Obecnie czytam komiksy z "Star Wars". Kiedyś miałem komiksy "Kaczor Donald" "Tytus Romek i Atomek" oraz inne. Ech to były czasy. Ja ściągam komiksy z Rapidshare, linki biorę z jednej stronki.

czy ktos pamieta komiks o tytule "Szninkel"?-mam nadzieje ze nie przekrecilem tytulu. Byl to dosc gruby czarno-bialy komiks o malym ludzie niewolnikow, gdzie tytulowy bohater doznal objawienia i probowal wyzwolic swoj lud.

Tak, ja pamiętam. Dla mnie absolutnie niepowtarzalny i genialny komiks. Dodatkowego smaczku dodawały te dość pikantne sceny, gdy Szninkiel został zamieniony w murzyna z wielkim... ekhm. Co ciekawe niedawno znalazłem nawiązanie do tego komiksu w postaciach z książki "Żałując za jutro" S. Uznańskiego.

Ja czytalem Kajko i Kokosza. no i oczywiscie Kapitana Klossa

Kojko i Kokosz byli też w odcinkach w gazetach codziennych. Jesli dobrze pamietam to w Wieczorze Wybrzeża.
Poza tym czytałem Thorgala i z synem Kaczora Donalda

No tu masz racje, te wlasnie sceny gdzie byl zamieniony w murzyna troche mnie zszokowaly( mialem wtedy chyba 13 lat) dlatego wlasnie ten komiks zapadl mi w pamiec. To juz klasyk.

Ja czytałem Thorgala, Kapitana Żbika, Tytusa, Kajko i Kokosza, Hansa Klosa czy
Szninkiela lub jak ktoś już wpsominał Antresolka Profesora Nerwosolka jakoś tak to szło:)
Natomiast nie trawie Marvela i wszystkich Spidermanów, X-men itp.

Zaczynałem od "Relaxów" - mam jeszcze gdzies numer, gdzie był pierwszy odcinek "Thorgala" - to było dopiero coś!!!
Potem było trochę "Alf", komiksy w "Swiatach Młodych" itd.
Jakoś nie załapałem się na falę komiksów amerykańskich (Marvel, DC), ale wciągnęły mnie mangi, czyli japońszczyzna. I do dnia dzisiejszego chętnie ją czytam, zbieram, i mgę polecić parę tytułow Chociazby Nausicaa, Ghost in the Shell, Akira, Evangelion, Bleach, Death Note i tak dalej... jest tego mnóstwo.
Patrz: http://www.stoptazmo.com/

Pozdrawiam,
T

Całkiem niedawno wyszła niezła seria komiksów z cyklu Aldebaran autorstwa niejakiego Leo wydana przez Siedmioróg ( coś o kolonistach odciętych od ziemi na nowej planecie w jakiś czas po kolonizacji) Polecam ze względu na niezłą grafikę oraz dość oryginalną akcję. Drugą serią jest Betelgeza , trzecią ma być Antares - nie wiem czy już wyszła. Dwie pierwsze serie są bardzo dobre.

Osobiscie wole ksiazki od komiksow, ale lubilem czytac "Thorgala" i "Kajko i Kokosz".

i tak najlepszym komiksem jest Tytus, Romek i A'tomek

Gladov, mój mąż by cię poparł
Ja osobiście uwielbiam Asterixa i Obelixa.
Z polskich zaś lubię Kajko i Kokosza, odnoszę wrażenie, że te pary dziwnie do siebie pasują (Asterix=Kajko, Obelix=Kokosz)...
Czy to kwestia przypadku?
A może ktoś coś wie na ten temat?
Pozdrawiam - Midraszka

Thorgal był i jest niesamowity mam nadzieję że będzie kontynuowany.

Jesli chodzi o komiks to tylko i wylocznie jego azjatycka wersja mi odpowiada, niech zyje tworczosc wspanialych rysownikow mangi... a panie z Clampa w szczegolnosci!!!!

------------------ Dodano: Dzisiaj o 16:38:18 ------------------
Jesli chodzi o Thorgala to nie mialam z nim wiele do czynienia, tak sobie tylko na niego zerkalam od czasu do czasu w bibliotekach moich kolegow i musze przyznac, ze w sumie nie do pogardzenia ( i w tym momencie zapewne wszyscy fani tego tytulu probuja mnie namierzyc zeby spuscic porzadne lanie w jakiejs ciemnej uliczce), ale zeby tam rewelacja to znowu tak nie bardzo, niezla kreska... momentami.

troszkę się i u mnie komiksów przewaliło

Thorgal, Kloss, Tytus i spółka, parę antologii komiksu radzieckiego gdzieś się pałęta, seria oparta na Danikenie (niestety nie pamiętam tytułu w tym momencie), Drapieżcy czy też nowy Wolverine no i trochę Marvela było też wcześniej. Gdzieś tam się pałęta też manga z boskim Shirowem na pierwszym miejscu (GITS, GITS2 Man/Machine Interface, seria Dominion Tank Police, czy Black Magick M66) i mnóstwo innych których już nie pamiętam.