Rzeczywiście tak jak piszesz czcionka 10-tka mała wychodzi. Musiałem pdf`a do 66,67 % zmniejszyć żeby wyszły mi twoje wymiary no i kiepsko to widzę na 6 calach. Musiałbym chyba wszystkie pdf-y przerabiać. A jak jest z formatem epub? Bo z z nim nie miałem do czynienia, a zauważyłem że moje pozycje książkowe w internecie również są w tym formacie - czy 6 cali da z tym sobie radę?

zombuss, EPUB jest w pełni płynnym edytowalnym formatem, zatem nie występuje problem ze skalowaniem pliku do wielkości ekranu.

Czy czytniki moga odczytywac japonskie i rosyjskie czcionki normalnie ?

Kindle, prosto z pudełka ślicznie wyświetla cyrylicę, polski i niemiecki - innych nie testowałem.

Japońskie obsługuje, co można zobaczyć tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=lcW2VTjVuJY

Teoretycznie każdy czytnik obsługujący Unicode powinien sobie poradzić.

Teoretycznie, bo musi mieć jeszcze wgraną czcionkę ze znakami w danym języku.

Witam wszystkich.
Chcę kupić na prezent mojej żonie ebooka. Dużo się naczytałem już o tym i szczerze mówiąc dalej nie wiem co kupić.
Moje propozycje:
-Amazon Kindle 3
-Onyx Boox 60S
-iRiver Story HD
Wszystkie mniej więcej w podobnej cenie. W Amazonie trzeba coś tam wgrywać i kombinować żeby były polskie litery. Onyx myślę że jest OK. iRiver podoba mi się to że ma 800mhz/e ink/i rozdzielczość 1024x768 (jestem prawie zdecydowany na ten model w vobisie za 699zł ale na necie bardzo mało można o nim poczytać)
Ebook ma być głównie do czytania książek (nie wiem konkretnie w jakim formacie bo szczerze jeszcze z żadną elektroniczną książką nie miałem doczynienia ale na pewno będą to min. PDF).
Takie funkcje jak wifi/3g/przeglądarka internetowa itp są zbędne. Ważne aby bez problemu czytał polskie znaki, w miarę długo chodził na jednym naładowaniu, 6-7 cali, do powiedzmy 750zł. POMOCY

Kto Ci naopowiadał takich głupot? Żadnych problemów z polskimi literami Kindle nie ma. Trzeba kombinować z polskim menu, jeśli to komuś do szczęścia potrzebne, ale obsługi jestem w stanie nauczyć moją mamę, która z językim miała kontakt wyłącznie rosyjskim.

Problemy ma Iriver - ludzie na stronie empiku narzekaja na polskie litery w epubach, choć to bardziej kwestia konwersji.

A skąd żona będzie brała ebooki?

Wybrałeś trzech największych graczy na tym polu - według mnie
Amazon - bo najtańszy, Onyx bo najlepsze oprogramowanie, iRiver bo Google go wzięło pod swoje skrzydła

Gdybym miał kupować dla siebie to najlepszym wyborem byłby Onyx Boox z ekranem pearl, ale takie są dostępne tylko w Rosji:
http://www.onyx-boox.ru/boox_a61s_hamlet (Ten onyx też jest z prockiem 800MHz)

Kindle, oprócz ceny, ma jeszcze atut w postaci długiego czasu pracy na jednym ładowaniu (z wyłączoną siecią), dzięki temu, że nie ma slotu na kartę SD (karta też zjada prąd), co jest zarazem jego sporym minusem.

iRiver HD jest świeżynką, więc jeszcze trudno o nim sobie wyrobić zdanie, potencjał ma niezły:
http://wiki.mobileread.com/wiki/Iriver_Story_HD

Na każdym z nich da się doskonale czytać, przy większym (Kindle) mniejszym (iRiver) lub prawie żadnym (Onyx) udziale zewnętrznych programów do przerabiania formatów książek.
Myślę, że kupno któregokolwiek z nich jest dobrym wyborem, jednak w zależności od tego, jakie ebooki będzie się na nich czytać (angielskie/polskie, oficjalne/nieoficjalne) - przygotowanie ich (książek) do czytania będzie bardziej lub mniej pracochłonne

