|
|
Teraz jest 23 gru 2024 8:10:56
|
Książka Waszego dzieciństwa
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 23 sie 2008 15:25:07 Posty: 26
|
Co ja takiego czytałam? ,,Anię z Zielonego Wzgórza", ,,Harry'ego Pottera", ,,Milczenie Owiec", ,,Diunę", ,,Godzinę Czarownic"... około 13 roku życia przestawiłam się na kryminały i książki sensacyjne, zahaczyłam o historyczne (książki Christiana Jacq, czy ,,Labirynt" Kate Mosse), a ostatnio wróciłam do fantasy (lepiej nie wspominać o epizodzie z romansidłami - wina mojej siostry). Ciekawe co jeszcze przeczytam do tej przeklętej osiemnastki
|
23 sie 2008 19:05:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 sie 2008 16:57:07 Posty: 42
|
Przypomniałam sobie jeszcze, że czytałam książkę Kornela Makuszyńskiego ,, Szatan z siódmej klasy". Tą powieść bardzo lubiłam. Jest interesująca i inteligentna. Myslę, źe każdy kto czytał tą książkę jest pod wrażeniem.
|
23 sie 2008 20:33:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 22 sie 2008 18:55:26 Posty: 26 Lokalizacja: daleeko
|
Ja zaczynałam od baśni Jako siedmiolatka zaczytywałam się w różne wersje "Kopciuszka" czy "Królewny Śnieżki". Chyba od zawsze poruszam się raczej w świecie fantastyki. Są też różne epizody z kryminałami, romansami itd.
Ale te baśnie zostaną na zawsze
|
24 sie 2008 12:38:02 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 sie 2008 18:51:39 Posty: 26
|
"Dzieci z Bullerbyn" to pierwsza ksiązka, która przeczytalam po wielokroć, ale tak naprawdę zupełnie pierwsze było "Zapraszamy do smoka" - nie pamiętam tresci tej książki, chociaz świetnie wiem jak wyglądala jej okładka. A potem? No, coż potem to już było z górki: Nienacki, Ożogowska, Siesicka, Montgomery, May, Szklarski i wielu wielu innych. Czytanie w przerwach pomiędzy lekcjami, na lekcjach, rano przed szkołą i w nocy pod kołdra z latarką. Tak się staje nalogowcem kochani, juz nigdy nie przestaniecie czytać
_________________ "Opowieści - szerokie, falujące wstęgi ukształtowanej czasoprzestrzeni - powiewały i rozwijały się w całym wszechświecie od początków czasu"
|
25 sie 2008 10:23:35 |
|
|
Konto usuniete
|
pierwszą książką jaką przeczytałam była "Ania z Zielonego Wzgórza". nudząc się w wigilijny wieczór zaczęłam czytać i tak się nią zainteresowałam, że czytałam do późnej godziny, dopóki nie przeczytałam całej. potem były kolejne części "Ani...". często wracałam do lektury, aby przypomnieć sobie niektóre przezabawne przygody z życia głównej bohaterki ;)
|
25 sie 2008 16:26:37 |
|
|
Konto usuniete
|
Moją przygode z książka zaczęłam od baśni braci Grimm. Potem już ambitniej - Makuszyński, Nienacki, Montgomery, Musierowicz i inni. Teraz miło wspominam tamte chwile
|
25 sie 2008 23:29:53 |
|
|
Konto usuniete
|
Król lew! Śliczna i poruszająca ksiązka! PAmiętam wszyskti ksiązki z dzieciństwa. ale Król lew to chyba ta która naj bardziej zapamiętałam.
Pozatym uwielbiałąm jak Mama czytała mi "Jana Brzechwe milusińskim" najbardziej ze wszystkich wierszyków lubiłam słuchać "Koszki-smakoszki"
|
27 sie 2008 4:19:33 |
|
|
Konto usuniete
|
miałam i mam nadal to szczęście ze mój Tato to mól książkowy i przekazał mi tego bakcyla do książek - zawsze nasz dom był pełen książek a półek jest zawsze za mało oczywście dzieciństwo to dla mnie cała seria "Ani z zielonego wzgórza" (nawet ostatnio zakupiłam sobie nową serię bo moja stara już się tak wysłużyła że kartki są osobno -- klejone stare dobre książki
również "marry popins", "dzieci z bullerbyn", "profesor baltazar gąbka", baśnie andersena itp
wiem ze mojemu dziecku - jak tylko takowe się pojawi będę czytała i zachęcała do czytania
|
27 sie 2008 13:56:48 |
|
|
Konto usuniete
|
Książkami mojego dzieciństwa jest Chatka Puchatka Bajki Gozziego - naprawdę świetne oraz inne popularne pozycje wydane przez disney'a jak Alladyn, Król Lew itd.
|
05 wrz 2008 20:06:25 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja rowniez jak wyżej pamiętam "Dzieci z Bullerbyn" Uwielbiałam ta ksiazke, utożsamiałem się z bohaterkami, to ich beztroskie zycie ) sama slodycz czytania.
Pamiętam również dobrze "Ten obcy". Glowny bohater jako buntownik dla mlodziezy
|
07 wrz 2008 14:35:48 |
|
|
Konto usuniete
|
Zaczynałam od baśni - miałam swoje osobiste dwa wydania baśni Andersena, w tym jedno piękne, grubalne tomisko, które ledwie nosiłam, ale czytałam zawzięcie
Później przeskoczyłam do półki własności mamy i zaczęłam przygodę ze wspominaną już "Anią z Zielonego Wzgórza" oraz książkami Siesickiej, których w domu znalazłam kilka - i tu moja faworytka "Zapałka na zakręcie" do której wracałam wiele razy.
Z książek z czasów podstawówki pamiętam przeczytane w ciągu wakacji w czwartej klasie "Przeminęło z wiatrem" i "Wichrowe wzgórza". Jako małolata zahaczyłam też o "Ptaki ciernistych krzewów" i kilka innych ambitnych romansideł w sam raz dla 11 czy 12 - latki
Pamiętam też, że bardzo mnie wciągnął Robinson Kruzoe i "W pustyni i w puszczy"
|
07 wrz 2008 16:14:49 |
|
|
Konto usuniete
|
O kurde to troszkę odległe czasu, żeby pamiętać moją pierwsza książkę, ale swoją historie z książką jeśli dobrze pamiętam to zacząłem od ilustrowanego podręcznika historii dla dzieci A taka pierwsza świadoma lektura to....najprawdopodobniej baśnie Andersena i książka kontrowersyjnego historyka Davida Irvinga "Wojna Hitlera" Taka dość poważna i .... dyskusyjna książka(a dokłądnie tezy postawione w tej książce)
|
07 wrz 2008 17:25:53 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 sie 2008 16:52:57 Posty: 20
|
Pierwsza??
Każda była pierwsza!
Było ich wiele:
Seria przygody Tomka.. A.Szklarskiego. Pamiętam jak czytałem po nocach pod koładrą przy latarce marząc aby by być tam znim. Pan Samochodzik ......również odrywał mnie od rzeczywistości. Piętnastoletni kapitan J.Verne rozkochał mnie w powieściach przygodowych i otworzył furtkę do niezliczonych powieći Verna, Coorwoda, Coopera, Maya.
|
08 wrz 2008 13:53:26 |
|
|
Konto usuniete
|
Pierwszą książką która mnie zachwyciła ( i dzięki niej zaczęła się moja przygoda z książką) były "Dzieci z Bullerbyn" zresztą wielu z Was już o niej wspominało. Byłam w tedy strasznie dumna że w ciągu paru dni przeczytałam tak "grubą" książkę. Następnie zakochałam się w twórczości Nienackiego i zostało mi to do dziś "Pana Samochodzika" czytam jak tylko mam chwilkę czasu mojej siostrzenicy. Uwielbiłam także ksiąski May i oczywiście szereg baśni.
esz to były piękne czasy
|
08 wrz 2008 17:06:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 07 wrz 2008 22:10:15 Posty: 34
|
Książki z dzieciństwa - Dzieci z Bullerbyn - zawsze zazdrościłam tym dzieciakom że mają tyle przygód, przeczytałam ją tyle razy że obecnie mam tą książkę głęboko schowana bo praktycznie każda strona jest oddzielnie (uwielbiałam rozdział o suchej kiełbasie:D:P ja też zawsze zapomnę czegoś kupić w sklepie) Astrid Lindgren to w ogóle świetna autorka, oczywiście czytałam Pipi, Detektyw Blomkvist i Rasmus, rycerz białej róży, o Karlsonie z dachu, to były czasy:D:P
Potem pochłonęłam całą serię o Ani z Zielonego Wzgórza, świetne książki i zakochałam się w Gilbercie tyle że w mojej wyobraźni wyglądał troszkę inaczej niż w filmie...
Pamiętam też serię o trzech detektywach, świetne książki, dzięki nim teraz zdarza mi się stwierdzić kto popełnił zbrodnie w jakiś kryminałach:D:P
A jak byłam troszkę starsza uwielbiałam książki z serii: ulica strachu:D:D:P nawet troszkę straszne były ale trzeba być w końcu twardym:D:P
tyle wspomnień:P
|
08 wrz 2008 23:31:58 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|