Nie odtwarzacz ma wbudowane polskie znaki (zapomniałem dodać). Oprócz tego problemem jest to że "czyta" tylko pliki .txt, o ile książka jest w wordzie albo w pdf-ie ale bez hasła to tragedii nie ma. Zaczynają się problemy gdy są założone hasła przeciw przerabianu. Na szczęście znalazłem program który łamie hasął jednak to trwa niamiłosiernie długo (zależy od długości hasła) bo stosuje technike brutal force (każda kombinacja pokolei).
Oczywiście musze się z tobą zgodzić stosunek funkcjonalności do ceny jest wyższy niż słabego plamptopa.

A ja czytam na mp4 Meizu M6. Ma wyświetlacz 2,4" - dla mnie to jest mało ale wystarczająco. Jest regulowana wielkość czcionki (2 rozmiary - 10 lub 13 wersów na stronę) i jej kolor. Wyświetlacz podświetlany o regulowanej sile jasności. Tekst przewija się ręcznie lub automatycznie (płynna regulacja prędkości zmian stron od 1 sekundy do 40 sekund). Ja mam nastawione na 6 sek i jest w sam raz. Nie używam żadnego programu - czyta pliki txt w kodowaniu unicode. Pasuje i ten odtwarzacz bo raz słucham audiobooków a raz czytam lub oglądam filmy. Ale ostatnio głównie czytam przeczytałem na nim koło 20 książek i czytam nadal

Czy ten Meizu ma zakładki, czy może pamięta automatycznie miejsce w którym przerwało sie czytanie każdego pliku osobno czy tylko ostatniego? No i oczywiście na ile starcza bateria przy czytaniu, procesor ma raczej wolne ale podświetlenie żre sporo:)

Meizu ma 3 zakładki - więc można czytać 3 książki i w każdej zaznaczyć gdzie się skończyło. Automatycznie nic nie zapamiętuje (rzecz jasna pisze o książkach a nie o muzyce czy filmie). Producent niby podaje że bateria wystarcza na 24 godziny słuchania muzyki i 5 godzin filmów. Ale z własnego doświadczenia: mam nastawioną jasność ekranu na 50-60% (więcej nie potrzebuje bo i tak dobrze widać) i bateria wystarcza na jakieś 7-8 godzin filmu lub czytania książek. Dla jednych dużo dla innych za mało. Ja nie narzekam. Nie przeszkadza mi częste ładowanie, a komfort czytania mam dużo większy niż na telefonie Nokia 6680 z użyciem MobipocketReader.

Notebook Fujitsu - Siemens Amilo x1496 oraz tel. nokia 8500...

Edit by Obi: Ost za spam.

Ja moje eksiązki czytam albo na PC, albo na przenośnej konsoli PSP, bateria wystarcza mi tam na jakieś 8 godzin czytania. Konsole niestety trzeba mieć przerobioną, Pozdro

Edit by Obi: I nie potrafisz wymienić żadnych zalet? Ostrzeżenie.

Ja eBooki czytam na telefonie komorkowym (aktualnie jest to nokia 6300). Jedyne co potrzebuje, zeby odtworzyc na niej ksiazke, to program mjBookMaker, dzieki ktoremu konwertuje ksiazki na format .jar czytany przez telefon jako zwykla aplikacja. Ksiazki czyta sie na prawde wygodnie, czcionke mozna dowolnie zmieniac, no i oczywiscie w kozdym miejscu mozna wstawic zakladke. W ustawieniach mozna nawet zmienic jasnosc wyswietlacza, cze tez wlaczyc autoscrolling(automatyczne przewijanie). Dla mnie jest to bardzo dobre rozwiazanie, gdyz telefon mam praktycznie zawsze przy sobie, dzieki czemu nie rozstaje sie z ksiazkami i moge je cytac w kazdej chwilii (podczas podrozy, w szkole, na plazy etc). Polecam to rozwiazanie wszystkim, ktorzy posiadaja telefony czytajace aplikacje .jar.

Czytam na moim hanlinie v3 r2, bo jest poręczny, można go wszędzie zabrać, bateria starcza na długo, a jego ekran jest dość duży i nie męczy wzroku. No i nie trzeba kombinować z przerabianiem na jakieś egzotyczne formaty. Obsługa pdf i txt to dla mnie podstawa.

Oczywiście papierowe publikacje też zdaża mi się czytać

Patrząc na to co się tu wyrabia, zwłaszcza na ilość ostrzezeń , strach coraz większy ogarnia by skreslic choc słów parę...
Jednak korci mnie i korci, tym bardziej, że dopiero dzisiaj zarejestrowałem się na forum.
Dołączenie do grona użytkowników tego forum, spowodowane jest chęcią podzielenia się i uzupełnienia zbioru audiobooków,
bo taką formę książki ze względu na coraz bardziej męczacy się wzrok preferuję.
Z e-bookami radzę sobie za pomocą PC-ta i zalożonego programu Expressivo.
Wiem że to masakra, ale cóż - ponoć cel uświęca środki, a celem nadzrzędnym jest - czytać.
Łączę pozdrowienia.

Osobiscie aktualnie ilosc czytanych przeze mnie ksiazek w formacie e-bookowym ogranicza sie do kilku tytulow ktore przewinely sie w mojej przeszlosci i to dosc odleglej , kiedy to jeszcze czytalem na telefonie Siemens SL45i, i musialem sam sobie przerabiac ksiazke z formatu word, czy pdf do htm tak zeby prostra przegladarka w tym telefonie pozwalala mi na przegladanie jej jak strony WAPowskiej. To przeszlosc - obecnie przymierzam sie do rozpoczecia czytania wersji elektronicznych bo przy aktualnych cenach wydan papierowych jest to dosc droga zabawa...chociaz ostatnio musze sie pochwalic udalo mi sie tanio kupic ksiazke - przebywam na emigracji i kupilem ksiazeczke za 5.99 euro, gdzie cena na okladce wynosila 29.90 PLN wiec jak to jest mozliwe ze za granica mozna kupic ksiazke taniej niz w polsce to moze ktos mi wytlumaczy a moze nie. Przepraszam za offtopic i wracam do meritum tematu czyli na czym czytamy nasze ksiazki - jak juz nadmienilem jeszcze nie posiadam sprzetu dedykowanego do czytania eksiazek ale stawiam na tablet, zapewne drozsze toto niz palm ale jednak zawsze ma wiekszy (przynajmniej 7calowy) ekran...i tutaj pojawia sie moje pytanie, czy ktos z szanownych forumowiczow (administratorow) posiada informacje jaki format ksiazkowy jest najbardziej popularny w sieci - czy sa to pdfy, czy tez rtfy, czy byc moze cos o czym jeszcze nie mam pojecia jako iz dopiero zaczynam swa przygode
Mam jeszcze jedna dygresje do przeczytanych postow w tym watku - NIC nie zastapi zapachu tuszu drukarskiego ze swiezo kupionej ksiazki...wiec kto wie moze za kilka lat e-ink bedzie takze emitowal zapach tuszu drukarskiego To byloby dopiero osiagniecie i mily gest w kierunku papiero-ksiazkofili
Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz na pytanie ktore w tak zawily sposob zadalem ;D

rtf, pdf, prc, doc, txt - stawiam na taka kolejnosc (przynajmniej ksiazki, ktore mnie interesowaly w takim rozkladzie pojawialy sie w sieci) - oczywiscie mozna to wszystko dowolnie konwertowac w jedna i w druga strone


mam nadzieje, ze nie dojdzie do symulowania efektu rozdzieranych przypadkiem kartek

Czemu taka masakra? Ja też korzystam z expressivo, z kilku powodów:
1. Nie ma póki co kasy na jakieś elektroniczne czytadło do e-booków,
2. Jestem za leniwa żeby się użerać z moim staruszkiem Samsungiem X200 żeby go zmusić do odtwarzania tychże - ktoś tu wspomniał o przerobieniu na html i odtworzeniu przez WAP, będę musiała wypróbować.
3. Korzystając z "napędu nożnego" czytać ciężko (bo można na drzewo wpaść ) a słucha się dobrze
4. Nie umiem się skupić na czytaniu jeśli jest hałas - a to kierowca PKS-u włączy radio na cały regulator, a to na uczelni ktoś obok głośno poglądy wymienia... słuchawki na uszy i odpływamy.
Fakt, że expressivo nie potrafi włożyć w czytany tekst uczuć jak prawdziwy lektor (inna sprawa że i oni nie zawsze potrafią...) i czasem błędnie odczytuje niektóre wyrazy ( a to co czasem wyprawia z obcojęzycznymi nazwami własnymi bywa aż śmieszne ) ale za to można ustawić dużą prędkość czytania i efekt końcowy jest wciąż zrozumiały - ludzcy lektorzy jak dla mnie czytają za wolno, po paru akapitach zaczynam przysypiać albo się złościć
Wielu moich znajomych nie może się przyzwyczaić do "drewnianego" głosu lektora, mi on jakoś nigdy nie przeszkadzał.

Ja tam podczytuje z GPS-u taki model G-800 z ekranem dotykowym opcja wczytywania map,filmow,tekstow,dzwiekow i obrazow dla mnie wystarczajacy;) tym bardziej ze ma czytnik kart SD wiec jak mu sie da ze 4 gb to kilka ksiazek mozna poczytac

ebooki - jak na razie tylko na komputerku (czy to stacjonarnym czy laptopie), niemniej jest to niewygodne gdzieś w dłuższej podróży, więc przymierzam sie do zakupu plamtopa. Czy ktoś z Was ma juz jakies doświadczenia z czytaniem ebookow z tego urzadzenia? Czy jest tak niepraktyczne jak komórka? (u mnie nie zdala egzaminu - za maly ekran).

tara1986: Moja droga koleżanko przeczytaj proszę jeszcze raz ten temat i kilka innych w dziale Hardware (przy okazji zajrzyj również do działu Software, polecam!), gdzie w wielu różnych miejscach, tematach i postach temat wykorzystywania różnych moblinych urządzeń, jako czytników eBooków był już niejednokrotnie omawiany i dyskutowany.

A nawiasem mówiąc, powinienem wlepić ostrzeżenie z powodów, które również omawialiśmy w tym temacie, jednak sprawiasz wrażenie miłej osoby, która zapowiada się na sumienną forumowiczkę i dlatego tym razem przymknę oko