|
|
Teraz jest 11 lis 2024 0:13:44
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Ja też, problem jest tylko z tymi którzy są jednocześnie przeciw aborcji i antykoncepcji, są też przeciw oświacie seksualnej. Bo na przykład istnieje doskonały sposób na uniknięcie problemów - sterylizacja. Tylko w Polsce nie zrobi tego oficjalnie żadna klinika, bo też jest zabronione
|
22 lut 2012 15:42:28 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 mar 2011 16:44:42 Posty: 195 Lokalizacja: Wrocław
eCzytnik: Kindle Oasis 3
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Podwiązanie nasieniowodów lub jajników jest zabronione? Rozumiem, że bywa to nieodwracalne, to jednak nadal chyba najlepsza metoda.
Co do dyskusji - mam dylemat. Z jednej strony - rób swoje. Z drugiej - zgodnie z moim światopoglądem popełniasz morderstwo, które jest mi obrzydłe. Więc rozumiesz, że ta dyskusja i jej potencjalne rozstrzygnięcie wzbudza tyle emocji.
|
22 lut 2012 15:53:02 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
No właśnie, dyskutujący o aborcji nie wiedzą, że Polsce nie tylko aborcja jest zakazana. Lekarze boją się tego zapisu Kodeksu Karnego A, że żyjemy w Polsce, gdzie lekarze wolą zabić pacjentkę niż podpaść ustawie antyaborcyjnej http://www.federa.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=187:agata&catid=21:podrzedne to nic dziwnego, że żadna klinika oficjalnie nie sterylizuje. Ale ja niczego nie popełniam, chcę żebyśmy mieli prawo wyboru, gdyby była taka potrzeba. Zresztą takie prawo mamy, bo ten zapis dotyczy tylko biednych, im zawsze wiatr w oczy. Kliniki w Czechach i Niemczech mają nawet strony po polsku. A oficjalnie Polska jest krajem bez zabiegów, nawet tych oficjalnych http://wyborcza.pl/1,76842,7234793,Legalne_aborcje_w_podziemiu.html Hipokryzja, ze hej.
|
22 lut 2012 16:07:33 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 mar 2011 16:44:42 Posty: 195 Lokalizacja: Wrocław
eCzytnik: Kindle Oasis 3
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Jest jeden problem. Jeśli prawnie deklarujemy, że zarodek płód od momentu poczęcia jest istotą ludzką - to automatycznie uzyskuje prawa człowieka. Wtedy przerwanie ciąży jest interpretowane jako morderstwo. Tutaj JA widzę problem.
Różne państwa mają różne prawodawstwo. W Tajlandii dzieci uprawiają seks lub prostytują się i tamtejsze państwo tego nie ściga. W Holandii sprzedawano w ograniczonym zakresie miękkie narkotyki. I to nie jest żadna nowość, ani cud. Tak po prostu jest. Nie oszukuję się i wiem, że niezależnie od ustaleń prawnych aborcje będą miały miejsce - oficjalnie, w podziemiu czy za granicą; za pomocą nowoczesnych metod czy ludowych. To taki sam problem moralny jak z legalizacją prostytucji. Nie jestem pewien czy tak samo nie byłoby z miękkimi narkotykami (marsze o wyzwolenie marihuany).
|
22 lut 2012 16:34:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2011 16:39:16 Posty: 14
eCzytnik: Kindle 3
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
To jakiś żart? Przeczytałeś chociaż te wpisy? Tak cytując oryginał: Nie odpowiadaj, proszę.
|
22 lut 2012 17:11:45 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Przecież MRW cytuje oryginał, to po co go tu jeszcze raz wrzucasz? OK rozumiem, że u MRW nie wyczułeś ironii pod cytatem, bywa. WO (drugi link) wali kawę na ławę bez ironicznego nawiasu i nie powinieneś mieć problemu z odczytaniem, dlaczego argument z kiepskiego opowiadania SF, napisanego przez faceta co miał zrytą psyche przez matkę i narkotyki nie pasuje do rzeczywistości normalnych ludzi.
|
22 lut 2012 17:29:15 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
RobertP, a czytałeś opowiadanie? Czy uważasz że jak "autorytet" z Czerskiej powie, że Dick bił żony, to już Cię to z samodzielnego myślenia zwalnia?
