Teraz jest 24 lis 2024 13:23:23




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona
Wampiry w Fantasy 
Autor Wiadomość
Post 
wampiry to ciekawy temat. Sam nwaet kiedyś zacząłem pisać fantasy z wampirem w roli głównej...rękopis dziś zniszczyłem, czy okazji porządków w gabinecie :))
O wampirach pisze Paticia Nead Elrod. Mam jej "krawaą ucztę", na pewno też jest dostępna "krew życia". To ksiązki o wampirze Jacku Flemingu - taki trochę wampirzy James Bond :)
Literatura nie najwyższych lotów, ale jesli ktoś lubi...


23 mar 2008 22:26:35
Użytkownik

Dołączył(a): 24 mar 2008 10:38:46
Posty: 24
Post 
Wampiry... Według mnie bardzo klimatyczne potwory/postacie wyywołujące dreszczyk. Zmysłowe inteligentne, przebiegłe i nadludzko silne. Jeśli miałbym wypowiedzieć się o najciekawszym wg. mnie wampirze w fantasy stwierdził bym ściało : REGIS. Dlaczego? Bo zaprzecza psychice tych stworzen. Potrafi zachować stzemiężliwość w piciu :p. No i do tego bardzo klimatyczny (ciekawy) osobnik który posiada na swój sposób jakis magnetyzm.


24 mar 2008 19:00:59
Zobacz profil
Post 
Wampiry jako umęczeni ludzie? Raczej nie bo w końcu to już nie są do końca ludzie i nie są nawet żywi. Bardzo mi się nie podoba przedstawianie wampirów jako niewinnych którzy zostali zarażenie wampiryzmem i nie z własnego wyboru są zmuszeni by pić krew. Jeśli są to osoby nie winne to mogły by poświęcić własne życie byle tylko nie zabierać życia innym. Uważam że jeśli następuje zamiana w wampira to nie tylko na ciele ale także w psychice postacie takie powinny cieszyć się z nowo zdobytej potęgi i być przekonane swojej wielkości a ludzi uważać jedynie za pojemniki na krew.


25 mar 2008 1:28:07
Post 
serWilliam napisał(a):
a ludzi uważać jedynie za pojemniki na krew.

serio byś tak chciał??wątpię w to..bo przy takim założeniu (niestety tylko czysto teoretycznym) ludzie sprowadziliby się tylko do żywych lodówek hodowanych na specjalnych farmach...a co z Maskaradą??w końcu jest po to by ludzie nie dowiedzieli się o wampirach...więc widzę, że preferujesz politykę Sabatu...wg mnie lepsza i bardziej arystokratyczna, reprezentująca właściwe wampirze cechy jest Camarilla


25 mar 2008 15:55:52
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lut 2008 23:46:19
Posty: 107
Lokalizacja: z wykopalisk
Post 
serWilliam napisał(a):
Wampiry jako umęczeni ludzie? Raczej nie bo w końcu to już nie są do końca ludzie i nie są nawet żywi. Bardzo mi się nie podoba przedstawianie wampirów jako niewinnych którzy zostali zarażenie wampiryzmem i nie z własnego wyboru są zmuszeni by pić krew. Jeśli są to osoby nie winne to mogły by poświęcić własne życie byle tylko nie zabierać życia innym. Uważam że jeśli następuje zamiana w wampira to nie tylko na ciele ale także w psychice postacie takie powinny cieszyć się z nowo zdobytej potęgi i być przekonane swojej wielkości a ludzi uważać jedynie za pojemniki na krew.



Nie przesadzałabym z tym pojemnikiem na krew. Dla mnie wampir to drapieżnik, kolejne ogniwo łańcucha pokarmowego. Człowiek to dla niego pożywienie, tak jak dla nas świnia czy krowa. A przecież większość ludzi też odczuwa jakieś współczucie dla tych zwierząt. Dlaczego więc wampir nie miałby żywić jakiś cieplejszych uczuć do ludzi? Zwłaszcza że sam kiedyś był człowiekiem. Nie widzę też powodu, żeby miał poświęcać swoje życie, żeby nie zabijać. W końcu, jak w każdych innych istotach, w wampirach też tkwi jakiś instynkt samozachowawczy, który bywa silniejszy od rozterek moralnych. Oczywiście nie zmienia to faktu, że wampir ma być zły, natura drapieżcy ma przeważać nad człowieczeństwem, ale odrobina poczucia wina tylko dodaje smaczku tym postaciom. A wampiry-wegetarianie czy inne beksy to niech się idą lepiej poopalać i nie przynoszą wstydu swojemu gatunkowi :P

kinia.as napisał(a):
a co z Maskaradą??w końcu jest po to by ludzie nie dowiedzieli się o wampirach...więc widzę, że preferujesz politykę Sabatu...wg mnie lepsza i bardziej arystokratyczna, reprezentująca właściwe wampirze cechy jest Camarilla


Hmm... a może trochę rozwiniesz. Nie każdy gra w Maskaradę :wink:


25 mar 2008 18:35:31
Zobacz profil
Post 
więc może rozwinę...Maskarada można by rzec, że są to zasady jakimi mają się kierować wampiry w swoim "życiu:..polega na tym by śmiertelni jak najmniej o nich wiedzieli i nie przeczuwali ile ich tak na prawdę jest...wampiry dzielą się na 2 główne grupy..Sabat i Camarille..wampiry z Sabatu uważają ze są najlepsi więc powinni rządzić światem, nie chcą uznawać Maskarady..Camarilla...przeciwieństwo Sabatu...przestrzegają Maskarady..każda z grup dzieli się na klany (do znalezienia w necie)...oczywiście obie grupy ze sobą walczą jak tępią wilkołak9..


25 mar 2008 19:02:01
Użytkownik

Dołączył(a): 01 mar 2008 1:38:10
Posty: 23
Lokalizacja: Wawa
Post 
Hej

Nirvana_Depresja napisał(a):
Sposób na zniszczenie wampira? Najciekawszy jaki ostatnio przeczytałam to opis zawarty w Łowcy wampirów Grahama Mastertona. A więc uwaga! SPOILER:
Wampira należy unieruchomić, poprzez zakucie dłoni i kciuków u nóg przytwierdzając je do siebie śrubami. Następnie w oczy wbijamy gwoździe, które przytrzymywały przy krzyżu Chrystusa. Obcinamy głowę. Resztę ciała rozczłonkowujemy i zakopujemy w kilku oddalonych od siebie miejscach (najlepiej w poświęconej ziemi). Odciętą głowę gotujemy do momentu gdy tkanka się rozłoży.


To ja też zaspoileruję:) jeśli chodzi o tak niezwykle "praktyczne" metody, oto fragment z "Anno Dracula" (ten, gdzie Genevieve walczy z Chińczykiem):
Cytuj:
"Zgodnie z przesądem atak chińskiego wampira można powstrzymać, wypisując na skrawku żółtego papieru modlitwę do Buddy, potem przyklejając mu ją do czoła. Albo rozsypując lepki ryż na jego ścieżce by przytwierdzić go do ziemi i - wstrzymując oddech by stać się niewidzialnym dla wampira - pociąć go na kawałki pobłogosławionym sznurkiem umoczonym uprzednio we krwi. Żadna z tych metod nie wydała się jej w tej chwili praktyczna".

_________________
pozdr.
Speedy


26 mar 2008 0:36:53
Zobacz profil
Post 
tak..interesujące..wyobraźmy sobie, że atakuje nas chiński wampir...gdzie ja u licha ciężkiego znajdę modlitwę do Buddy??to ja już wolę "nasze" sposoby..łatwiej bedzie znaleźć ostry kawałek drewna (jak ja kocham drewniane krzesła) niż pobłogosławiony sznur etc


26 mar 2008 12:00:59
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lut 2008 23:46:19
Posty: 107
Lokalizacja: z wykopalisk
Post 
Modlitwę do Buddy to jeszcze od biedy można znaleźć, ale w Chinach bardziej popularny jest konfucjanizm niż buddyzm. To jak zabić wampira konfucjanistę? Krzyknąć: "Konfucjusz mówi, że masz się rozsypać w proch"? :lol:


26 mar 2008 12:26:48
Zobacz profil
Post 
tak a on nas posłucha, puff i po wampirku ;> gdzie te czasy gdy wszyscy z zapartym tchem śledzili losy Buffy i każdy akceptował odwieczne metody zabijania wampirów?? <kręci_głową>ehh..czyżby tylko ja pozostała taka konserwatystka co do eliminacji kainitów??


26 mar 2008 15:17:23
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lut 2008 23:46:19
Posty: 107
Lokalizacja: z wykopalisk
Post 
A po co w ogóle ich eliminować? Mnie tam nie przeszkadzają :P

I proszę mi tu nie generalizować, ja Buffy nigdy nie oglądałam, chociaż konserwatystką w kwestii wampirzej jestem totalną :wink:


26 mar 2008 17:04:12
Zobacz profil
Post 
Wampir a wilkołak , jaka jest zasadnicza różnica?


26 mar 2008 17:22:08
Post 
ra-do napisał(a):
Wampir a wilkołak , jaka jest zasadnicza różnica?

zasadnicza O__O pomyślmy..tak...wampiry nie żyją i nie mają gęstego furta i wilczej paszczy??


26 mar 2008 17:35:07
Użytkownik

Dołączył(a): 16 mar 2008 22:35:22
Posty: 22
Post 
Zauważyłem że wampiry w literaturze SF/Fantazy nie są częstymi postaciami właściwie ja się spotkałem chyba tylko w dwóch powieściach (o ile mnie pamięć nie myli) tj. W Wiedźminie - A. Sapkowskiego i w Aktach Harrego Dresdena - J. Butchera. Myślę że postać Wampira powinna być częstsza w takich gatunkach jak Horrory przynajmniej w filmach chyba tak jest, mówię chyba bo ja tego gatunku nie czytam ani nie oglądam brr trochę są za straszne. :lol:
Natomiast u tych autorów których wcześniej przedstawiłem wystąpił pewien wspólny mianownik, obaj panowie nie mają pewności co do tego czy wampir jest rzeczywiście takim na wskroś czarnym charakterem, tzn. zarówno Wiedźmin jak i Harry Dresden mają w śród Wampirów zdeklarowanych przyjaciół.


27 mar 2008 1:50:23
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lut 2008 23:46:19
Posty: 107
Lokalizacja: z wykopalisk
Post 
xxpiter napisał(a):
Zauważyłem że wampiry w literaturze SF/Fantazy nie są częstymi postaciami właściwie ja się spotkałem chyba tylko w dwóch powieściach (o ile mnie pamięć nie myli) tj. W Wiedźminie - A. Sapkowskiego i w Aktach Harrego Dresdena - J. Butchera.


A przeczytałeś posty z tego tematu? Wymieniliśmy co najmniej kilkanaście książek, w których występują wampiry :roll:


27 mar 2008 1:59:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: