JA ostatnio czytałem na sony psp. I bardzo sobie to chwaliłem niestety nie mam już dostępu do urządzenia teraz czytam tylko na laptopie ale to nie sprawdza się tak dobrze

Ja natomiast zwykle czytam w drodze autem do pracy i do domu, oraz przed snem. Ponieważ głownie pracuję przy komputerze nie mam ochoty męczyć oczu i przerabiam sobie tekst za pomocą Expressivo na mp3. Kilka lat praktyki nauczyło mnie rozumieć treść przy siedmiokrotnej prędkości czytania w taki sposób, że nie zwracam uwagi na sam głos a jedynie "widzę" książkę niczym film. Wymaga to jednak pewnej wprawy i nie przychodzi tak łatwo jak przy papierowych wydaniach. Tym niemniej pozwala na bezproblemowe przeczytanie ok. 5 książek tygodniowo bez straty cennego czasu. Jednak co wartościowsze pozycje czytuje w wydaniu papierowym, bo jednak jest to niewątpliwa przyjemność.
Natomiast czytanie z ekranu komputera jest dla mnie tak uciążliwe iż szybko zaniechałem tego pomysłu.

Zaczynam pisać mój pierwszy post tutaj, więc chciałbym się również przywitać
Czyli: Witam Wszystkich! ... moli książkowych ? - tak to dawniej się mówiło ?

Czytam na monitorze kompa całymi dniami od 20 lat - tak, i dopóki były to monitory szklane (z ustawionym odświeżaniem min. 85Hz) to nie było problemu (oprócz mobilności), ale od kiedy zostałem zmuszony używać ekranu LCD pogorszyło się, po roku musiałem zakupić okulary. ... a może po prostu wszedłem w TEN wiek ? W każdym razie, poza odświeżaniem ekranu (który to problem na LCD odpada) pozostaje jeszcze zadbanie o kontrast i jaskrawość. Tutaj każda skrajność jest szkodliwa dla oczu. Ale LCD zdecydowanie przesadza z kontrastem, żeby go oswoić, złagodzić trzeba koniecznie "złamać biel" i w czytanych tekstach i w elementach desktopu (ramki, tło) - w Windowsach daje się to łatwo zrobić modyfikując schematy i robiąc z elementów białych (wszystkie RGB na 255) zjechać trochę, tak żeby biel była "kremowa" (dużo o tym wiedzą eskimosi ) - taka operacja przy LCD jest konieczna.

Co do programów, to zwykle używałem przeglądarki i "natywnych" czytników PDF czy DOC - spotkałem jednak jeszcze MS Reader (pliki LIT) i bardzo mi się podobał.
Dopiero po zapoznaniu się z Waszymi podpowiedziami, widzę że jest trochę alternatyw: AdobeE-Book Reader, Mobipocket Reader, yBok Reader, FBReader, uBook, ICE Book Reader, Cool Reader - właśnie je wszystkie pościągałem i zamierzam potestować
A przy okazji, ten ostatni - Cool Reader - wersja 3 jest z natury "potrable" nie trzeba instalować tylko wystarczy umiescić na pen-drive i czytać przy każdej okazji okupowania jakiegoś kompa z Windowsem - czytając wątek widziałem, że kiedyś ktoś o to pytał i nie było odpowiedzi.

To był mój pierwszy post na tym forum - duże nadzieje, niestety zmarnowane.
Ktoś stwierdził, że jesteśmy pijawkami, poobrażał kogo się dało i zabrał wspólny dorobek i owoc pracy wielu ludzi - trudno - będzie musiał z tym zyć...
Ja już więcej nie napiszę tutaj - to nie jest dobre miejsce.
(resztę można doczytać w innych wątkach, dopóki nie będą wyczyszczone)

Witam wszystkich milosnikow czytnikow.Przez pewien czas przygladalem sie dyskusji ,kierujac sie radami sprawdzalem rozne opcje i nadal nie umialem wybrac.Czesc informacji byla dla mie ......hm. zbyt skomplikowana , czesc zbyt pracochlonna etc.Chcialem cos co : ma polskie litery,nie wymaga specjalnych programow (Sony Library) ,nie trzeba flashowac,ma spory ekran ,obsluguje wiekszosc formatow.Przez krotki okres mialem romans z Sony (505) ,niestety aby cos na to zaladowac w j.polskim wymagalo to nieco ekwilibrystyki.Metoda prob i bledow dotarlem do czytnika ktory : ma polska(i nietylko)czcionke , po zaladowaniu z chomika metoda copy i paste mozna wszystko przeciagnac , obsluguje praktycznie wszystkie formaty ekran 6,ladowanie z sieci i usb.Cena hm. porownywalna z sony ok 260$,
Firma Astak czytnik - "EZ Reader"

Osobiście czytuję e-booki głównie na komórkach. Zaczynałem na k700i, k750i, k800i, k850i, a obecnie czytuję na Noki n96. Marzy mi się jakiś profesjonalny czytnik, ale pewnie przejdę na nokię n97.

Oprócz powyższego to przeczytałem mnóstwo książek na laptopie. Nie ma to jednak jak papier. Nie każdego jednak stać.

t3d: proszę nie pisać nowych postów jeden pod drugim bez wyraźnej potrzeby. Istnieje opcja 'edytuj'.

A ja mam Sony PRS 505 i jest to najlepszy zakup mijającego roku. Przeczytałem parę opowiadań Snerga w jarach na komórkę i jakoś dało radę ale czytnik to jest to I kosztowo się opłaca. Zwraca się po 35-40 książkach (przy średniej cenie 30pln za książkę).

A ja czytam ebooki na starym palmtopie psion 5, ekran mono (rozdziałka 640 x 240), więc wzrok się nie męczy, w nocy można włączyć podświetlenie. Program do czytania to Mobipocket. Tekst jest skalowany. Oprócz tego ten palmtop ma mnóstwo wbudowanego porządnego oprogramowania no i ma pełną super klawiaturę.

Witam.
Czytam ebooki na palmtopie Tungsten T3, którego kupiłem niedawno na allegro za 110 zł. W niedalekiej przyszłości zamierzam nabyć coś z e-ink, ale czekam aż ceny znacznie spadną. Wracając do palmtopa, czyta mi się na nim bardzo dobrze. Ma 4 calowy wyświetlacz z możliwością płynnej regulacji podświetlenia. Do czytania używam znakomitego darmowego programu palmfiction, który m.in. pozwala na czytanie na pełnym ekranie, zmianę koloru tła oraz czcionki, ustawienie własnej czcionki oraz posiada wiele innych ustawień. Natywnie czyta formaty txt, rtf, więc nie potrzeba żadnego konwertowania. Tungsten T3 obsługuje karty SD 1GB, więc spokojnie wystarczy na WIELE książek. Urządzenie nabyłem używane, ale w bardzo dobrym stanie. Co prawda bateria już nie trzyma jak nowa, ale przy ciągłym czytaniu wystarcza na 4h. Można tanio kupić nową baterię, z większą pojemnością, więc czas moim zdaniem spokojnie wydłuży się do 7-8 godzin, jak nie więcej. Oprócz czytania, palmtop służy mi za notatnik, organizer, słownik, a nawet sprawdzam na nim rozkład jazdy. Szczerze polecam osobom, które nie dysponują dużą kwotą na kupno czytnika z e-ink. Czytanie na tym palmtopie w porównaniu z ekranem monitora, to niebo o ziemia. Wiem, bo próbowałem kiedyś czytać na monitorze i szybko zrezygnowałem.

Poniżej zdjęcia mojego czytnika - może nie do końca wyraźne, ale mniej więcej widać jak to wygląda w rzeczywistości.






Tutaj zdjęcie z inną czcionką + wyjustowanie

Czy to coś czyta DJVU?

Nigdy nie próbowałem otworzyć takiego formatu, ale z tego co wiem to można. Służy do tego program np. GrxView Pro. Daje link do screenshota z palm OS. Program podobno odtwarza: TIFF, DjVu, JPEG, GIF, BMP, WBMP, PNG

http://img.brothersoft.com/screenshots/ ... 475-2.jpeg