Re: Własna okładka do Kindle 3
Witam!
Jako że do mojego Kindle 3 też postanowiłem stworzyć własną okładkę, przedstawię wam dokumentację z jej wykonania, może komuś się przyda, albo przynajmniej posłuży jako inspiracja do własnych eksperymentów
Koszt jej wykonania jest znikomy, większość materiałów znajdowała się już w domu, na strychu, w jakimś koszu ze starymi ciuchami, wystarczyło poszukać kleju szewskiego i dwustronnej taśmy klejącej. Dobra też była taka płyta z dykty z której udało wyciąć się okładki. Nie jest to tektura więc nie ma obawy że szybko się wygnie czy zniszczy.
Tu widać dokładnie czym jest okładka, dwa kawałki dykty zostały sklejone materiałową tasiemką z obu stron klejem szewskim
Chwyta natychmiastowo
Warsztat pracy widać tu już zmajstrowany szkielet okładki, i gąbkę która otacza czytnik.
Czytnik zamykany jest 'na gumkę' tak jak czasem spotyka się zamykane teczki albo kalendarze, dziurki w dykcie zrobione przy pomocy dwóch różnych gwoździ i młoteczka
A tak przeplata się gumkę która musiała zostać przełożona jeszcze przed ostateczną oprawą..ale nie do końca. Skomplikowane to wyjaśnić jest.
Początek oprawy, szewek z użytego jeansu podklejony solidnie szewskim klejem trafia w sam grzbiet oprawki
A tak naciąga się materiał, wierzch okładki został pooblepiany pasami taśmy dwustronnej, po czym sukcesywnie odlepiając pasek po pasku, naciągliśmy i dociskaliśmy jeans. Żadnych zmarszczek ani wybałuszeń
Potem najtrudniejsza część, tak zagiąć rogi z tyłu by dobrze to wyglądało a nie było niepotrzebnych zgrubień. Trudna robota.
Teraz wklejenie czarnego środka. Jakiś taki gładki całkiem solidny czarny materiał równo docięty fajnie przykrył nierówno obcięty jeans i nadał środkowi wykończonego charakteru.
Ostatnie przymiarki przed przyklejeniem gąbki
Podklejanie gąbki taśmą dwustronną. Wbrew pozorom trzymie się solidnie.
Tu gąbka trzymająca zostaje ostatecznie wklejona do pokrowca
Ostatecznie coś takiego...
Może nie widać tak tego na zdjęciach, ale wyszło to strasznie solidnie, głównie ze względu na podstawę która jest z dykty. Najgorzej wypada gąbka, która w niedługim czasie zostanie wymieniona na płytę korkową albo styropian. W dodatku zapomniałem o bardzo ważnej rzeczy od spodu, mianowicie wycięcia na złącze USB. Kolejną wadą jest fakt że fajnie trzyma się to w poziomie bądź pod kątem <60* bo nic nie trzymie tego od spodu. Ostatecznie powinny rogi trzymać gumki, albo zastanawiam się nad podklejeniem spodu małymi (ok 1cm2) rzepu samoprzylepnego (tylko że to trzeba by urządzenie podkleić)
Jakby ktoś chciał więcej zdjęć końcowego efektu mogę podesłać.