Dziękuję za Wasze rady z poprzedniego tematu - zdecydowałem jednak zakupić Kindle'a. Nawet, jeżeli nie pomoże mi przeglądać samych podręczników, bardzo przyda się przy nauce angielskiego.

Zastanawiam się jednak nad okładką do niego - oficjalny Cover Amazona jest dość drogi (110 złotych bez przesyłki!) i w polskich realiach może wabić złodziei swym elitarnym wyglądem. Postanowiłem spróbować zrobić własną okładkę z - nota bene - książki w twardej oprawie. Kindle 3 ma wymiary o kilka cm mniejsze od przeciętnego formatu strony, więc zmieści się nawet w prymitywnie wyciętej "skrytce" wewnątrz sklejonych kartek.

O ile sam pomysł brzmi śmiesznie, wydaje mi się wart zastanowienia. Po dodaniu gumek przytrzymujących urządzenie na miejscu otrzymujemy sztywną i dość solidną okładkę, która przyciąga mniej uwagi w pociągu czy autobusie niż elitarny skórzany "notes" z Amazona.

Co o tym sądzicie? Czy macie lepsze pomysły?

I czy jest jakiś sposób, aby wykonać samodzielnie oficjalne "haczyki", które przytrzymują Kindle'a w okładkach Amazona? Gumki w rogach nie mogą być zbyt szerokie, by nie zasłaniały ekranu i klawiatury, przez co nie są zbyt skuteczne - a ciężej mi wymyślić lepszy sposób na przytrzymanie czytnika na swoim miejscu.

Swojego Kindle'a otrzymam dopiero pod koniec miesiąca - wtedy też opublikuję ewentualne zdjęcia wykonanej przeze mnie okładki, jeżeli będziecie nią zainteresowani.

Zachęcam do przejrzenia tego artykułu - tam masz parę pomysłów.

Natomiast co do uchwytu, to chyba nie ma jakichś "zamienników" - jak zobaczysz, są ludzie, którzy rozprują tę dość drogą okładkę tylko po to, by wyciągnąć te "haczyki" i zrobić własną

Dzięki za radę. Z tego, co widzę, większość ludzi po prostu wkłada Kindle'a w wycięty otwór - ja jednak chciałbym mieć pewność, że moje urządzenie nie wypadnie, jeżeli książka przypadkowo otworzy się podczas transportu. Jak można to zrobić - z pomocą gumek? Tasiemek? Obawiam się, że obramowanie Kindle'a numer 3 jest zbyt wąskie, aby takie rozwiązania wchodziły w grę.

A może samoprzylepna taśma-rzep?

Dobry pomysł, ale niestety nie uratuje Kindle'a przed wypadnięciem z okładki przy upadku.

Zastanawiam się nad możliwością produkcji własnych zaczepień - kiedy tylko dostanę Kindle'a (pod koniec miesiąca), zmierzę je dokładnie i zobaczę, czy da się coś takiego zrobić.

podobno można jako rozwiązanie tymczasowe stosować kopertę bąbelkową a5. Zawsze jakieś zabezpieczenie...

Również tymczasowo używam kopertę bąbelkową do transportu i przechowywania, ale przydała by się też jakaś ochrona podczas czytania.


Myślałem żeby wyciąć te "haczyki" ("kindle hinges" w wyszukiwaniu obrazków na Google) z plastikowej karty (grubości karty płatniczej) i przymocować je do twardej okładki po zeszycie A5, ale problemem jest to, że górny haczyk musi być ruchomy żeby móc zamontować/wymontować Kindle.

Skórzany notes szczególnie elitarnie wygląda w kolorze różowym.

Tak naprawdę zrobienie ruchomego haczyka nie powinno być większym problemem z wykorzystaniem odrobiny kleju i sprężynki w plastikowej obudowie za 1 zł ze sklepu metalowego (nie wiem, jak się nazywają, ale mają takie). Poza tym można zrobić tylko "bolce" trzymające Kindla w miejscu i zabezpieczyć go z drugiej strony gumką lub właśnie wyciętą stroną...

A co do różu - stanowczo mi nie pasuje, choć rzeczywiście, czerń i brąz dobrze symulują notatniki.

Nie bardzo miałem ochotę bulić 35 dolców za oryginalne etui dla k3, stąd też chęć zrobienia własnego. Sytuacja była o tyle klarowna, że po domu walał się stary notatnik - gadżet z jakichś targów. Wystarczyło dorzucić cztery gumki o szerokości centymetra na rogach i kindle już nie ucieknie w trakcie transportu. Z lewej strony wyprułem przegrody na papiery z kieszonką na zamek błyskawiczny (IMO w tym momencie zbędne, w ostateczności nadal można wrzucić coś płaskiego za czytnik, poza tym wolałem, by suwak od zamka nie naciskał na ekran) i zastąpiłem je dwiema beleczkami osłaniającymi e-ink. Beleczki to podwójnie złożone paski z cienkiej gąbki podkładowej pod panele oraz czarny materiał z odzysku z lewej wyprutej strony z przegródkami, dodany tylko w celach estetycznych. Całkowity koszt <10zł, bo nie miałem na stanie tylko butaprenu i super glue. Może nieco przesunę dolne gumki, by jeszcze lepiej obejmowały spód czytnika. Poza tym wydaje mi się, iż dzięki suwakowi, k3 jest lepiej zabezpieczony przed wszelkiego rodzaju pyłami, w przeciwieństwie do oryginału, gdzie góra i spód są de facto odkryte

Wielkie dzięki za wkład, apsik

Tylko jedno pytanie: gumki obejmujące Kindle'a przyszyłeś, czy przykleiłeś?

Dwa nacięcia, potem przewleczenie gumki, ucięcie i zszycie końcówek nitką, które przesunąłem pod spód.

Witam wszystkich,

Jako świeżo upieczony posiadacz K3 też rozglądam się za okładką-samoróbką do K3, bo oryginalna niezbyt przypadła mi do gustu głównie z powodu tej gumki (o cenie nie wspomnę), a co ciekawsze alternatywy kosztują w granicach 99USD
Zauważyłem że nasz rodzimy eClicto (118 x 188 x 8,5 mm) jest wymiarami bardzo zbliżony do K3 (122 x 191 x 8.5 mm), więc zacząłem się zastanawiać, czy nie dałoby się "wcisnąć" K3 w te paski, które zwykły trzymać eClicto (bo jak rozumiem w tej okładce czytnik wsuwa się od góry?) - różnica szerokości jakaś tam jest, ale K3 jest chyba bardziej obły niż eClicto i może udałoby się owe paski... "wyrobić"... a potem ewentualnie wykroić stosownie do klawiatury

Czy ktoś na forum ma może oba czytniki i okładkę i próbował wciskać K3 w okładkę od eClicto?

Pozdrawiam,
Krzysztof

Niestety okładka od eClicto jest za mała. Nawet próbując włożyć Kindle na siłę.

ech... dzięki olszewsb. Pocieszającym jest fakt iż stopniowo zaczynają się pojawiać inne okładki,,,