|
|
Teraz jest 21 lis 2024 20:43:04
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Dan Brown
Nigdy nie czytalam kryminalow bo to nie moja dziedzina.Kiedy zrobil sie szum z powodu ksiazki "Kod Leonarda da Vinci",postanowilam przeszytac. Po kilku rozdzialach tak mnie wciagnela ,ze przeczytalam reszte ksiazek.Bez watpienia moge powiedziec ,ze Dan Brown zasluguje na miano jednego z najlepszych pisarzy ostatnich lat ,a jego ksiazki na dobre recenzje.Polecam przeczytac wszystkie bo sa swietne i z niecierplwoscia czekam na nastepna powiesc.
Kryminaly to dla mnie nowosc ,a zanteresowal mnie ten gatunek. Zwracam sie wiec z prosba o polecene mi dobrych ksiazek bo nie bardzo wiem od czego moglabym zaczac. Z gory dziekuje.
|
13 mar 2008 5:21:09 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 mar 2008 5:23:17 Posty: 32 Lokalizacja: Rzeszów/Kraków/Cardiff
|
Agatha Christie - jak dla mnie królowa tego gatunku. Choć w jej książkach trudno doszukiwać się Brownowskiej sensacji. Poza tym książki Dana Browna to dla mnie nie kryminały, ale raczej właśnie powieści sensacyjne. Może nie jestem specem od literatury i nie znam się na definicjach gatunków, ale trudno mi wrzucić prozę Browna i Christie do jednego worka. To dwa zupełnie różne światy. I ja preferuję jednak Agathkę Polecam
_________________
|
13 mar 2008 6:39:48 |
|
|
Konto usuniete
|
Rzeczywiście Dan Brown pisze bardzo ciekawie. Jego książki takie... inne. Po przeczytaniu jednej od razu chce się przeczytać kolejne! Ja już mam za sobą ,,Kod Leonarda da Vinci", ,,Anioły i Demony" oraz ,,Zwodniczy Punkt". Niestety, Cyfrowej Twierdzy nie ma w naszej biblotece.
Wracając do tematu: Każda z tych książek jest inna, lecz mimo wszystko są podobne, napisane w ten sam sposób.
|
16 mar 2008 17:55:13 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 sie 2007 20:38:35 Posty: 26 Lokalizacja: PodÂświadomoœÌ
|
Czytałam wszystkie cztery książki Dana Browna. Utworzyłam listę od najlepszych do najgorszych moim zdaniem:
1. Cyfrowa Twierdza
2. Anioły i demony
3. Zwodniczy Punkt
4. Kod Leonarda Da Vinci
Dlaczego Kod mi się nie podobał? nawet nie chodzi o to, że jestem chrześcijanką... Poprostu wydaje mi się to wszystko zbyt naciągane... Mogłabym przyjąć do wiadomości, że Jezus miał kobietę, którą kochał. Przecież był mężczyzną i nic strasznego się nie stanie jak ktoś głośno to powie. Nie wiemy dokładnie jak kiedyś świat wyglądał, więc nie możemy mówić nic na pewno. Ale mi osobiście nie jest do przyjęcia do, że potomkowie Jezusa żyją w obecnych czasach. Sięgnęłam po tą książkę tylko dlatego żeby zobaczyć o co było tyle szumu w kościele... Księża narobili szumu i książka dzięki temu się lepiej sprzedawała, bo ludzie chcieli zobaczyć o co tak naprawdę jest cała afera...
Znioły i demony są dobre, ale nie najlepsze... W mim odczuci im czegoś brakuje, a może czegoś jest za dużo? Cyfrowa twierdza jest bardzo dobra pokazuje, że najlepszy sprzęt elektroniczny nie zastąpi człowieka... napisałabym więcej, alektoś na mnie wkurzy jak z komputera nie zejde...
_________________ I did not believe because I could not see Though you came to me in the night When the dawn seemed forever lost You showed me your love in the light of the stars
Cast your eyes on the ocean Cast your soul to the sea When the dark night seems endless Please remember me.
|
20 mar 2008 17:21:21 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 lut 2008 21:16:43 Posty: 27
|
U mnie klasyfikacja podobna, tyle, że nie czytałam Zwodniczego Punktu
Cyfrowa Twierdza jest świetna,
pochłonęłam za jednym posiedzeniem mimo że nie jest to ani gatunek ani tematyka często przeze mnie czytana.
Anioły i demony czytało się dość przyjemnie, zagadka dość mnie wciągnęła ale dość szybko o tej książce zapomniałam.
Do sięgnięcia po Kod przekonywałam sie przez spory kawał czasu, mimo że książka stała u brata na półce.
Reklama i opinie działał na mnie wyjątkowo odstraszająco.
