To wygląda na wadę sprzętu. Zwróć uwagę, czy możesz wyszukać w słowniku słowa, które są umiejscowione w tym obszarze, czy zadziała otwarcie książki po kliknięciu w ten obszar. U mnie na X60 nie ma takich problemów i wątpię by to było normalne.

Niestety jest to wada konstrukcyjna występująca prawdopodobnie we wszystkich czytnikach M90. Pojawienie się martwego obszaru jest spowodowane umiejscowieniem głośnika z tyłu urządzenia. Po usunięciu głośnika martwy obszar przestaje się pojawiać.

Na zdjęciach poniżej widać dokładnie jak to wygląda:
http://translate.googleusercontent.com/ ... QkyVFcHB9Q

Ale głąby tam siedzą w biurze projektowym. Jak można z powodu takich pierdoł jak głośnik narazić ekran? Albo ten głupi IR - mówiłem już kilka miesięcy temu (przed testami) że będą z tym takie problemy bo mam doświadczenie na smartfonie, który jest moim czytnikiem póki nie pokaże się jakiś sensowny czytnik książek. Też testowałem tego M90 w sklepie i sprawdzają się moje obawy co do tych dotykowych przycisków. Sami widzicie. Taki bajer dobry był w latach 80tych gdy wyżej ceniono gadżet niż rzeczywistą funkcjonalność. Ale są i tacy co nie zważają na dyskomfort jak np. czytelniczka1005* uważająca wyciągnięcie takich wad za "pisanie bzdur". Może są na etacie np. Vobisu?

PS Po oględzinach sprzętu zamieściłem dość krytyczną opinię na stronie produktu Vobisu (tam gdzie opinie). Oczywiście nie pojawiła się. No cóż, pewnie nie przeszła cenzury. Tam jak widać dopuszczane są jedynie opinie pochlebne. Jak na Białorusi.

---------------------------------
*)


Dodam, że nie tylko spojrzeć by zmienić stronę ale także cały czas uważać by nie dotykać przycisków dotykowych. Gdyby były to przyciski mechaniczne, czułoby się je pod palcem.

Rozładowany, naładuj się, bo pieprzysz jak potłuczony, zjedz snikersa LAMERZE, tyś M90 nawet na oczy nie widział, a wypisujesz bzdury i wprowadzasz ludzi w błąd. Kup czytnik, potestuj, a konkluzje zostaw dla siebie. Przez twoje głupie domniemania przestanę zaglądać na to FORUM.

Może nie ma dobrej baterii, może i czujnik niezbyt funkcjonalny, może i są badpiksele, może i zawiesza się co jakiś czas..., ale i tak jest to aktualnie najlepszy czytnik.

Eh, ja bym chciał zobaczyć porządne porównanie DX, 903 i M90 i to zrobione nie przez technologicznych gadżeciarzy, tylko kogoś, kto posiedzi po godzinie i poczyta na każdym z nich.

Chyba musiałbym się powiesic z rozpaczy

Jak chcesz czytać same pochlebstwa, zaglądaj na stronę Vobisu gdzie jak napisałem nie puszczają krytycznych opinii.
A tak apropos, może lepiej dla ciebie byłoby poszukać jakiegoś innego forum stosownego do twego poziomu intelektualnego?

Oldbigjoe otrzymał już upomnienie. Od tej pory wszelkie przepychanki słowne nie związane z tematem będą bez pardonu cenzurowane, tudzież usuwane. Proszę o zachowanie spokoju, kultury wypowiedzi i zdrowego rozsądku w ferowaniu opinii, oraz szacunku do innych użytkowników forum.

Dziękuję!

Dziękuję za szybką i wyczerpująca odpowiedź. szczególnie 'żytkownikowi44'.
Przypadek, który u mnie występuje jest dokładnie taki sam jak na zdjęciach z forum do którego prowadzi dołączony link.
Mam w domu parę magnesów i zrobiłem trochę testów.
Po przyłożeniu magnesu z tyłu obudowy czytnika pojawia się obszar martwy dla rysika dokładnie nad magnesem. Tak wiec potwierdzam, że na 99% winny jest magnes, który jest częścią głośnika.

Jeśli chodzi o porównanie czytników Onyx m90 i PocketBook 903 to mogę coś na ten temat powiedzieć. Sam mam Onyxa a brat ma PocekBooka. Oba czytniki mamy od około tygodnia (pocketBooka prawie dwa tygodnie) ale już dość dokładnie się z nimi zapoznaliśmy i przetestowaliśmy tak więc mogę je spokojnie ze sobą porównać.

PocketBook:

Zalety:
Bardzo dobre wykonanie, obudowa solidna, ekran czysty (mało wadliwych kulek - sprawdzone pod mikroskopem x200 , w moim starym SONY PRS 505 jest dużo więcej niedziałających kulek, przez co białe tło jest bardziej szare). Ramki są szerokie, co przed zakupem traktowaliśmy z bratem jako wadę i wizualnie ten czytnik nam się tak bardzo nie podobał ale po zakupie czytnika uważamy że jest to jego niesamowita zaleta. Dzięki temu czytnik trzyma się pewnie i przyjemnie w każdej pozycji. Czytnik jest płaski i w bezpośrednim kontakcie sprawia naprawdę dobre wrażenie. Przyciski zaprojektowane są rewelacyjnie, szczególnie dobrze jest przemyślane położenie niewielkiego joistika. Dzięki szerokim ramkom i przemyślanemu położeniu przycisków obsługa czytnika jest naprawdę przyjemna, szczególnie w położeniu poziomym w jakim czyta się większość dokumentów wszystko można obsłużyć za pomocą joistika, który w tej pozycji jest dokładnie pod palcem - rewelacja!!!. W zasadzie spokojnie można obsługiwać czytnik bez rysika. Następną zaletą czytnika jest możliwość schowania rysika w obudowie czytnika.
W najnowszym oprogramowaniu (z opisów na forach wiem że kiedyś było z tym różnie i raczej nie najlepiej, dlatego wcześniej nie zdecydowaliśmy się na zakup tego czytnika) obsługa różnych formatów jest szybka, szybkie jest ładowanie nawet dużych pdf-ów oraz zmiana stron. Bardzo ważne jest buforowanie stron (kiedy czytasz daną stronę, ładowana jest do pamięci następna strona) i zapamiętanie kilku poprzednio otwartych. Takie rozwiązanie znacząco poprawia komfort czytania. Buforowanie działa również podczas przeglądania pdf-ów (komiksy). Szybkie wertowanie (przerzucanie) zdjęć pokazuje spore opóźnienia pomiędzy kolejnymi zdjęciami. W momencie gdy damy czytnikowi trochę czasu (czytamy daną stronę), kolejna strona przełącza się prawie natychmiast.
Bardzo dobrze rozwiązane jest odwracanie orientacji strony czytnika, wygodne i przejrzyste menu. Dość bogata liczba dodatkowych opcji: sudoku, kalendarz, kalkulator, zegar (wszystko raczej prymitywne ale jest, tak samo prymitywne jak w M90).
W ostatniej aktualizacji znacząco został rozbudowany kalkulator.
Jeśli chodzi o baterię czytnik trzyma około tydzień, wbrew pozorom jest to dobry wynik, mój stary SONY trzyma również około tygodnia. Czytanie minimum 2h dziennie plus zabawa czytnikiem.

Wady:
Ekran jest bardzo dobry ale w stosunku do M90 trzeba jednak dodać że jednak nie Pearl (Pearl jest super ).
W pdf-ie sa problemy z działaniem słownika (zawiesza się przy zmianie strony) w epub-ie działa.
Nie ma możliwości robienia odręcznych notatek w pdf-ach. !!!
Brak wygaszania ale nie jest to problem, czytnik ładuje się zadziwiająco szybko.
Cena: dużo droższy od Onyx-a.

Generalnie bardzo dobry czytnik, polecam dla wszystkich którzy cenią sobie ergonomię i wygodę i dla których ekran Viziplex jest wystarczający.
Od paru lat używam czytnika SONY PRS 505 i nie narzekałem na ekran.

