|
|
Teraz jest 21 lis 2024 20:59:45
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 02 cze 2008 17:17:13 Posty: 11
|
Po przejrzeniu postów na forum odnoszę wrażenie, że większość z nich dotyczy twórczości A. Christie. Ponieważ jest to jednak dział poświęcony kryminałom a nie tylko Agacie Ch. pozwolę sobie wyłamać się z szeregu i mimo całej mojej sympatii do tej autorki napisać o kimś innym. Ostatnio wpadł mi w ręce cykl Roma Sub Rosa Stevena Taylora. Jest co cykl kryminałów osadzonych w starożytnym Rzymie. Muszę przyznać, ze jestem pod dużym wrażeniem talentu autora do wplatania wątków historycznych w akcję powieści. Książki te dostarczają wielu informacji o życiu starożytnych rzymian i ich obyczajach (część z nich przetrwała do dziś). Na uwagę zasługują zarówno intryga (książka trzyma w napięciu do ostatniej strony), wartkość akcji i niebanalne dysputy filozoficzne. To wszystko sprawia, że książki te czyta się lekko a przy okazji można w przyjemny sposób uzupełnić wiedzę o świecie starożytnym, czyli lektura w sam raz na wakacje;)
|
13 sie 2008 10:39:54 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 sie 2008 16:57:07 Posty: 42
|
Według mnie najlepsze kryminały to powieści Agathy Christie z ,, Morderstwo w Orient Expresie na czele":). Herkules Poirot zrobił na mnie wielkie wrażenie. Kryminały Agathy Christie mogłabym czytać bez końca. I naokrągło. Sherlock Holmes Doyle'a też jest świetny ale nie podobał mi się tak jak Poirot. Ostatnio czytam książkę Diany Gabaldon ,,Lord John i sprawa osobista''. Też są zagadki i gonitwa za mordercą ale jeszcze jestem w trakcie lektury i nie wyrobiłam sobie zdania. Napisze jak skończę. Ale jak narazie treść jest dobra. Zobaczę co będzie dalej
|
22 sie 2008 20:04:05 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 sie 2008 12:39:09 Posty: 43 Lokalizacja: WrocÂław
|
"I odpuść nam nasze winy" Claus Cornelius Fischer
Niesamowity kryminał w którymn przeplatają się dwa wątki z życia komisarza policji Amsterdamskiej Bruno van Lueewena. W pierwszym z nich Komisarz walczy z przestępcą <którego nazwya wynalazcą> który dokonał rytualnego <jak się później okazuje> mordu na młodym 13 letnim chłopaku. Drugi wątek opowiada o podstępnym złodzieju pamięci i zarazem życia jego żony -> Chorobie Alzheimmera. Perfekcyjne połączenie życia prywatnego z zawodowym. trzyma w napięciu od samego początku aż po ostanie zdanie. Zdesydowanie polecam i uważam tą książke za absolutny nr 1 jeśli chodzi o kryminały
_________________ "Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa."
Oscar Wilde
|
25 sie 2008 16:19:20 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 lip 2008 22:06:54 Posty: 22
|
Zaczełam swoją przygodę z kryminałem od Agathy Christie i uważam ze jest to najlepsza autorka , nie ma dla mnie nic lepszego, najbardziej lubię zabójstwa rogera ackroyda dla mnie to mistrzowski kryminał najlepszy ze wszystkich, lubie tez 10 murzynków, i Tajemnica bladego konia
|
31 sie 2008 19:38:10 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 22 wrz 2008 23:17:52 Posty: 33 Lokalizacja: Wa-wa
|
Najlepszy jest tato kryminału, czyli Doyle. Tyle czasu minęło, a Sherlock jednak do dziś rządzi. Ta postać jest dla mnie dużo ciekawsza i bardziej skomplikowana niż Poirot Agaty Ch., którego lubię, ale to nie ta klasa. Opowiadania sherlockowskie zebrane w tomach Przygody SH czy Casebook of SH (czytałem w oryginale, nie wiem jak u nas to przetłumaczono) są wspaniałe. Polecam gorąco również serial brytyjski z Jeremym Brettem - najlepszym odtwórcą Holmesa w historii. Można na youtubie pooglądać fragmenty. O ile filmy kinowe z Poirotem (Śmierć na Nilu i Morderstwo w Orient-expresie) są genialne i nie mają sobie równych, to SH telewizyjny miażdży i gniecie serial Poirota wraz ze świetnym D. Suchetem w roli głównej...
