@muaddib2
Poczytać ? Nie mam niestety nic wartego przeczytania. A ebooków jako takich nie czytam - póki co nie mam warunków, ale nawet jak kupie laptopa to to się raczej nie zmieni.
Zresztą, ja nie lubię kraść. Na tym forum nie zarejestrowałem się dlatego, że chciałem otrzymać dostęp do waszej biblioteki. Spodobał mi się poziom wypowiedzi większości z aktywnych użytkowników forum więc zostałem.

Z tym że Twoje posty można pomylić z edycjami moderatorów... Dlatego prosiłbym o używanie koloru białego.

Obi-One rozumiem że to było do mnie z tymi kolorkami oczywiście po zwróceniu mi uwagi przez muaddib2 to zmieniłam

jako, że są wakacje, a lato to okres miłości i radości (taa ) postanowiłam wrócić na forum Ciekawe czy ktoś mnie w ogóle pamięta

Niektórzy Cię nawet z wcześniej pamiętają

To cieszę się, że mnie ktoś jeszcze pamięta

boże tak mało czasu zostało i ten strach koszmary porodowe mam a ma tyle do zrobienia pakowanie i przeprowadzka Poród to jak określił mój facet "wysranie arbuza" nie wiem czy jestem w stanie coś takiego wysrać

A wyobraź sobie, że nawet kilka osób. Witaj ponownie Dorotko.

1. nie lubisz czytać
2. to nie brak warunków, tylko j/w
3. chcesz mi powiedzieć że jestem złodziejem i 3/4 userów tego forum? - co za nonsens
4. zarejestrowałeś się , bo zwyczajnie się nudzisz - lepiej przeczytaj dobrą książkę ;P
5. spodobał Ci się poziom wypowiedzi - wątpię - czytając Twoje posty - mam wrażenie że udajesz, bo sedna i tak nie rozumiesz. Wszak nie czytasz - dobrze że chociaż piszesz



- spalone plecy: masażystkę polecam, są takie - podobno (ale to już we własnym zakresie musisz poszukać;)
- Ty książki czytasz - z powyższych Twoich wypowiedzi - nie wydaje mi się, nie ma to jak robić wrażenie
- czego nie chce Ci się programować ???? - pralki, kuchenki, czy takich tam...? - hłehłehłe - nie rozśmieszaj mnie
- to smutne że nic nie masz na dvd - jaka to musi być trauma
- co robić??? - stricte - sam sobie odpowiedz ))

osobiście polecam sympatię pl - czy coś w tym stylu - tam się chyba odnajdziesz )))))


Pozdro/to ja złodziej

Ale jesteś E-booki to nic innego jak piractwo. W końcu za darmo masz coś, za co musiała byś zapłacić.


Nie obrażaj innych nie będąc lepszą od nich...


Pralki i kuchenki to raczej kobiece domeny Znów napiszę to samo - nie obrażaj innych...


Ty już się odnalazłaś Gratulujemy


Niektóre wypowiedzi na tym forum po prostu zwalają z nóg

czuję się urażona i zła nigdy się nie spodziewałam że moja " teściowa" jest taką wredną małpą, Czekając z niecierpliwością na obiad imieninowy, który planowałam od tygodnia z cała kartą menu i pysznościach ( efekt zobaczyłam rano przed obiadem jak moje słodkie kochanie w nocy zeżarło z upodobaniem ponad połowę sałatkę ananasowo-serową , którą musiałam zrobić po raz drugi) i wysprzątaniu całego mieszkania mimo że nie czułam się najlepiej w szczególności że dziecko w brzuchu dawało nieźle w kość, a "moje kochanie" takie "wspaniałe" sobie cały dzień leżało, Przyszła mamusia po złożeniu tak "szczerych życzeń" głośno rzekła tak żebym słyszała " Synuś mógłbyś dać mi jakiś czysty ręczniczek, bo te siedzenia są dokładnie wyczyszczone" a ja te siedzenia szorowałam przy nim co widział doskonale. Jego ojciec zrobił na nią minę jakby miał jej zamiar przyłożyć, ale jest zbyt dobrze wychowany. Potem były fochy obiadowe jak synek za dobrze zjadł i jej mąż a ona z tekstem że jedzenie za ciężkostrawne, a jak u nich byłam to zjadała o wiele cięższe jedzenie z podwójną dokładką. A jak później synek i tatuś poszli reperować samochód ona do mnie z tekstem, że przeze mnie omal się z mężem nie rozstała bo o mnie kłótnia była. No jasne to ja poszłam się uchlać, na imieniny wiedząc, że mąż jest abstynentem. I to ja wróciłam na rauszu, wrzucając mi że jestem taka a nie inna, że staram się być samodzielna, że staram się jak najmniej korzystać z jej pomocy. I to ja sprawdzam moją przeszłość i mojej rodziny u swoich policyjnych koleżanek, nie pytając się jak było naprawdę.
Myślałam, że ona jest inna ale widać że zazdrość matki o syna będzie zawsze. Jednym słowem przestałam ją lubić. JAk najbardziej rozumiem kawały o teściowych, Najdziwniejsze jest to że moja mama do jej synka się odnosi bardzo życzliwie i nie robi takich numerów.
No to sie wyżyłam.

Wredne stare babsko i tyle :p Takimi ludźmi nie się nie przejmuj. "Psy szczekają a karawana jedzie dalej"

Nie koniecznie, po prostu oszczędzam podeszwy oraz paliwo w aucie i zamiast wybrać się do biblioteki wybieram się do eBookWiki, na ten przykład Ale stricte piractwem to nie jest.




Aż taka wredna nie będę, z powyższym się zgodzę

@Camille.G
Kiedyś takie miłe panie służyły za dość wydajne paliwo do stosów. Można było się ogrzać w chłodny, zimowy wieczór. I jeszcze posłuchać miłego dla ucha jodłowania przypiekanej czarownicy Teraz nikt się w to nie bawi ale są inne sposoby pozbycia się takich wiedźm:
1) Obiadek:
-Usiądź wygodnie i czekaj aż szefowa spróbuje przyrządzić swóją ulubioną zupkę.
-Gdy zniknie z pola widzenia, odkręć korek od solniczki. (najlepiej nieprzezroczysta)
-Wsyp odrobinę sody oczyszczonej
-Zakręć solniczkę
-Ciesz się widokiem pieniącej sie zupy u swojej ukochanej teściowej. Okazjonalnie możesz rzucić kąśliwą uwagę: "Mamusi zupka na właściwości żrące"

2) Palacz (Teściowa musi być paląca)
-Wyjmij papierosa z paczki
-Wyciągnij połowę tabaki z papierosa
-Przygotuj mieszankę: 50% sproszkowanych (w całości słabo się pali) paznokci, 20% siarki z zapałek (dla lepszego spalania), 30% waty(zapewnia dostęp tlenu)
-Wsuń trochę mieszanki do papierosa i uzupełnij wyjętą wcześniej tabaką
-Tak spreparowanym papierosem, poczestuj ukochaną teściową
-Efekt gwałtowny murowany

Oczywiście żartuję

Ciekawa propozycja Rasalom

Dawno tu nie byłam ale dziecko już zdążyłam urodzić:)
Nacierpiałam się niemiłosiernie 12 godzin w pełnym rozwarciu chłop nade mną stał bluzgałam jak szewc i miałam ochotę go zatłuc jakimś wałkiem i na koniec po tylu godzinach męczenia się zrobili mi cesarkę pod narkozą. Po przebudzeniu mnie powiedzieli mi jakiego wielkoluda ze mnie wyciągnęli i dlatego nie mogłam normalnie urodzić jak na moją małą osóbkę- 60 cm dziecko to wielkolud Tatuś z syneczka zadowolony ale ten tobołek ja muszę nosić :/