|
|
Teraz jest 22 lis 2024 2:51:17
|
Paolini Christopher - cykl "Dziedzictwo"
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 13 kwi 2008 9:36:58 Posty: 23
|
Niemoge się zdecydować czy to te książki są kiepskie czy poprostu ja przeczytałem zbyt dużo lepszych książek ale tak czy tak uważam tak jak inni że Dziedzictwo jest w wiekszości ściagniete z innych książek wystepuje w nim "schematy fantasy...
Magia ,Stworzenia Magiczne ,Rasy Nieludzi...itd...oraz klasycznie dobry zly bohater..."
Jak dlamnie to Eragona warto było przeczytać tylko po to żeby czytając drugą część wiedzieć co i jak .
Za to druga część jest leprza nawed da się ją czytać tylko jak wcześniej zauważyli Admini : bohater na początku pokonuje jakieś stworki (silne) potem przyjeżdza do elfów a te go pokonują 1 ręką dla mnie to jest troche bez sensu ,raczej nie kopetentne .
A do Thelpera zamiast Ingerować chyba lepiej pasuje Utorzsamić .
|
13 kwi 2008 10:46:11 |
|
|
Konto usuniete
|
Trochę przewidywalni Eragon i Najstarszy byli. Autor po prostu opierał się kna innych pisarzach. Nie stworzył tego do końca sam. Przekroczył cienką granicę pomiędzy inspiracją a zrzynaniem. Ale ma szanse na zostanie w przyszłości dobrym, jeśli nie rewelacyjnym. Tylko niech sam wymyśla. życze mu powodzenia:) wiwat młodzi zdolni.
|
13 kwi 2008 20:09:23 |
|
|
Konto usuniete
|
O Eragonie dowiedziałam się z Internetu, kilka dni po jego pojawieniu się w księgarniach. Przeczytałam krótki opis i powiedziałam: muszę to przeczytac ;p. Wiek autora troche mnie odstraszal, ale chlopak daje rade. Aczkolwiek zgadzam sie z Korkiem
|
23 kwi 2008 2:42:01 |
|
|
Konto usuniete
|
Moim zdaniem pierwsza część Dziedzictwa była taka sobie, ponieważ była pisana przez 15-latka. Widać to szczególnie w pierwszych rozdziałach. Myślę jednak, że po ciekawym tomie "Najstarszy" Paollini dorówna J.K Rowlinh
|
23 kwi 2008 16:08:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 20:24:34 Posty: 29
|
I nikt nie strzela? Nie anegdotka tylko Ferdydurke Gombrowicza...
A co do tematu - faktem jest że Paolini nie pisał tego całkiem sam. Tylko że jednak mimo wszystko to on był źródłem pomysłów. A że nie miał swobody językowej - który z piętnastolatków obecnych na tym forum byłby w stanie porządnie napisać książkę takich rozmiarów? Nie twierdzę że jest to argument in plus - po prostu raczej neutralizacja części narzekań
|
23 kwi 2008 23:19:42 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 kwi 2008 17:48:12 Posty: 22
|
Faktycznie , niewiele nastolatków mogłoby coś takiego napisać. Ta książka nie ma w sobie jakichś szczególnych zwrotów akcji, pierwsza część jest zdecydowanie lepsza od drugiej chociaż zastanawiam się jak Paolini połączy i zakończy te wszystkie wątki w trzecim tomie który nosi znamienną nazwę Brisingr a na świecie wychodzi w wrześniu.
|
27 kwi 2008 18:55:23 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 kwi 2008 21:26:23 Posty: 14 Lokalizacja: Warszawa
|
Nie patrzylam na ten cykl z tego punktu widzenia,a powinnam,bo lagodzi on nieco moj osad Jak to mowia siegnelam po to "z pewna doza niesmialosci" i musze powidziec,ze pomysl bardzo mi sie spodobal (widze pewne "zapozyczenia" pomyslow,ale ladnie sa skompilowane)-napewno zajrze do kolejnego tomu jak juz wyjdzie,bo ciekawa jestem,kto zwyciezy w tej "telenoweli" (tzn. czyj syn kogo, i kto jeszcze okaze sie czyims krewnym ). Razily mnie jednak niedostatki w kunszcie pisarskim,bo napisana to marnie byla (fakt nastolatkom moze sie spodobac,jednak ja za wiele juz ksiazek przeczyalam i chyba nieco marudna i bardziej wymagajaca sie zrobilam
Mozna to tez przeczytac chocby jako curiosum- wydano ksiazke napisana przez 15-latka!
|
29 kwi 2008 14:13:08 |
|
|
Konto usuniete
|
Christopher Paolini mnie zainteresował swoją dojrzałością pisarską. Jest to coś lżejszego niż Tolkien pod względem budowy, bardziej mi on przypomina Rowling, lecz pod względem fabuły to "czapki z głów panowie". Jestem niezwykle ciekawa jaki będzie "Brisingr" oraz mam nadzieję, że nigdy więcej reżyserzy nie będą próbowali zekranizować jego powieści, ponieważ "Eragon" był... brak mi słów aby opisać to "coś" . Lepiej pozostawić wszystko wyobraźni czytelnika niż robić coś na siłę.
|
09 maja 2008 12:52:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
Raczej saperki do rączek, bo to gleba i metr mułu.
Wszystkim miłośnikom Eragona oplecam Bohatera o Tysiącu twarzy, gotowy przepis na "Dziedzictwo".
Pół biedy, że zaserwowano nam stare kotlety (choć nie wszyscy czytali "Smoczych jeźdźców z Perm" i Dragonlace to nie wierzę, by uchował się ktoś kto nie widział Gwiezdnych Wojen), ale styl w jakim to napisano jest dla mnie nie do przyjęcia. Zero uczuć, drewniane opisy, prawie bark dialogów. W opisach akcji- multum powtórzeń, zdania jak u ucznia podstawówki.
Nie rozumiem tych zachwytów nad "powieścią 15 latka". Z moich badań wynika, ze co drugi 15 latek spłodził powieść epicką, ale miał dość rozsądku, by schować ją i o dalszym losie zdecydować gdy nabierze sie co nieco umiejętności warsztatowych. Paolini momentami zżyna ze znanych pozycji, ale jestem pena, ze nie przeczytał tej najważniejszej książki- cyklu o Emilce Montgomery. Wtedy wiedziałby czym kończą sie nastoletnie próby pisarskie.
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
09 maja 2008 15:23:07 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie zgadzam się z AxtersSW. Biorąc pob uwage wiek autora, moim zdanie napisał fajną i ciekawą książke, po przeczytaniu pierwszej części odrazu miałam ochote złapać za następna, a teraz z niecierpliwością czekam na trzecią. Ma chłopak wyobrażnie i umie ją przelać na papier, niekazdy tak potrafi. Ja kiedyś próbowałam, nie jest to łatwe.
|
13 maja 2008 10:48:32 |
|
|
Konto usuniete
|
Zarówno "Eragon" jak i "Najstarszy" są ładnie napisanymi książkami, powiedziałabym, że poprawnymi. Miłe do poczytania, ale chłopak w wieku Paolini'ego chyba powinien mieć większą wyobraźnię. Choć ogólnie to książki mi się podobały.
|
13 maja 2008 11:03:08 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja również lubie obie te książki. Ale fakt, czasem bywają rozbrajające;) Szczególnie w Najstarszym troche denerwowały mnie dłużyzny. Ogólnie to seria mi sie podoba i chetnie przeczytałbym coś wiecej:) Pozdrawiam
|
18 maja 2008 1:57:32 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja dostałam "Eragona" na gwiazdkę, gdy byłl dla mnie tytułem całkowicie nie znanym (cudem żadnej reklamy do tamtej pory nie widziałam). Pierwsze odczucie? Negatywne, miałam wrażenie jakbym trafiła na bajkę pisaną dla dzieci. Fabuła przewidywalna do bólu, tajemnice proste, a mimo bohaterowie ich nie odkrywają (co dobitnie świadczy o ich inteligencji). "Najstarszego" wzięłam z ciekawości, był trochę lepszy, choć fabuła w tym samym stylu. Książki do polecenia osobom, które nie chcą myśleć przy czytaniu.
Mówiecie, że mają być cztery książki... Jakim cudem w TRYLOGI mogą być cztery części?
|
18 maja 2008 15:05:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 maja 2008 17:06:17 Posty: 35 Lokalizacja: Z GdaĂąska
|
Eragona dostałam pod choinkę. łatwa lektura, nie jest to jednak żadna rewelacja. Fakt w paru momentach zaskakuje, lecz większość pomysłów zaczerpnięta jest z innych powieści. Paolini powinien trochę jeszcze popracować w np. jakimś czasopiśmie, rozwinąć się w pisaniu. Ale ogólnie bardzo przyjemna powieść. Widziałam nawet ludzi, którzy porównywali Paoliniego do następcy Sapkowskiego. To już lekka przesada
|
18 maja 2008 15:32:35 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 kwi 2008 17:48:12 Posty: 22
|
Dla każdego coś miłego ale porównywać Sapkowskiego do Paolinia nie polecałbym. Sapkowski wymyślił coś nowego, wiedźmin zmutowany człowiek w średniowieczu ale Eragon to tak właściwie nic nowego, nie ma żadnej nowej rasy tylko ten język jest jakąś nowością.
@Gosia
pamiętaj w jakiej epoce literackiej żyjemy --- nazywa się postmodernizm (ponowoczesność) a opiera się na przekonaniu że nic nowego nie wymyślimy, możemy tylko kompilować i zmieniać rzeczy wynalezione wcześniej
|
18 maja 2008 17:07:23 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|