Ale rozumiem, że po zrootowaniu ekran główny wygląda tak jak na zwyczajnym androidzie np. w smartfonie. Czyli tak jak tu gościu pokazuje:

http://www.youtube.com/watch?v=im5tTNTT58A

ekran główny i poszczególne aplikacje.

Podoba mi się to bo mogę zainstalować sobie aplikację amazona do czytania ale zastanawiam się jak takie zrootowanie i używanie niezoptymalizowanego androida wpływa na zużycie baterii- nawet przy wyłączonym wifi. Bo wifi włączałbym raczej tylko do ewentualnego ściągnięcia książki.

Ps. Jeszcze odnośnie użytkowania nooka poza US- wystarczy, że się zarejestruję tzn. podam adres e-mail i hasło zgodne z danymi konta na stronie barnes and noble. Nie muszę podawać dokładnego adresu i danych karty debetowej/kredytowej na swoim koncie barnes and noble? Tzn. mogę jeżeli chciałbym tam kupować ale wtedy musiałbym popełnić jeden z grzechów głównych: skłamać i podać adres hamerykański?

może tak wyglądać, ale wcale nie musi. Ja używam normalnie Library i zamiast Home mam ReLaunch - taki fajny launcher do aplikacji. Można zrootować tak, że w ogóle tego nie będzie widać i mieć odpaloną np w tle sambę (do wrzucania książek przez wifi bezpośrednio na czytnik).


szczytem wygody to ona nie jest - standardowa aplikacja jest po prostu dobra. Do PDFów można używać czegoś innego.


wszystko zależy od tego, jak chcesz tego używać. Jeśli non stop bawię się aplikacjami i "gołym" systemem, to baterię wciąga w tydzień. Jeśli mając te wszystkie apki tylko czytam, to zapominam, kiedy ostatnio ładowałem (miesiąc spokojnie).


tak


jakoś niedawno zmienili zasady: kupować można tylko i wyłącznie wtedy, gdy masz zarejestrowaną amerykańską kartę. Na polskiej kiedyś ściągnąłem trochę darmówek - czy teraz działa nie wiem. BN ma DRM, który jako hasła używa nazwiska i numeru karty stąd wymaganie podania nawet w przypadku ściągania darmochy.

Witam.
Wybrałam juz sobie czytkik - nook simple touch ale mam 2 pytanka.
Pierwsze dotyczy pdf-ów. Będę czytać tylko powieści na nim czy funkcja relow działa dobrze? Domyslam sie że idzie powiększyć czcionkę - czy do powieści to wystarczy.
Drugie dotyczy odświeżania. Czy z uwagi że jest ono po 5 stronie sa jakies niedogodności??Czyli niewyraźna czcionka albo poswiata z poprzedniej na ekranie??

O dziwo text reflow pozytywnie mnie zaskoczył. Czyta się wygodnie, ale oryginalny program poddaje się kiedy na stronie pojawią się bardziej zaawansowane elementy (obrazek, tabelka) i wyświetli ci całą stronę.

Witam.
Kupiłam nooka teraz czekam az przyjdzie .
Jak się pobawie to napisze wrażenia z uzytkowania.

No i przyszedł. Wrażenia pozytywne.Książki wczytuja sie szybko ( narazie sprawdzałam format epub). Mam tylko jeden problem. Jak otworzyłam książkę i zaczełam czytać to na stronie menu pokazywało mi ze jestem na stronie 6 z 220. Teraz cały czas pokazuje mi strone 1 z 220 ( w menu ) a jak wejde w książkę to jestem na dobrej stronie. Pomóżcie co zrobić zeby w menu była normalna strona a nie 1 z 220 zawsze ( sprawdzała każda książka tak ma ).

Bez karty SD nie zapmiętuje pozycji. Taka mała niedoróbka, która minimalnie przeszkadza. Identycznie zachowuje się oryginalny program jak i Cool Reader. Ale jak ma się dobrze zrobione książki z ToC to tak bardzo to nie przeszkadza.

Ja zaktualizowalem oprogramowanie wg instrukcji na bn.com i po wgraniu swoich ksiazek raz jeszcze (trzeba uprzednio usunac je z czytnika) pokazywanie na ktorej jestem stronie w danej ksiazce dziala bez zarzutu nawet przy zmianie aktualnie czytanej ksiazki i powrocie do dawnej.

Witam

Od niedawna poszukuję kandydata na mój idealny czytnik i Nook Touch mnie zainteresował swoją wszechstronnością i wygodą użytkowania (po przeczytaniu wielu recenzji). No i już bym go kupiła, ale ponieważ będzie to mój pierwszy czytnik to naszły mnie wątpliwości i dlatego zwracam się do doświadczonych czytaczy Nooka Mianowicie, czy nie macie wrażenia, że Nook jest hmm...jak to określić...zbyt dedykowany na rynek amerykański? zakupy w księgarni B&N odpadają, a więc może też i inne jakieś funkcje? I czy ogólnie nie jest zbyt ograniczony "zespoleniem" z Barnes & Noble? Niezbyt lubię takie rozwiązania (to głównie też odstrasza mnie od Kindle'a), ale dla Nooka przymknęłabym na to oko... Druga sprawa to kupno i serwis - skoro nie ma go oficjalnie w Polsce to czy go sprowadzać, czy jednak skorzystać z pośredników polskich? jeśli tak, to czy mam szansę na serwis lub jakąkolwiek obsługę konsumenta? czy jest to po prostu bezpieczne?

Z góry dziękuję i przepraszam jeśli powtarzam jakieś pytania, które padły wcześniej (ale chyba nie... )

Na allegro jedna firma prowadzi sprzedaz nook'a. Dostajesz od nich karte gwarancyjna, ich firmy jako gwaranta. W razie uszkodzen wymieniaja na nowy czytnik, stary oddajesz im (zapewne tego oni zareklamuja sami w BN w stanach).

Tak, jest to czytnik "amerykanski", zakupy w BN mozna wykonac ale musisz naklamac co do zamieszkania, wiec odradzam, sa polskie ksiegarnie.
Minus, wrzucic ksiazki bez roota mozna tylko kabelkiem. Plus obsluguje ustandaryzowany format ePUB a nie jakies wlasnosciowe, zakmniete formaty plikow typu Mobi.
Z funkcji ktore sa niedostepne dla ksiazek spoza BN to opcja SHARE (czyt. wrzucanie na facebooka).
Dodatkowo slownik ograniczony do ANG-ANG. Zmiana slownika jest bardzo utrudniona.
Pomimo minusow, uwzgledniajac cene i komfort uzytkowania szczeze polecam.

dziękuję bardzo za odpowiedź

tak, obsługa ePub to duży plus, opcje facebooka mnie nie interesują, więc to żaden problem... co do słownika, to ANG-ANG mi odpowiada, ale czy można dograć jeszcze jakieś słowniki samodzielnie? np ANG-POL albo GER-POL do czytania po niemiecku w przyszłości? z obsługą polskich czcionek jak rozumiem nie ma żadnego problemu?

a przy okazji, co do ograniczeń... czy jeśli kupię czytnik inny niż Kindle od Amazon, załóżmy Nooka - to czy będę mogła kupować e-booki na Amazon i czytać je na swoim nie-amazonowskim czytniku? podejrzewam pewnie konwersję do odpowiedniego formatu jakimś programem, ale czy jest to w ogóle możliwe? czy może Amazon zastosował jakieś mega zabezpieczenia i ich książki można czytać tylko na Kindle'u?

z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie

EDIT: ach i jeszcze jedno pytanie - czy Nook też jest tak mocno uzależniony od swojej księgarni jak Amazon? mam na myśli to, że np w Kindle'u tworzenie kolekcji odbywa się przez konto na stronie Amazon, albo to że zbierają informację o tym co i kiedy czytam itp... nie chcę tu rozpoczynać dyskusji na temat teorii spiskowych itd, ale mimo wszystko czułabym chyba niejaki dyskomfort na myśl o tym, że ktoś mi jednak po cichu zagląda do mojego czytnika i sprawdza co czytam...

W systemie Amazonu to wydawca decyduje czy książka jest zabezpieczona DRM (większość jest), ale sposoby na obejście są
onyx-boox-f162/zakup-ksiazek-w-amazon-na-onyx-a-t11003.html



Tutaj ktoś sprawdził, co o nas wiedzą producenci korporacyjnych czytników (Nook, Sony, Kindle, Kobo)
http://dearauthor.com/ebooks/privacy-an ... -2-amazon/

Vroo, dzięki za bardzo ciekawy artykuł o gromadzonych informacjach! dużo mi to rozjaśniło i szczerze mówiąc nie wygląda to tak strasznie w przypadku Amazon i B&N, podejrzewam, że google i facebook wiedzą o mnie znacznie więcej... nieco zaskakujący jest fakt że to Sony jest największym szpiegiem...heh.

konwersja w calibre nie wygląda na skomplikowaną, tak więc ten problem też rozwiązany. ale zastanowiło mnie jedno co napisałeś pod tym postem o konwersji:



czy mógłbyś wyjaśnić o co chodzi? nie jestem jeszcze zbyt obeznana i wygląda to dla mnie tak, że pomimo zakupu książki na Amazon nadal nie mam jej fizycznie tylko jest ona gdzieś tam na koncie i jak konto zniknie, to znikną i wszystkie moje zakupione książki...
jeśli źle zrozumiałam, to przepraszam, ale będę wdzięczna za wyjaśnienia

Ajajaj! Błagam o pomoc. Mój nowiutki Nook przyszedł. Podłączyłam jak nakazano aby się ładował i w trakcie spokojnie z sukcesem zarejestrowałam go i dalej postanowiłam sideloadować książki przez Calibre odpowiednio do epub skonwertowane i d***. Ksiązki pokazują się jako wgrane do urządzenia na Calibre, zaś Nook ich nie widzi. Podobnie jest gdy wrzucam epuby do documents--> books. Co robię źle???

O, już sama doszłam - mój biedny Windows nie dociągnął sterowników i dopiero po pełnym załadowaniu Nooka i ponownym podłączeniu (shutdown, restart na urządzeniu) książki się pojawiły... Doświadczenie emocji jak na rybach Kindelek był tak banalny w obsłudze, że teraz mam uprzedzenia i strachy iż coś nie wyjdzie jak powinno