Teraz jest 27 kwi 2024 11:14:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
Brumbowanie na pisanie 
Autor Wiadomość
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Studia... ble :P

Dobrze, że już mam to za sobą. Chociaż może kiedyś sytuacja mnie zmusi do ponownego wstąpienia w mury jakiejś uczelni (oby nie).

Gdzie studiujecie w ogóle? Tzn jakie miasta, jeśli można spytać?

Mam piwo, zaraz przyjdzie pizza. Gra włączona i jedziemy.

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


04 cze 2009 20:12:27
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Spytać można :D . Studiuję w zacnym Poznaniu :)

Swoją drogą, elohimie, dobrze, że w ogóle poszedłeś do lekarza. Znam ekstremalny przypadek człowieka, który miał otwarte (sic!) złamanie małego palca prawej ręki. Powyciągał odłamki kostne kombinerkami i rękę zawinął (czym to ja już nie wiem, bo nie chciałam dopytywać). Zrosło się samo...

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


04 cze 2009 20:46:52
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01
Posty: 351
Lokalizacja: Windy City
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Już po operacji, na prochach. Siedzę sobie w pracy, studenci się kręcą wokół, a ja czuję jak painkiller zaczyna działać i odpływam. Myślałem, że przynajmniej coś popiszę, skoro nie mogę robić eksperymentów, ale nie mogę się skupić, więc marnuję tylko czas. Umówiłem się z kolegą, że pomoże mi w pracy, tj. ja mu powiem co i jak, a on wszystko zrobi za mnie. Jutro będę potrzebował już co najmniej dwóch pomocników. Zatrudnię studentów. I tak czas sobie wesoło płynie...

Dla mnie studia to był czas wolności i swobody. To se ne vrati...

_________________
Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.


04 cze 2009 23:58:31
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Ja tam lubię moje studia, które gwarantują mi, że uczyć się będę przez jeszcze co najmniej 8 względnie 9 lat (o ile zostanie staż), ale to co ja bym chciała to 12 tudzież 13 :D No dobra, za 3 (4) też mogłabym skończyć, ale nie wiem nawet czy miałabym wystarczające uprawnienia do czegokolwiek.

Właśnie się dowiedziałam jakie są warunki przystąpienia do egzaminu z mikrobiologii i jest to między innymi posiadanie ołówka 2B (nikt nie wie dlaczego tylko taki). Egzamin składa się z 50 pytań testowych i 10 opisowych. Na rozwiązanie mamy 60 minut. Profesor rzekł, że to aż nadmiar czasu, ale asystenci go przekonali i zgodził się ostatecznie...

Jak mawia mój ulubiony docent: "GROZA!" :D

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


06 cze 2009 0:33:06
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 gru 2008 22:21:21
Posty: 63
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Podobnie jak Kell bardzo się cieszę, że studia mam już za sobą, bo to było zmarnowane 5 lat. Mam tu na myśli to, że w czasie studiów musiałam wbijać do głowy same bezsensowne teorie. Po studiach, żeby móc wykonywać mój zawód, musiałam odbyć 4 letnią aplikację, i dopiero tam czegokolwiek się nauczyłam. Tak właściwie można powiedzieć, że studiowałam 9 lat, z czego pierwsze 5 nie wiadomo, po co.
@elohim - szybkiego powrotu do formy;)


09 cze 2009 11:19:59
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Egzamin napisany i zgadzam się z profesorem - zdecydowanie za dużo czasu ;) .
Mam tylko nadzieję, że nie tylko ja myślę, że zdałam, ale szanowna komisja sprawdzająca też będzie tego zdania :D .

Właśnie, elohimie, jak nadgarstek?

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


09 cze 2009 14:17:18
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01
Posty: 351
Lokalizacja: Windy City
Post Re: Brumbowanie na pisanie
bean-sidhe napisał(a):
Właśnie, elohimie, jak nadgarstek?

Wyśmienicie, dziękuję. Szwy usunięte, opatrunek ze szpitala zmieniony na lżejszy, sztywny, ale za to zdejmowalny "splint" z materiału termoutwardzalnego. Nie biorę już środków przeciwbólowych i mogę prawie normalnie funkcjonować. Za miesiąc powinno się zrosnąć. Podziwiam technikę chirurgiczną - mam w środku kości (wzdłuż pękniętej na pół kości, łączącą obie połowy) ponaddwucentymetrową śrubę o średnicy 4mm. Bean-sidhe, mój szacunek do lekarzy wzrósł niepomiernie :)

_________________
Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.


09 cze 2009 17:16:55
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Cytuj:
Podobnie jak Kell bardzo się cieszę, że studia mam już za sobą, bo to było zmarnowane 5 lat. Mam tu na myśli to, że w czasie studiów musiałam wbijać do głowy same bezsensowne teorie. Po studiach, żeby móc wykonywać mój zawód, musiałam odbyć 4 letnią aplikację, i dopiero tam czegokolwiek się nauczyłam. Tak właściwie można powiedzieć, że studiowałam 9 lat, z czego pierwsze 5 nie wiadomo, po co.


Ja na szczęście tylko 3,5 i to jakieś 5-6 lat temu. A nadal mnie boli - finansowo i duchowo. Nie wiem natomiast czy sytuacja nie zmusi mnie kiedyś jeszcze do dopchania do tego magistra :/

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


10 cze 2009 12:47:09
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01
Posty: 351
Lokalizacja: Windy City
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Nie ukrywam, że chcę się pochwalić, bo rozpiera mnie duma: cztery dni temu zostałem tatą!
Mały Alex jest uroczy (mówią, że podobny do mnie ;) ) i po początkowych kłopotach jest już z nami.
Przyzwyczajamy się do siebie i chyba się polubimy. Żeby tak tylko jeszcze dał się wyspać!...

_________________
Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.


17 cze 2009 16:32:38
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Gratulacje! :D

Mi tymczasem windows (niech przeklętym będzie) się zbuntował i musiałam poczekać aż mi z domu przyślą płytę instalacyjną... Przy okazji odkryłam swoje uzależnienie od internetu. Poza tym dzisiaj miałam szkolenie z przysposobienia obronnego - pierwszy krok do mojej kariery wojskowej ;) , a jutro do domu. Nareszcie chciałoby się rzec.

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


22 cze 2009 22:47:17
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Płytę z domu wysyłać? Trzeba było od kogoś pożyczyć i tylko wpisać swój serial...

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


23 cze 2009 17:42:25
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Tego to nie wiedziałam, że tak mogę... Informatyka to nie jest moja dziedzina, czego nie ukrywam ;) . Poza tym, jak tak teraz myślę, nie wiem od kogo mogłabym pożyczyć, bo już wszyscy do domu pojechali. Co i ja dzisiaj uczyniłam :D

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


23 cze 2009 19:01:52
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Pożyczyć = ściągnąć :P

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


24 cze 2009 9:06:06
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Brumbowanie na pisanie
Może i tak, ale mi się zrobiło takie coś, że niby ładował mi się windows, ale pulpit był "martwy". Wszystko się włączało (przynajmniej teoretycznie), tylko nie mogłam na nic kliknąć i nic uruchomić, chociaż strzałką normalnie mogłam poruszać. Próbowałam nawet otworzyć przez managera zadań, ale też nic.

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


24 cze 2009 20:29:41
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post Re: Brumbowanie na pisanie
W takich wypadkach często pomaga zrestartowanie explorer.exe przez menadżer zadań. No ale format niewątpliwie też jest dobrym wyjściem.

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


25 cze 2009 15:16:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron