Teraz jest 28 lis 2024 19:14:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Ksiegarnia Chomik vs Virtualo 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 06 lut 2011 15:19:51
Posty: 50
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
eCzytnik: Kindle 3
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Artur Boratczuk napisał(a):
ad. 1 Jasne. Zatem wymontuj zamek z drzwi w swoim domu i w samochodzie. Nie wiem czy się orientujesz, ale każdy zamek można otworzyć, więc po co ci on?


Cóż, skoro jesteś fanem DRM utrudniającego życie klientom chcącym płacić za kupowane książki to trudno.
Na szczęście jednak nawet wydawcy i autorzy zaczynają zauważać, że Adobe DRM od Watermarka skuteczniejszy nie jest. Co więcej poprzez fakt, że ADE trzeba zdjąć by czytać książki na Kindle'u Watermark może być skuteczniejszy bo nie ma potrzeby go zdejmować.

Artur Boratczuk napisał(a):
Cytuj:
2) Pirackie kopie i tak przeważnie nie pochodzą z ebooków czy to sprzedawanych "watermark" czy z "ADE".

Ad. 2 Pewnie z nieba spadają? Obojętne z czego się biorą, przypominam art. 117 par. 1 prawa autorskiego:

Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu rozpowszechnienia
utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania,
artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2."

Czy admini z tego forum są ślepi? Czy nie dostrzegają jawnego zachęcania do czynów zabronionych?


No tak, straszni, źli i niegodziwi Ci ludzie, co kupują książki... Sami piraci, co nic tylko by piracili i piracili...
Zauważ proszę, że Sapkowskiego, czy Harrego Pottera spokojnie na chomiku znajdziesz, a nikt ebooków nie sprzedaje. Co więcej, większość książek była dostępna na chomikach i innych serwisach zanim jeszcze ktoś jeszcze w Polsce zaczął ebooki sprzedawać... To przecież nie ważne. Utrudniajmy kupującym jeszcze bardziej życie. Na pewno jak będą mieli jeszcze trudniej by przeczytać zakupioną książkę to z większą przyjemnością kupią następną... ;)

Chętnie jednak usłyszę, gdzie w stwierdzeniu "Pirackie kopie i tak przeważnie nie pochodzą z ebooków czy to sprzedawanych "watermark" czy z "ADE"." jest "jawne zachęcanie do czynów zabronionych"? Jeśli za to go nie ma, to to jest zwykłe pomówienie...


Artur Boratczuk napisał(a):
Ad. 3 A po co piraci mieliby cokolwiek kupować, skoro za darmo mają wszystko na chomiku? I co z pozostałymi 90 proc.?


Po to, żeby dostać dobrze sformatowany plik, w którym nie trzeba poprawiać literówek, w którym działa spis treści, są ewentualne ilustracje itp.
Zresztą nie jedne badania wykazywały, że w ograniczonym stopniu piractwo jest po prostu bardzo skuteczną metoda marketingu szeptanego.

Artur Boratczuk napisał(a):
Ad. 4 - nawet nie cytowałem, bo bo to bełkot niewart uwagi.


Nie bełkot, tylko szczera prawda, co już wykazywałem powyżej.
Bardzo liczne są publikacje, które nigdy nie zostały wydane w formie elektronicznej, a są dostępne w internecie.
Poza tym DRM jest fikcją, skoro jego zdjęcie zajmuje kilka sekund nawet dla laika komputerowego...


Artur Boratczuk napisał(a):
Kolega robbo, jeśli dojdzie do wniosku, że przemysł motoryzacyjny próbuje go naciągać na kupno zbyt drogiego modelu, wyjdzie pewnie na ulicę i po prostu ukradnie sobie samochód, który wpadnie mu w oko?


Kompletnie nie trafione porównanie. Ściągając ebooka nie okradasz kogoś, kto kupił towar legalnie.
Nie raz mi się zdarzyło, że szukałem książki, która chciałem przeczytać. Nie było wydanego ebooka, a nakład papierowy się już wyczerpał... Nic nie poradzę. Jak autor poda numer konta, to mogę mu coś przelać (autorowi, nie wydawnictwu).

Z całym szacunkiem, ja rozumiem, że można być sfrustrowanym, że sprzedaż 9-cio stronicowego opowiadania za 3,44$ (czyli ponad 10 zł) nie idzie w tysiącach sztuk, ale może nie przesadzajmy...


