Teraz jest 21 lis 2024 19:54:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Diuna: Legendy - Preludium - Kroniki... 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lip 2007 21:21:38
Posty: 47
Lokalizacja: bydgoszczanin
Post Diuna: Legendy - Preludium - Kroniki...
Zobaczyłem w Empiku następną część Diuny pisaną już przez syn Franka Herberta - Briana zatytułowana może niedokładnie pamiętam "Dżihad betler..." coś kiepsko z pamięcią . Jak spojrzałem w opis na okładce to coś co rozpoczyna cały cykl ( to już w stylu Briana gdyż już popełnił "Ród Harkonnenów" ;"Ród Atrydów"; "Ród Korrinów").Jest to po rewolcie maszyn o czym skromnie jest powiedziane w pierwszej części Diuny ( Franka )co dalej... to dowiem się po zebraniu 50 zł ale jako fan twórczości Herbertów...

Po śmierci nieodżałowanego Franka sądziłem że zakończy się przygoda z Diuną ale inny fan jego dzieła Kevin Anderson namówił (współtworzył) jego syna do dalszej pracy nad cyklem i tak pewnie na "Dżihadzie batler..." się nie zakończy.
Dla mnie wielką niewiadomą byłby dalszy ( w czasie) ciąg histori a przecierz już ostatnie rozdziały "Kapitularza Diuny" zapowiadały ingerencje... i tu pytanie czy to miała być kolejna (wyższa?) cywilizacja???


02 mar 2008 17:36:35
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 02 mar 2008 9:50:38
Posty: 18
Lokalizacja: UK
Post 
Przeczytalem wszystkie czesci "Diuny", a pierwsza dwa razy, mam je wszystkie w swojej kolekcji na polce. Widzialem w ksiegarniach jakies kontynuacje, w stylu "Rod Harkonenow", ale podchodze do tego bardzo sceptycznie, bo to nie juz sam autor pisal, wyglada mi to bardzo komercyjnie. Mam nadzieje ze na tym forum dowiem sie cos wiecej na temat tych ksiazek. Jak na razie nawet nie myslalem o tym zeby je probowac.


02 mar 2008 17:45:10
Zobacz profil
Post 
Czytałam Ród Harkonnenów i Atrydów. Jak się można było spodziewać sa to niestety kontynuacje niedorównujące pierwowzorowi. Dla pasjonatów cyklu.
Natomiast na temat Dżihadu Butleryjskiego nie wiem nic. Ciekawa jestem czy ktoś już zaczął czytać i mo że nie zdradzając zbytnio treści podać wstępną ocenę. Na pewno kupię, niestety krucho u mnie z samodyscypliną... Jak dostanę książkę w swoje łapy, to przeczytam ekspresowo do końca. Zawsze. Ucierpi na tym coś innego, a potem i tak mam poczucie winy, które psuje przyjemność z czytania.


02 mar 2008 20:07:59
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lip 2007 21:21:38
Posty: 47
Lokalizacja: bydgoszczanin
Post 
Trzy części o "Rodach ..." są napisane przez spółkę autorów . Jak w opisie Kevin Anderson (sam już wówczas pisarz) skontaktowal się z synem Franka Herberta Brianem i przekonal go aby kontynulował cykl na podstawie notatek ojca. Finał to książki o czasach sprzed pierwszej części ale mocno wyjaśniające skutki opisane w Diunie np: skąd nienawiść między rodami Atrydów i Harkonenów, czemu baron Harkonen jestpokryty wrzodami, czemu młody atryda jest wnukiem barona , oczywiście mowa tam o śmierci dziada Paula Atrydy na rogach byka .
To jasne że pisane inną ręką różni się od pisowni Franka ale i tak uważam je za godne polecenia


02 mar 2008 20:46:10
Zobacz profil
Post 
Ja tez sceptycznie podchodze do takich pomyslow..jak robienie czegos w stylu tomu nr. 0 ...takie pomysly to dla fanow..Najbardziej podobala mi sie pierwsza czesc Diuny, czytalem ja wiele razy..nastepne juz mniej..wydaje mi sie ze to przez tlumaczenie ksiazki...kojarzycie tego tlumacza co tlumaczyl Fremenow na Wolan ?


05 mar 2008 13:13:58
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Fremenów na Wolan tłumaczył niejaki Łoziński, jeśli mnie pamięć nie zawodzi... Zresztą on też odpowiadał, za kontrowersyjne, nowe tłumaczenie "Władcy Pierścieni" a w samej "Diunie" Wolanie to nie jedyny "neologizm", jaki wprowadził... do innych, moim zdaniem poronionych pomysłów należało nazwanie czerwi pustyni, piaskalami. Wiem, że obie nazwy nie są zbyt adekwatne, ale ta pierwsza ma w sobie jakiś taki... bo ja wiem?... majestat?

A wracając do tematu - przyznam, że nie czytałem ani kontynuacji ani prequeli i jakoś niespecjalnie mnie to pociąga... Zresztą dla mnie prawdziwa "Diuna", to jest ta, którą bezgranicznie pokochałem, kończy się na "Dzieciach Diuny" (choć przyznaję, że "Bóg-Imperator" ma w sobie jakiś taki urok, jaki miała pierwsza część cyklu). Pozostałe dwie książki czytałem już bez większego entuzjazmu...

Tak więc, podsumowując - nie jestem zwolennikiem kontynuacji dokonanych piórem innych autorów. Nie chcę tu ferować wyroków, bo tego, co popełnił synowiec Franka Herberta jeszcze nie czytałem, ale patrząc na różne zabiegi z jego strony (opowiadania, almanachy, prequele, sequele, biografie itp.) to wydaje mi się lekkim skokiem na kasę i jechaniem po popularności ojca. Może trochę niesprawiedliwy jestem, ale cóż...

Leniu napisał o dopiero co wydanej "Dżihad Butlerjańskiej" (aka "Dżihadzie Butleriańskim"), który jest prequelem. Zastanawiałem się nad zakupem tego, ale opis lekko mnie zniechęcił. Może i jako literatura sci-fi zapowiada się to ciekawie, ale z "Diuną" to ma raczej niewiele wspólnego. Równie dobrze mogliby umieścić opowieść w innym uniwersum, tyle że pewnie wtedy mieliby pewne problemy ze sprzedażą książki... Dobra, dość zrzędzenia! Nie czytałem, to krytykować mi nie wolno, ale nastawiony jestem gorzej niż sceptycznie.

I jeszcze jedno - wpakowanie starych grafik Siudmaka (tę z okładki to u mojego wujka w formie plakatu na ścianie jakieś 20 lat temu widziałem) jest moim zdaniem TOTALNYM pójściem na łatwiznę. Jaka by ta książka nie była, to uważam, że "Diuna" zasługuje na własnego ilustratora. :)

No, ale może się ktoś wypowie, kto te "poboczne" książki Briana i s-ki czytał?...

------------------ Dodano: Dzisiaj o 13:01:47 ------------------

Właśnie sprawdziłem i okazuje się, że tylko polskie wydanie ma ilustracje Siudmaka. :( Litości, jeśli będę chciał sobie jego grafiki obejrzeć, to sobie na google mogę poszukać... moim zdaniem te zagraniczne prezentują się co najmniej fajnie :) I na pewno lepiej :)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


05 mar 2008 14:01:47
Zobacz profil
Post 
Diuna Araksis jeden z lepszych cykli jeśli chodzi o sf, nawet film mi sie podobał choć zralizowany niewielkim kosztem
Niestety jeśli chodzi o historie to autoży cofają sie do przeszłości choćby Dżihad Butleryjski , Rody ... a przecież Kapitularz otwiera niesamowite możliwości, nieznane zagrożenie (obca cywilizacja czy Zmienieni Tancerze Oblicza ? )
Szkoda Franka Herberta.


05 mar 2008 21:42:57
Post 
czas zabiera niekiedy w narbajdziej niepasujacym momencie...ale coz frank stworzyl cos na prawde ponadczasowego..i nawet jakby mial pisac dalej to nie wiem czy zdolalby powtorzyc swoj sukces...kontynuacje i prequele czasem warto przeczytac...zobaczyc jak inni widza poznany swiat...jakie sa alternatywne drogi i co by sie moglo zdarzyc..co do Lozinskiego to zarowno "zmascil" tlumaczenie cyklu w Diua jaki i tlumaczenie Tolkiena..co zrobic...komercja...


