Do e-booków przekonałem się niedawno i wierzcie mi lub nie traktuję je tylko jako test czy książkę warto zakupić, czy nie.Do książek w przeciwieństwie do takich gier komputerowych często się wraca.Osobiście wolę jednak papierowe książki, nie umiem tego wyjaśnić,ale tak zakupiona i czytana książka sprawia jakoś więcej frajdy

Witam

Dla mnie nie ma właściwie różnicy czy książka jest papierowa czy w formie elektronicznej. Książkę papierową lubię bo lata przyzwyczajenia robią swoje (od czasu do czasu kupuję przez internet książki w paczkach po 10-15 sztuk bo taniej a dwa, trzy razy w miesiącu biegam do biblioteki), a ebooki używam na wyjazdach w delegację czy na wakacje (na mojego Simpada wejdzie sporo książek a miejsca fizycznie nie zajmują). Audiobooków nie słucham - jestem wzrokowcem i np przy większej ilości nazwisk bohaterów występujących w książce po prostu się gubię.

Adam

A ja głosowałam na "papier" . Wolę czytać tradycyjne książki niż ebooki. Aha i nie za bardzo lubię słuchać audiobooków. Wg mnie lepiej iść do biblioteki czy księgarni. No chyba, że ani tu, ani tu nie ma aktualnie książki, którą chcę przeczytać lub nadzwyczajnie nie mam czasu, żeby iść... Ale wtedy staram się pożyczyć od kogoś i tyle. Nie twierdzę, że nigdy nie czytam ebooków, bo tak nie jest... Jednak kiedy tylko mam wybór "papier" zawsze wygrywa .

Zdecydowanie wolę tradycyjne papierowe książki - nie ma to jak zapach druku, nowej książki... Na ekranie komputera nie mogę czytać, bolą mnie oczy, nie mogę się skupić. Ale... ostatnio sporo czytam na mp4. Ponieważ mam je zawsze ze sobą ratuje mnie w trudnych-nudnych sytuacjach typu kolejka na poczcie, u lekarza, czy podróż. Wtedy ebooki są nieocenione.

Jak na razie wolę papier. Z e-bookami jest jak dla mnie o tyle problem, że nie zawsze można go czytać (a to nie wygodnie, a to nie ma jak), a książkę mogę "maltretować" nawet w drodze do szkoły.

Najbardziej lubię czytać książki papierowe. Tak jak napisał jeden z przedmówców jest w tym jakaś magia. Najczęściej jednak sięgam po e-booka, gdyż dużo więcej nowości mogę znależć w sieci niż gdzie indziej np. w bibliotekach. Za AB jeszcze się nie zabrałem i jakoś wcale mnie do nich nie ciągnie.

A ja wolę e-book po prosty gdybym musiał trzyma książki które mam w formie cyfrowej to musiał bym wynająć magazyn

Ja też wolę książki w formie tradycyjnej. Przeprowadzałam kiedyś ankietę na temat czytelnictwa (maja specjalność to bibliotekoznastwo) i 80% ankietowanych też zaznaczyło taką możliwość. Często też czytam e-booki, audiobooków nie czytam bo jakoś nie potrafię się wczuć w klimat książki i wszystko wtedy mnie rozprasza.

ebook na kompie jest ok. Ale ładne albumowe wydanie ma w sobie czar

Papierowe książki, mają w sobie tę magię. W ogóle mówisz: "książka", myślisz: "papier". To jest relaks, intelektualna rozrywka na najwyższym poziomie. Obcowanie z kartkami papieru, zapach, cisza, skupienie i delektowanie się treścią. Czytanie treści zapisanej na papierowych stronicach, sprawia o wiele więcej przyjemności, niż czytanie tekstu na ekranie monitora. Chociaż po elektroniczne wydania sięgam często z czystej ciekawości i mam ich kilka na dysku, to oczywiście preferuję nieśmiertelny papier. A teraz czytam Diunę w e-booku, bo niesie to ze sobą wygodę kilku zaoszczędzonych groszy. I da się.

Pierwsze miejsce dla książek tradycyjnych : dotyk, zapach, pozycja do czytanie. Ebooki w drugiej kolejnosci ( dyżury w Pracy)

------------------ Dodano: Dzisiaj o 12:41:50 ------------------
Pierwsze miejsce dla książki tradycyjnej: dotyk, szelest kartek, pozycja do czytanie.
Drugi ebooki: brak ksiązki tradycyjnej, dyżyry w pracy.
Audiobooki odpadają - nie skupiam sie na słuchaniu.

Ja na przykład uwielbiam książki w formie tradycyjnej uwielbiam zapach papieru i świeżo wydrukowanej książki, chociaz ich cena nie jest zachęcająca

Ostrzeżenie dla nowych użytkowników.

Wątki ankiet nie są do "nabijania" liczby postów. Każdy post w takim dziale podlega uważnej ocenie. Jeżeli będą one takie, jak ten wyżej napisany - to będą kasowane.
Jak oprócz zagłosowania chcecie coś napisać, to się ciut wysilcie, bo w taki "sprytny" sposób "magicznej" dwudziestki nie "nabijecie" HOWGH!!!

Chesuli

Prosta sprawa - książka - to coś na papierze. To jest jej postać pierwotna. Z taką książką pojedziesz w góry, pójdziesz do parku, położysz się pod drzewem, na kanapie, czy wyciągniesz w autobusie. Możesz jej dotknąć, powąchać, pobazgrać rogi (nienawidzę jak ktoś to robbi na książkach pożycznych z bibliotkei - ogólnie nie swoich). Ebook ma tylko jedną zaletę - do wielu książek dostępu normalnie nie ma - nie idze ich kupic w księgarniach, w bibliotekach są ciągle wypożyczone, a w internecie na aukcjach osiągają ceny zawrotne. Wtedy ebok ratuje życie psychiczne:)
A co do audio, to kiedyś spróbowałem - Dan Brown i Kod da Vinci. I po pierwszych trzech zdaniach tarzając się ze śmiechu wyłączyłem. Po prostu sposób gry aktorskiej i ekspresji słów był dla mnie tak komiczny, że nie mogłem tego przetrzymać. I tak pewnie by było w innych przypadkach.

ja wolałbym książki papierowe ale z racji że ebook jest za darmo to ściągam ebooki rzadko kupując książki na papierze chyba ze naprawde mi się jakas spodoba. na szczęście mam w domu sporo książek z dawnych lat zbierane i z księgarń taniej ksiązki.