Książka okazała się niezła i nie żałuje,
że ją przeczytałam, jednak przez ten szum w mediach bardziej się zastanawiałam nad błędami autora niż nad fabułą.
|
20 mar 2008 20:19:02 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 mar 2008 0:43:05 Posty: 20
|
Gdy usłyszałam pierwszy raz o Danie Brownie i jego książkach pomyślałam, że są to kolejne płytkie wydania z serii ½Zaróbmy jeszcze więcej pieniędzy½ , jednak mimo wszystko postanowiłam zapoznać się bliżej z jego twórczością i na pierwszy ogień poszedł ½Kod Leonarda Da Vinci½. No cóż jedyne co mogę stwierdzić, to to, że byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Najbardziej spodobała mi się świetnie zbudowana, wartka fabuła wykorzystująca mity , legendy i podania, oraz istniejące w rzeczywistóści miejsca, dzieła i osoby. Jestem zafascynowana stworzoną przez autora teorią spisku:) Oczywiście po kodzie przyszedł czas na kolejne pozycje z dorobku Browna, które i tym razem mile mnie zaskoczyły. Naprawdę polecam wszystkim!
|
20 mar 2008 22:52:50 |
|
|
Konto usuniete
|
Kryminały Browna, zarówno Kod jak i Anioły i demony wciągały mnie bez reszty, stąd też moje pytanie:
znacie jakieś inne tytuły pisane w podobnej konwencji? czyli kryminał, zawikłana i wciągająca zagadka, trudne odgadniecie kto jest panem x, do tego nawiązujące do historii sztuki, książek, historii. Od razu uprzedzam ze Browna znam wszystko tak samo jak Reverteza;> Z góry dzięki i pozdrawiam
|
23 mar 2008 20:08:53 |
|
|
Konto usuniete
|
Dan Brown miał takiego pecha, że za jego "Kod..." wziąłem się tuż po przeczytaniu "Wahadła Foucalta" autorstwa Umberto Eco. Niestety książka obezwładniła mnie swoim "prymitywnym" w stosunku do Eco stylem i już po pierwszej stronie zrezygnowałem z czytania. Trzeba jednak powiedzieć, że styl, który określiłem jako "prymitywny" jest charakterystyczny dla wielu anglosaskich pisarzy czy też żurnalistów. Mimo tego sądzę, że przy całej swej wiedzy Brown jest słaby stylistycznie i daleko mu do erudycji Eco, którego książki zresztą polecam.
|
25 mar 2008 21:43:41 |
|
|
Konto usuniete
|
Witam. Znalazłem kilka słów o Brownie
Dan Brown (ur. 22 czerwca 1964 w Exeter w stanie New Hampshire) - amerykański pisarz, autor powieści sensacyjnych.
Jest absolwentem Phillips Exeter Academy, , potem ukończył Amherst College (1986). Zanim rozpoczął karierę pisarską, wykładał literaturę angielską w Phillips Exeter. Obecnie mieszka w Nowej Anglii. Jego żona Blythe jest historykiem sztuki i malarką, która współpracuje z mężem przy tworzeniu powieści.
Sam osobiście nie czytałem żadnej jego powieści , oglądałem film Kod..., i po obejrzeniu filmu nie wiem czy warto sięgać po jego powieści. Czy nie są aby przereklamowane.
|
26 mar 2008 17:44:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17 Posty: 379 Lokalizacja: UK
|
Ja z kolei zaczytuje się ostatnio w Forsyth-cie. Forstyth jest dobrze przygotowany niezależnie jaki temat rusza. Wiadomo, że postac jest wymyślona, ale wszystkie szczegóły dotyczące historii, czy techniki są prawdziwe w książkach F. Forsytha.
Nie można tego powiedziec o Danie Brownie. Ten gosc pisze po prostu bzdury. Np. cyfrowa twierdza pokazała, że gosc nie zna podstaw szyfrowania, nie mówiac nic o łamaniu kodów.
Jedyna (wg mnie) warta przeczytania jego książka to Anioły i demony.
Dodatkową wadę jego książek jest schemat wg któego pisze. W każdej książce jest bohater, którym jest facet po 40-ce (to chyba sam autor ), zawsze jest piękna kobieta, która zakochuje się w głównym bohaterze. Zawsze też jest starszy gosc, który spełnia rolę ojca (opiekuna) dla bohaterki.
|
26 mar 2008 18:17:54 |
|
|
Konto usuniete
|
Kryminały Browna, zarówno Kod jak i Anioły i demony wciągały mnie bez reszty, stąd też moje pytanie:
znacie jakieś inne tytuły pisane w podobnej konwencji? czyli kryminał, zawikłana i wciągająca zagadka, trudne odgadniecie kto jest panem x, do tego nawiązujące do historii sztuki, książek, historii. Od razu uprzedzam ze Browna znam wszystko tak samo jak Reverteza;> Z góry dzięki i pozdrawiam
|
27 mar 2008 2:14:19 |
|
|
Konto usuniete
|
widze ze pewna osoba po obejrzeniu filmu "Kod Leonarda Da Vinci" stwierdzila ze nie warto czytac ksiazki. chyba wszyscy wiedza ze film nigdy nie dorowna ksiazce, w film jest tylko szybkim streszczeniem mksiazki, nie ma w nim roznych scen ktore znajduja sie w ksiazzce a sa wazne. w ksizazce zawsze znajdziemy glown opis, charakterystyke postaci, ogolny watek ktory jest pozniej naszym natchnieniem.
