|
|
Teraz jest 22 lis 2024 4:31:34
|
Problem z tym co czytać?!
Autor |
Wiadomość |
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
No dalej halucinogen, przybliż Ursusowi cykl Koło Czasu i zachęć go do przeczytania, ale tak wiesz porządnie
A tak na serio, to jeszcze raz proszę, jak coś polecacie, to z uzasadnieniem, a po drugie sprawdźcie, czy ktoś już czasem tego nie polecał.
Tym razem halucinogen "upiekło" Ci się bez bólu - bo post jednozadniowy, a takich nie lubię i traktuję jako "nabijanie" liczby postów (delete i warn), ale rozbroiło mnie poczucie humoru Ursusa.
Nie każdy będzie miał jednak takie szczęście, tak że jeszcze raz "proszę" - "Bez takich numerów Brunner"
Chesuli
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
01 mar 2008 18:22:00 |
|
|
Konto usuniete
|
A więc panie Ursus wtym cyklu chodzi oto
Koło Czasu - cykl fantastyczny, napisany przez Roberta Jordana. Liczy 11 części; w przygotowaniu była dwunasta - według zapowiedzi autora, ostatnia. Z powodu śmierci autora nie jest obecnie pewne, czy cykl zostanie ukończony.
"Koło czasu" opowiada o świecie, zwanym Światem Koła albo Randlandem, w którym niegdyś wysoko rozwinięta technologia funkcjonowała obok magii, nazywanej Jedyną Mocą. Posługiwały się nią wówczas zarówno kobiety, jak i mężczyźni, nazywani Aes Sedai, czyli Słudzy Wszystkich. Każde władało inną połową Mocy - kobiety saidarem, mężczyzni saidinem. Tylko kobieta mogła czerpać z saidara, tylko mężczyzna posługiwał się saidinem - nie było innych możliwości. Chcąc obejść te ograniczenia, prowadzono ożywione badania energii, którą - być może - mogłyby posługiwać się obie płcie. Skończyło się tragicznie - w toku badań wybito otwór w osnowie rzeczywistości, przez który świata dotknął Czarny - antyteza Stwórcy, uwięziony przez niego w momencie stworzenia. Świat stanął w ogniu. Czarnego pokonał ostatecznie Lews Therin Telamon, zwany Smokiem. Zwycięstwo było tylko częściowe - Czarny zdołał skazić saidina. Odtąd każdy mężczyzna, posługujący się Mocą, skazany był na obłęd, a w konsekwencji na śmierć. Oszaleli mężczyźni Aes Sedai zniszczyli świat - została przeobrażona linia brzegowa, powstały nowe łańcuch górskie, zniszczeniu uległy państwa i narody.
Trzy tysiące lat po tym tzw. Pęknięciu Świata rozpoczyna się pierwsza część Koła Czasu - Oko Świata. Odżywają proroctwa, mówiące, że pewnego dnia Czarny powróci i będzie chciał zniszczyć świat. Do walki z nim stanie Smok Odrodzony - wcielenie Lewsa Therina. Rozpoczyna się wyścig z czasem - młody Rand al'Thor musi nauczyć się władania Mocą i przyzwyczaić do myśli, że jest wcieleniem znienawidzonego człowieka. Proroctwa mówią bowiem, że Smok Odrodzony ponownie sprowadzi Pęknięcie Świata.
Jest to taki skrucony opis ale polecam , ja czytałem to z 5 miesięcy i mam niedosyt bo strasznie wcąga
|
01 mar 2008 18:49:24 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
| | | | Koło Czasu - cykl fantastyczny, napisany przez Roberta Jordana. Liczy 11 części; w przygotowaniu była dwunasta - według zapowiedzi autora, ostatnia. Z powodu śmierci autora nie jest obecnie pewne, czy cykl zostanie ukończony. Ostatnie informacje z wydawnictwa TOR zapowiadają wydanie zakończenia sagi jesienią 2009. Cykl zostanie dokończony przez Brandona Sandersona na podstawie materiałów przygotowanych przez Roberta Jordana przed śmiercią
"Koło czasu" opowiada o świecie, zwanym Światem Koła albo Randlandem, w którym niegdyś wysoko rozwinięta technologia funkcjonowała obok magii, nazywanej Jedyną Mocą. Posługiwały się nią wówczas zarówno kobiety, jak i mężczyźni, nazywani Aes Sedai, czyli Słudzy Wszystkich. Każde władało inną połową Mocy - kobiety saidarem, mężczyzni saidinem. Tylko kobieta mogła czerpać z saidara, tylko mężczyzna posługiwał się saidinem - nie było innych możliwości. Chcąc obejść te ograniczenia, prowadzono ożywione badania energii, którą - być może - mogłyby posługiwać się obie płcie. Skończyło się tragicznie - w toku badań wybito otwór w osnowie rzeczywistości, przez który świata dotknął Czarny - antyteza Stwórcy, uwięziony przez niego w momencie stworzenia. Świat stanął w ogniu. Czarnego pokonał ostatecznie Lews Therin Telamon, zwany Smokiem. Zwycięstwo było tylko częściowe - Czarny zdołał skazić saidina. Odtąd każdy mężczyzna, posługujący się Mocą, skazany był na obłęd, a w konsekwencji na śmierć. Oszaleli mężczyźni Aes Sedai zniszczyli świat - została przeobrażona linia brzegowa, powstały nowe łańcuch górskie, zniszczeniu uległy państwa i narody.