18 gru 2011 20:23:07
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2011 20:57:45
Posty: 40
eCzytnik: laptop
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
@: "Cóż, skoro jesteś fanem DRM utrudniającego życie klientom chcącym płacić za kupowane książki to trudno."

A niby co w tym takiego trudnego? Kilka kliknięć nie sprawi, że komuś korona z głowy spadnie.

@: "Na szczęście jednak nawet wydawcy i autorzy zaczynają zauważać, że Adobe DRM od Watermarka skuteczniejszy nie jest. Co więcej poprzez fakt, że ADE trzeba zdjąć by czytać książki na Kindle'u Watermark może być skuteczniejszy bo nie ma potrzeby go zdejmować."

Raczej nie to, że zauważają jakiekolwiek pożytki ze zdjęcia DRM, tylko po prostu sondują rynek i trochę ryzykownie eksperymentują. Sprzedaż z powodu zdjęcia DRM, z tego co wiem, w żaden sposób nie wzrasta.

@: "No tak, straszni, źli i niegodziwi Ci ludzie, co kupują książki... Sami piraci, co nic tylko by piracili i piracili...
Zauważ proszę, że Sapkowskiego, czy Harrego Pottera spokojnie na chomiku znajdziesz, a nikt ebooków nie sprzedaje"

Zapominasz kolego, że kupienie książki nie upoważnia do jej rozpowszechniania. Także do rozpowszechniania wersji elektronicznej na podstawie egzemplarza papierowego. A jeśli Harrego nie ma oficjalnie w wersji elektronicznej, a jest na chomiku, to znaczy, że ktoś się nie przejmuje prawem. To ma być w ogóle poważny argument na rzecz e-booków? Bez problemu znajdziesz też zresztą na chomiku także książki które są i oficjalnie w księgarniach elektronicznych. I ty się dziwisz, że wydawcy i autorzy, przy braku skutecznej ochrony własnych interesów, nie traktują poważnie rynku ebooków?

@: "Nie bełkot, tylko szczera prawda, co już wykazywałem powyżej.
Bardzo liczne są publikacje, które nigdy nie zostały wydane w formie elektronicznej, a są dostępne w internecie."

Ty myślisz jakoś... inaczej. Sądzisz, że autorzy, których książki nigdy nie zostały wydane w wersji elektronicznej, a są dostępne na chomiku, skaczą z tego powodu z radości?

@: "Kompletnie nie trafione porównanie. Ściągając ebooka nie okradasz kogoś, kto kupił towar legalnie."

Kompletnie nie rozumiesz o co chodzi. Ktoś kto kupił legalnie książkę, nie ma prawa udostępniać jej publicznie i życzę każdemu kto to robi, aby w końcu odpowiedział przed sądem za taki proceder. Tyle jeśli chodzi o udostępnianie, zwane też chomikowaniem, emulowaniem, czyli czyn zagrożony 2 latami ciupy.

Natomiast samo ściąganie nielegalnych ksiażek z sieci, nie jest w Polsce zabronione. I to jest bardzo poważana luka w prawie. Prędzej czy później zostanie załatana, bo wbrew temu co się niektórym wydaje, Internet nie będzie w nieskończoność obszarem, gdzie degeneracji ulegają podstawowe zasady współżycia społecznego i naruszane są wszelkie normy moralne.
A każde ściągnięcie to potencjalna strata dla autora i wydawcy, bo oznacza książkę niekupioną (lub niekupionego e-booka). Każe ściągnięcie to też spadek zaufania autorów i wydawców do e-czytelników.

@: "Z całym szacunkiem, ja rozumiem, że można być sfrustrowanym, że sprzedaż 9-cio stronicowego opowiadania za 3,44$ (czyli ponad 10 zł) nie idzie w tysiącach sztuk, ale może nie przesadzajmy..."

