Teraz jest 27 lis 2024 2:39:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Oddawanie krwi 
Autor Wiadomość
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lip 2007 19:05:04
Posty: 177
Lokalizacja: SĂŞpopol, Olsztyn
Post 
A ja oddałem już cztery razy :) W sumie to fajna sprawa, bo i dzień wolny i te czekolady się dostaje i zwrot za bilet jak się dojeżdża ( a, że jeździłem na miesięcznym to miałem dzięki temu nawet trochę drobniaków ;) ) no i przede wszystkim to poczucie dumy, że właśnie się zrobiło dobry uczynek :) A panie zawsze są miłe i sympatyczne :) Ogólnie rzecz biorąc to polecam. A o tych piwkach to tez tak słyszałem, ale niestety nie miałem okazji sprawdzić...ale będzie trzeba kiedyś tak zrobić :)

_________________
Myślenie boli tylko za pierwszym razem...


21 lip 2007 0:24:43
Zobacz profil
Post 
co do aoddawania, checie juz, teraz, tylko by to robili bez igiel... i tyle o mnie..

panicznie sie boje igiel i wsyzstkiego co jest z tym zwiazane....


21 lip 2007 13:21:11
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2007 0:31:36
Posty: 21
Post 
mam dokladnie to samo.. dlatego katorga jest dla mnie pojscie nawet do dentysty, bo nie dam sobie dlubac bez znieczulenia, a z drugiej strony znieczulenie to jednak zastrzyk :D


21 lip 2007 15:16:00
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 13:39:17
Posty: 318
Lokalizacja: GdaĂąsk
Post 
hmm ja ogolnie nigdy nie oddawalem krwi ... moze bym oddal w szkole kiedy to wszyscy oddawali ale nie mialem wtedy skonczonych 18 lat, a tak isc do szpitala mnie nie pociaga ;/ Przyjemnosci w tym zadnej nie ma nawet te czekolady nie przemawiaja do mnie :] a pozatym mam dziwne wrazenie ze bym stracił przytomnosc przy tym ... pamietam jak pobierali mi krew w lutym ... to całe G jak to sie mowi a juz mialem ciemno przed oczami i bylo mi slabo ... ;/ a przy tkaiej ilosci moglo by byc naprawde ciezko ...

_________________
Obrazek


21 lip 2007 17:09:20
Zobacz profil
Post 
Ja raz oddawałem krew, udało mi się oddać tylko połowę dawki, niestety mój organizm nie lubi ubytku i od razu reaguje negatywnie. Igieł się nie boję tak samo jak i szpitali, kiedys dużo w nich przeleżałem i jakoś przyzwyczaiłem się. Kiedyś jeszcze spróbuję oddać krew moze organizm w końcu się przyzwyczai do ubytku :)


21 lip 2007 17:28:42
Post 
Dziwna ta granica pełnoletności. Przecież młoda krew jest najlepsza.


22 lip 2007 4:40:53
Post 
RazorR napisał(a):
mam dokladnie to samo.. dlatego katorga jest dla mnie pojscie nawet do dentysty, bo nie dam sobie dlubac bez znieczulenia, a z drugiej strony znieczulenie to jednak zastrzyk :D


to samo mam z dentysta :P

tez tylko ze znieczuleniem ;)


22 lip 2007 7:42:51
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2007 6:58:35
Posty: 63
Post 
Oddawanie krwi to żaden przymus tylko własna chęć. Ja oddaje krew regularnie od ponad trzech lat i nigdy nie było żadnych problemów. Moja krew pomaga innym, a wiem jakie to ważne bo sam miałem w życiu już kilka transfuzji. Moge wam powiedzieć że to nie takie straszne wystarczy patrzec w drugą stronę gdy sie wkłuwają:)

_________________
"...są trzy rzeczy, na które chce się patrzeć nieprzerwanie: ogień, morze i cudza praca."

Władimir Sorokin - Dzień oprycznika


22 lip 2007 16:40:15
Zobacz profil
Post 
@Atul masz rację. Włąśnie dlatego ja też chce oddać. Rzem z dniem 13.07.2008. Idę do szpitala, daję legitymacje, żeby zobaczyli, z ejuż jestem pełnoletnia i pobieraja mi krew. Po prostu chce pomóc ! Wiem, że nie mam często występującej krwii (0Rh-), więc dlatego jeszcze bardziej chcę pomóc, a nóż ktoś przeżyje dzięki mnie.


22 lip 2007 18:21:01
Post 
niesety w mym przypadku patrzenie w druga strone nie pomaga....

panika nadal jest..

taka ogromna mam, ze zawsze po szzcepieniu dostaje zestaw naklejek: dzileny pacjent jak sie nie rozplacze :P


23 lip 2007 10:20:04
Post 
Mi tam się fajnie oddawało krew :) Ogólnie przy wypelnianiu ankiety było śmiechu, niestety ja mam małowidoczne żyły i zwykle jest probl;em, ale w końcu i tak sie udaje :) Świetna sprawa i polecam każdemu, a ułucie i pobieranie da się przeżyć :P


23 lip 2007 10:25:33
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post 
Oto jeden z powodów, dla których nie oddaję swojej krwi:

Cytuj:
Kierownictwo Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych na dywaniku w resorcie zdrowia. Prezes i zastępcy urzędu tłumaczą się Zbigniewowi Relidze, dlaczego w szpitalach pojawiły się zabrudzone strzykawki - ustaliło radio RMF FM.
Szefowa działu zamówień radomskiego szpitala, w którym w grudniu ubiegłego roku znaleziono zanieczyszczone strzykawki, zeznaje w prokuraturze - ustalił reporter RMF FM.

Wczoraj „Dziennik” na swoich stronach internetowych poinformował, że zabrudzone resztkami owadów i niezidentyfikowanym czarnym pyłem strzykawki trafiły do 150 odbiorców w Polsce. Zdaniem prokuratury, zanieczyszczone strzykawki trafiły tylko do szpitala w Radomiu.

- Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa utraty życia bądź zdrowia wielu pacjentów poprzez wprowadzenie zanieczyszczonych strzykawek. Miało to mieć miejsce w okresie od 11 września do 8 grudnia ubiegłego roku. Właśnie we wrześniu szpital radomski zakupił partię strzykawek, które się okazały, a przynajmniej jedna z nich, zanieczyszczone - powiedziała RMF FM rzeczniczka radomskiej prokuratury Małgorzata Chrabąszcz.

W Radomiu groźne dla zdrowia strzykawki wykryto już w grudniu ubiegłego roku, ale nie poinformowano o tym ani nadzoru farmaceutycznego, ani Ministerstwa Zdrowia. - Seria tych strzykawek jest wycofana, co nie zmienia postaci rzeczy, że o fakcie dowiedzieliśmy się ze znacznym opóźnieniem - powiedział wiceminister zdrowia Bolesław Piecha.

Zgodnie obowiązującym prawem farmaceutycznym to właśnie Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych sprawuje nadzór nad wyrobami medycznymi - ma obowiązek pobierać próbki i wysyłać je do zbadania.

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


01 sie 2007 10:40:41
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
No, ale nikt Ci nie każe oddawać w szpitalu krwi. A jak Ci trzeba badań okresowych do pracy to co, też nie robisz, bo się boisz? A krew chyba sprawdzają wtedy, nie?

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


01 sie 2007 12:27:18
Zobacz profil WWW
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post 
Nic mi nie sprawdzali, już bym im dał...

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


01 sie 2007 13:37:05
Zobacz profil
Post 
słyszałam, że jak oddaje się jakiś czas krew to potem jak chce się przestać, to nie można, bo organizm produkuje nadmiar krwi. słyszeliście o czymś takim?
postanowiłam już dawno, że będę oddawała krew, tylko muszę czekać aż skończę 18 lat...


13 sie 2007 22:13:47
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron