Zazdroszczę...

Ja znów w Czechach na tygodniowym urlopie A dziś do tego walentynki i nie mam zielonego pojęcia co dać Tomowi na valentine day (Choć jeden prezent mu już dałam , który sam mnie nieźle zaskoczył) chosenone widocznie trafiłaś do nieodpowiedniego miejsca bo ja nie mogę narzekać na frytki bo jadłam w różnych miejscach i były niczego sobie no oprócz jednego miejsca gdzie fryty były ewidentnie smażone na łoju a nie oleju a wyczuwam taki smak bo kiedyś w czasie wakacji dorabiałam nad morzem w barze szybkiej obsługi. Ale jedzenie w Czechach w restauracjach jest w miarę w przystępnej cenie i przepyszne mniam[/b] Pozdrawiam i miłego Dnia Zakochanych nawet dla tych samotnych

------------------ Dodano: Dzisiaj o 10:27:30 ------------------
poza tym jak ktoś ma zamiar wybierać sie w dłuższą podróż typu Polska-Czechy niech lepiej weźmie ze sobą 4 książki +krzyżówki panoramiczne a nie 2 Mi zwyczajnie 2 nie wystarczyły w jedną stronę

A mnie ogolnie wkurzyla szefowa ktora albo mysli ze jestem idiotka albo mysli ze bede jej tylek lizac........

------------------ Dodano: Dzisiaj o 8:26:42 ------------------
I jeszce zapomnialam wspomniec ze wkur***a mnie pewien facet ....na ktorym musze sie zemscic ha ha;) jeszcze nie wie ze sie ze mna nie zadziera;)

Jakoś tak po czterech piwkach wzięło mnie na przemyślenia, już trochę bardziej górnolotne. Nie miałem za bardzo się z kim nimi podzielić, a tu proszę! Na forum akurat znalazłem odpowiedni dział
Okazuje się, że nie znam swojej rodziny :/ Jakiś kontakt mam tylko z tą najbliższą, ale tej dalszej już praktycznie nawet nie kojarzę. Jakaś dalsza kuzynka zrobiła drzewo genealogiczne mojej rodziny i ciekawe fakty zaczęły wychodzić na jaw. Okazuje się, że rodziny mam całkiem sporo i to do tego rozsianą po Polsce. A ja myślałem, że tylko w moich okolicach jakakolwiek mieszka. Zacząłem nawet żałować, że nie mam z nikim kontaktu i właśnie napisałem wiadomość do jednej kuzynki, która znalazłem na naszej klasie... A nuż może jakiś kontakt uda się nawiązać

a ja mialem dzis całkiem fajny dzionek:)

hm to jest głupi test mający na celu sprawdzenie, czy forum mi działa czy nie działa a może czy działą tylko w niektórych miejscach. nie chcę wyjść na spamera podłego, dlatego jeśli ten post jakimś cudem zostanie opublikowany prawdopodobnie niezwłocznie go usunę. matko jak mi się w tej chwili odechciało wszystkiego, człowiek się produkuje, pisze, a potem cała praca idzie się kochać ciężko nawet stwierdzić dlaczego, poza tym jestem niecierpliwa, nie lubię czekać na cokolwiek jestem też zdenerwowana teraz w tej chwili.
grr.

chisette: Problem występuje, niestety, u wszystkich i jest związany z jakimiś błędami w bazie danych. Nasi Admini już go rozpracowują, więc nie załamuj się, to tylko przejściowe trudności.

no i proszę dawno mnie tu nie było i troszkę się jednak pozmieniało na tej stronce. A zniknęłam z braku czasu dużo roboty i przy okazji powolne szykowanie się do urodzenia dziecka. Nawet nie jestem gotowa na bycie matką !! i to ciągle jeżdżenie do Czech bywa męczące ale warto przynajmniej więcej czasu spędzamy razem z tatusiem, niedługo przeprowadzka do Czech na troszkę dłuższy okres zobaczy sie jak będzie

pozdrawiam nowych i starych forumowiczów

No ładnie, znikasz z forum na kilka miesięcy i wracasz do nas "z brzuchem"

O wypraszam sobie ja sobie tego brzucha do siebie nie zapraszałam sam przyszedł i zrobił mi kawał

------------------ Dodano: Dzisiaj o 8:11:02 ------------------
Powrót do Polski straszny, dokładniej podróż męcząca i trudne rozstanie na parę tygodni z łóżka prawie się zwlec nie mogę ale przynajmniej mam czas na przeczytanie "Stukostrachów" Kinga i "Daru Widzenia" Koontza. Ale Tęsknić będę za moim Wielkoludem

Za oknem jest paskudnie, nie chce mi się programować, w domu już posprzątałem, książki przeczytałem, mam spalone plecy, nie mam nic fajnego na dvd.... co robić ?:/

Poczytać?

Kamila, ekhm... kolorki!

przepraszam lubię żyć w kolorze