To po co się angażujesz w krytykę (używasz niesprawdzonych argumentów), skoro go nie masz ?

Ja sobie chwalę, chociaż...
- gdyby systemowy program do czytania zmieniał wielkość czcionki mniejszym skokiem, nie instalował bym kilku innych programów.
- gdyby Legimi popracowało nad swoją aplikacją (zjadanie linijek, brak dzielenia wyrazów), zwiększyłbym abonament, a tak będę obniżał.

H2O mnie też zauroczył swoim ekranem, również rozwiniętymi regulacjami wyglądu czcionek.

Programy CoolReader i Moon+ Reader zaraz po zainstalowaniu wydają się nieprzystosowane do einku. Jednak po wprowadzeniu paru ustawień (przede wszystkim kontrastowe tematy), działają jak należy.
CoolReader wymaga ustawienia schematu wyglądu interfejsu na "biały", potem już z górki Denerwuje mnie jednak wystającymi poza prawy margines znakami dzielenia.
Moon+ Reader potrzebuje ustawienia tematu na "outdoor". Też ma manierę, wystawia poza prawy margines wszystkie znaki interpunkcyjne. Ma też szerokie marginesy, trzeba je żmudnie zmniejszać co 1 piksel, ale to czynność jednorazowa.

Niedawno weszła nowa wersja Legimi na tablety/smartfony, ufam że na czytniki również zrobią poprawioną.
Nowa wersja oprogramowania na czytnik też się pojawi, ukazały się aktualizacje do innych klonów Boyue, używających tego samego systemu, widocznie jest się do czego przyczepić i poprawiają...

Skoro aplikacja zamiast się uruchomić wyświetla błąd i się wyłącza to jednak chyba można Zresztą pisałem o tym w swoim pierwszym poście na forum, nie wymyśliłem tego na potrzeby ostatniego wpisu.

Cool reader ma odwrotnie ustawione przyciski zmiany stron i zmiana w menu nic nie daje, poza tym u mnie nie odświeżał w ogóle całego ekranu a za to przy zmianie strony odświeżał tekst. Moon reader - po kliknięciu menu nie było widać tekstów na przyciskach z listy więc wywaliłem bo nie chciało mi się męczyć. Pierwszy pobrałem z linków, które dałeś kilka stron wcześniej, drugi z amazon appstore, o ile ma to jakieś znaczenie.

Bo mogę. Zdziwiony? Poza tym interesuję się rynkiem czytników - jestem potencjalnym klientem. Wychodzi nowy czytnik, więc szukam o nim informacji. I jeśli kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt osób zgłasza takie same problemy, to upoważnia mnie to do wystawienia takiej a nie innej opinii. Nie wiem, o jakich niesprawdzonych argumentach tutaj mowa.


Chyba wchodzący na margines? Podwieszane znaki są zgodne ze sztuką DTP. Dobrze złożone książki też mają podwieszane znaki przenoszenia, znaki cudzysłowów itp. Wtedy optycznie kolumna jest równa.

^^ Najwyraźniej nikt z naszych składaczy "papierowych" nie wziął tej "sztuki" do serca, i siła rzeczy przyzwyczailiśmy się że interpunkcja nie wystaje, mnie też to denerwuję.

Z tymże w CR wystaje każdy znak interpunkcyjny + ten od przenoszenia.

Dziwne z tym CR na andka, bo w wersji na PB mogę to sobie wyłączyć.

Athame, Ty nie masz, no i bardzo fajnie. W międzyczasie poczytaj sobie o optycznym wyrównywanie marginesów. W necie całkiem sporo jest na ten temat.

vhek, nie wstydź się, zarzuć trochę linków, które nas oświecą. Proszę.

No, skoro sam nie potrafisz... Proszę bardzo: http://tiny.pl/gm5v4

Zmieniając temat, jeśli ktoś chce mieć okładkę czytanej książki jako screensaver, to w ostatniej wersji Calibre Companion (czyli programu do zarządzania biblioteką książek) taka opcja została wprowadzona (4.5.2b) - Settings/Other. Niestety program nie jest darmowy. Trzeba go kupić przez sklep Amazonu lub google play, jeśli ktoś je sobie wrzucił do czytnika.

Ciekawe kiedy i czy w ogóle pojawi się nowy soft do inkbooka.

Ciekawe ile osób zadaje sobie to właśnie pytanie?
Może trzeba zrobić zmasowany atak zapytaniowy na ich nowego fejsbuka?
Ale pewnie niewygodne pytania będą usuwać.

Zapewne odpowiedź będzie w stylu: dokładamy wszelkich starań, aby wydać dopracowaną paczkę dodającą szereg usprawnień zgłaszanych przez użytkowników. Niestety to jeszcze potrwa.

Na razie to chyba starają się zatrudnić osobę która tego dokona wnioskując z http://artatech.pl/pl/kariera
swoją drogą to już wisi tam dosyć długo jeszcze chyba za czasów onyxowego softu.
ale najciekawsze jest że oferują:
- politykę "zero-stresu" - czyli nie ma pośpiechu klienci poczekają i tak nie mają wyjścia.
- politykę zero-nudy - ech są ciekawsze rzeczy niż poprawianie błędnego softu

proponowałbym małą zmianę w niezbędnych narzędziach i dodać czytnik ebooków - może ktoś wewnątrz firmy by poszedł do kolesi od software'u i powiedział im co mają poprawić w pierwszej kolejności i na cito.
Ktoś tam chyba tym się zajmuję skoro podano wymagania więc jest ktoś co się zna na tym.
w mile widzianych jest znajomość metodyk zwinnych wiec chyba mają jako takie pojęcie w produkowaniu softu.
tylko czemu sprinty trwają miesiące?

Dobra bo to przestaje być śmieszne - kiedy będą wyniki czyli nowy soft usuwający ostatnio wprowadzone błędy!?

Ale jak ma pójść ? Do Chin ?
Przecież soft pisze Bouye - a później trwają "intensywne" testy i wydają aktualizację lub nie....

puchatek2, developera na konkretne stanowisko już znaleźliśmy. Ale oferta dalej wisi, bo rąk do pracy zawsze potrzeba.

Co do samego software, planujemy wdrożyć dostęp do beta testów oprogramowania. Wkrótce więcej szczegółów na forum.