Teraz jest 29 mar 2024 1:42:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Ekranizacje ksiażek Stephena Kinga 
Autor Wiadomość
Post 
nie powiem filmy Kinga są ujmujące ale są one niczym w porownaniu z książkami , Zielona Mila jedna z jego lepszych książek wzbudza wiele uczuć , pokój 1408 nie oglądałam a czytałam i powiem że wole zdecydowanie powieści tego autora niż opowiadania , bo akcja ledwo się zaczyna a juz sie kończy.Bardzo chciała bym przeczytać książke Sklepik z marzeniami bo film był genialny


21 maja 2008 21:15:09
Użytkownik

Dołączył(a): 18 kwi 2008 19:06:45
Posty: 39
Post 
Ogólnie większość ekranizacji nie przypada mi do gustu. Szczerze powiedziawszy mało jest takich ekranizacji, które mogę pochwalić. Jeśli chodzi o Stephena Kinga wolę o wiele jego książki. Jak je czytam przynajmniej przechodzi mnie dreszcz, jak oglądam filmy ... cóż, rzadko da mnie się wystraszyć. Jednak i tak zawsze najpierw wolę obejrzeć film a dopiero później zajrzeć do książki. Tak było w wypadku "Zielonej mili", to była pierwsza książka tego autora jaką udało mi się przeczytać. I muszę powiedzieć, że jego książki poruszają moją wyobraźnie tak dogłębnie, że czasami czuję się jakbym była w samym środku wydarzeń. Oglądając "Zieloną mile" nie byłam przyszykowana na jakiś wstrząs po przeczytaniu książki. Jednak bardzo mile się rozczarowałam. Od tamtej właśnie pory jestem wielbicielką tego wspaniałego mistrza horrorów. Jeśli chodzi o inne filmy na podstawie jego książek mam takie samo zdanie. Wiem, że wiele osób chwali film "1408", ale z opowiadaniem nie ma co się równać, tak jak i pozostałe filmy.


22 maja 2008 21:15:50
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 mar 2008 12:56:50
Posty: 55
Post 
Och jedni chwalą inni narzekają. Ja Kinga czytuję, więc nie przeczytałam jeszcze wszystkiego. A filmy staram się oglądać już po przeczytaniu pierwowzoru (jeśli się da - bo np "Red Rose" tak średnio). No i kiedyś ekranizacje Kinga oglądałam namiętnie. Aż razu pewnego wysiadłam na "Miasteczko Salem" i "Creepshow 2" (dokładnie odcinku z autostopowiczem) - serio nie mogłam. Wiecie u mnie tak jest że wiem co się stanie ale serio się bałam skrzyni w "Miasteczku..." i zobaczyłam może 15 minut. Więc się wypowiem o tym co widziałam. do każdego możecie sobie dopisać, że książka (jeśli była) to jest lepsza.

- "Skazani..." jak dla mnie mistrzostwo
- "Zielona mila" bardzo dobra
- "Langoliery" mi się podobało - bo jak na ekranizacje była niesamowicie wierna - co nie zdarza się często a w moich oczach jest na plus
- "Creepshow" - no cóż - tu zgodność jest 90% oprócz drobnostek w ostatniej części - serio bardzo polecam abyście dorwali ten komiks - no a film u mnie godny polecenia
- "Oko kota" - średnio pamiętam więc chyba nie było dobre
- "Lśnienie" z Jackiem :D - wkurzałam się na zmiany względem książki - ale dla Jacusia biegającego z siekierą naprawde warto. A i dodatkowo ja byłam książką zachwycona, a mój tata, który najpierw widział ten fim przez książkę od kilku lat nei może przebrnąć
- "Sekretne okno" no POLECAM Z CAŁEGO SERCA (nie tylko bo johnny :D który znów pokazał mistrzostwo) - wg mnie zakończenie bardziej kingowskie niż w minipowieści - super ja byłam zachwycona
- "Martwa strefa" - gdzieś w połowie się utrzymuje
- "Krysia" :D:D:D - no nie wiem co narzekacie :P film do obejrzenia
- "Dzieci kukurydzy" - niestety tylko pierwszy :D a może stety - luźno powiązany - i tak jakoś może dla wielkich fanów
- "Smętarz dla zwierzaków" - jedna z moich ulubionych książek - filmowi brakowało jednak dużo - ale końcówka zostawiła te niepewność co powinna być
- "Uczeń szatana" - wiem że mi się podobał ale nie wiem dlaczego :P
- "Kraina wiecznego szczęścia" - polecam tylko fanom Hopkinsa i Morse'a - jakoś brakowało mi rozmachu
- "Sprzedawca śmierci" - oł je !
- "Red Rose" - tutaj będzie krótko - bałam się, strasznie się denerwowałam, że bohaterowie nie uciekli i cieszyłam się jak się pojawił dostawca pizzy - czyli warto
- "Misery" to wczoraj przeczytałam i przełamałam mój strach przed ekranizacjami kinga -> zobaczyłam na youtube, po prostu tak mi się książka spodobała, że nie mogłam darować filmowi, który jakieś tam nagrody pozbierał - film dobry ale KSIAZKA REWELACYJNA :D

no i jeszcze gdzieś widziałam ekranizację opowiadania "Tratwa" ale nie pamiętam gdzie

ogólnie mój wiosek jest taki, że dużo filmów jest dla fanów twórczości króla
ale nie mogę ogólnie narzekać na wszystkei filmy. Przy takim tempie powstawania ekranizacji - muszą się zdażać lepsze i gorsze. Nie ma innej możliwości. Ale po prostu nie mogę powiedzieć, że jakiś mi się tak strasznie koszmarnie nie podobał. No nie da się ukryć, że większość traci na dużym ekranie, ale taki już urok filmów.
Jednak polecam kolejność słowo pisane a dopiero potem przekaz audiowizualny. Lepiej tak jest :D

_________________
Run to the bedroom, in the suitcase on the left
You'll find my favourite axe
Don't look so frightened
This is just a passing phase
One of my bad days


One of my Turns - Pink Floyd


01 cze 2008 9:26:55
Zobacz profil
Post 
Jeśli chodzi o ekranizacje książek Kinga to żadna wg mnie jak dotąd nie przebiła książki. Najbardziej podobało mi się 'Lśninie'. Całkiem niczego sobie były takze 'Zielona mila' oraz 'Skazani na Shawshank'. Nie podobał mi się za to 'Smętarz zwieżąt' (dość słabo zrobiony jak na taką fabułę, ale podejrzewam, że to wynika z dość odległych czasów powstania). Natomiast filmem, na którym się absolutnie zawiodłam było 'Sekretne okno' (praktycznie rzecz biorąc nie był zły, ale dobiło mnie całkiem inne zakończenie w filmie, które w książce tak bardzo mnie zachwyciło)


13 sie 2008 20:33:56
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sie 2008 3:08:19
Posty: 25
Post 
Z ekranizacjami książek Kinga jest raz lepiej, raz gorzej. Zwykle niestety gorzej. Oglądałem niedawno "The Mist". Przyznam się, że miałem wielkie oczekiwania w stosunku do tego filmu. Do momentu w którym nie pojawiają się macki, film miał u mnie 9/10. Niestety, potem już jest tylko gorzej. Wiadomym jest, że człowiek najbardziej boi się tego, czego nie widzi, więc kiedy ze wszystkich stron wyłażą potwory, jest już tak sobie, klimat grozy siada. Reżyser zmarnował trochę potencjału jaki dawała mgła. Ostatecznie 7/10. Z ekranizacji z czystym sumieniem mogę polecić "Zieloną milę" i "Skazani na Shawshank".


17 sie 2008 23:31:51
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sie 2008 13:11:59
Posty: 28
Post 
Najbardziej poruszająca była ekranizacja "skazanych na shawshank". Myslę, że współgrało w nim wszystko - świetne aktorstwo, ścieżka dźwiękowa, scenariusz. Rzadko spotkać filmy tego formatu.
Nikt chyba jeszcze nie wspomniał o "Misery". Moim znajomym się nie podobał, ale ja polecam. Wprawdzie ekranizacja nie tak dobra jak książka, ale i tak trzyma w napięciu:)


29 sie 2008 11:49:11
Zobacz profil
Post 
Moim zdaniem ksiazek Kinga (horrorow) nie powinno sie ekranizowac (jak i innych horrorow). caly strach ze mnie "uchodzil" kiedy ogladalem filmowe wersje tak lubianych przeze mnie ksiazek. Z ekranizacji tego autora tylko jeden film przypadl mi do gustu, a mianowicie "to". po zadnym horrorze sie tak nie balem jak po tym filmie.
Jezeli chodzi o pozostale kategorie tematyczne to jest juz lepiej. oczywiscie zgadzam sie z wieloma przemowcami, ze "zielona mila" i "skazani..." to filmy swietne- poruszajace, przemyslane. DObry scenariusz i doskonala obsada zapewniaja niezapomniane przezycie (zwlaszcza w "zielonej mili"). goraco polecam te dwa filmy kazdemu kto ich jeszcze nie widzial.


01 wrz 2008 3:31:20
Post 
Prawie wszystkie ekranizacje powieści Kinga kończyły tak samo. Jako filmy klasy C lub niżej. Z tego wybijają się dwa filmy "Skazany na Shawshank" i "Zielona mila", no i trochę "Lśnienie".


28 wrz 2008 4:38:44
Użytkownik

Dołączył(a): 26 wrz 2008 22:51:16
Posty: 20
Lokalizacja: D.
Post 
Dla mnie pamietam słabo Lśnienie było takie sobie jednak "Skazani na Shawshank" jest moim ulubionym filmem, świetnie grajacy aktorzy, niesamowita historia , zaskakujące akcje, film naprawdę trzymał w napięciu w niektorych momentach no i to zaskoczenie na koncu filmu :D


29 wrz 2008 22:10:05
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 10 cze 2008 23:01:51
Posty: 38
Post 
Tak naprawdę to ekranizacje które zrobiły na mnie wrażenie to: Lśnienie oraz Misery (fantastyczna gra K.Bates i J.Caan- Nie wiecie przypadkiem czy dostali za to Oskara- ja bym im dał zwłaszcza dla Bates). Natomiast miałem mieszane uczucia jeśli chodzi o "Zieloną Milę" ogólnie film świetny, gra aktorów też tylko jedna rzecz mnie drażniła: wygląd więzienia gdzie skazani czekają na śmierć. King opisał je tak że miałem ciarki na plecach a w filmie wyglądało nawet "przytulnie". Najgorszy był chyba "Kosiarz umysłów" nie dziwie się że Stephen King wytoczył autorom filmu proces.


07 paź 2008 15:50:58
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 30 wrz 2008 8:25:06
Posty: 11
Post 
Przeczytałem uważnie posty - wszystkie głosy mówią, że książki Kinga są o niebo lepsze od ekranizacji. Często odnosicie się do "Skazani na Shawshank", "Zielonej Mili" i "Lśnienia". Osobiście czytałem dwie pierwsze (w przypadku "Skazani..." najpierw książka potem film, "Zielona mila" odwrotna kolejnośc, a niestety "Lśnienia" jeszcze nie czytałem, natomiast ekranizacja z Nicolsonem w roli głównej tak mnie ujęła, że wyłączyłem DVD po 15-20 min). Mając na uwadze powyższe, głos mogę zabrać odnośnie "Skazani na Shawshank" oraz "Zielonej Mili". Zacznę od tego, że zawsze mówiłem i mówię, że żadna ekranizacja nie zastąpi ksiązki, no chyba, że z bardzo kiepskiej książki zostanie zrobiony wyśmienity film - w tym przypadku tak nie jest, warunek pierwszy niespełniony. Osobiście, pomiędzy książkami "Skazani na Shawshank" i "Zielona Mila" a ich ekranizacjami postawiłbym znak równości. Chcę przez to powiedzieć, że uważam, iż widz odbierający te dwa obrazy (filmy) zostaje przeniesiony w świat i klimat jaki stworzył Steven King w książkach. Uważam, że stworzony świat jaki maluje się w wyobraźni w trakcie czytania tych dwóch książek można zobaczyć, poczuć "na żywo", w nakręconych ekranizacjach. Oczywiście muszą być i będą różnice, należy wziąć pod uwagę czynniki indywidualne odbiorcy, ale nie sądzę aby mógł powstać na ekranie obraz bardziej wierny oryginałowi.

_________________
AaAa


12 paź 2008 22:24:27
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 16 paź 2008 16:36:52
Posty: 26
Lokalizacja: Łódź
Post 
Jeśli chodzi o ekranizację ksiązek Kinga to polecam wszystkie... m in Zielona mila, Skazani na Shawshank, Sekretne okno... Znakomici aktorzy, akcja.. Filmy ogląda się z wielką przyjemnością... Książki równiez polecam, ponieważ trzymają w napięciu do samego końca....


16 paź 2008 17:53:47
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 26 paź 2008 12:43:48
Posty: 23
Post 
Uważam, że ze wszystkich ekranizacji Kinga, z którymi się spotkałam naprawdę dobre są " Skazani na Shawsank" - tu największe brawa dla Morgana Freemana-, "Lśnienie" - było straszne, no i naprawdę mistrzowska gra aktorska, a zwłaszcza Nicolsona, no i " Zielona mila" - chyba najlepsza rola Toma Hanksa. Naprawdę uważam, że były one niemal równie dobre jak książki i polecam wszystkim. Sama często do nich wracam. Choć te filmy wspaniale wizualizują te powieści Kinga to uważam że lepiej przeczytać książkę a dopiero potem obejrzeć film.

_________________
"zaczynaj dzień z premedytacją"


02 lis 2008 21:58:42
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 04 lis 2008 14:26:36
Posty: 1
Post 
Mnie powaliła ekranizacja "Burzy Stulecia". Nie czytałam wcześniej książki, więc nie miałam pojęcia, do czego startuję w środku ciemnej i głuchej nocy - zwłaszcza, że szanowny Program Telewizyjny oznaczył ten film jako "sensacyjny"... I zaiste był on sensacyjny, zwłaszcza że spodziewając się kolejnego popisu na miarę Stevena Seagala, ostatecznie biegłam z wrzaskiem zapalić światło po tym jak Linoge wyszczerzył kły w samochodzie szeryfa i pobiłam chyba swój życiowy rekord prędkości. A potem przez miesiąc spałam przy lampce nocnej. Zaskoczył mnie, cholera.


04 lis 2008 16:05:13
Zobacz profil
Post 
skazani na Shawshank to poprostu majstersztyk jesli chodzi o film. Muszę przyznac ze film zrobił na mnie większe wrażenie niz opowiadanie. A kóńcówka filmu, to spotkanie przyjaciół po tylu latach jest poprostu miażdżace.


05 lis 2008 22:26:47
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron