Rzeczywiści Christa to nie tylko świetny rysownik, ale też człowiek o ogromnym poczuciu humoru!!! W KiK nie tylko zabawnie opisywał stare słowiańskie obrzędy, przesądy i baśnie ale też w platał wątki z czasów ówczesnych. Pamiętam jego krótką historyjkę rysunkowa zamieszczoną kiedyś w "Relax-sie" pt. " Coś z ryb". Naprawdę uśmiałem się do łez! najbardziej rozbawiła mnie "ryba piła" która autor przedstawił jako pijanego dorsza:)))

Taak, przeczytałem prawie wszystkie odcinki, niestety brakuje mi kilku. Widziałem kiedyś w sklepie jakieś, ale tych, co nie mam nie było. I nie ma.

/edit by muaddib2: +1OST za spam.

ja tez wspominam czasy kiedy zbieralam komiksy z Kajkiem i Kokoszem z rozrzewnieniem. Uwazam ze sa to najlepsze komiksy jakie wyszly w polsce. No moze jeszcze Tytus Romek i Atomek. Pamietam jak zaczytywalam sie z przygodach tych dzielnych wojow. Najbardziej podobalo mi sie jak Kokosz wysiadywaj jajo smoka i pozniejsze z nim przygody. A na koncu komiksow byly obrazki z danego komiksu podzielone na kwadraty aby mozna bylo je przerysowywac. Swietny pomysl. To byly moje poczatki w rysownictwie. Niestety nie szlo mi to za dobrze i tak mi zostalo do tej pory.

"Kajko i Kokosz" to moi pierwszi bohaterowie graficznych książek Pamiętam jak specjalnie zostawałem po lekcjach aby czytac ich przygody. Mam częśc egzemplarzy z tej serii i specjalnie trzymam je dla swoich podopiecznych, aby wychowac je w kulturze i dźwięku oraz piękna świata jakiego mogą stworzyc komiksy oraz książki.

Wielki Turniej to pierwszy przeczytany przeze mnie w życiu komiks. Potem z uporem maniaka starałem się zgromadzić całą kolekcję i chyba mi się to nawet udało . Kupowałem Świat Młodych i stąd mam "Dzień Śmiechały" swoją drogą bardzo zabawny odcinek. Niektóre części pamiętał były niekolorowane więc w zapale młodości i z braku zajęcia zajęliśmy się kolorowaniem tych odcinków "Na wczasach", "Złoty puchar" a w wersji mini gdzieś tam mam "Urodziny milusia" gdzie zdaje się Oferma został wysłany jako broń bakteriologiczna z katarem do grodu Mirmiłą. Niezapomniane przeżycia... wszystkim młodszym gorąco polecam a i sam kiedyś z nostalgią przeglądnę...

Drukowany w odcinkach na ostatniej stronie "Świata młodych".Wycinałem i zszywałem.
Później pojawiła się seria zeszytów.Przy okazji sprzątania schowka znalazłem.Zaglądam : kolory rozjechane !
Kiedyś nie przeszkadzało ...
Pomimo upływu lat dowcip KiK nie sparciał.
...a Mirmił znowu desperuje ...

Pamietam ze jako dziecko chetnie siegalam po serie wlasnie tych komiksow. Nie potrafie powiedziac czy przeczytalam wszystkie czesci bo troche tego bylo. Wypozyczalam je z biblioteki sama jednak nie posiadam tych komiksow w swojej domowej bibliotece. Jednak ich przygody bardzo mnie fascynowaly. Takie ilustrowane wydania bardziej do mnie trafialy niz jakiekolwiek ksiazki. Sympatyczne postacie i zaskakujace przygody.

Fantastyczny komiks. Przeczytalam chyba wszystkie czesc, kiedy tylko mialam okazje lub czas. Kajko i Kokosz niczym Asterix i Obelix, lecz nasz lepszy. Zdecydowanie lepszy.

Do tej pory moim ulubionym powiedzonkiem jest: "Wyprowadzam sie do mamy!". Nie znam kobiety, ktora choc raz nie uzyla tego zwrotu przeciwko swojemu partnerowi.