Jeśli pijesz do mnie, to jak zwykle nie potrafisz mówić do rzeczy. Nie sprzedaję żadnego opowiadania za 3,44 USD. Sprzedaję m.in. jedno 9-stronicowe, po angielsku, na Amazonie, za 0,99 USD - to jest minimalna cena w tym serwisie. Taniej już po prostu nie można. Z 0,99 dostaję 35 proc.czyli ok jednej złotówki na nasze. Dostanę przy tym dopiero, gdy uzbiera się 100 USD do wypłaty (czyli gdy sprzeda się 300 egz. , za jakieś 10 lat pewnie). Cena 3,44 bierze się stąd, że Amazon od czytelnika kasuje jeszcze 2 USD za przesłanie pliku. Nawet, gdy czytelnik ściąga go swoim własnym łączem na swój komputer. Ja z tego oczywiście nie mam ani centa. To dobry przykład jak Amazon traktuje czytelników. Reszta do ceny 3,44 to niby jakieś podatki. Czyli z książki, za którą ja mam 35 centów, Amazon zarabia 2,75 USD. Przyznam, że to jest trochę frustrujące.

@:"Poza tym DRM jest fikcją, skoro jego zdjęcie zajmuje kilka sekund nawet dla laika komputerowego..."

Ja jestem kompletnym laikiem-włamywaczem, ale bez problemu rozwaliłbym z nogi drzwi do Twojego mieszkania. Więc powtarzam - wymontuj z nich zamek, a najlepiej w ogóle nie zamykaj.

Artur
PS. Na Amazonie są też inne moje książki, także po polsku i polecam je, choć niekoniecznie z Amazonu, ale np. polskich e-księgarni, gdzie są dostępne taniej, bo nie widzę też powodu, żeby nabijać kabzy wyrachowanej amerykańskiej firmie.

_________________
Moje książki na Amazonie
http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss? ... uk&x=0&y=0


Ostatnio edytowano 18 gru 2011 21:19:49 przez Artur Boratczuk, łącznie edytowano 1 raz



18 gru 2011 20:56:03
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22
Posty: 294
Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Artur Boratczuk napisał(a):
A niby co w tym takiego trudnego? Kilka kliknięć nie sprawi, że komuś korona z głowy spadnie.


"Bo ja umiem, to reszta niech się wali" Może poczytaj, że sporo użytkowników ma z tym duży kłopot. Kupili telewizor, a potem jeszcze muszą podskoczyć trzy razy na jednej nodze jednocześnie klaszcząc, żeby oglądać program. Korona im z głowy nie spadnie.



Cytuj:
Natomiast samo ściąganie nielegalnych ksiażek z sieci, nie jest w Polsce zabronione. I to jest bardzo poważana luka w prawie. Prędzej czy później zostanie załatana, bo wbrew temu co się niektórym wydaje, Internet nie będzie w nieskończoność obszarem, gdzie degeneracji ulegają podstawowe zasady współżycia społecznego i naruszane są wszelkie normy moralne.



A kury przestaną się nieść, a krowy dawać mleko. Ileż to już wynalazków naruszało " podstawowe zasady współżycia społecznego"? Przeciw wynalazkowi druku też wyciągano takie argumenty.


18 gru 2011 21:18:33
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2011 20:57:45
Posty: 40
eCzytnik: laptop
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
@: ""Bo ja umiem, to reszta niech się wali" Może poczytaj, że sporo użytkowników ma z tym duży kłopot. Kupili telewizor, a potem jeszcze muszą podskoczyć trzy razy na jednej nodze jednocześnie klaszcząc, żeby oglądać program. Korona im z głowy nie spadnie."

Jeśli ty po kupnie telewizora, żeby zmusić go do odbioru programów, zaczynasz skakać na jednej nodze i klaskać, to cóż.... Włóż chociaż wtyczkę do gniazdka, przynajmniej posłuchasz trochę szumu...
Kupili i co? Nie potrafią go nawet nastroić i zaprogramować?

Zarejstrowanie się na jakimkolwiek forum czy serwisie, co jest porównywalne z korzystaniem z plików zabezpieczonych DRM, też przekracza zdolność percepcyjną przeciętnego czytelnika? Rozmawiamy w ogóle o ludziach upośledzonych umysłowo? Jeśli tak, to sorry. Najlepsze dla nich są niańki, które będą czytały do poduszki.

@: A kury przestaną się nieść, a krowy dawać mleko. Ileż to już wynalazków naruszało " podstawowe zasady współżycia społecznego"? Przeciw wynalazkowi druku też wyciągano takie argumenty.:

I gdybyś poczytał trochę, to dowiedziałbyś się, że wynalazek druku doprowadził m.in. do powstania praw autorskich. Książki elektroniczne też wymuszą powstanie nowych narzędzi. Wytępienie matołków, którym wydaje się, że piratując książki na chomiku uszczęśliwiają twórców tych książek, nie jest technicznie skomplikowane, zostaną prędzej czy później rozdeptani jak pluskwy, rykoszetem zostanie wprowadzona ogólna kontrola treści w necie. Kierunek jest nieunikniony, przyspieszenie nastąpi, gdy wydawcy poważnie zechcę wejść na rynek elektroniczny. Teraz patrzą na niego jak na piaskownicę, gdzie bawią się średnio inteligentne dzieciaki.

_________________
Moje książki na Amazonie
http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss? ... uk&x=0&y=0


18 gru 2011 21:52:00
Zobacz profil WWW
Admin

Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02
Posty: 2836
Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Artur Boratczuk napisał(a):
Zarejstrowanie się na jakimkolwiek forum czy serwisie, co jest porównywalne z korzystaniem z plików zabezpieczonych DRM, też przekracza zdolność percepcyjną przeciętnego czytelnika? Rozmawiamy w ogóle o ludziach upośledzonych umysłowo? Jeśli tak, to sorry. Najlepsze dla nich są niańki, które będą czytały do poduszki.

A jeśli ktoś kto czyta na czytniku nie ma zamiaru używać komputera do autoryzwania kupionych książek? A może nie chce być z góry traktowany jak złodziej? A może po prostu nie ma możliwości zainstalowania programu adobe (jak w moim wypadku)?
To że Tobie instalowanie kolejnych programów, zakładanie kolejnych kont i przenoszenie plików pomiędzy urządzeniami nie sprawia probelmu, nie znaczy, że inni szaleją z radości gdy są do tego ZMUSZANI.
Artur Boratczuk napisał(a):

Książki elektroniczne też wymuszą powstanie nowych narzędzi. Wytępienie matołków, którym wydaje się, że piratując książki na chomiku uszczęśliwiają twórców tych książek, nie jest technicznie skomplikowane, zostaną prędzej czy później rozdeptani jak pluskwy

Nie wszyscy autorzy mają takie poglądy. Poczytaj o zdaniu Coelho (nie żebym go cenił jako pisarza...)

_________________
Zgred - Rafał Ziemkiewicz napisał(a):
Dziś trzeba pisać o mieczach, czarach, toporach i wojowniczkach w blaszanych bikini, wszystko inne to już jest nisza w niszy. Albo o nastoletnich wampirach.
Porównywarka cen ebooków


18 gru 2011 21:57:57
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2011 20:57:45
Posty: 40
eCzytnik: laptop
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
@: "A jeśli ktoś kto czyta na czytniku nie ma zamiaru używać komputera do autoryzwania kupionych książek? A może nie chce być z góry traktowany jak złodziej? A może po prostu nie ma możliwości zainstalowania programu adobe (jak w moim wypadku)?
To że Tobie instalowanie kolejnych programów, zakładanie kolejnych kont i przenoszenie plików pomiędzy urządzeniami nie sprawia probelmu, nie znaczy, że inni szaleją z radości gdy są do tego ZMUSZANI."

No to niech po prostu zrezygnuje z ebooków, albo zmieni czytnik. Wygłaszasz pretensje tego rodzaju, jak facet,który kupił samochód z silnikiem na alkohol metylowy, nie biorąc pod uwagę, że w promieniu 10 tys.km od jego miejsca zamieszkania nie ma stacji, gdzie można zatankować te paliwo.
Nikt do niczego nie jest ZMUSZANY. Kupowanie książek to żaden obowiązek. A jak ktoś chce i uważa się za czytelnika, domyślnie osobę inteligentną, to niech trochę pomyśli na poziomie dokonywania podstawowych wyborów i zda sobie sprawę, że oprócz przyjemnostek są też obowiązki i konieczności. Czy wszyscy muszą przybierać pozę dziecka Neo, które chce, oczekuje, nawet żąda i uważa, że jemu się coś należy, tylko dlatego, że nauczyło się klepać w klawiaturę?

@: "Nie wszyscy autorzy mają takie poglądy. Poczytaj o zdaniu Coelho (nie żebym go cenił jako pisarza...)"

