|
|
Teraz jest 25 lis 2024 12:03:55
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Czytam obecnie książkę "Tajemnicza historia wampirów" Claude`a Lecouteux`a. Nie jest to co prawda książka z gatunku fantasy tylko praca naukowa ale moim zdaniem każdy miłośnik wampirów w fantastyce powinien znać ludową genezę tej istoty. Powyższa książka jest na prawdę świetną pozycją pozwalającą na zgłębienie wiedzy o tym jak narodził się w literaturze popularnej wampir i jak ewoluował na przestrzeni wieków. Gorąco polecam ten tytuł.
|
07 lip 2008 11:13:08 |
|
|
Konto usuniete
|
Według mnie najbardziej ciekawy zbiór o wampirach i nie tylko jest przedstawiany w nekroskopie Brian Lumley jesli istniały wampiry to własnie tak musiały wygladac:)
Edit by Obi: Ostrzeżenie za brak argumentów.
|
14 lip 2008 21:51:50 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
Popełniłam karygodny błąd i zaczęłam czytać "Zmierzch" S. Meyer. Wzdrygałam się przed tą książką długo pomimo jej rosnącej popularności, bo już sam rdzeń fabuły- miłość wampira i amerykańskiej nastolatki (tak, należy podkreślić, że to amerykańska nastolatka, jeśli ktoś wespnie się na wyżyny masochizmu i przeczyta, zrozumie to podkreślenie doskonale)- łagodnie mówiąc nie przemawia do mnie. Cóż mogę powiedzieć? szukasz miłego, odprężającego czytadła? chcesz się w duchu ponabijać z niedorozwoju intelektualnego i emocjonalnego bohaterów? nie boisz się, że ze strony setnej wyskoczy Busch i zacznie krzyczeć o apokalipsie? książka dla ciebie. a dla wszystkich, których naprawdę fascynują wampiry, dla tych, co kochają się w lestacie i płaczą, kiedy w kolejnym filmie umiera nosferatu, a przede wszystkim dla ludzi z dobrym gustem- na pewno nie.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
17 lip 2008 8:58:04 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja pokochałem wampiry głównie za sprawą sytemu RPG "World of Darkness" doskonałej narracyjnej grze grozy. Nigdzie indziej nie znalazłem tak bogatego opisu wampira, podziały na klany i sekty czy wampirzej historii zawartej w księdze Nod. Doceniam pisarzy poruszających temat wampiryzmu takich jak Lumley czy Rice jednak w porównaniu do "Świata Mroku" ich wizja wampiryzmu blednie(nie mówiąc już o takich "dziełach" masowej rozrywki jak "Blade" czy "Underworld"). W naszym rodzimym kraju nie ma zbyt wielu podręczników z tego systemu przetłumaczonych na polski jednak tym którzy wampiryzmem się fascynują, a nie mieli styczności z tym systemem to polecam użyć "gugla" i poszukać chociażby dla samej pasjonującej lektury jeśli nie macie okazji i nie znacie dobrych ludków z którymi można by zagrać.
Jeśli mnie wzrok nie myli to na forum w jednym z działów toczyła się sesja w świecie zbliżonym do tego z "Władcy Pierścieni" nasuwa mi się więc na myśl pytanie - czy czasem któreś z Was nie ma ochoty by poprowadzić sesję w "Wampira" ?
|
24 lip 2008 0:36:20 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
Jeśli taka sesja będzie miała miejsce- piszę sie na nią i od razu zaklepuje Malkava! mój ukochany klan jeśli chodzi o podręczniki, pochwalę się, iż posiadam zarówno "Mroczne wieki", jak i "Maskaradę" i to w dwóch wersjach językowych. Oraz prawdziwa perełka- "Requiem", kupione za śmieszne pieniądze w UK. Wampir to mój pierwszy system, stawiałam w nim swoje chwiejne kroczki w świecie gier RPG (rabuj, pal i gwałć).
Nie żywię jednak takiego uwielbienie do wizji wampiryzmu w tym systemie. Owszem, jest najbardziej rozbudowana, ale nie oznacza to, że najlepsza czy najciekawsza.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
24 lip 2008 10:14:55 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 lip 2008 19:42:30 Posty: 21
|
Dla każdego kto lubi wampiry i jednoczesne filozofowanie (powiedzmy dywagacje o wiecznym życiu w ciemności) polecam Annę Rice. Szczególnie godny polecenia jest Wampir Lestat, bo to, co bylo póóźniej to już niestety głownie komercja. Co do Lestata, ma on pasjonującą fabułę, przedstawia nasz świat z punktu widzenia czlowieka wbrew swej woli zamienionego w nieśmiertelnego krwiopijcę. Jak dla mnie przesłaniem tej książki jest to, że nie da się żyć w samotności tylko dla siebie.
_________________ Nie należy mówić ludziom "co" mają myśleć, ale raczej "jak" powinni to robić.
|
24 lip 2008 17:30:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 lis 2007 18:52:04 Posty: 41
|
Z wampirami spotykam się jedynie przy okazji czytania opowiadań napisanych na podstawie Harry'ego Pottera. W fan fickach dosyć często pojawiają się wampiry i bardzo się z tego cieszę. Sama piszę Alternatywną 6 część Pottera i właśnie wprowadam powoli wampirzycę. Jeśli tylko autor potrafi dobrze opisać postać i charakter wampira, jestem z tego zadowolona, jeśli jednak wampir okazuje się mało "wampirowaty", nie jest krwiożerczy, złośliwy, "czarny" to po prostu staje się nudne. Ogólnie lubię czarne charaktery a wampiry są jednymi z fajniejszych postaci w książkach.
_________________ "Co ma być, to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć."
|
28 lip 2008 18:57:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 sie 2008 18:24:32 Posty: 21
|
Zakochałam się w wampirach po obejrzeniu "Wywiadu z wampirem". Ekranizacja "Królowej potępionych" również była genialna.
Później odwiedziłam miejską bibliotekę i do tej pory nie trafiłam na lepszą powieść o wampirach niż cykl Rice. Co prawda dalsze tomy stają się mdłe i cukierkowe (wysiadłam przy "Posiadłości Blackwood", bo nie potrafiłam przetrawić Qinna) ale pierwsze trzy tomy ("Wywiad z Wampirem" "Wampir Lestat" i "Królowa potępionych") są świetne. Nie tylko pokazują zupełnie inna wizję wampirow odbiegającej od tej kreowanej w popularnych serialach (np. w "Buffy postrach wampirów") ale przede wszystkim zmuszają do refleksji o wartości ludzkiego życia. Co prawda po jakimś czasie schemat wampira z wyrzutami sumienia staje się nudny (dlatego tak uwielbiałam Lestata z perwszej części Kronik - bo był brutalny i choć nie obce mu były reflekcje to jednak wolał działać niz myśleć i nie bronił się przed swoją wampirzą naturą jak Louis) ale dopero po przeczytaniu paru tomów. W każdym razie goraco polecam:).
_________________ A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia...
L.S
|
05 sie 2008 13:50:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
Czytam właśnie "Ugrofińską wampirzycę" Neomi Szecsi. Polecam gorąco. Wampiryzm stanowi tylko wątek poboczny i żadnych wielkich rewelacji na ten temat książka nie zawiera. Jest głównie opowieść o kobiecie, z którą się całkowicie identyfikuję. Wampirzyca Jerne Volta- Ampere wspólnie z nieżyjącą od 200 lat babką zamieszkuje poddasze kamienicy w Budapeszcie, pisze bajki dla dzieci i odżywia szczury karmą dla kotów. Jest wredna, cyniczna i aspołeczna. Wzięłabym z nią ślub. Książka dla każdego, kto chce cię dowiedzieć, czy i dlaczego lis był przez cały dzień oralnie sfiksowany.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
06 sie 2008 13:35:28 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 lip 2008 16:24:38 Posty: 65 Lokalizacja: piąty wymiar
|
Zwłaszcza muzyka i urok osobisty Stuarta Townsenda - bo reszta była niestety lukierkiem
***
Kompletnie nie rozumiem zachwytu, nad prozą A. Rice. Jej książki, są wg. pisane siermiężne, za prosto ( i nie chodzi mi tutaj o klimat czy fabułę) ale o sam sposób pisania, posługiwania się językiem literackim - a ten niestety jest bez finezji..
Czytając kroniki, chwilami wręcz miałam wrażenie zwykłej grafomanii ( i jak się okazało, nie było to winą tłumacza - bo "pani ryżowa" - w oryginale brzmi równie nieciekawie). Tyle w kwestii samej autorki.
Jeżeli chodzi o nastrój który wykreowała, jest taki jaki w moim odczuciu "wampiryzmu" być powinien. Mroczny, a jednocześnie pociągający swym innym blaskiem. Bez dobra i zła, bez całkowitej pustki a jednocześnie bez wypełnienia. Taki świat zawieszony obok życia, a jednak nim tętniący. Szkoda że autorka poza zabawą wyobraźnią, nie potrafi równie dobrze bawić językiem .
Gorszą papkę zaserwowała nam np.: Laurell Hamilton, chociaż wykreowany przez nią świat wampirów, jest bardzo mroczny, tyle że niestety zbyt erotyczny (tak jak i nazbyt wyemancypowany) w sensie dosłownym. Szkoda, bo pisze lepiej niż Rice, tyle że wszystko sprowadza tak jak napisałam do erotyki a nie eteryki.