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
22 lut 2012 22:06:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Czytałem, żałosne. Jak dla kogoś garść komórek z nierozwiniętym układem nerwowym i łukami skrzelowymi=dwunastolatek to znaczy, że jest pierońsko niedouczony albo stosuje obciachowe chwyty. Więcej to mówi o traumach Dicka. To, że Dick był pokręcony jak korkociąg to już wiedziałem w czasach gdy jeździłem na Polcon, a mam na półce "Boże inwazje" Lawrence Sutin'a z których wynika, że było jeszcze gorzej. IMHO jego stan najlepiej chyba oddaje "Przez ciemne zwierciadło" (albo listy do FBI ) A akurat WO na fantastyce zna się dobrze, a z Lema to by mnie zagiął. I miejsce gdzie pracuje nie ma tu znaczenia.
|
22 lut 2012 22:25:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 lip 2011 13:30:29 Posty: 159 Lokalizacja: K-ce / Sarnów
eCzytnik: Kindle Touch, iPod Touch.
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
A jakim autorytetem jest człowiek poważnie chory psychicznie, a ponadto nadużywający środków psychoaktywnych? Może za nim powtórzysz, że Lem to w istocie L.E.M. ? Nie? Bo tutaj był chory, a jak pisał Przedludzi to nie? IMHO Dick pisał wybitną literaturę, ale wciąganie jego FIKCYJNEGO, PRZEJASKRAWIONEGO opowiadania w poważną dyskusję jest chybionym pomysłem. EDIT: Można tez inaczej. Główną osią zbioru opowiadań George'a R.R. Martina "Tuf Wędrowiec" jest planeta, na której panuje doktryna masowego wręcz rozmnażania. Ponieważ mieszkańców nie da się opanować, bohater próbuje odwlec w czasie nieuchronną klęskę głodu. Wniosek - może za kilkadziesiąt lat nas też będzie za dużo, żeby planeta Ziemia mogła nas wyżywić, i co wtedy? Wytaczasz z duoy argument, to i mnie wolno...
|
22 lut 2012 22:34:33 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 mar 2011 16:44:42 Posty: 195 Lokalizacja: Wrocław
eCzytnik: Kindle Oasis 3
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Metoda jaką zastosował Dick w 'Przedludziach' to klasyczna metoda przedstawiana świata przyszłości. Weź jeden aspekt z dzisiaj, wyolbrzym go, zwielokrotnij i rozpisz. Nie wnikam w życie Dicka, oceniam jego książki. W/w opowiadanie dość absurdalnie i przewrotnie pokazuje wyniki takich zabaw z 'kiedy stajemy się człowiekiem?'.
Przypominam - dyskusja tutaj toczy się o aborcji i naszym stosunku to tejże. Nie środkach antykoncepcyjnych (choć niektórzy próbują określić aborcje jako taki właśnie środek), nie kościele.
|
23 lut 2012 8:21:00 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Czyli z tej garści komórek może wyrosnąć coś innego niż dwunastolatek? Co takiego? Może ryba? Może królik? A poza tym może zmierzysz się z faktem, że zabijane są nie tylko "garści komórek", ale także dzieci które by samodzielnie przeżyły? Aborcja przez wymuszenie porodu też jest dla Ciebie dobrą metodą na przeciwdziałanie przerwie w karierze kobiety?