Onyx m90:

Zalety:

Przede wszystkim ekran i piękny wygląd, przypominający iPada. Jak już wcześniej napisałem, okazuje się że jednak można potraktować to jako wadę co powtórzę później. Potwierdzam, że ekran Pearl jest czytelniejszy od Viziplex-a. Tło jest prawie takie same, ale czerń jest dużo głębsza.
Czasem niektóre komiksy przez to wydają się zbyt ciemne ale generalnie tekst jest czytelniejszy.
Rewelacyjnie działa robienie notatek ręcznych (poza zgłoszonym polem martwym).
Słownik jest, nie zawiesza się przy zmianie strony jak w PocketBooku ale ten co mam jest strasznie prymitywny. Tak bardzo że aż bezużyteczny. Jak ktoś ma dobry słownik An-Pl do Onyxa to byłbym wdzięczny, te z polskiej strony onyxa są do d...y.
Fajna jest opcja dorabiania własnego tła do ręcznych notatek.
Tak jak PocketBook, Onyx ma Sudoku (tylko sudoku, PocketBook ma jeszcze inne gry ale tak prymitywne że niewarte wspominania), kalkulator (prymitywny), kalendarz (tak jak w PocketBook tylko wyświetla roczny kalendarz bez możliwości robienia na nim notatek) (w obu czytnikach aż prosi się o jakiś sensowny organizer).
Generalnie dopracowane oprogramowanie.

Wady:
Obudowa jak w iPadzie (wypukła z tyłu i z śliskim plastikiem) powoduje że ma się wrażenie że czytnik ma tendencję do wypadania z ręki. Po lewej stronie nie mamy zwykłych przycisków tylko jakieś inne, które działają po przesunięciu nad nimi palca lub jakiejś innej części ciała (wierzch dłoni), nie działają na dotyk rysikiem i innymi obiektami niemetalowymi (może wykrywają ładunek elektrostatyczny, nie wiem). Po prawej mamy słynny już przycisk IR .
Rozmieszczenie przycisków jest raczej nieergonomiczne, było już to opisywane wcześniej i nie będę tego powtarzał, tak czy inaczej czytanie czegokolwiek w układzie poziomym nie jest takie wygodne bo cały czas trzeba sięgać do przycisków.

Pomimo swych wad generalnie jest to również dobry czytnik i również o bardzo dobrym wykonaniu mechanicznym (nie mylić z błędami projektowymi).

Jeśli miałbym wybrać między jednym i drugim czytnikiem, obawiam się że wybrałbym raczej PocketBooka ze względu na ergonomię obsługi (przyciski) choć na pewno żal byłoby mi ekranu Pearl. Krótko mówiąc, oba czytniki są dobre, oba mają swoje wady i zalety ale generalnie są czytnikami tej samej klasy (obsługują bez większych problemów wiele formatów plików, mają otwarte i ciągle poprawiane oprogramowanie, mają w zasadzie ten sam zestaw dodatków: sudoku, kalkulator, kalendarz, notatnik, rysownik). Reasumując, Pocket Book +ergonomia obsługi, -Viziplex, -cena. M90 +Pearl, +notowanie na dokumencie, +cena, -niezbyt szczęśliwie zaprojektowane sterowanie (przyciski). Każdy sam musi wybrać co jest dla niego najważniejsze.

Dzięki za to porównanie. Właśnie się wahałem między tymi dwoma.

Dodam jeszcze, że M90 ma "nadzieję" w postaci kolejnych wersji oprogramowania. PocketBook chyba tego nie ma.
Mimo to oprogramowaniem rozmieszczenia przycisków nie poprawią ani nie zamienią na mechaniczne. Także zakłóceń głośnika nie wyeliminują.
Chyba jednak zdecyduję sie na Onyxa M90 bez przedłużania gwarancji (wcześniej miałem przedłużyć). A dlaczego? Bo gdy tylko się skończy (1 rok) wywale ten głośnik i sprawdzę czy da się wstawić jakieś mechaniczne przyciski zamiast tych sensorów.
Albo jeszcze inaczej, poczekam aż znudzeni i zawiedzeni użytkownicy M90 zaczną sprzedawać na Allegro swoje czytniki i kupię jakąś okazję bez gwarancji. Jest szansa, że przy odrobinie wysiłku zdołam sobie "stuningować" taki czytnik jaki mnie pasuje.