Ja nie będę obiektywny - sam mam właśnie takiego Onyxa, jakiego chcesz kopić na prezent i powiem szczerze - byłbym dwa miesiące temu wniebowzięty, gdybym go wtedy dostał

Z ciekawostek - kupiłem go dokładnie pod koniec maja, wziąłem na krótkie wakacje, gdzie był w użyciu przez kilka godzin dziennie, sam czytam codziennie i ładowałem... trzy razy

Żona będzie czytać raczej książki nie oficjalne/oficjalne, z internetu pewnie ściągane . ebook może mieć angielskie menu - to ogólnie bez znaczenia ale książki będzie czytała w języku polskim ( i tu najlepiej aby było jak najmniej kombinowania/konwertowania itp.) A powiedzcie mi czy ta rozdzielczość w iriver to dobry argument do kupienia tego ebooka czy raczej to zbędny bajer ? (nie istotny w ebookach) Ile taki iriver pochodzi na jednym naładowaniu (bez wifi itp - jakby trzymał 20h+ to było by super )

Co do rozdzielczości podczas czytania, to to nie ma większego znaczenia, ale w wyświetlaniu obrazków jest lepszy. Co do długości czytania po jednym naładowaniu, to nie ma określonego czasu. Jest tylko liczba stron, po których przeczytaniu bateria się wyczerpie. Jest to chyba około 7000-8000 stron.

Widzę, że Onyx BOOX pozostał niepokonany na polu bitwy

Story HD ma wczesne oprogramowanie i nic specjalnego nie oferuje. Jego rozdzielczość ekranu jest mało istotna w porównaniu do pozostałych czytników.

Kindle 3 z 3G był dla mnie dość atrakcyjny, jednak gdy zaprzyjaźniłem się z urządzeniem na Androidzie z dostępem do sieci, to Internet w czytniku nie jest już dla mnie przydatny. Jak się bardzo uprę, to tethering z Androida po WiFi zupełnie wystarcza do przeczytania czegoś dłuższego. Ekran Pearl w stosunku do Vizplex-a jest lepszy, ale jeśli się nie ma obu koło siebie, to czytanie z Vizplex-a nie sprawia najmniejszego problemu.

W BOOX-ie jest najbardziej wszechstronne i elastyczne oprogramowanie. Jak już się z nim ktoś oswoi i zapozna, to trudno zastąpić go jakimkolwiek innym... Bezproblemowa czytelność wielu formatów (bez konwersji), wymienialność czcionek, możliwość manewrowania wielkością tekstu, interlinią, dzielenie wyrazów po polsku... wszystko w jednym.
Jedyny problem sprowadza się do uzyskania ebooka dobrze sformatowanego, pozbawionego literówek, takiego o który zadbało wydawnictwo, a nie tylko wrzuciło plik do sprzedania.
PDF-y (beletrystyka) też się sprawdzają - dają czytać (choć sztywne i złe), ale najlepsze są formaty z przepływnym tekstem jak ePUB czy PRC/MOBI.

Gdybym dziś miał kupować czytnik - kupiłbym BOOX-a

Witajcie
Chcę kupić czytnik, trochę już poczytałam i zastanawiam się między poniższą trójką:
1. Pocketbook pro 602/3
2. onyx boox 60
3. kindle.
Chcę go używać głównie do beletrystyki ale często muszę mieć pod ręką aktualne ustawy, najlepiej pdf ze stron sejmu (http://www.isap.sejm.gov.pl), ale np. html z inforu też może być.
W zasadzie wszystkie mają podobną cenę dlatego chciałam zapytać, szczególnie posiadaczy co najmniej 2 z 3 wymienionych typów o porównanie wyświetlaczy.
Jak wam się czyta na pearlu w porównaniu do vizplexa? Czy różnica na prawdę jest aż tak oszałamiająca?
Często pracuję w terenie - czy sprawdzanie maili jest w miarę wygodne? Czy da się wykorzystać kalendarz google albo google docs? Czy dotykowy ekran jest tu niezbędny do wygodnej pracy?