Jestem w szoku, że dopiero jedna osoba wymieniła Chandlera. To trochę niepokojące. Jeśli chodzi o pisarzy kryminałów, których znam, to on miał najlepszy warsztat. Bardzo lubię Wielki sen i Żegnaj, laleczko. Marlowe to po Sherolocku drugi największy heros kryminałów, jakiego znam. Czasem wkurza swoim zachowaniem, niekiedy obcesowym, niekiedy pretensjonalnym ale budzi szacunek fakt, że jest tak bogatym wewnętrznie bohaterem. No a jego pointy są po prostu mistrzowskie. Choć nie wiem, czy to jest dobra lektura dla kobiet, Marlowe strzela cynizmem jak z karabinu maszynowego, bywa chamski i brutalny. Ale bywa też aniołkiem... w prochowcu i ze szklanką whisky w ręku.
PS. Przypomniało mi się jeszcze, a propos Conan Doyle. Trzymajcie sie z daleka od Doliny Strachu (Valley of Fear). Jest to chyba najgorsze, co splodzil ACD (a Sherlock tam prawie wcale nie wystepuje)
_________________ BLOK
To jest blok
tekstu
który może być dodawany do Twoich postów
Ma limit
1000 znaków
Ale jak zbudować blok z tysiąca znaków
żeby nie runął
żeby spojrzenie wytrzymał
|
23 wrz 2008 5:08:55 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 22 wrz 2008 8:16:43 Posty: 9
|
Na wstępie mała dygresja - "tata" kryminału to wcale nie Doyle, lecz Edgar Allan Poe. To on zapoczątkował gatunek który można nazwać współczesnym kryminałem ("Zabójstwo przy Rue Morgue", "Skradziony list", "Złoty żuk") a stworzony przez niego Dupin to pierwowzór współczesnego detektywa. Myślę że warto przeczytać te opowiadania choćby ze względu na ich historyczną (przede wszystkim dla miłośników kryminału) wartość.
A ja chciałbym polecić książki które właściwie kryminałami nie są - choć występuje tam i zbrodnia, i śledztwo, i bardziej lub mniej bohaterscy policjanci. Mówię tu o cyklu "opowieści z życia policji" Maj SjĂśwall i Pera WahlĂśo. W Polsce wydano chyba cztery powieści z tego cyklu, z czego udało mi się dopaść trzy ("Śmiejący się policjant", "Człowiek z Saffle", "Jak kamień w wodę"). Tu kryminalna akcja jest tylko tłem, na których ukazane są postacie bohaterów - policjantów, mających własne życie prywatne, własne problemy i którzy bardziej niż większość innych ludzi narażeni są na załamanie psychiczne. I gdzieś jest ten moment, w którym trzeba podjąć decyzję czy strzelić do człowieka który przez lata był kolegą z jednego biura, a który dziś zamienił się w oszalałego mordercę...
Myślę, że to doskonałe książki dla tych, którzy od kryminału wymagają czegoś więcej niż tylko opisu zbrodni i śledztwa. A przede wszystkim książki, które na długo pozostaną w pamięci.
|
23 wrz 2008 9:00:23 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 kwi 2008 23:05:21 Posty: 14
|
A nasze…. Jakoś nikt nie wspomniał o polskim autorze którego książki były osadzone ponurym PRL. Ludzie się jednak wtedy mordowali, rabowali i ówczesna MO musiała to rozwiązywać książki Jerzego Edigeya się jednak czytało.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Edigey
|
02 paź 2008 12:52:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 paź 2008 15:28:41 Posty: 28
|
No dobrze: *rodzice gatunku E.A.Poe, A.C.Doyle, A.Christie, *Klasyka gatunku- E.S.Gardner, R.Chandler, R.McDonald, *Ale co z nowymi kryminalami?
Może to co napiszę nie jest czystym gatunkiem ale uważam je za bardzo dobre pozycje: 1. Andrew Vachs - "Strega", "Flood", "Blue Bell"(no.1). 2. Russel Craig - "Brat Grimm", "Krwawy orzeł", 3. Simon Beckett - "Chemia śmierci"
|
15 paź 2008 13:29:21 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 paź 2008 19:26:46 Posty: 4 Lokalizacja: Warszawa
|
Osobiście ze wszystkich obecnych speców od kryminału najbardziej preferuję Michaela Connellego - akcja rozwija się powoli, ze szczegółami policyjnej roboty, widać, że autor zna się na tym doskonale i nie ma tu jakiś cudownych rozwiązań jak u Pattersona czy Baldacciego, czysta dedukcja, przekupstwo, czasem szantaż prowadzą Harrego Boscha do rozwiązania spraw. Zdecydowanie nr 1 na świecie w kategorii kryminał.
|
19 paź 2008 19:33:17 |
|
|
Konto usuniete
|
Polecam Aghate Christie i Patricie Cornwell mimo wszystko. Są to dwie najlepsze pisarki. Uwielbiam je.
Mimo że się bardzo różnią, warto przeczytać pare ich książek, ponieważ są bardzo wnikliwe, przewidujące. Wszystko układa się po sznurku i miło się czyta.
|
25 paź 2008 11:25:13 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 paź 2008 19:52:23 Posty: 56
|
Agata Christie- w końcu to królowa kryminału, Joe Alex-rozwiązywanie zagadek za pomocą rozumu. I Chmielewska, która oprócz wątków kryminalnych w swoich powieściach zawiera dużo poczucia humoru.
|
26 paź 2008 0:03:12 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 lis 2008 1:29:18 Posty: 24
|
Dla mnie królem kryminału jest A.C.Doyle a królową A. Christie ;], każde z nich ma wspaniały styl pisania i książki mają wyjątkową wartość ;]
|
21 lis 2008 22:21:39 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 gru 2008 3:50:50 Posty: 27
|
Z czystym sumieniem powiesci Mankella moge uznac za ulubione kryminaly,gdyz pozwalaja poznac oczami autora Szwecje naszego bliskiego sasiada.Poznajemy problemy i ulomnosci,ktore trapia Szwedow ktorzy w wielu sprawach sa tak rozni od nas-ich areligijnosc,chlodnosc charakteru i brak romantyzmu.Komisarz Kurt to postac zwyczjna,nie ma w nim nic charakterystycznego,nie jest obdarzony nadzwyczajnym darem, po prostu zwykly policjant i chyba dlatego go lubie.Przyznaje szczerze,ze sceptycznie podeszlam do jego kryminalow ,ale dzis nie zaluje.Gdy skonczylam czytac "O krok" wiedzialam ze polknelam haczyk.
|
20 gru 2008 2:31:30 |
|
|
anuszka1989
|
O! Moge sie pod tym podpisac Uwielbiam ksiazki Nory Roberts
|
17 lut 2009 17:35:33 |
|
|
vivereestdelectare
|
Re: Najlepsze kryminały
U mnie rządzą kryminały skandynawskie. Dla mnie jedną z najlepszych książek kryminalnych jest "W Bagnie" Idridasona, którą właśnie co przeczytałam. Czekam z niecierpliwością na kolejne wydania tego islandczyka, który ma styl podobny do Mankella. Polecam wszystkim, a zwlaszcza fanom Wallandera Mankella
|
07 lip 2009 1:10:55 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|