Trzy tysiące lat po tym tzw. Pęknięciu Świata rozpoczyna się pierwsza część Koła Czasu - Oko Świata. Odżywają proroctwa, mówiące, że pewnego dnia Czarny powróci i będzie chciał zniszczyć świat. Do walki z nim stanie Smok Odrodzony - wcielenie Lewsa Therina. Rozpoczyna się wyścig z czasem - młody Rand al'Thor musi nauczyć się władania Mocą i przyzwyczaić do myśli, że jest wcieleniem znienawidzonego człowieka. Proroctwa mówią bowiem, że Smok Odrodzony ponownie sprowadzi Pęknięcie Świata. | | | | |
Patrz, na Wikipedii zamieścili Twój opis! Niezły bajer, nie? Teraz tylko warn ode mnie, next time jak zobaczę post, który jest li tylko cytatem, i to jeszcze nieoznaczonym odpowiednimi tagami, dostaniesz bana.
_________________
|
01 mar 2008 18:58:17 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja polecam książki ze świata Ziemiomorza U. Le Guin. O dojrzewaniu bohatera, ciemnej i jasnej stronie natury...
|
01 mar 2008 19:23:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 21:44:17 Posty: 27
|
Gorąco polecam Johna Morressy i jego cykl o Kedrigernie: Głos dla Księżniczki, Wyprawa Kedrigerna, Kedrigern w krainie koszmarów, Kedrigern pokazuje co potrafi i Kedrigern i wilkołaki. Leciutka, z humorem napisana fantasy, przy której cudownie mija czas i nie raz nie dwa łezka się w oku zakręci... ze śmiechu.
Podobnie z czystym sumieniem mogę polecić Ariwalda z Wybrzeża Jacka Piekary (nowe wydanie przygód Ariwalda, uzupełnione o kilka epizodów nosi tytuł "Ani słowa prawdy"). Podobnie jak w przypadku Kedrigerna mamy tu całą masę niezwykłych, barwnych przygód okraszone olbrzymią dawką fantastycznego humoru.
Nieco inny rodzaj humoru prezentują z kolei przygody Smoczego Rycerza Sir Jamesa Eckerta autorstwa Gordona R. Dicksona, a ja osobiście uważam że są to również książki godne polecenia, choć na pewno nie jest to najambitniejsza fantastyka. Z fantasy "niehumorystycznego" polecam Maję Lidię Kossakowską i jej opowieści o Aniołach z tomu "Siewca wiatru" .
|
01 mar 2008 19:50:03 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16 Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
|
Czyli komedie fantasy No, Arivald ciut powazniejszy.
Co do Kola Czasu - Jedna z moich ulubionych pozycji, ale niestety ma tez jak kazda wady.
Potworny tasiemiec, autor bil rekordy w tomach okolicy Dechu Zimy - 700 stron zupelnie nie posuwajacych akcji do przodu. Potem, z uwagi na chorobe postanowil szybko konczyc. Ostatnio pojawil sie Ksiaze Krukow, kupilem, przeczytalem. Jak w poprzednich tomach malo co sie dzialo, tak tu konczy watki w trybie wrecz masakrycznym.
Trzeba tez pamietac ze autor niedawno zmarl. Ostatni, konczacy tom cyklu maja dopisac jego spadkobiercy.
Niemniej, jest to w moim prywatnym rankingu fantasy pozycja nr 2, po Malazanskiej ksiedze poleglych.
|
02 mar 2008 1:17:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 lut 2008 21:16:43 Posty: 27
|
Witam
Mimo że fantastyke czytam już jakieś 13 lat, dopiero ostatnio,
za namowa kolegi sięgnęłam p cykl Świat Dysku Terrego Prachetta.
Dysk wessał mnie jak gąbka.
W tej chwili jest to ponad 30 książek i składa się z podcykli o straży, śmierci, czarownicach i magu Ricewindzie,
oraz książek o "bohaterach niezależnych".
Galeria groteskowych postaci jest niesamowita, każda książka niesie ogromna dawkę humoru.
Polecam zacząć od początku- czyli "Koloru Magii" i ręcze , że każdy znajdzie coś dla siebie.
|
02 mar 2008 11:47:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 19:36:55 Posty: 24
|
To ja dorzucę jeszcze ,,Zakon Krańca Świata'' - Mai Lidii Kossakowskiej i całą serię Stare Królestwo - Garth Nix
_________________ "aequam memento rebus in arduis servare mentem" - i w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu
Horacy
|
02 mar 2008 14:10:01 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 mar 2008 18:20:14 Posty: 49
|
Jeśli mówimy o SF, to ja polecam "Grę Endera" Orsona Scotta Carda. Nie jest to typowy przedstawiciel swojego gatunku, a czyta się go szybko i przyjemnie, a jeśli o Fantasy, to zapraszam do lektury książek Lynn Flewelling, bo widzę, że wcześniej nikt jej nie wymienił.
|
03 mar 2008 21:52:37 |
|
|
Konto usuniete
|
SF i fantasy...
