|
|
Teraz jest 28 lis 2024 16:51:08
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
odnośnie dzieci. Sama jestem opiekunką dwójki świetnych chłopaków.którzy mają w tej chwili po dziesięć lat i muszę wszystkim powiedzieć,że w czytaniem u nich nie jest tak źle.Jest tylko jeden warunek -nie można ich do tego zbytnio zmuszać. Byłam w szoku jak jeden z nich oznajmił mi, że przeczytał już ' Kod Leonarda Da Vinci' i chciałby,żebym wypożyczyła mu w mojej bibliotece kolejną książkę o takiej bądż podobnej tematyce!Niewiarygodne!!!!ale prawdziwe
|
04 cze 2008 0:07:49 |
|
|
Konto usuniete
|
Z tym czytaniem wśród dzieci jest różnie. Przyjaciółka ma dwie córki i jedna nie zaśnie nie przeczytając choćby kilku kilku zdań, natomiast druga omija książki szerokim łukiem .
Myślę, iż w dużym stopniu wpływ na to, czy dzieci czytają, mają rodzice. Chociaż oczywiście nie w każdym przypadku, bo przecież nie można uogólniać. Dlatego uważam, ze powinno sie czytać dzieciom już od maleńkości jak najwięcej. Bo jeśli nikt im tego nie pokaże , to skąd takie dziecko ma wiedzieć, ze ksiażka tak wspaniale zapełnia czas, pobudza wyobraźnie i daje popis marzeniom.
|
04 cze 2008 22:33:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 cze 2008 15:55:41 Posty: 31
|
Hej-moze moja teza bedzie troche odmienna ale wlasnie teraz obserwuje sie boom na czytanie ksiazek. Ciekawych pozycji pojawia sie coraz wiecej a te poczytne sa wznawiane (czy tez ciagle dostepne) oraz kontynuowane (czy zawsze to ma sens jest odmienna sprawa). Rzeklbym, ze to pokolenie aktywne zawodowo za bardzo nie ma czasu na siegniecie po cokolwiek wiecej niz po pilot do telewizora. Oczywiscie to bardzo duze uproszczenie ale wedlug mojej subiektywnej oceny takie zjawisko ma miejsce.
|
18 cze 2008 11:01:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 01 sie 2008 20:00:20 Posty: 23
|
Mało posiadam rówieśników, których by interesowała literatura. Lektury, jeśli co to wyłącznie streszczenia, chyba, że mówimy o krótkich nowelach czy opowiadaniach. Mam tu na myśli właściwie chłopców, bo u dziewcząt jest nie co inaczej. Czytają one lektury, bo są obowiązkowe ale do książek z własnej inicjatywy również się kwapią. Czy to wina współczesnej literatury? Komputerów ? Po prostu są inne czasy, teraz wyrasta pokolenie zainteresowanych głównie pieniędzmi. Dziwić się nie będę, bo taki właśnie tryb życia promują media, a jak wiadomo to one kierują ludźmi. We mnie czytanie zaszczepiła mama i to już od wczesnej podstawówki. Zawsze jakoś ciekawsze mi się to wydawało niż film, czy oglądanie głupich bajek w TV :> Z braku czasu nie pochłaniam miesięcznie dwudziestu książek, choć może i bym chciała. Sądzę, że z wiekiem dzieciaki zaczną sięgać po książki, bo chyba bariera wiekowa się po prostu podwyższyła.
|
02 sie 2008 10:59:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 lip 2008 22:11:10 Posty: 21
|
Nie mieszkam w Polsce juz od kilku ladnych lat, ale przy kazdej wizycie w kraju zawsze wpadam do jakiejs ksiegarni by zakupic kilka polskich ksiazek. Za kazdym razem widze, np. w Empiku, porozkladana mlodziez na fotelach i podlodze, tak ze czesto jest problem z poruszaniem sie miedzy polkami, wiec moze jednak z tym czytaniem wsrod mlodych ludzi nie jest az tak zle.Zgadzam sie natomiast z opinia ze Polacy czytaja malo. Mieszkam w Londynie i kazdego dnia widze tu ludzi czytajacych doslownie wszedzie, szczegolnie popularne sa masowe srodki transportu. W Polsce poza wspomnianym juz Empikiem czytajacych osob w miejscach publicznych niestety nie widuje.
Co do dzieci to rzeczywiscie bywa z nimi roznie, czego ja sama wraz z siostrami jestesmy swietnym przykladem. W dziecinstwie rodzice czytali nam bardzo duzo, ja uwielbialam ksiazeczki i moglam spedzic caly dzien na sluchaniu historyjek czytanych przez mame, za to jedna z moich siostr tego nie cierpiala. Czesto wyrywala ksiazeczki mamie, albo ryczala jak tylko zasiadalysmy do jakiejs fajnej lektury i robila wszystko by to czytanie jak najszybciej sie skonczylo. Na szczescie z wiekiem jej przeszlo i zaczela troche czytac, ale pasjonatka ksiazek nigdy nie zostala, w przeciwienstwie do mnie. Ciezko mi wiec powiedziec czy rodzice maja wiec tu jakis wplyw , bo pomimo, iz moi rodzice czytali i nadal czytaja duzo i pasje te starali przekazac sie nam, to jednak nie wszystkie ja podzielamy. Natomiast absolutnie sie zgadzam, ze dzieciom trzeba czytac i to jak najwiecej. Napewno umacnia to wiezi miedzy dzieckiem, a rodzicem, po lekturze jest okazja do dyskusji. Ksiazeczki dla dzieci maja moral, jakies przeslanie wiec dziecko bedzie potrafilo rozrozniac co dobre a co zle. Mysle ze ksiazki pomagaja tez budowac nasz system wartosci. Oprocz tego rozwijaja wyobraznie i wzbogacaja slownictwo.
|
04 sie 2008 0:02:49 |
|
|
Konto usuniete
|
Zgadzam się. Coraz mniej moich znajomych czyta lektury a co mówić inne książki. Kiedyś w zimowe wieczory przy świetle świecy ludzie czytali książki teraz włącza się telewizor lub komputer i zapomina o nich a przecież to one są skarbnicą wiedzy. Strasznie żałuje, że nie potrafimy cieszyć się tym czym nasi dziadkowie i brać z nich przykład. Na szczęście w moim pokoleniu są jeszcze ludzie tacy jak ja, którzy nigdy nie zapomną o książkach.
|
11 sie 2008 14:17:01 |
|
|
Konto usuniete
|
Sądzę że w pewnym sensie czytanie zanika ale nie tak do końca...Po prostu nie każdy potrafi znaleźć coś dla siebie,co by go zaciekawiło ,nie każdy potrafi znaleźć gatunek literatury ,który mu najbardziej odpowiada, i dlatego wielu z nas się zniechęca gdyż z góry zakładamy ,że na półkach sklepu czy biblioteki nie znajdziemy niczego dla siebie...Ja jestem wielką fanką czytania ,bo uważam że rozwija to nasze zdolności ortograficzne oraz wyposaża nas w nowy dobór słownictwa i przy okazji rozwija naszą wyobraźnie
|
11 sie 2008 20:23:51 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 lip 2008 18:43:44 Posty: 20 Lokalizacja: MaÂłopolska
|
Sądzę, że niechęć u dzieci do czytania może być spowodowane zmuszaniem ich do tego. Ile razy słyszymy, że rodzic mówi żeby jego pociecha przestała w końcu grać na komputerze i wzięło książkę do ręki. Dla dziecka jest to swoista kara za zbyt długie przesiadywanie przed monitorem, dlatego jeśli nie musi po prostu unika czytania. To samo dotyczy lektur szkolnych. Ze swojego doświadczenia wiem, że ciężko się do nich zabrać, choćby jakie ciekawe były, to jednak są książki obowiązkowe i od razu mnie odpychało.
Dorośli niestety nie mają zbyt dużo czasu na czytanie. Są zbyt zmęczeni żeby w ogóle zabrać się za to, bo dużo łatwiej jest włączyć telewizor, bądź nie mają na to czasu.
_________________ "Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
|
12 sie 2008 15:00:29 |
|
|
Konto usuniete
|
Jeśli chodzi o dzieci i nakłanianie ich, muszę przyznać, że moi rodzice nigdy nie zwracali uwagi czy coś czytam czy nie, sama też sie do tego nie paliłam przez długi czas. Dopiero pod koniec podstawówki zaczęłam sie interesować książkami... Jeśli miałam czas i ciekawą książke, potrafiłam nie spać w nocy, przez co czytałam po 3 książki tygodniowo. Teraz mam mniej czasu wieć wychodzi mi średnio jedna książka na 2-3tygodnie.Jednak w tym, że czytam nie widzę zasługi rodziców, ani tej złej ani dobrej. To zależy od dziecka, czy zacznie czytać, w jakich ilościach i kiedy...
|
12 sie 2008 16:20:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 02 cze 2008 17:17:13 Posty: 11
|
Z moich obserwacji wynika, że problem braku czytania książek dotyczy w równym stopniu dzieci, młodzieży jak i dorosłych. W przypadku dwóch pierwszych grup całkowicie zgadzam się z przedmówcami, którzy twierdzą, że dużą rolę w procesie „oswajania” dziecka z książką odgrywają rodzice i nauczyciele. Niestety lektury szkolne (bo taka jest prawda, że na początku przeważnie tylko to się czyta) nie są postrzegane jako ciekawe i często trzeba sememu w sobie wytworzyć nawyk i chęć sięgania po książkę. Według mnie dużo większy problem jest z „nieczytającymi” dorosłymi a tych jest znacznie więcej niż mogłoby się wydawać. Można oczywiście się zasłaniać brakiem czasu (ja sama mam go stosunkowo niewiele), ale mimo wszystko staram się chociaż kilka razy w tygodniu spędzić chwilę na lekturze, bo żaden film i gazeta nie zastąpią dobrej książki.