Witam,

To moj pierwszy post na forum. Z gory przepraszam, ze pisze bez polskich fontow.

Nie chcialem tworzyc nowego tematu, a mam taki sam problem jak koledzy wyzej. Widze, ze jestescie chetni do pomocy i udzielacie konkretnych informacji, dlatego postanowilem napisac.

Jestem uzytkownikiem eReadera od 2-3 lat, dotychczas uzywalem Sony eReadera PRS-600 (kupilem z powodu ceny, slownika angielskiego, rekomendacji na wielu forach dyskusyjnych i generalnego zaufania do japonskiego przemyslu). Czytnik sluzyl mi dzielnie przez ten czas, przeczytalem na nim przynajmniej setke ksiazek w bardzo roznych jezykach. Niestety elektronika nie jest wieczna, pare dni temu siegnalem po czytnik i ze smutkiem zauwazylem, ze ekran w charakterystyczny sposob pekl, uniemozliwiajac czytanie (1/5 ekranu, po prawej stronie, jest ukryta). Jako ze ekran jest najdrozsza czescia czytnika, postanowilem go nie naprawiac i po prostu kupic nowy.
Wszedlem na allegro w celu rozeznania, jak tam z cenami - i przezylem szok. Czytnikow sie namnozylo w ciagu ostatnich lat sporo, az nie wiadomo, na czym oko zawiesic. Stad pytam sie Was.

Moje potrzeby:
- czytnik sluzy mi do czytania glownie beletrystyki, literature fachowa w pdf lepiej mi sie czyta na ekranie komputera.
- duzo podrozuje, stad czytnik jest o wiele wygodniejszy od ksiazki papierowej (ktora na przyklad wazy i nie mozna jej kupic w kazdym kraju w danym jezyku)
- z drugiej strony ekran 6'' wydal mi sie zbyt maly, jesli brakuje mozliwosci zmiany interlinii.
- wazne jest, zeby czytnik nie robil problemow, jak widzi obce litery. Interesuja mnie jezyki europejskie i cyrylica.
- do internetu mam netbooka, a do muzyki i audiobookow mp3-playera. Nie chce placic za cos, z czego nie korzystam w eReaderze.
- czytam na powietrzu i w nocy, zatem (co mnie do furii doprowadzalo w PRS-600) ekran ma sie dobrze zachowywac przy roznym oswietleniu
- nie mam problemu z np. kupieniem Kindle w US i nie mam problemu z kwestia gwarancji. Mam mobilna prace, co mi po serwisie w Polsce, kiedy tylko tu bywam?
- czytnik ma byc porzadnie wykonany i wytrzymaly, nie chce go zmieniac co dwa lata
- nie ogladam obrazkow na czytniku, wiec rozdzielczosc i ilosc barw ma po prostu nie meczyc oczu
- mile widziana dobra bateria i miejsce na karte SD

Generalnie wazne jest to, zeby czytnik byl do czytania glownie w EPUB/RTF i PDF, zadnych wifi, internetow, bajerow, za ktore sie placi.Ewentualnie nie mam nic przeciwko ekranowi dotykowemu, o ile nie psuje matowosci ekranu (zle doswiadczenia z PRS-600).
Z tego, co dotychczas wyczytalem na roznych forach, czytnikiem odpowiednim do mych potrzeb jest Onyx Boox 60S 6'', jednak nigdy o nim nie slyszalem i srednio mu ufam. No i najtaniej znalazlem za 700zl, przy obecnych cenach rewelacja to to nie jest. Zdecydowanie wolalbym kupic nowke, bez zadnych spolszczen i innych cudow, za ktore dodatkowo place. W twardej okladce, zeby czytnik byl bezpieczny.

Czy potraficie mi jakos doradzic? Mysle, ze sie zdefiniowalem jasno, rowniez podalem czytnik, ktory mialem dotychczas (i wypunktowalem jego wady, jednoczesnie pozostajac wiernym zaletom jak karta SD czy ogolna prostota, obsluga EPUB i bezbajerowosc) i ten, ktory wg opinii innych osob jest odpowiedni.

Pozdrawiam serdecznie,
kyrielejson