Pozwolę sobie ma mały wtręt, mianowicie, każdy szanujacy się fan SW powie wam że Gwiezdne Wojny to fantasy, a w najgorszym wypadku space opera, a nie SF; hybryda międzygatunkowa i tyle.
Endera polecono; jeśli chodzi o tasiemce spoza SW jestem średnio zorientowana, ale mogę zaryzykować polecenie 'Jeźdźców Smoków'- zaczyna sie jak fantasy, ale niektóre z tomów pokazują z czym mamy do czynienia. Jedyna uwaga to taka, że niektóre z tomów mają zgodnie z manierą Anne McCaffrey silnie zarysowany wątek romansowy, co panom niekoniecznie może przypaść do gustu. No i nie ma wielkich wojen, gdzie giną narody, morza występują z brzegów a Zbawiciel nadchodzi Stąd moje obawy.
Co prawda jeden tomik (stosunkowo gruby), ale za to kolejna sympatyczna hybryda, mianowicie - Triplet Timothy'ego Zahna. Za dużo magii i demonów jak na sf, za dużo techniki jak na fantasy. Opowieść o pewnej rozwydrzonej panience która rusza na wycieczkę badawczą poprzez równoległe światy - stechnicyzowany, techniczno-magiczny (w myśl trzeciego prawa Clarke'a, czyli 'każda dostatecznie zaawansowana technologia niczym nie różnie się od magii') i opierający sie na siłach demonów.
No i oczywiście podpisuję się pod 'Światem Czarownic' Norton, fantastyczna seria; co mi się w niej spodobało, to to, że nie ma w niej żadnych elfów, krasnoludów itd (niezmiernie eksploatowane rasy) tylko tworzy ona nowe istoty.
|
04 mar 2008 16:59:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 wrz 2007 20:41:10 Posty: 28
|
Dorzuciłbym "Siewcę wiatru" Kossakowskiej. Czort wie (a w zasadzie Lucio wie - perskie oko w stronę tych którzy czytali) czy to fantasy czy SF - generalnie jest o Aniołach ale w zaskakującym ujęciu. Pełen szacunek dla Autorki za erudycję - odwołuje się do Biblii, Talmudu, Kabały (o ile się zorientowałem czasami bardzo przewrotnie) i tworzy własną autorską całość. Bardzo zachęcam również ze względu na ciekawą postać Szatana
|
04 mar 2008 23:18:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 lut 2008 21:16:43 Posty: 27
|
Tak Kossakowska jest zdecydowanie warta polecenia.
Za sprawą opowiadania "Sól na pastwiskach niebieskich",
parę lat temu zachęciłam kumpele do czytania.
Świetne zwłaszcza dla nieco romantycznych duszyczek.
Musze jednak przyznać że "Siewca Wiatru" jakoś mnie nie porwał,
wole wcześniejsze opowiadania.
Myślę, że ma to związek z językiem. Np. w "Sól..." każde zdanie jest cudownie dopracowane,
krąglutkie i niezbędne. Obrazy same pojawiają sie przed oczami.
W Siewcy język jest o wiele uboższy.
|
04 mar 2008 23:40:38 |
|
|
Konto usuniete
|
chesuli czy na bibliotece.eksiazki można znaleźc coś z Smoczego Legionu??
Jeśli tak to proszę podaj mi link . A jeszcze jeśli da sie znaleźc cos z cyklu o chesuli to też podaj link bo sam nie mogę znaleźc
|
05 mar 2008 19:27:52 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
Wisz co Zdunin? A jak jak mogę i przede wszystkim po co mam Ci teraz podać jakiekolwiek linki, jeżeli Ty nie masz dostępu do Biblioteki? To raz.
A dwa, to koniecznie oświeć mnie proszę, kiedy i kto napisał jakikolwiek cykl o mnie , a przede wszystkim, KTO to wydał, bo będę musiał wystąpić o tantiemy
Chesuli
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
05 mar 2008 20:16:37 |
|
|
Konto usuniete
|
kurcze, muszę dorzucić swoje trzy grosze. Chodzi mi o zdawkowość potraktowania Gry Endera. Ksiązka ta, jak i cały cykl o mówcy umarłych, to jak najbardziej SF, tylko w wersji dla ludzi myślących. Jest to to nurt SF który czasem nazywany jest socjologicznym, lub społecznym, i jako taka jest klasyką gatunku. Jeśli ktoś chce rozważyć implikacje założenia dzieci - żołnierzy i zetknięcia się ludzi z czymś, czego nie rozumieją i czego się boją. Bo niewątpliwie Gra Endera to arcydzieło nie tylko nutru, ale ogólnie literatury. Moim zdaniem powinna być to lektura szkolna.
Jeśli natomiast ktoś szuka jedynie akcji, wybuchów, pościgów, walki (ale z lekkimi problemami społecznymi), to polecam cykl Zahna Kobra - nie zawiedzie się
|
06 mar 2008 9:07:13 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|