|
13 sie 2008 11:45:03 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie wiem jak dużo czytają inni, zwłaszcza młodzi i dzieci. W moim otoczeniu jest wiele osób, dla których książki są bardzo ważne i dużo czytają. Mogłam sobie wyrobić pewną opinię przeglądając pewne fora, które udostępniają e-booki, niewiele jest tam tego co mogłoby mnie zainteresować. Lubię czytać, ale książki nie dość że są drogie, to jeszcze ich okładki krzyczą, a ja lubię ciszę... zbieram sobie e-booki, one często są bez okładek. Chcę aby książka była moim dobrym przyjacielem, a od przyjaciół czegoś się wymaga. Myślę,że to czy ktoś czyta lub nie zależy dużo od jego temperamentu, bo są tacy można by powiedzieć "do wewnątrz" i "na zewnątrz" ale jest jeszcze inna sprawa, nie wiem co na to wpływa, są tacy ludzie, którzy nie potrafią długo utrzymać na czymś pełnej uwagi. Możliwe, że ciągły pośpiech naszych czasów ma na to wpływ. Niestety, są jeszcze tacy ludzie, z którymi się spotkałam, którzy nawet kupują dobre książki, ale ich nawet z folii nie wyjmują... Dla ludzi, którzy nie potrafią skupić uwagi proponowałabym audio booki, to też jest kontakt z światem książki, coś z dzieciństwa, kiedy mama albo tato czytali...
|
14 sie 2008 11:39:56 |
|
|
Konto usuniete
|
Cywilizacja zaczęła się od obrazków (malowidła naskalne) i skończy się na obrazkach (komiksy, telewizja). Smutne to, ale prawdziwe... Jestesmy pokoleniem wtornych analfabetóów, a będzie coraz gorzej... Tak tez uważał Kapuściński (autor m. in. "Podróży z Herodotem").
|
14 sie 2008 15:14:38 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sie 2008 1:26:42 Posty: 26
|
Moim zdaniem znaczący wpływ na problem czytania książek przez młodzież maja nauczyciele już w podstawówkach, którzy często w niewłaściwy sposób nakłaniają/zmuszają uczniów do czytania lektur. Pamiętam samego siebie w podstawówce: książka, lektura kojarzyła mi się jedynie krzyczącą polonistką, przepytywaniem itd. Mając takie odczucia nie pomyślałbym w życiu o sięgnięciu po ksiażkę z własnej woli. Na szczęście w szkole średniej nauczycielka potrafiła nas zachęcić do czytania inaczej niż przez zastraszanie.
Jeśli chodzi o dobe komputerów, telefonów itd to nie przeszkadzają one w czytaniu. Ja sporo czytam na komputerze i w telefonie ebookow. Problem większy jest z wychowaniem niż z konkurencją w postaci komputerów i całej tej naszej "nowoczesności".
_________________ Pozdrawiam
|
15 sie 2008 0:01:15 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 sie 2008 1:51:17 Posty: 28
|
Straszny temat . Do czytania, zwłaszcza dla przyjemności, trzeba chyba po prostu dojrzeć. W szkole miałem okropne polonistki, które od studiów nie przeczytały żadnej książki. Znajomi też nie czytali. Tak naprawdę odkryłem, że uwielbiam czytać dopiero gdy po maturze zrobiłem sobie rok przerwy. Kiedy wreszcie człowiek nie jest do niczego zmuszany i może robić co tylko chce odkrywa w sobie często nowe pasje . Tak więc nie rozpędzał bym się z tym, że współczesna młodzież to analfabeci itd. Po prostu w dzisiejszych czasach wszystko strasznie pędzi do przodu - szkoła, kariera, imperatyw imprezowania, wymagania rodziców, wymagania znajomych, telewizja która wmawia ludziom jak mają żyć i czego potrzebują ... nie ma jakiejś chwili na refleksję. Czytanie natomiast wymaga pewnego rodzaju melancholijnej zadumy i spokoju.
|
15 sie 2008 4:00:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 sie 2008 16:57:07 Posty: 42
|
Ja uważam że owszem. Czytanie będzie zanikać. Teraz dzieci i młodzież chętnie siedzą przed komputerami i grają lub surfują po internecie. Rzadko sie zdaża aby sięgnęły po ksiązkę aby poczytać dla przyjemności. W gruncie rzeczy osoby lubiące czytać książki to naprawde rzadkość. Wystarczy pójśc do szkolnej biblioteki i zapytać o statystyki. Są przerażające. Jeśli uczniowie wypożyczaja ksiązki to tylko lektury i tylko z musu! Myślę że czytanie ksiązek przez dzieci z czasem zaniknie. Mówie oczywiście o przyjemności nie o pzrymusie... Okropność
|
20 sie 2008 20:38:20 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|