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
23 lut 2012 11:20:12 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
A żebyś się kurna nie zdziwił, może wyrosnąć kosmówczak, zaśniad groniasty i jeszcze parę innych tworów znanych medycynie . Rozumiem, że według ciebie taki nowotwór jest człowiekiem. Chociażby potencjalnym? Chciałeś się posłużyć argumentem z potencjalności, logicznie błędnym bo Potencjalnie Coś" to - z definicji - nie "Coś". Każdy człowiek jest potencjalnie martwy, więc na mocy "argumentu z potencjalności" można by się domagać traktowania żywych ludzi jak trupy... To są oczywiste patologie i też jestem przeciw takimi praktykom..
|
23 lut 2012 12:42:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 mar 2011 16:44:42 Posty: 195 Lokalizacja: Wrocław
eCzytnik: Kindle Oasis 3
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
RobertP - nie posługuj się wyjątkami, by uzasadnić zasadność Aborcji. Nowotwory są uznawane jako zagrożenie dla życia pacjenta i zgodnie z aktualnie obowiązującą wykładnią prawa można stosować aborcję. Z czym chyba większość z nas się zgadza i akceptuje ten stan Natomiast fakt zapłodnienia i następnie rozwoju zarodka/płodu nieuchronnie prowadzi do powstania człowieka. Jeśli tego nie przerwiemy - to w 99% przypadków tak się stanie. Natomiast Twoje uwagi odebrałem jako - ten 1% wystarczy by aborcja była zasadna i dostępna dla każdego.
|
23 lut 2012 13:17:49 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Ja się nie posługuję, ja po prostu staram się starannie, na przykładach, pokazać błędność rozumowania, że zlepek komórek=równa się człowiek. No i dlaczego nie? Mieliśmy już tu argumenty z kiepskiej SF i extra wyjątek. Jedną dorosłą, co przeżyła jakiś horror made in USA. Samo się przerwie, zmień procenty, na prawdziwie. A to źle odebrałeś, mnie do tego wystarczy np. to i to http://swiat.newsweek.pl/latynoskie-pieklo-kobiet,11357,2,1.htmli jeszcze setki innych historii, które dawno temu opisał Boy | | | | Cytuj: Tadeusz Boy-Żeleński (Piekło Kobiet, 1930): (...) "największą zbrodnią prawa karnego" nazwał jeden z niemieckich uczonych paragraf, obowiązujący we wszystkich prawie ustawodawstwach, a nakładający ciężkie kary za przerwanie ciąży. (...) Życie zawsze było w tej mierze silniejsze od ustaw i od sankcji karnych; tym bardziej okazuje się nim życie nowoczesne w tak zmienionych płynące warunkach. (...) Zatem - powiedziałby ktoś - paragraf ten jest obojętny; skoro istnieje na papierze, ale się go nie stosuje, można go uważać za formę niewinnego protestu moralnego przeciw nagannym obyczajom. Niestety tak nie jest; paragraf ten, nie mający siły, aby coś pomóc, posiada olbrzymią moc, aby szkodzić. (...) Bo ten paragraf, niezdolny zapobiec przerywaniu ciąży tam, gdzie imperatyw życia, mocniejszy niż wszystkie kodeksy, zmusza matkę do niego, ma wszakże na tyle siły, aby tę matkę pozbawić umiejętnej pomocy i pchnąć w ręce karygodnego - tu już naprawdę kary godnego - partactwa. Gdyby zestawić wypadki śmierci młodych kobiet, wypadki ciężkich i trwałych schorzeń, które z obecnego bezdusznie podtrzymywanego stanu rzeczy wynikają, zadrżeliby może ci, którzy w zaciszu wygodnego gabinetu układają swoje ustawy. A gdyby doliczyć inne, pośrednio wynikające z nich skutki: samobójstwa, dzieciobójstwa i inne klęski, wówczas zrozumielibyśmy, z jaką słusznością nazwano ten artykuł "największą zbrodnią prawa karnego". | | | | |
Kiedy mam wybór między garścią komórek a cierpieniem kobiety, jestem po stronie kobiet.
|
23 lut 2012 13:48:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
"zabicie płodu" czyli do szóstego-ósmego tygodnia według Ciebie wolno, bo dopiero wtedy u ludzi można rozpoznać cechy morfologiczne dla danego gatunku i mówić płód. To fajnie, ja uważam, że powinno być wolno do dwunastego tygodnia. Ty spuścisz dwa tyg. ja też i niech będzie wolno do 10 tyg.
|
23 lut 2012 15:17:14 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|