|
27 mar 2008 10:26:39 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 23:46:19 Posty: 107 Lokalizacja: z wykopalisk
|
Po przeczytaniu Kodu od razu umieściłam Browna na liście najgorszych pisarzy z jakimi kiedykolwiek się zetknęłam. Książka do bólu schematyczna, przewidywalna, po prostu nudna. Nie jestem katoliczką, więc wszelkie zawarte w niej "rewelacje" nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Poza jednym: wcale nie są takie nowatorskie, jak niektórym się wydaje. To wszystko już gdzieś kiedyś było. Dla mnie jednak najgorszy jest grafomański styl. Nie czytałam tej książki w oryginale, więc nie wiem, kto tak boleśnie zranił mój zmysł estetyczny - sam Brown czy jego tłumacz. Wiem tylko tyle, że tego się po prostu nie da czytać!
Anioły i demony może i trochę lepsze, nie irytowały mnie aż tak bardzo, ale i tak powiedziałabym, że książka gorzej niż przeciętna. Zarzuty w zasadzie te same co do Kodu, tylko w nieco mniejszym stopniu.
Po inne książki Browna raczej nigdy nie sięgnę. Szkoda czasu.
|
27 mar 2008 17:25:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 mar 2008 23:11:10 Posty: 39 Lokalizacja: Nimnaros
|
Nawiązując do wypowiedzi poprzedników, powiem tak: Książki jego typu nie miały być dziełami artystycznymi, miałby być pożywką dla tłuszczy I są - masy zafascynowane, trafiło do prostych ludzi, miało trafić do prostych ludzi.
A dla ludzi kultury - no cóż, nie ten adres.
Ja od razu zaznaczę, że nie jestem przeciwko. Uważam, że wszystko jest dla ludzi i o ile wszyscy się ze mną zgodzą, że nie powinno się zatracić w telewizji i prymitywizmie, o tyle uważam również, że nie powinno się z drugiej strony za bardzo zadzierać nosa i robić z siebie nie wiadomo jakich krytyków sztuki - powinno się zachować umiar. Słuchając tylko muzyki klasycznej można by dostać kręćka
Trzeba znaleźć złoty środek, zgodnie z teorią Równowagizmu, czyli - raz się odchamić, a innym razem - trochę schamieć
I jeżeli sięgam po Dana Browna w celu przeczytania dobrej, prostej, akcji, jeśli mam zamiar przeżyć przygodę na miarę tych kinowych, to książka jest naprawdę świetna. A jeżeli mam ochotę rozpływać się nad pięknym stylem, cudnymi opisami, głębią i wspaniałym przesłaniem, to bynajmniej nie w tej książce
A teraz do konkretów: Kod mnie nie powalił. Anioły i Demony były super, nawet wciągały, zaś Kod był zdecydowanie przecudowany i taki jakiś niewyraźny, jakby niedopracowany, chaotyczny lekko. W obu akcja była strasznie budowana i nierealna, a fakty podciągane pod fabułę. Ale to nieważne, ważne, że akcja szła i było wybuchowo A jeśli jest wybuchowo i są pozory elitarności w postaci spisków, organizacji, zagadek i prastarych tajemnic, to mamy szare masy w garści Więc - w swojej kategorii - oceniam Browna bardzo wysoko.
I słówko odnośnie "rewelacji religijnych" - tak, jakby Dan był pierwszy i jedyny, który takie wymyślał. Wokół tych tematów krąży tak wiele dziwnych historii, podrobionych wydarzeń, mieszanej z faktami fikcji, alternatywnej historii, że nie wiadomo nawet, czy te powszechnie uznawane za prawdziwe, są takie w istocie. A Dan miał tylko dobrą reklamę, ubrał to w dobrą akcję i dlatego o nim się mówiło. Szacunek dla niego, że potrafił to wykorzystać, umiał się znaleźć w biznesie i jakby nie patrzeć - odniósł sukces.
_________________ Kiedy siła miłości przezwycięży miłość do siły - świat pozna pokój.
Hendrix
|
02 kwi 2008 18:34:24 |
|
|
Konto usuniete
|
Zgadzam się z poprzednikiem! Dan Brown pisze prostym językiem, książka obfituje w wydarzenia, bez zbędnych, rozwiązłych opisów.
Rewelacje religijne można skomentować tak: kto jest rozsądną osobą, odebrał ta książke jako ciekawy kriminał/sensację. Ale fakt faktem, zainteresowani, szukali informacji w innych książkach, co powoduje że ludzie zaczynają czytać książki!
|
02 kwi 2008 21:32:50 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|