Coelho nie ma żadnych poglądów. On pieprzy bez sensu na każdy temat. Rozmawiajamy ad argumentam a nie ad personam, OK? I pamiętaj, że rzucane na lewo i prawo przykłady z USA są zupełnie z innego świata. Tam własność intelektualna jest szanowana, są narzędzia prawne i sprawne służby do egzekwowania naruszeń. Np. Itunes nigdy by nie zaistniał, gdyby najpierw nie spacyfikowano Napstera. U nas sukces na miarę Itunes jest niemożliwy. Dopóki będą chomiki, emule i ich bezkarni użytkownicy, będą co najwyżej rachityczne, ledwo wiążące koniec z końcem serwisy muzyczne, namiastki Itunes. Tak samo będzie z e-bookami.
Artur

_________________
Moje książki na Amazonie
http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss? ... uk&x=0&y=0


18 gru 2011 22:12:14
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45
Posty: 259
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Artur Boratczuk napisał(a):
Natomiast samo ściąganie nielegalnych ksiażek z sieci, nie jest w Polsce zabronione. I to jest bardzo poważana luka w prawie. Prędzej czy później zostanie załatana, bo wbrew temu co się niektórym wydaje, Internet nie będzie w nieskończoność obszarem, gdzie degeneracji ulegają podstawowe zasady współżycia społecznego i naruszane są wszelkie normy moralne.
A każde ściągnięcie to potencjalna strata dla autora i wydawcy, bo oznacza książkę niekupioną (lub niekupionego e-booka). Każe ściągnięcie to też spadek zaufania autorów i wydawców do e-czytelników.


To będzie niebezpieczny wówczas przepis, bo skąd masz wiedzieć, czy na stronie x dany plik jest umieszczony za zezwoleniem właściciela majątkowych praw autorskich, czy nie. Oczywiście, jeżeli będzie to strona chomikuj czy rapishare i będzie ewidentnie widać, że jest to profil prywatnej osoby, to można mieć mocno uzasadnione podejrzenia, że ten plik nie jest udostępniony zgodnie z prawem. Była jednak sytuacja, że na stronie prezydent.pl (jeszcze za Lecha Kaczyńskiego) pojawiła się płyta z piosenkami patriotycznymi do ściągnięcia za darmo. Na płycie znalazł się utwór "Czerwone maki na Monte Casino", do którego nie wygasły jeszcze majątkowe prawa autorskie i pojawił się problem właśnie na jakich zasadach są te utwory tam udostępniane (można o tym poczytać: http://prawo.vagla.pl/node/8744, http://prawo.vagla.pl/node/8745, http://prawo.vagla.pl/node/8784, http://prawo.vagla.pl/node/8800).
Albo sytuacja, w której autor na swojej stronie udostępni swój utwór, ty go ściągniesz, a później okaże się, że umowa z wydawnictwem zabraniała autorowi rozpowszechniania w ten sposób. Czy także wówczas należy ściągającemu postawić zarzuty prokuratorskie? Problem nie polega na tym, by penalizować ściąganie, ale by wytoczyć granicę, gdzie osoba miała wiedzę, że plik jest udostępniony z naruszeniem prawa. W internecie mogę spokojnie podpisać się Stieg Larson, czy Andrzej Sapkowski.


18 gru 2011 22:15:46
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45
Posty: 259
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Artur Boratczuk napisał(a):
@: "Nie wszyscy autorzy mają takie poglądy. Poczytaj o zdaniu Coelho (nie żebym go cenił jako pisarza...)"

Coelho nie ma żadnych poglądów. On pieprzy bez sensu na każdy temat. Rozmawiajamy ad argumentam a nie ad personam, OK? I pamiętaj, że rzucane na lewo i prawo przykłady z USA są zupełnie z innego świata. Tam własność intelektualna jest szanowana, są narzędzia prawne i sprawne służby do egzekwowania naruszeń. Np. Itunes nigdy by nie zaistniał, gdyby najpierw nie spacyfikowano Napstera. U nas sukces na miarę Itunes jest niemożliwy. Dopóki będą chomiki, emule i ich bezkarni użytkownicy, będą co najwyżej rachityczne, ledwo wiążące koniec z końcem serwisy muzyczne, namiastki Itunes. Tak samo będzie z e-bookami.
Artur


Gdzie przywołanie zdania jednego z pisarzy jest argumentem ad personam? Akurat Ty użyłeś argumentu ad personam poprzez uogólnienie "on pieprzy na każdy temat".
Może zatem opinia Neila Gaimana w tym temacie. On akurat zmienił swoje podejście z "udostępnianie to potworne zło" do "to może mieć i pozytywne efekty" (http://www.youtube.com/watch?v=0Qkyt1wXNlI)

Skoro sam namawiasz do zachowania różnicy między Polską a USA, to zważ także, że iTunes ma na starcie 308 milionów potencjalnych użytkowników i lepszy dostęp do międzynarodowych wytówrni, z którymi może podpisać kontrakty, a Polski serwis miałby 38 milionów i jedynie lokalne przedstawicielstwa firm, dla których taki rynek jest na razie nie wart zachodu.


18 gru 2011 22:22:13
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2011 20:57:45
Posty: 40
eCzytnik: laptop
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Oczywiście, że mogą się zdarzać sytuacje problematyczne, o jakich wspominasz. Ale to są incydentalne sytuacje, które nie mogą stanowić rzeczowego argumentu przeciw dążeniu do wytłuczenia pirackich karaluchów jako takich.

@: "Problem nie polega na tym, by penalizować ściąganie, ale by wytoczyć granicę, gdzie osoba miała wiedzę, że plik jest udostępniony z naruszeniem prawa. W internecie mogę spokojnie podpisać się Stieg Larson, czy Andrzej Sapkowski."

Nie bądźmy hipokrytami. w 99.999 proc.przypadków ściągający doskonale zdaje sobie sprawę, że ściąga z nielegalnego źródła. Bez penalizacji zawsze będzie się czuł bezkarny. Stare porzekadło mówi, że nie ma złodzieja bez pasera.... Ponadto uważam za niezbędne stworzenie skutecznych narzędzi do przestrzegania już istniejącego prawa zabraniającego rozpowszechniania treści bez licencji, czyli ścigania samych chomików. To jest po prostu kpina z prawa i twórców. Ale tu się nie obędzie bez jakichś międzynarodowych konwencjji i międzynarodowej współpracy specjalnie do tego celu powołanych służb, bo wystarczyło, aby właściciel chomika umknął ze swoimi serwerami na Cypr, aby praktycznie uniemożliwić skuteczne ściganie jego i użytkowników prowadzących konta na chomiku.
Artur

_________________
Moje książki na Amazonie
http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss? ... uk&x=0&y=0


18 gru 2011 22:28:43
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45
Posty: 259
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Artur Boratczuk napisał(a):
Oczywiście, że mogą się zdarzać sytuacje problematyczne, o jakich wspominasz. Ale to są incydentalne sytuacje, które nie mogą stanowić rzeczowego argumentu przeciw dążeniu do wytłuczenia pirackich karaluchów jako takich.


A gdzie zasada "lepiej uwolnić winnego niż ukarać niewinnego? Gdzie "niewinni nie mają się czego obawiać"?

Artur Boratczuk napisał(a):
Ponadto uważam za niezbędne stworzenie skutecznych narzędzi do przestrzegania już istniejącego prawa zabraniającego rozpowszechniania treści bez licencji, czyli ścigania samych chomików. To jest po prostu kpina z prawa i twórców. Ale tu się nie obędzie bez jakichś międzynarodowych konwencjji i międzynarodowej współpracy specjalnie do tego celu powołanych służb, bo wystarczyło, aby właściciel chomika umknął ze swoimi serwerami na Cypr, aby praktycznie uniemożliwić skuteczne ściganie jego i użytkowników prowadzących konta na chomiku.
Artur


No to będziesz szczęśliwy jak ratyfikują już ACTA. Wiesz, co to ACTA, prawda?


18 gru 2011 22:33:54
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2011 20:57:45
Posty: 40
eCzytnik: laptop
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
@: "Skoro sam namawiasz do zachowania różnicy między Polską a USA, to zważ także, że iTunes ma na starcie 308 milionów potencjalnych użytkowników i lepszy dostęp do międzynarodowych wytówrni, z którymi może podpisać kontrakty, a Polski serwis miałby 38 milionów i jedynie lokalne przedstawicielstwa firm, dla których taki rynek jest na razie nie wart zachodu."

Ale co to ma do rzeczy, w związku z sytuacją prawną w Polsce? Polski serwis nie ma szans, bo pracowałby na pasożytów z chomika, a nie na dla siebie i twórców sprzedających za jego pośrednictwem swoje utwory.

Co do Gaimana. Daj mi spokój z zagranicznymi pisarzami. Mówmy o polskiej rzeczywistości. Zrozum, że żyjesz w Polsce, a nie gdzie indziej, a tu jest inne prawo i inne społeczeństwo, które w swojej masie uważa Internet za miejsce, gdzie wszystko powinno być za darmo i uważa, że im więcej będzie za darmo książek, tym pisarze bardziej chyżo będą tworzyli następne...
Artur

_________________
Moje książki na Amazonie
http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss? ... uk&x=0&y=0


18 gru 2011 22:34:18
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2011 20:57:45
Posty: 40
eCzytnik: laptop
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
ACTA

http://pl.wikipedia.org/wiki/Anti-Count ... _Agreement

wejdą w życie prędzej czy później. W takiej czy innej postaci. I mnie osobiście to bardzo cieszy. Szkoda, że do jednego worka ładuje się prawa autorskie i patentowe, to jednak trochę inne sprawy, mają własną specyfikę i lepiej by było to rozłączyć. Ale lepsze to niż obecna sytuacja. Internet był długo pod kloszem, traktowano go jak dorastające dziecko. Ale dziecko już dorosło i powinno wiedzieć, że nie zawsze jest się głaskanym po główce tylko przez wzgląd na samo istnienie, ale czasem dostaje się też solidnie pasem po d...

_________________
Moje książki na Amazonie
http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss? ... uk&x=0&y=0


18 gru 2011 22:39:52
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45
Posty: 259
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Mówiłeś "rzucane na prawo i lewo przykłady z USA są z innego świata". Przykład z iTunes jest właśnie z tego innego świata. Nie tylko dlatego, że jest tam inny system prawny, ale i zupełnie inny rynek i warunki ekonomiczne dla rozwoju.

Co do Gailmana (rozumiem, że nie oglądnąłeś) przytaczał przykład Rosji, a nie Angli.


18 gru 2011 22:39:53
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lip 2011 20:57:45
Posty: 40
eCzytnik: laptop
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
@: Co do Gailmana (rozumiem, że nie oglądnąłeś) przytaczał przykład Rosji, a nie Angli."

Nie oglądałem. Nie chce mi się. Ale zaintrygowałeś mnie - czy Rosja jest już częścią Polski?

@: Mówiłeś "rzucane na prawo i lewo przykłady z USA są z innego świata". Przykład z iTunes jest właśnie z tego innego świata. Nie tylko dlatego, że jest tam inny system prawny, ale i zupełnie inny rynek i warunki ekonomiczne dla rozwoju."

Zefiryn, z Tobą naprawdę ciężko się gada. Dałem przykład Itunes i Napstera, żeby wskazać właśnie, że sytuacja w USA i w Polsce jest nieporównywalna. Daj mi spokój już, OK? Bo zakładam zawsze, że rozmawiam z kim, kto rozumie słowo pisane i zasady logicznego myślenia, ale jeśli mamy bawić się w takie przepychanki, to każda rozmowa jest bez sensu.

_________________
Moje książki na Amazonie
http://www.amazon.com/s/ref=nb_sb_noss? ... uk&x=0&y=0


Ostatnio edytowano 18 gru 2011 22:46:21 przez Artur Boratczuk, łącznie edytowano 1 raz



18 gru 2011 22:40:55
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45
Posty: 259
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
Post Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
I jak można z Tobą porozmawiać na argumenty, skoro nie chcesz się odnieść do przykładu z życia.

Rosja nie jest częścią Polski, ale podobnie jak według Ciebie u nas, tam także jest "społeczeństwo, które w swojej masie uważa Internet za miejsce, gdzie wszystko powinno być za darmo i uważa, że im więcej będzie za darmo książek, tym pisarze bardziej chyżo będą tworzyli następne". Przynajmniej różne wskaźniki piractwa wskazują, że w Rosji jest większe niż w Anglii.


18 gru 2011 22:43:17
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron