|
|
Teraz jest 23 gru 2024 17:01:37
|
Książka Tradycyjna czy.......?
Książka Tradycyjna czy.......?
Autor |
Wiadomość |
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
@Psychol - jak poczytasz wątki o czytnikach (tredy Hardware i Software), to przekonasz się, że i z ebookami można pójść do pranku, w góry itp. Co wcale nie zmienia, że i dla mnie forma papierowa jest tą najfajniejszą. Z kolei jadąc na wakacje właśnie w te przysłowiowe góry nie zabierzesz ze sobą kilkuset tomów na różne okazje i nastroje . A odpowiednio wyposażony (i nie są to wcale duże pieniądze), zrobisz to bez żadnego problemu
Jeszcze raz odsyłam do ww. tredów - na samy dole strony głównej forum.
Chesuli
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
29 lut 2008 14:46:09 |
|
|
Konto usuniete
|
Zależy jaki nastrój akurat mam. Czasem lubie sie zagłębić przed komputerem, ale takie czytanie w łóżku z herbatką zaraz obok i przy słabszym świetle robi swój klimacik.
|
29 lut 2008 21:02:20 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00 Posty: 294
|
Dla mnie papierowe książki są lepsze ze względu na wzrok. Chyba jednak będą wypierane przez elektronikę i staną się kiedyś towarem tylko dla koneserów.
Czytam też eboki - głównie w pracy. Mam pracę, która mi na to pozwala, szkoda tylko, że szef nie chce mi podłączyć internetu.
|
29 lut 2008 21:30:41 |
|
|
Konto usuniete
|
Każda wersja ma swoje wady i zalety - ebook daje często moźliwość wielu fajnych interaktywnych funkcji jak komentarze/zaznaczanie ulubionych fragmentów (nie ważyłabym się kreślic po normalnej książce), natomiast papierowa książka - ech, zawsze będę darzyła tę opcję sentymentem (ten zapach nowego wydruku) no i nie męczy oczu
|
29 lut 2008 23:29:37 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
eBooki czytane na prawdziwych eCzytnikach też nie męczą wzroku (w przeciwieństwie do czytanych na kompie/telefonie/PDA/zegarku), o czym niektórzy zapominają (albo nie wiedzą). Niestety (na szczęście?) nie pachną jak prawdziwy wydruk
_________________
|
29 lut 2008 23:37:52 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie wiem czemu, ale mnie czasami czytanie druku męczy, a do monitora jakoś sie przyzwyczaiłem. Może to dlatego, że czytam przy ostrym dziennym świetle, nie wiem w sumie na co to zrzucić, ale czasami czytanie zwykłych książek mnie bardziej męczy jak ebooki. Wadą, tradycyjnych książek jest też, że ktoś musi je kupić, albo trzeba pożyczać, a ebooków sporo jest za darmo.
|
29 lut 2008 23:40:44 |
|
|
Konto usuniete
|
Generalnie czytam tylko papierowe. Nie mam ochoty meczyc oczu czytajac z monitora wystarzy ze musze w pracy 8h przed kompem siedziec plus 2h w domu by wszystko co potzrebuje zalatwic. Pisanie prac przegladanie internetu itp..a czas leci Jakbym mial jeszze z kompa czytac ksiazki to juz bym swiecil chyba ;P
Choc jesli kiedys kupie palmtopa badz cos w tym rodzaju co mi wyswietli wersje elektroniczne na ekranie to moze sie do nich przekonam w trakcie podrozy W koncu ksiazki swoje waza i jak sie bierze ich kilka w pociag plus normlany bagaz ...na nawet gdyby pominac wage to wygodniej bedzie miec w komorce czy innym gadzecie niz je dzwigac spacerujac i podziwiajac jakies miejsce
Kurcze chyba wlasnie sam siebie przekonalem do wersji E
|
01 mar 2008 13:56:35 |
|
|
Konto usuniete
|
Jak zacząłem czytać cykl Honor Harrington to doszedłem do wniosku, że:
a) Z ekranu monitora przy biurku źle się czyta i traci połowę przyjemności
b) Drukowanie (małe czcionki) to szybka droga do bankructwa ...
I postanowiłem kupić jakieś przenośne urządzenie. Palmtopy są do niczego, bo za małe ekraniki mają, poza tym wydawać z 1000 zł to przesada... Szukałem aż znalazłem . Kupiłem używanego Simpada (już ich nie produkują, bo się nie przyjęły. Ale do czytania ebooka idealne) :
http://simpad.pdaclub.pl/visual.htm
to jest trochę większe jak A5, ekran gdzieś takiej wielkości, rozdzielczość 800x600. Ustawiam sobie stronę w pionie i czytam jak z książki. Bateria starcza gdzieś na 1.5 h, więc można sobie w pociągu poczytać. Na dalsze podróże przydaje się gniazdko...
Znalazłem takiego na allegro za 250 zł. Ogromna zaleta - można czytać w nocy w łóżku przy zgaszonym świetle.
|
01 mar 2008 18:33:59 |
|
|
Konto usuniete
|
Dla mnie nie ma różnicy czy czytam przy kompie czy "wersje papierową" choć ostatnio więcej czytam przy kompie:P
|
01 mar 2008 18:43:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 15:02:36 Posty: 34
|
Największy urok ma książka papierowa,wygoda ulubionego fotela muzyka w tle czego więcej chciec a eboki czytam bo wydania papierowe są bardzo drogie.
|
02 mar 2008 0:09:44 |
|
|
Konto usuniete
|
jednak papier
przede wszystkim z tego powodu, że jak książka jest dobra to potrafię ją przeczytać za jednym posiedzeniem a czytanie z monitira strasznie męczy oczy.
|
02 mar 2008 18:15:50 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 17:22:42 Posty: 18
|
Ja czytam zarówno książki w wersji papierowej jak i w postaci elektronicznej. Zarówno jedna jak i druga opcja mają wady i zalety. Książki elektroniczne czytam w moim telefonie. Nokia 6088 spory ekran, dobry program, i co ważniejsze wystarczy wgrać do telefonu ebooka w formacie zwykłego notatnika (txt). Bateria w telefonie wystarcza na 1,5 - do nawet 2 godzin czytania co doskonale sprawdza się w przypadku podróży, które niestety odbywam często. Z drugiej jednak strony nic mi nie zastąpi zapachu świeżo zakupionej książki, tego dźwięku rozginanej po raz pierwszy okładki. Owszem ma to swoją cenę, ale walory takiej formy przewyższają jej wady. Po drugie ta świadomość posiadania, książki dumnie poustawiane na półkach, kategoriami, autorami a w przypadku jednej serii kolorami okładek To wspaniałe uczucie, które z każdym nowym zakupem się powiększa. Dlatego generalnie wybieram książki w wersji papierowej.
|
02 mar 2008 18:30:46 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 14:57:37 Posty: 40 Lokalizacja: krakĂłw
|
Przygodę z e-bookami, jak już wspomniałam, dopiero chciałabym zacząć (cóż, najpierw czeka mnie trochę forumowych wypowiedzi, które wolałabym zamieścić nieco później, po uzyskaniu jakiegokolwiek doświadczenia w temacie...ale nie można mieć wszystkiego ), choćby z tego względu, że jako bibliofil nie umiem przestać czytać, a sądzę, że szef nie byłby zachwycony widząc mnie z książką na biurku. Natomiast e-book ma ten plus, że mogę swobodnie oddawać się lekturze, bez perspektywy dywanika ze względu na opie***lanie się w godzinach pracy . Audiobooki też są mi na razie obce. Ale gdyby udało mi się dorwać kilka w języku hiszpańskim lub portugalskim, to kto wie, pewnie bym się przekonała.
Bez względu na brak dośw. w innych formach czytelnictwa, uwielbiam książki papierowe. Nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek elektronika mogła kiedykolwiek zastąpić dotyk papieru, zapach farby drukarskiej i możliwość "mazania" po książce.
Słowem: wolę tradycyjne.
_________________ nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
|
02 mar 2008 19:49:14 |
|
|
Konto usuniete
|
Wolę papierowe książki, nie wiem czy to moja odosobniona opinia ale lubię zapach nowej książki ( przeważnie), ważne jest że konkretny egzemplarz jest fizycznie mój i przeważnie nikt go wcześniej nie czytał pzrede mną. E- booki natomiast nie mają już tej magii. Poza tym bardziej męczą wzrok. Audiobuki natomiast już w pewien sposob narzucają interpretację, ograniczają wyobraźnię, choć oczywiście też mają zalety: można słuchać i jednocześnie robić coś innego.
Natomiast tradycyjne książki mają wielką wadę, niestety zajmują miejsce. Po pewnym czasie nie ma po prostu gdzie ich trzymać a rozstać się z nimi żal.
|
02 mar 2008 20:01:08 |
|
|
Konto usuniete
|
Zabawne, ale w odróżnieniu od blue-birda uwielbiam zapach starej książki )))
Jest to związane z moją przeszłością, kiedy jako dziecko zasypiałam z "nosem w książce"
Pamiętam nawet, że jedną z nich był Robinson Crusoe... A Ostatni Mohikanin miał pożółkłe kartki i taki... specyficzny zapach. Czasem łapię się na tym, że jak widzę jakąś starą książkę w antykwariacie, to nie potrafię powstrzymać się, by jej nie powąchać, hihihi...
Zamykam wtedy oczy i nurkuję w świat dzieciństwa
Co do audio-booków, cenię je z tego względu, że gdy jadę rano do pracy w zatłoczonym autobusie, gdzie nie ma jak się trzymać (tzw. śledzie w puszce), lub gdy wieczorem wracam i przy mdłym oświetleniu nijak nie można zagłębić się w lekturze papierowej... wtedy audio-book pomaga "przeżyć"
Pozdrawiam - Midraszka
|
03 mar 2008 10:57:13 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|