Ray Bradbury "451 st Fahrenheita", jestem w połowie książki i jest super. Pierwsze skojarzenie czytając tę książkę i poznając jej świat, to Huxley i jego "Nowy wspaniały świat", czy Orwell. Świat Bradburego to świat bez książek, bez nauki, filozofii. Najważniejszym dla "panów" tego świata to niedopuszczenie by obywatele myślelii. Tu rządzi wszechobecna telewizja, życie jest wirtulane, brak tu miejsca na rozmowę, miłość.

Wampir Lestat Anny Rice. Autobiografia Lestata i opisuje losy jego życia, trzyma poziom pierwszej książki z cyklu czyli Wywiadu z Wampirem.

"Pan raczy żartować, panie Feynman" Feynmana książka biograficzna, może nie najwyższych lotów, ale łatwa, lekka i przyjemna, można się dowiedzieć paru ciekawych rzeczy o życiu "największych tego świata" (Feynman był fizykiem) a przy tym jest zabawna. Po raczej depresyjnej lekturze "Stu lat samotności" Marqueza jest dobrą odskocznią

Ostatnio przeczytałem książki Ursula K. Le Guin
-"Planeta Wygnania"
-"Świat Rocannona"
-"Miasto Złudzeń"
Trzeba będzie przeczytać inne powieści i opowiadania tej pisarki.
Oprócz tego zacząłem wysłuchiwać Audiobooka "Outcast" Aarona Allstona.(Zdecydowanie jednak wolę tradycyjne książki ewentualnie ebooki.)

W swieta Wielkanocne "strzelilam" sobie "Klub malo uzywanych dziewic" Szwaji. Potrzebna mi byla ksiazka lekka, latwa, przyjemna, o zyciu i takich tam, bez wpedzania w depresje, w nadmierne przemyslenia o sensie zycia Takie powiesci jak ta daja wytchnienie od stresow dnia codziennego, nadzieje, ze nie wszystko jest do d...i ze zanim umrzemy, jest nadzieja na wiele przyjemnych chwil w gronie przyjaciol i rodziny. Moze ktos uzna te lekture za glupia, moze nawet i ja tak myslalam, ale gdyby uznac, ze ksiazki nie maja nas meczyc, tylko utulic, ta jest wyjatkowo udana przytulanka. Polecam dla zmeczonych

Aktualnie czytane autobiograficznie Salvador Dali o sobie samym Moje sekretne życie - nie przypuszczałam, ze moja sympatia do Salvadora może jeszcze wzrosnąć przeplatam to Uczennicą maga - Trudi Canavan, książka jest tak samo "urocza" jak trylogia Polecam gorąco obie pozycje

Ja zacząłem nowego Krajewskiego - "Głowę Minotaura". Mimo, ze autor zarzekał się nie wracać do postaci Eberharda Mocka, to wyniki sprzedaży tego cyklu (zapewne) zmusiły go do zmiany zdania
I dobrze.

W chwili obecnej jestem przy czytaniu drugiej części TUNELI Rodericka Gordona i Briana Williamsa i czekam na trzecią cześć. Klimat w stylu Harrego Pottera
Ktoś pomyśli boże taka stara i czyta takie książki ale cóż taka mania czytania by mieć o czym rozmawiać z siostrzeńcami i młodszym rodzeństwem

Ja aktualnie czytam 'Misery' Stephena Kinga oraz 'Diupę' Ewy Nowak. Obie są świetne.

Dan Brown: Anioły i Demony.
Wreszcie się zabrałem za tego autora. Jak skończę wyruszam do kina.

Tymczasowo czytane:
- 'Kamienie na szaniec', Aleksander Kamiński,
- 'Lista życzeń', Eoin Colfer,
- 'Furteczki, Ewa Nowak,
- 'Tylko dla wybranych', Kate Brian.
Zacieram ręce! Nie mam już lektur w tym semestrze, co oznacza zupełny spokój.

Skończyłem "PLO" Grzędowicza,skończyłem "Kłamcę" Ćwieka,skończyłem (i zachwyciłem się) "Alicję(/ą)" Piekary i nadeszła pora na dzieje Jakuba Wędrowycza. Tom pierwszy rewelacyjny,drugi na początku ciut gorszym sie zdaje,ale mam nadzieję,że to tylko przejściowe.W tej chwili opowiadanko "Czarownik Iwanow".

Na przemian Wielki Mistrz Canavan i Polactwo Ziemkiewicza (wiem, ze z innej, że tak powiem, "beczki" niż fantastyka, aczkolwiek taka jest prawda, więc nie wypadało ściemniać).
Pierwsze średnie - takie IMHO czytadło niezbyt emocjonująca lektura, ale dobre na niewielki wysiłek intelektualny po ciężkim dniu pracy, kiedy nic ambitniejszego nie "wejdzie"
Co do drugiej pozycji polecam, aczkolwiek wstrzymam się z opisem - bo to nie ta tematyka.

Karina Pjankowa "Prawa i powinności". Lekka fantastyka, w sam raz na poprawę nastroju. I tylko rodzina marudzi, że ciągle spadam z fotela ze śmiechu

Fajne tytuły- spróbuje przeczytać. Aktualnie kończę "Siewcę wiatru" M.L. Kossakowskiej a zaczynam "Obrońców Królestwa". Polecam szczególnie tą pierwszą:)