06 mar 2008 13:21:39
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Komeracja? Moim zdaniem Łoziński wystąpił wbrew wszelkim trendom i nie poszedł na łatwiznę. Włożył sporo serca w tłumaczenie obu cykli i wykazał się niesamowitą inwencją, więc trudno mi zarzucić, że motorem jego działań była czysta komercja. :) A że wyszło z tego poprawiania i tak już dobrego tłumaczenia, jakieś napchane językowymi łamańcami nie-wiadomo-co... Cóż, nikt nie jest doskonały :)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


06 mar 2008 13:28:31
Zobacz profil
Post 
coz moze racja...komercja to za duzo powiedziane ( ale takie wrazenie odnioslem po tlumaczeniu Tolkiena "Lazik" :) ) ...ale po prostu..uzywanie doslownych tlumaczen zabilo wedlug mnei klimat ...moze po prostu a duzo chcial i przedobrzyl ? kto wie ..


06 mar 2008 13:53:24
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Pół biedy jeśli mamy do czynienia z dosłownym tłumaczeniem, a co innego, jeśli "tłumok" źle lub błędnie intepretuje nazewnictwo oryginalne. Prostym przykładem są Fremeni właśnie. Tłumacz myśląc, że przedrostek 'fre' jest nawiązaniem do angielskiego 'free', ubzdurał sobie, że chodzi tu o 'wolność' i stworzył Wolan. Nazwę dodatkowo śmieszną, przez to, że brzmi jak nazwa jakiegoś plemienia słowiańskiego, albo mieszkańców Woli :).

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


06 mar 2008 13:58:28
Zobacz profil
Post 
Przyznam się bez bicia... Tylko pierwszą część cyklu wspominam ogromnie ptzyjemnie. Ba! Co jakiś czas do niej wracam! Ale już przez "Dzieci Diuny" czy "Bóg - Imperator Diuny"... Jakoś przbić się nie zdołałem. I jakoś od ponad 15 lat nie czuję weny by się z tymi dziełami zmierzyć... Może to dla tego, że najpierw zauroczyły mnie gry komputerowe o Diunie? Zadziałał czar i przeczytałem to, o czym w tych grach było... A reszta??? Może kiedyś...


07 mar 2008 13:25:26
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2008 13:50:10
Posty: 72
Lokalizacja: Irlandia
Post 
@ Bruuum - Nie zniechecaj sie, ja prawie poleglam przy "Bogu-Imperatorze", ale udalo sie i przeczytalam wszystkie czesci. I warto bylo, co prawda "Diuna" jest jedyna w swoim rodzaju, ale podobali mi sie "Heretycy Diuny", no i "Diuna-Kapitularz" tez calkiem niezly.

_________________
_______________________________________________________
“One of the great things about books is sometimes there are some fantastic pictures"
George W. Bush


07 mar 2008 14:21:19
Zobacz profil
Post 
czasem tak bywa..osobiscie wracam do Diuny tak raz na rok...a co do 2 tomu cyklu to mialem z nim przeboje..cale 3 lata zajelo mi go przeczytanie...trzeba byc caasem cierpliwym i miec odpowiedni nastroj do ksiazki..ale ale..tlumaczenie tez duzo robi...jak sobie pomysle ze znowu mam o Wolanach czytac..tfu na psa urok !! :) .. ze tak wtrace nei do tematu wystarczy porownac Tolkiena w tlumaczeniu Skibieniewskiej i w tlumaczeniu naszego pacholka od Wolan..az noz sie w kieszeni otwiera..podobobne wrazenie mam po jego tlumaczeniu w cyklu


07 mar 2008 20:55:00
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2008 12:30:15
Posty: 71
Post 
Odnoszę wrażenie, że oryginalnej Diuny nie udało się zakończyć. Jeśli Herbert zostawił jakieś notatki, to mimo wszytko szkoda, że nie podęto jego dzieła. "Rody" przeczytałem, ale teraz prawie nic nie pamiętam, a oryginał tak. Nawet mogę zacytować z pamięci - mimo-obecnie sporej ilości alkoholu we krwi (przedwczesny Dzień Kobiet) - inwokację "nie mogę się bać, strach zbija duszę" itd.
Co do tłumaczeń: nadal spory sentyment odczuwa do tłumaczenia Marszała (pierwsze Iskry, tzw. seria "z jajem"-jej bodaj trzecia mutacja), mimo że odsądzano je od czci i wiary. Późniejsi Wolanie kojarzyli mi się raczej z jakąś choroba, a nie z plemieniem słowiańskim, jak zauważył słusznie jeden z przedmówców. Wcześniej, czy później "Dżichad..." tez przeczytam, o ile dożyję. Wersja widziana w Empiku przypomina mi edytorsko raczej Biblię Windows'a, niźli normalną książkę; poczekam na normalne wydanie.


07 mar 2008 21:24:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron