Ja bym od razu zwrócił się do serwisu dystrybutora, a nie do sklepu. Wiadomo, że oni przekazują to też do serwisu dystrybutora, ale trwa to dłużej i w dodatku na takim przekazywaniu, mogą pojawić się rozbieżności między tym co zgłasza użytkownik, a tym co dowiaduje się serwis i odwrotnie.
Przecież "w komplecie" jest obsługa door-to-door i kurier, po uzgodnieniu jest bardzo szybko...
A zdjęcie (albo kilka, z kropką na tekście i na pustym polu) chyba lepiej zrobić z normalną stroną otwartej książki.
Kontakt, najszybciej telefoniczny, jest na stronie:
http://onyx-ereader.pl/pl/kontak_serwis

Liczyłem na wymianę czytnika na nowy przez sam sklep electro, ale się przeliczyłem.
Z tym kontaktem telefonicznym dziś już niestety nie zdążyłem. Napisałem maila - może jutro uda mi się dodzwonić. Ogólnie mam nadzieję, że sprawę uda się załatwić pozytywnie, bo brakuje mi czytnika. Znów muszę się dzielić Kindlem 3, który już oddałem komuś innemu. A wiadomo, kto daje i odbiera...

Jak masz możliwość zwróć do sklepu i weź inny.
Mi się niestety nie udało (drobna rysa na obudowie).
Po kilkukrotnym kontakcie z serwisem i nadal niesprawnym czytniku zaczynam robić firmie odpowiednią reklamę na forach internetowych, bo bez wykałaczki do resetów nawet nie mam co zabierać czytnika.
Bez rzecznika spraw konsumenta chyba również się nie obejdzie.

Sprawy ciąg dalszy...
Dziś odpisał do mnie serwisant twierdząc, że szczegółowa specyfikacja ekranu dopuszcza tego typu usterki. W warunkach gwarancji dostępnych klientowi takich ograniczeń nie ma, natomiast specyfikacja, którą mi serwisant wysłał (wg mnie zupełny bełkot, który można sobie dowolnie interpretować) wszędzie ma napis CONFIDENTIAL, a zatem poufne.

Naprawdę w ten sposób Onyx zamierza traktować swoich klientów? Nosi to moim zdaniem znamiona oszustwa. Czekam też na reakcję sklepu Electro. Póki co, milczą...

Mają wieloletnią wprawę

Witam

Zauważyłem, że nie jestem odosobniony z problemem źle działającego zegara.
Czy ktoś wskórał coś w serwisie reklamując źle działający zegar?
U mnie rozjeżdża się przy stanie baterii od 85% w dół.
Wiem, że bajdurzą o wifi i synchronizacji go tą drogą.
Można to robić jeśli odchyłka sięga paru minut ale nie powyżej godziny.
Ma ktoś doświadczenie w tym zakresie, żeby nie dać spuścić się na drzewo przez serwis i skutecznie uzyskać naprawę problemu?

Pozdrawiam serdecznie,
Kali

Poruszyłem też temat na oficjalnym funpage'u. Ostro ida w zaparte, że tak może być i że można sprzedawać uszkodzone urządzenia bez prawa do reklamacji.
Może niech wypowiedzą się osoby z podobną wadą, którym serwis zgłoszenie przyjął?

Podejrzewam, że jest nas znacznie więcej (a być może wszyscy).

Aby rozwiać moje wątpliwości prosiłbym o odezwę osobę, która całkowicie wyłącza urządzenie gdy z niego nie korzysta, ma na stałe wyłączone WIFI i nie kłopocze się ze spóźniającym zegarem.

Odezwę się, chociaż praktycznie nie wyłączam całkowicie czytnika. Był taki czas (jakieś 2 tygodnie), że nie włączałem WiFi i któregoś dnia porównałem czas na C65 i jednym starszym Booxie X61S (brak WiFi), który przeleżał w uśpieniu trzy tygodnie - oba wskazywały ten sam czas co komputer (synchronizacja z serwerem poza MS). Aż byłem zdziwiony, że nic się nie rozjechało.
Uważam więc, ze w "tego typu konstrukcjach" czas jest podtrzymywany, tylko w niektórych egzemplarzach oscylatory są mniej lub bardziej "walnięte" i wtedy jest rozjazd.
Wydaje mi się, że taki egzemplarz, w którym zegar chodzi jak chce, nie jest w pełni sprawny i powinien podlegać naprawie.

Mój C65, gdy jest usypiany (z wyłączonym WIFI) też może działać dwa tygodnie i wszystko jest OK. Coraz bardziej ciekawi mnie, czy znajdzie się osoba u której zegar działa poprawnie, przy spełnieniu obydwóch powyższych warunków.

Hmm, koleżanka, która po mnie kupowała (dała się namówić ) nie ma tego problemu.
Nie używa WIFI. Parokrotnie dopytywałem, sam nawet sprawdzałem.
Chyba nie ma karty SD, ja mam. Wiem na pewno, że niczego nie doinstalowywała.
U mnie są: AIReader, Opera Mini, FBReader PDF plugin (Moon Reader'a odinstalowałem).
W poniedziałek podrążę temat.
U mnie, tak gdzieś do 86% akumulatora (odczyt AIReader'a) zegar chodzi dobrze.
Ponoć w C65 jedynym źródłem "podtrzymania" zegara jest wbudowany akumulator, tak twierdzi serwis.
Aż mnie korci aby to sprawdzić organoleptycznie

Sprawdziłem przed chwilą, czas co do minuty w KT mojej córki i jej komputerze jest taki sam. Soft nie grzebany, nie "polonizowany".
A co do zajrzenia, to korci mnie aby zobaczyć czy nie ma właśnie jakiegoś wyschłego "kondziorka"

Znajdzie się, choć też ma problemy
Ja zawsze wyłączam czytnik i nie używam WiFi. Zegar u mnie sprawuje się dobrze, różnice nie sięgają 30 sekund/tydzień.
Za to jak podłącze wyłączony czytnik do ładowania na całą noc, łapie opóźnienie rzędu 20 minut. Kiedy ładuję włączony, wyświetlający główną stronę menu - czasem złapie te 20 minut, częściej jednak nie .... I bądź tu mądry. Zaprawdę niezbadane są Onyxowe scieżki

Dzięki fraktal; teraz widzę, że nie mam się co wygłupiać z reklamacją.

Pozostaje mi wywalenie czasu z paska stanu w AlReaderze i niech się dzieje co chce. Czego oczy nie widzą..., itd.

Mam C65 Storia od 2 miesięcy. W międzyczasie był usypiany, wyłączany, całkowicie rozładowany itp. i aż z ciekawości sprawdziłem u siebie jak sprawa wygląda. Jak po zakupie ustawiłem czas tak do teraz mam różnicę niecałych 2 min. Z wifi nie korzystam w ogóle i jest ciągle wyłączone więc w moim przypadku czytnik sprawuje się dobrze.