Nio okazało się że miała 4

Jeszcze w gimnazjum koleżanka napisała mi i sobie sprawdzian z Pana Tadeusza. Oczywiście nie czytałam. Ledwo I księgę zmęczyłam. Ja dostałam 3, ona 1.

A ja uważam że i takie książki powinny znaleźć się wśród lektur. Dlaczego Aby zachęcić młodych do czytania. Nie oszukujmy się, obecne lektury mogą tylko do tego zniechęcić.

"krzyżacy" to była pierwsza lektura, która mi sie naprawdę podobała. A potem jeszcze "Kamienie na szaniec", "Ogniem i mieczem".

A znienawidzona zdecydowana większość, pozy wymienonymi oczywiście

Krzyżacy i Potop to najlepsze lektury,gdyby jeszcze do lektur dodaj ktoś coś z polskiej fantasy...(co raczej nie jest możliwe->patrz twórczość Sapkowskiego i Piekary, ale pomarzyć zawsze można)

Najlepsza była Ferdydurke Gombrowicza i "walka na miny", "gęba", "łydka";)

Ferdydurkę przeczytałem tylko połowę, potem wolałem dokonczyć ze streszczenia, bo nie mogłem się z nudów skupić na czytaniu książki.Autor chyba coś łykał podczas jej pisania ;P

Miałam podobną polonistkę jak Anula. Uwielbiała robić nam kartkówki z lektur z pytaniami tymu: podaj ostatnie zdanie w 1-ym tomie Ogniem i Mieczem albo ile kur miał główny bohater. Z lektur najbardziej to chyba lubię Potop i Lalkę oraz Szatana z 7 klasy

a ja lubie Pana Tadeusza, jest ponadczasowy i można coś wyrecytować po szkole

Kamienie na szaniec" Kaminski
oraz "medaliony" Nałkowskiej-te dwie lektury czytałam wywarły na mnie ogromny wpływ...umieszczenie tych pozycji jako lektury wg mnie jest w pełni uzasadnione...

tylko 2 ksiazki naprawde sa warte przeczytania z lektur...oczywiscie moim zdaniem;) mianowicie najlepszymi lekturami sa Zbrodnia i kara oraz Mistrz i Malgorzata.....wszystkie inne lektury po prostu ni trafialy do mnie.....

Lektury jak to lektury. Przeczytanie niektórych przychodziło łatwo a innych nie dało się strawić. Pan Tadeusz o dziwo nie stanowił problemu. Dał się pokanać łatwo i bezboleśnie, gorzej było np. z Nad Niemnem i Czhłopami.

Nad Niemnem przeczytałem i nawet mi się podobało - no może poza trochę za długimi opisami- ale Chłopów i Nocy i Dni nie udało mi się zmordować. Natomiast Lalka ,to była przyjemność. W pamięci pozostały mi jeszcze Inny Świat Grudzińskiego i Syzyfowe Prace Żeromskiego.

"Chłopcy z placu broni" to była lektura tak to mi podchodziła nawet Lalka z tego co czytałem. Przyznam, że jeszcze nawet ciekawe mogłoby być "Nad Niemnem" gdyby wywalić te opisy (stwierdzam to po przeczytaniu konkretnego streszczenia, które bardziej mnie wciągeło niż przeczytane 3 rozdziały). Tak to raczej lektury polskie są marne, wole polską fantastyke.

Ja w tej chwili czytam omawiam ,,Krzyżaków". Ciężka książka... Ale niektóre letury , niestety jeszcze z podstawówki były dość fajne... np: ,,Ten Obcy".