Teraz jest 22 lis 2024 4:35:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 15  Następna strona
Terry Pratchett - życie i twórczość ;-) 
Autor Wiadomość
Post 
Tłumaczowi oczywiście należy się ogromne uznanie. To w jaki sposób oddaje satyrę, którymi książki Pratchetta wręcz ociekają, to po prostu mistrzostwo.


02 kwi 2008 7:18:19
Post 
muaddib2 napisał(a):
To dziwne, bo mi się wydaje, że wszyscy o tym dobrze pamiętają... W ogóle PWC jest otaczany powszechną czcią, zasłużenie uznawany za jedynego słusznego tłumacza a w środowisku fanów Pratchetta w Polsce ma status gwiazdy... Skąd ty wytrzasnąłeś tych "wszystkich"?

Serio? To dla mnie bomba. Wziąłem ich "wszystkich" z głowy. A Cholewę poznałem w Łodzi przy okazji spotkania z Pratchettem. Mam nawet jego autograf obok Pratchetta.


02 kwi 2008 23:14:04
Post 
Ja niestety przeczytałem tylko kilka książek Terrego. Bodajże 6, ale oczywi ście ta liczba bardzo wzrośnie. Bardzo podobał mi sie Wiedźmikołaj i Mort. Po prostu uwielbiam pana Śmierć. Również Rincewind był... znaczy się jest ciekawą postacią. Po prostu Pratchett ma do pomysłów łeb jak sklep. A, że w sklepie towary się powtarzają... Ehh, a może znacie innego pisarza humoric fantasy, a może humoric S-F? To by było ciekawe...


04 kwi 2008 19:31:00
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
W innym wątku poleciłem już polskiego humorystę (i nie tylko humorystę) Andrzeja Wolskiego - dla mnie rewelacja! Innym wartym polecenia jest, oczywiście, Douglas Adams i jego cykl "Autostopem przez Galaktykę". Jeśli podobały Ci się książki Pratchetta na tych dwóch pisarzach z pewnością się nie zawiedziesz.

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


04 kwi 2008 19:51:04
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post 
OT:

Cytuj:
W innym wątku poleciłem już polskiego humorystę (i nie tylko humorystę) Andrzeja Wolskiego - dla mnie rewelacja!

A nie Marcina? ;)

/OT

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


06 kwi 2008 11:17:50
Zobacz profil
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
OT:

Oczywiście, że Marcina :) Poprawiać nie poprawiam, bo głupio by wyglądało :) Ale, rzeczywiście, chodzi o Marcina Wolskiego - po prostu to moje pierwsze z nim "spotkanie" i jeszcze sobie dobrze jego miana nie zakontowałem :D

/OT

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


06 kwi 2008 11:33:25
Zobacz profil
Post 
ja przeczytalam tez narazie tylko kilka,zaczelam od Morta i stwierdzilam ze trzeba przeczytac wiecej bo ksiazka jest rewelacyjna.a Pan Smierc jest najlepsza postacia w dzielach Pratchetta.


07 kwi 2008 11:29:50
Post słów kilka o Świecie Dysku
:) Jako, że twórczość Pratchetta towarzyszy mi od kilku już ładnych lat, pozwolę sobie napisać kilka słów i pozachwycać książkami z serii Świat Dysku. Swoją przygodę z twórczością Pratchetta zaczęłam w podstawówce (to jeszcze czasy jak nie było gimnazjum :P ), ponieważ byłam w trakcie fascynacji wszelkiej maści czarownicami moją uwagę przykuła okładka książki, którą ktoś czytał w autobusie, były to Trzy wiedźmy. Parę dni później odnalazłam tę pozycję w bibliotece. Wprawdzie nie było to to czego się spodziewałam, ale było na tyle wspaniałe, iż zaczęłam polować na pozostałe pozycje cyklu. Zachwycił mnie humor, bogactwo postaci i opisów, barwnie przedstawiony świat w krzywym zwierciadle. Fenomen tego cyklu polega na tym, iż każdy znajdzie w nim coś dla siebie i w zależności od wieku i doświadczenia jaki się posiada przystępując do lektury, zupełnie zmienia się odbiór poszczególnych pozycji. Plusem jest też to, że można się włączyć do czytania bez znajomości poprzednich części. Oczywiście początkowo moimi faworytami były książki o czarownicach i magach-rubasznych, zdziecinniałych staruszkach :) , ale w miarę poznawania kolejnych pozycji wybór idola stawał się coraz trudniejszy. Mimo wszystko moje ulubione pozycje to: Kosiarz, Pomniejsze bóstwa, ostatnio zafascynowana jestem przygodami Straży, a także świetny jest Złodziej czasu, ale to ze względu na moje wieloletnie zafascynowanie kulturą Tybetu, bardzo modnego ostatnimi czasy. Często wracam do Pratchetta i traktuje go jako środek na poprawę humoru. Polecam także znajomym, ale odkryłam, że nie jest to lektura dla każdego. Najtrudniej trafić Pratchettem do (lub "w" :P ) osób traktujących życie zbyt serio, bez dozy dystansu do siebie. Żeby pokochać Świat Dysku trzeba umieć spojrzeć na świat z przymrużeniem oka. :D Od jakiegoś Terry Pratchett czasu idzie w kierunku, który bardzo mi się podoba. O ile w pewnym momencie schematy stały się dla mnie zbyt powtarzalne u niego od jakiegoś czasu wszystko zmierza w nieco innym kierunku. To już nie tylko slapstickowa komedia przeplatana żartami filozoficznymi, lercz świetna mieszanka humoru, intryg i nabijania się ze współczesnej rzeczywistości. Nocnej Straży jeszcze wprawdzie nie czytałam, ale plotka głosi, iż jest to już coś zgoła innego niż wygłupy z Blasku Fantastycznego . :D Niezwłocznie zamierzam się o tym przekonać :D


07 kwi 2008 14:51:56
Post 
Widac ze nie tylko w ksiazkach cechuje go dystans ale tez w normalnym zyciu. Inni na jego miejscu zaczeliby biadolic: Och ja biedny, o jaki biedny. Wspolczujcie mi bo jestem chory.

EDIT by muaddib2: Cieszy mnie Twój podziw dla Pratchetta a martwi zwięzłość Twoich wypowiedzi. Ja już wspominałem, że nabijania postów (zwłaszacza) na Pratchecie nie będę tolerował. Dostajesz Ostrzeżenie!


Sorki, to odpisywalem na posta z 1-wszej strony myslac ze to ostatnia, nie zaladowalo sie :cry:


07 kwi 2008 22:03:12
Post 
Uważam prace tłumacza za istny geniusz( abstrachując oczywiście od geniusza Pracheta). Jednakże prachety w orginale też są śmieszne , tylko trudno się je czyta. Sagę nomów przeczytałem częściowo po angielsku i gorąco ją w tym języku polecam. Niestety moja znajomość angielskiego knie może się imać stylowi pana Pracheta, ponieważ często tworzy słowa które po angielsku trudno zrozumieć.
Dlatego jeszcze raz wyrazy uznania dla tłumacza.


12 kwi 2008 20:36:41
Post 
Przeczytałem już Nocną Straż i rzeczywiście widać jak cały cykl się rozwija, najlepiej widać to po rozwoju postaci, przykładowo komendant Vimes początkowo w cieniu Marchewy a teraz to on odgrywa główną rolę. Cały cykl staje się coraz bardziej poważny, oczywiście humor jest zachowany ale jak zauważył ktoś wyżej nie są to już tylko wygłupy ale co raz lepsze dowcipy sytuacyjne.


12 kwi 2008 21:10:01
Użytkownik

Dołączył(a): 07 mar 2008 16:45:27
Posty: 40
Post 
Właśnie jestem na ukończeniu Równoumagicznienia. Jest to moja trzecia książka Pratchetta i szczerze mówiąc bardzo mnie zdziwiła, bo prawie do samego końca czekałem na pojawienie się Ricewinda a tutaj nic.
Dziwni mnie w tej książce wszystko, począwszy od małego natężenia specyfiki Świata Dysku poprzez jakby zmniejszone natężenie charakterystycznego dla Pracza humoru aż po osadzenie w głównej roli dziewięcioletniej dziewczynki, która w zasadzie przez całą książkę zachowuje się jakby była dużo starsza, jedynie nieliczne opisy i sugestie na temat jej metr dwadzieścia wzrostu przypominają, że przez całą książkę mamy do czynienia z dzieckiem w roli głównej. Zaskakujące.

Czy Pratchett często aż tak bawi się stylem?


12 kwi 2008 22:01:36
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 kwi 2008 9:36:58
Posty: 23
Post 
Ja przeczytałem dość dużo książęk Pratchetta oczywiście Świat Dysku jest najlepszy ale Dobry Omen i Tylko Ty Możesz Uratować Ludzkość też są świetne. Ze Świata Dysku najbardziej podobaja mi się te cześci ze Strażą Miejską , Vimesem i Marchewom w roli gównej . Ricewind jakoś mi się znudził historie z nim nie są jak dla mnie aż tak śmieszne jak reszta książek .


13 kwi 2008 17:28:29
Zobacz profil
Post 
Ja osobiście czytam wszystkie po kolei, większość z 'prószyński i spółka' i jeden ebook ('na glinianych nogach')
uważam iż tak jest najlepiej, jednak wracam tylko do tych zawierających Rincewinda ('Kolor Magii', 'Blask Fantastyczny', 'Czarodzicielstwo', 'Ciekawe Czasy' itd...)


17 kwi 2008 18:09:59
Użytkownik

Dołączył(a): 18 kwi 2008 16:18:02
Posty: 26
Post 
Ja przeczytałam większość ksiązek z serii "Świat Dysku" i wszystkie mi się bardzo, bardzo podobały. Prattchet ma rozbrajający humor, genialne postacie i pomysly.
A z jego twórczości polecam jeszcze "Kot w stanie czystym" dla wielbicieli kotów, ale nie tylko. Autor opowiada o nich z dużą dawką ironii i humoru, zaskakuje niesamowitymi teoriami. Z pewnością do niej wrocę.


18 kwi 2008 17:13:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 15  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron