Eragon i Najstarszy,
Harry Potter,
Saga o Wiedźminie,
Anioły i Demony oraz Kod Leonarda da Vinci,
Władca Pierścieni,
Duma i uprzedzenie,
Cykl o Artemisie Fowlu (heh, ja nie jestem w waszym wieku chyba ^_^')
...i sporo innych, których nie chce mi się wymieniać

polecam większość książek Kurta Vonneguta- "Rzeźnia nr 5", "Kocia kołyska", "Syreny z Tytana" itd.- niezwykle inteligentene, nie za długie przeważnie, kąśliwe i ironiczne, śmieszne i prawdziwe- pycha!
książki te są częściowo realistyczne, ale większość zawiera elementy fantastyczne, dobrane tak przewrotnie, żeby ukazać jakąś prawdę o naturze ludzkiej; przy tym autor wprost uwielbia wyśmiewać się z siebie, innych i tak zwanej zachodniej kultury; świetnym do tego sposobem jest pokazywanie tak zwnych zbiegów okoliczności i w ogóle kolei losu ludzkiego, w które raz na jakiś czas ingerują a to kosmici, a to znów jakiś sfiksowany multimilioner, wynalazca, czy twórca nowej religii. Polecam!

Gorąco polecam tę książkę autorstwa Barbary Rosiek. Jest to książką szczególna, autentyczna. wstrząsająca. Ale czy to jest książka?. CZYTAJCIE!!!!!!!!!!!!!!

No cóż - ja nie chcę napisać za krótko - ale z kolei wszystkiego nie da się wymienić...
Ksiązka którą niezwykle sobie cenię - "Opowieści z Narnii" C. S. Lewisa. Warto chyba jej poświęcić trochę czasu - jako odtrutce na rzeczywistość. Zresztą - ja na przykład uwielbiam oglądać jak książki "rosną" wraz z autorem A tu jest tego przykład wprost znakomity A "Ostatnia bitwa" zawsze wyciska łzy z oczu. I potem chciałbym tylko "dalej wzwyż i wgłąb". Acha - no i zrozumiałem dzięki niej Platona
Co więcej - całość dzieł Tolkiena - nie tylko to co dotyczy Śródziemia - ale także jego eseje itp.
A z ciekawostek mniej znanych - dwie powieści "antymagiczne" Małgorzaty Nawrockiej: "Anhar" i "Alhar syn Anhara". Troszkę może naiwne - ale odtrutka przy zalewie magią. I do tego humor miejscami doprawdy znakomity.

Z literatury lekkiej, łatwej i przyjemnej, takiej aby się "odmóżdżyć" polecam: Pilipiuka cały cykl o Jakubie Wędrowyczu i Piekary cykl o Mordimerze.
Są one napisane w formie powiązanych ze sobą opowiadań co powoduje, że oderwanie się od nich w celu np.pójscia do roboty, nie skutkuje stratą wątku. Do tego wyraziste postacie i humor (dystans do rzeczywistości) poprawiają nastrój czytelnika.
Dużo cięższą pozycją ale mimo tego naprawde wartą polecenia jest moim zdaniem "Apokryf Agłai" Jerzego Sosnowskiego.
Jest to smutna historia miłosna życiowego nieudacznika opisana przez faceta z przeznaczeniem dla raczej męskiej części odbiorców.
Pasjonatom historii rekomenduję Svena Hasslera - Duńczyka, który wstąpiwszy ochotniczo do Wehrmachtu "zaliczył" front wschodni, Bałkany, Włochy i Francję. Jego książki, napisane w formie wspomnień, nie trzymają się ściśle faktycznej chronologii czy parametrów technicznych opisywanych sprzętów ale stanowią bardzo ciekawy opis brutalnej wojny i przeżyć autora.

z FANTASTYKI I SF.

Siergiej Łukjanienko - spektrum
Laurell Hamilton - Anita Blake <seria>
Laurell Hamilton - Meredith Gentry <seria>
Margit Sandemo - Sagi o Ludziach Lodu <seria>
Margit Sandemo - Saga o Czarnoksiężniku <seria>
Raymond E. Feist - Saga o wojnie światów
Andrzeja Ziemiańskiego - Achaja <seria>
Brian Lumley - Nekroskop <seria>
pozdro:D

Na pewno Mistrz i Małgorzata, Zbrodnia i Kara a z Fantastyki moze trzy wiedźmy Pratchetta lub Arivald z wybrzeża, czy Katarem i Magią ale nie pamiętam autorów :/

Ostanio skończyłam powieść Guillaume Musso "Uratuj Mnie". Wystarczyła jedna strona a juz wiedziałam ze odpłyne.... Duzo z romansu, troche z sensacji, sporo akcji. Łezka tez sie w oku zakręciła. Autor oppisuje wszystko nieslychanie doklanie takze czytelnik widzi cala sytuacje jakby znajdowal se w jej centrum.
Moja właasna ocena w skali 1-5 to oczywiście 5

Ja szczerze polecam książkę pod mylącym tytułem "AKWARIUM" autorstwa Wiktora Suworowa (pseudonim artystyczny autora).
Książka nie ma nic wspólnego z rybami ani niczym co tytuł mógłby sugerować, jest naprawdę bardzo ciekawa i godna polecenia, tym bardziej że została napisana przez życie autora.

Nie wiem co do tej pory czytałeś i jaka literatura Cię intersuje. Ważny jest też wiek, ja przeszedłęm przez wiele kategorii powieści. dzisiaj czytam wszytsko co warte jest osłabienia wzroku. Wielkie wrażenie wrobiło na mnie w młodości kilka powieści. POlecam:
- Aleksander Dumas - Hrabia Monte Christo,
- James Clavell - Shogun, Król szczurów
- Stephen King - Miasteczko Salem, Misery,
- Frank Herbert - Diuna
- Philip K. Dick - Księżycowa loteria
- Alistair Mc Lean - HMS Ulisses, działa Nawarrony

Dean Koontz - Od Thomas
Stephen King- Misery, Zielona mila
Dorota terakowska - Tam gdzie spadaja anioły, Ono
Nora Roberts Saga McGregors
Margit Sandemo Saga o ludziach lodu
Jean Austin Duma i uprzedzenie
Bronte- Wichrowe wzgórza

Postanowilam sie poprawic, nic nie wplywa na czlowieka tak jak krytyka... szcegolnie jesli krytyk ma w swojej wypowiedzi racje.
Moja opinia na temat Norton i jej Swiata Czarownic... fakt za krotka i bez argumentow, bije sie w piers i prosze o wybaczenie.

Otoz dlaczego uwazam tworczosc tej pani za za masterpiece literatury fantasy?

Andre w swych utworach stworzyla mnogosc fantastycznych postaci, kazda z nich nie mowi tylko o rasach ma wspanialy i orginalny rodowod np. sokolnicy uprzedzeni do kobiet z powodu zdrady z przeszlosci{ prawde mowiac moje ulubione postacie}, zwierzolaki bedacy wynikiem nazwijmy to eksperymentu jednego z dawnych adeptow magii, sulkarczycy z ich miloscia do morza, mozna tak wymieniac dlugo.

Kolejna rzecz ktora wciaga to bogata akcja oplywajaca w rozne watki i wiele zwrotow, fakt ksiazki zawieraja wiele opisow tego niesamowitego swiata, ale nie maw nich przesady ktorej tak nie tylko ja nie znosze na pewno.

Co do samych czarownic roznia sie one zdecydowanie od czarownic do jakich sie przyzwyczailismy w ksiazkch, filmach i pdaniach ludowych.
Wioda one klasztorne rzycie stojac na strazy dobra w tym swiecie targanym wojna ze zlem, surowe, tajemnicze.

Ta seria jest czyms innym, i chocby dlatego warto ja przeczytac.
Andre Norton stworzyla calkiem nowy swiat, ale nie tak zrazem odlegly i obcy, w ktory czlowiek zaglebia sie z rozkosza i musze przyznac nigdy nie ma go dosc.

Za co czesc jej i chwala na wieki... wiekow... amen.

Coz musze przyznac ze podchodze do jej tworczosci z ogromnym nabozenstwem

Polecam dwa mini-zestawy:
T. Parnicki - Koniec Zgody Narodów
A. Świderkówna - Hellada Królów
i jako ciąg dalszy
W. Łysiak - Wyspy zaczarowane
Z. Herbert - Barbarzyńca w ogrodzie
a także spoza "głównego" nurtu książki wywierające wrażenie, o których się pamięta:
Szekspir - Sonety
M.Gogol - Martwe dusze
E. Sabato - O bohaterach i grobach
M. Lowry - Pod wulkanem

Ja może tematycznie:
Dla fanów szeroko pojętej polityki:
1984 Orwella
Psie serce Bułhakowa
Dla fanów poezji:
Raport z oblężonego miasta Herberta
osobiście uwielbiam też wczesnego Kochanowskiego:)