Witam

Mam pytanie. Pokrowiec do wersji x61s jest straszny, zamiast miekkej skory z wersji 60s mamy tekture. Czy mozna go czyms zastapic ? np tym : http://allegro.pl/etui-tuff-luv-multi-v ... 02241.html ?

Polecam dedykowany do tego modelu, ja kupiłam, jest bardzo dobry jakościowo, miękka skóra, otwory tam, gdzie powinny być. Z przesyłką zamknęłam się w kwocie 120 zł (zależne od kursu), dostałam w ciągu kilku dni.
http://www.amazon.co.uk/Cover-Up-eReade ... 342&sr=8-1

Całkiem fajna okładka, zupełnie taka jak na A60 z dopasowanymi wycięciami
Widziałem coś podobnego na alibaba.com, ale okazało się, że to całkiem nowy wynalazek, czyli inny model BOOX-a w takiej okładce (okrągłe miejsce na klawisze sterujące w postaci kółka, zamiast prostokątnego).

Ta sama okładka jest i na ebay jeżeli ktoś nie che lub nie może (jak ja) kupować w amazonie. Właśnie zamówiłem, dam znać kiedy dojdzie.

Witam. Kolejne spostrzeżenie po upgradzie firmware'u. Wszystkie książki mam ze statusem - "nie czytano" a czytane książki nie pojawiają się w ostatnio otwieranych. Wiem, że to pierdułka i niewielka cena za poprawę wydajności energetycznej, ale jednak byłoby fajnie, gdyby kiedyś w końcu wszystko działało jak trzeba... A może to tylko u mnie takie zjawisko?
Pozdrawiam - Leszek

Muszę potwierdzić - to jest bug.
Błąd pojawia się z opóźnieniem - nie od razu. Ma związek z wprowadzeniem programu Cool Reader.
Będzie naprawiony.

Rzeczywiście - kiedy czytam FB readerem wszystko zdaje się działać OK. Czy jest jakiś istotny powód do wprowadzania dodatkowej aplikacji do czytania ebooków? Nie chcę na siłę doszukiwać się różnic - ale może jest coś, o czym nie wiem, a co w jakiś istotny sposób wpływa na jakość obsługi.
Pozdrawiam - Leszek

Cool Reader posiada lepszą interpretację formatu ePUB od tej starszej wersji FBReader-a, która jest w oprogramowaniu systemowym BOOX-ów. Na przykład FBReader nie wyświetla ilustracji, jeśli struktura ePUB jest "zagnieżdżona" czyli podkatalog z ilustracjami jest w osobnym podkatalogu niż katalog z tekstem utworu.
Taką strukturę epub tworzą niektóre programy do generowania e-booków. Można ją "spłaszczyć" za pomocą darmowego programu Calibre.
Oba programy nieco odmiennie interpretują kody css (wygląd tekstu) zawarte w plikach ePUB.
Dotyczy to ebooków nie zabezpieczonych DRM. Te zabezpieczone ADE muszą być czytane za pomocą Adobe Reader Mobile (Przeglądarka PDF).

Program Cool Reader w przeciwieństwie do FBReadera posiada też prawie kompletną obsługę formatu FB2, który jest ogromnie popularny w Rosji (gdzie indziej bardzo mało znany).

Z mojej perspektywy Cool Reader jest gorszy od FBReadera, ponieważ nie obsługuje języków z zapisem "od prawej do lewej" (arabski, perski, hebrajski etc.) - sprawdzałem. Natomiast FBReader znakomicie obsługuje EPUB-y z zapisem "od prawej do lewej". Na świecie grubo ponad 300 milionów ludzi pisze od prawej do lewej, nawet w Europie jest to spora grupa osób. Nie wiem ilu jest w Polsce rosyjskich piratów, zainteresowanych perfekcyjną obsługą jakiegoś FB2, znam natomiast kilku Polaków, którzy czytają od prawej do lewej. Dla mnie prawidłowa obsługa tekstów "RTL" (right-to-left) to była podstawowa kwestia przy wyborze czytnika. Standardowy Adobe Reader Mobile póki co nie obsługuje RTL w EPUB-ach, dlatego szukałem czytnika z FBReaderem i wybrałem X61S. Bardzo mi się podoba to, że w nowym firmware są aż trzy programy do czytania do wyboru, nie rezygnujcie proszę z żadnego z nich, każdy ma swoje wady i zalety.

Witam
Nie doczekałem się żadnej reakcji na mój problem związany z wolnym transferem przez Calibre. Bardzo proszę p. Roberta o informację, czy to normalne, że zgranie kilkudziesięciu MB książek musi zajmować godzinę...
No i druga sprawa - chyba mająca związek z tą pierwszą - każdorazowe podłączenie się do komputera stanowi dla mnie zagadkę - jakiż to problem tym razem zobaczę. Zwykle komputer wykrywa błędy systemu plików, chwilkę ponaprawia i wszystko jest ok (poza tym, że w folderze głównym pojawia się folder "found000" a w śroku 4 kb plik.
Dzisiaj - kiedy skończyłem czytać książkę, podpiąłem się do komputera, aby wgrać jej drugą część, a komputer przywitał mnie radosnym - ten dysk jest niesformatowany, czy chcesz go sformatować teraz?
W panice odłączyłem Onyxa i sprawdziłem na urządzeniu - *&%(*%&)_)__#$ - biblioteczka pusta.
Tak więc wgrywam kolejny raz moje książki (godzina czasu na 100 książek) w międzyczasie klnąc sobie pod nosem.
Pomocy....
Leszek

chyba coś nie teges masz z czytnikiem, ja bym reklamował ...

Czy ktoś z tu obecnych jest w stanie podać, jakiego rzędu transfery uzyskuje przez USB z komputera do Onyxa?
Chciałbym wiedzieć, czy moje wyniki (od 200 do 1000 KB/ sek przy połączeniu standardowym, poniżej 200 KB/s przy połączeniu przez Calibre) są normą, czy poniżej przeciętnych.
Pozdrawiam - Leszek

Miałem w ręku jeden nasz egzemplarz modelu X61S, który zachowywał się dokładnie tak samo.
Problem z oprogramowaniem raczej odrzucamy, wygląda to na wadliwy moduł pamięci flash w tym egzemplarzu czytnika.
Tak czy owak, taka sytuacja nie powinna występować!

Proszę o sprawdzenie, jeśli jest taka możliwość, z innym kablem USB i innym portem USB lub innym komputerem.
Jeśli przyczyną nie jest zbyt "słaby" kabel USB lub port w komputerze, to proszę wykonać jeszcze jedną rzecz:
Trzeba zrobić kopię zapasową plików z pamięci czytnika (jeśli jest do nich dostęp), następnie wykonać funkcję "Formatuj pamięć" dostępną z Menu "Ustawienia" czytnika.
Ta funkcja wykonuje bardziej gruntowną operację, niż taka sama funkcja w systemie operacyjnym komputera, gdyż formatuje (na niższym poziomie) również tą pamięć flash wewnątrz systemu linux, który jest w środku.
Jeśli po takim sformatowaniu (z poziomu czytnika), problemy powyższe nadal będą się powtarzać, proszę o kontakt z naszym serwisem (najszybszy kontakt telefoniczny), gdyż taki egzemplarz powinien być wymieniony na sprawny. Potrzebny będzie dokument gwarancyjny.

Przepraszam za kłopot jeśli wynika on z wady sprzętu - tego rodzaju błędy nie występowały w poprzednich modelach i seriach naszych czytników.

Dzięki za szybką reakcję.
Format z poziomu czytnika zrobiłem jak tylko wystąpił błąd - bałem się, że niewłaściwie działająca komunikacja między urządzeniami nie pozwoli na poprawne sformatowanie (bo w tym przypadku systemem formatującym byłby zdalny system)
Tak więc pamięc sformatowana, książki wrzucone (prędkość transmisji cały czas nędzna) i zobaczymy jak się będzie zachowywać jutro (dzisiaj już mi się nie chce ryzykować, że książki mi znikną).
Pozdrawiam - Leszek

U mnie takie błędy (folder found000 oraz uszkodzenia plików) pojawiają się na karcie pamięci. Karta jest sprawna, w innych urządzeniach nigdy nie sprawiała problem. A błędy wykrywane są dopiero, jak wykonuję synchronizację karty SD z komputerem (np. wykrywane są zmiany w plikach PDF, które rzeczywiście nie dają się potem otworzyć). Czy możliwe jest, żeby czytnik czasami uszkadzał pliki na karcie pamięci?