Z książek o podobnych klimatach, (acz pisanych lżejszym piórem i barwniejszym językiem) polecam Srebrną czaszkę i Czarny zamek, Les Danielsa. Szkopuł w tym , że ksiązki owego autora są właściwie niedostępne na naszym rynku. Czasem "białego kruka" można znaleźć w antykwariacie, polecam miłośnikom gatunku.
Co się tyczy książek o dobrych wampirkach... Chyba wolę powieści o Wampirku dla siedmiolatków, niż czytać że owe upajają się... sokiem pomidorowym ;P
|
06 sie 2008 21:41:53 |
|
|
Konto usuniete
|
Czytam książke Mathesona Richarda "Jesytem Legendą". Jest w niej mowa o wampirach, które opanowały Ziemię.
Wampiry, to też ludzie, tylko zmnienieni, zmutowani. Piją krew ludzką, bo tym się żywią. Są podobni do ludzi.
Ludzie zabijają nie tylko dla pożywienia zwierzęta, ale także i dla zabawy... A także innych ludzi.
W fantasy Wampiry polują na ludzi, tak jak oni na zwierzęta. Dlatego ludzie boją się wampirów, próbują odstraszać wampiry czosnkiem, czy krucyfiksem i zabijają ich drewnianym kołkiem w serce. Pomiędzy ludźmi ,a wampirami trwa odwieczna walka o byt, o panowanie na świecie... Nie nazwał bym wampirów bezinteligentnymi bestiami. Gdyby tak było, to łatwo ludzie pokonali by wampiry. Ale tak łatwo nie jest, one się cały czas ukrywają...
|
08 sie 2008 17:30:53 |
|
|
Konto usuniete
|
Wampiry :
1 Nie należy komediować
2 Nie należy uważać ich za bezmyślne kreatury typu zombie
Najlepszym tego przykładem jest Wywiad z wampirem wydana w 1976 roku powieść Anne Rice. Jest to pierwsza i uznawana za najlepszą część cyklu Kroniki wampirów.
Według mnie najlepszy przykład na to że można się trochę wysilić i napisać dobrą książkę.
|
10 sie 2008 13:05:01 |
|
|
Konto usuniete
|
W książce pt: Zawod wiedzma tom 01 jest całkiem dużo o wampirach, główna bohaterka przybywa do ich miasta obalając wszelkie przesądy na ich temat, okazują się bardzo ludzcy, autorka dodała im ponadprzeciętną siłe, skrzydła na których nie da sie latać i telepatię u władcy- to na tyle na temat różnic. Przeciwieństwem jest cykl Cadderliego gdzie wampir to maszynka do zabijania, czyste zło chcące przejąć władze nad światem z armią zombii Każdy przedstawia sobie wampirów jak chce, a i komedia byłą jakaś - wampir bez zębów w TV i chyba była niezła.
|
15 sie 2008 7:25:24 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie lubię horrorów i to pod każdą postacią. Jednak przyznam, że akurat wampiry to jedyne kreatury, które w jakiś sposób mnie pociągają. I to w tej najbardziej klasycznej postaci (jak hrabia Dracula), a nie tej "zmodyfikowanej". Wampiry w filmach typu "Underworld", czy "BloodRyne" raczej nie straszą. Właściwie trudno cokolwiek sensownego o nich powiedzieć, bo mimowolnie usta skrzywiają się w ironicznym grymasie :/ Wszystko idzie z duchem czasu, również wyobrażenie wampirów, przez co mają niemal kosmiczne zdolności a jednocześnie "uodporniają" się na wszelkiego rodzaju zwyczajowe środki używane przeciw nim (krzyż, czosnek, nawet światło słoneczne) albo krzyżują się z innymi stworzeniami (np. z wilkołakami co już samo w sobie jest beznadziejnym pomysłem!). Walczą jak herosi zarówno bronią białą jak i palną. Mają typowe ludzkie dylematy i wcale nie czują duchowej pustki potępieńców. Przez to wszystko zatraciły swoją istotę, to co najbardziej w nich straszyło i pociągało zarazem. Dlatego też jestem zdecydowaną zwolenniczką klasycznego wyobrażenia wampirów i ich niesamowitej elegancji. Najstraszniejsze jest to czego nie widać! Bardziej przerażający dla mnie jest widok wampira spijającego krew z szyi młodej dziewicy niż zmutowanego stwora rozrywającego kłami ciało jakiegoś nieszczęśnika.
|
19 sie 2008 23:46:51 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 sie 2008 15:25:07 Posty: 26
|
Książka ,,Wywiad z wampirem" spodobała mi się dopiero pod koniec. Wtedy dopiero poczułam jej nastrój i dramatyzm postaci Luisa i Lestata. Filmu nie udało mi się na razie obejrzeć. Ciekawie wampiry przedstawia Pilipiuk. Z kolei z filmowych wampirów to kojarzę całą mieszankę Buffy i jej Anioła Ciemności. I jeszcze Draculę
|
23 sie 2008 18:47:48 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|