Niezłe. Żeby chociaż w jednym parametrze był najlepszy

W niczym nie jest najlepszy. W wielu rzeczach (bateria, notatki) najgorszy, w innych (czas oczekiwania na reakcję, przyciski sprzętowe) poniżej średniej. Pocketbook czy Kindle niestety miażdżą M90. Robi to nawet mój wyprodukowany kilka lat temu iRex (w każdym parametrze lepszy, nie ma tylko ekranu pearl). A miało być tak pięknie, niestety firma się nie postarała i porządny sprzęt spaprała koszmarnym oprogramowaniem.

Uwierz mi, gdyby był najlepszy, to dawno bym go już miał

PocketBook również ma odświeżane oprogramowanie. Dzisiaj wgrywaliśmy najnowsza wersję i poprawiono sporo błędów w obsłudze między innymi internetu (komunikacja) (jeszcze nie przetestowaliśmy), znacząco rozbudowano kalkulator czy poprawiono szachy (sprawdzone). Wcześniej przeglądanie stron działało tak sobie.
Za to M90 bardzo ładnie otwiera strony internetowe, można wpisać adres dowolnej strony i na nią wejść. Jedyną wadą jest czas ładowania stron ale przy mniej wymagających stronach nie jest tak źle. Dodatkowo istnieje możliwość wyłączenia ładowania grafiki. Jest zapamiętanie stron, tak więc można ustawić sobie ulubione strony.

Zapomniałem dodać, że rzeczywiście w M90 dość szybko rozładowuje się bateria ale nie jest to to jeszcze tragedia. Jeśli dobrze pamiętam z forum, BOX-60 tez miał taki problem i z którąś tam wersja oprogramowania poprawiono ten problem, więc liczę że sprawa się poprawi ale na razie da się z tym żyć.

Jeśli chodzi o rodzaj przycisków (tych po lewej stronie) to raczej bym ich nie zamieniał na mechaniczne. mechaniczne ze swej natury mają mniejszą trwałość. Mniej przemyślane jest raczej samo miejsce umieszczenia przycisków. Poza tym nie wiem jak taki czytnik prezentowałby się wizualnie po takiej operacji . Uważam że czytnik musi podobać się wizualnie i być wygodny. To jest bardzo ważne skoro mamy spędzić wiele godzin na czytaniu książek.

Dla tych co mieszkają w trójmieście. Czytnik PocketBook 903 kupiliśmy w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku Wrzeszcz. Tam można obejrzeć i przetestować oba czytniki. PocketBooka testowaliśmy chyba z dwie godziny zanim go kupiliśmy, przygotowując sobie zawczasu pamięć z odpowiednio trudnymi dokumentami

Dokładnie. I robi to profesjonalnie. Nad przedpremierowych pokazach 903 były jeszcze spore niedociągnięcia ale w 2 tygodnie wszystko zostało zapięte na ostatni guzik. O kiepskawym oprogramowaniu M90 było za to głośno już miesiące przed premierą. A w dniu premiery praktycznie nic się nie zmieniło (głównie zatuszowana wada czujnika poprzez obniżenie jego czułości - zastąpienie większego zła mniejszym). Nadzieja na przyszłość może jakaś i jest ale pewnie raczej płonna.

Sprawdziliśmy już działanie internetu w PocketBook z nowym firmware i w tej konkurencji jak na razie wygrywa Onyx
Choć jest popraw w stosunku do poprzedniego działania i działa teraz trochę szybciej oraz można wpisać link dowolnej strony. Dla wp.pl onet.pl otwiera strony w wersji uproszczonej dla komórek.
Onyx otwiera te strony w pełnej wersji oraz bez problemu obsługuje przeglądanie stron w poziomie z czym są problemy w PocketBook-u (a może po prostu nie wiem jak tam to ustawić).

Dłużej niż 20 minut sprawdzaliście? Bateria nie padła?

To, że otwiera niektóre strony w wersji uproszczonej to akurat chyba nie jest wada, a nawet zaleta. Po prostu czytnik przedstawia się stronie jako urządzenie mobilne, a strona serwuje odpowiednią wersję treści. Fajnie by jeszcze było gdyby można było zmienić to jak się przedstawia w ustawieniach.

Przeglądnie w poziomie to chyba podstawa. W pionie może być nieco traumatyczne. Czyli ma M90 jednak jakieś plusy