Teraz jest 25 kwi 2024 3:34:38




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Literatura obozowa 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 12:39:50
Posty: 32
Post Literatura obozowa
Nikt do tej pory nie poruszył wątku wspomnień byłych więżniów obozów koncentracyjnych. Warto sięgnąć po kilka pozycji z tego zakresu choćby tylko po to żeby nie zapomnieć. Tylko pamięć i zrozumienie zła zachowane w następnych pokoleniach jest gwarancją, że taka potworność już więcej się nie powtórzy. Wstrząsające opowieści ludzi którzy przeżyli niewyobrażalne piekło do tej pory odciskające się na ich życiu. Po upływie kilku a nawet kilkunastu lat od zakończenia wojny wielu z nich nadal chowało chleb pod poduszką i chroniło łyżkę jako najcennieszy skarb. Najgorsze w tej tragedii jest to że to "Ludzie - ludziom zgotowali ten los" (motto książki "Medaliony" Zofii Nałkowskiej).
Niniejszym polecam parę tytułów:
- Krystyna Żywulska - „Przeżyłam Oświęcim”
- Kazimierz Piechowski - „Byłem numerem ...”
- Miklós Nyiszli - "Byłem asystentem doktora Mengele"
- Hoss Broad Kremer - „Oświęcim w oczach SS”


05 mar 2008 15:10:11
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39
Posty: 215
Lokalizacja: Kraków/ZamoœÌ
Post 
Ja dorzucibym jeszcze "Inny Świat" Herlinga-Grudzińskiego. Nie wiem czy istnieje jakaś lepsza książka o przeżyciach w radzieckich obozach pracy i poniekąd nieludzkie traktowanie przeciwników prawdziwych i wymyślonych przez Stalina. Ukazuje ona także nienawiść jaką żywią więźniowie do ustroju, można to zauważyć w rozdziale "Ochłap" (nie jestem pewien tytułu)

_________________
http://toolsweb.pl/


05 mar 2008 21:36:59
Zobacz profil WWW
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

Wszystkie wskazane powyżej książki są świadectwem czynów owego czasu. Jednak, gdy pomyślę o literaturze obozowej od razu i jednoznacznie przychodzi mi na myśl jeden autor i jego książka, a mianowicie Stanisław Grzesiu i jego "Pięć lat kacetu". To wprost niesamowite, jak ten człowiek potrafił pisać o tym co przeżył. Opisując zdarzenia, które dla nas wydają się wręcz niemożliwe do zaakceptowania - powiem więcej, czasem nawet nierealne - robi to z takim wdziękiem, tak właśnie chyba trzeba powiedzieć, humorem i swoistym dystansem do codziennego horroru, że czytając to "grubaśne" tomiszcze momentami człowiek zapomina co tak naprawdę Grzesiuk opisuje. No bo jak inaczej czytając opowieść o zezwierzęceniu, ciągłym zagrożeniu życia, sprowadzaniu istot ludzkich do poziomu ... nawet chyba nie przedmiotu, o codziennym upodleniu, można tak często mieć uśmiech na twarzy.
I tu jest właśnie fenomen tej książki. Nie jest ona w żadnym stopniu martyrologiczna, czy wręcz patetyczna (w opisie strasznych rzeczy, które robiono więźniom), tak jak to czasem zdarza się u innych autorów. Grzesiuk w bardzo żywy, humorystyczny, ale co nie znaczy, że pozbawiony refleksji sposób opisuje swoje własne przeżycia w obozach Dachau, Mauthausen i Gusen.
Pewien problem, szczególnie dla zwolenników "wywieszania" komunistów, może sprawić pojawiający się od czasu do czasu ton mini agitki politycznej za zamianmi, które nastąpiły w Polsce po II Wojnie Światowej. Trzeba jednak brać pod uwagę czasy, w których książka była napisana oraz to, że Grzesiu (pochodzący z tzw. dołów społecznych) faktycznie do końca swego życia był faktycznym ideowym komunistą. A że żył w socjalizmie stosunkowo krótko, to raczej nie maił się okazji przyjrzeć, jak bardzo teoria komunizmu rozmija się z jego praktyką.

Tak przy okazji polecam również dwie pozostałe jego książki: "Boso, ale w ostrogach" (taka opowieść o życiu lumpen-proletariatu na warszawskim Czerniakowie przed wojną) oraz "Na marginesie życia", która opowiada o życiu Grzesiuka po wojnie, a głównie o jego perypetiach i zmaganiach z zabijającą go gruźlicą.

Chesuli

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


05 mar 2008 22:46:36
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 12:39:50
Posty: 32
Post 
A mnie właśnie ten styl trochę mierził w Grzesiuku. Jak sam mówił "jestem warszawskim cwaniakiem" i w ten sposób pisał swoje książki. Według zasady "co to nie ja" i "mogą mi skoczyć bo ja nie takie rzeczy widziałem i robiłem na warszawskim Żolibożu". Czytając go miałam wrażenie że część wydarzeń jest grubo przejaskrawionych i napisanych tylko po to żeby przedstawić siebie jako super inteligentnego Grzesiuka potrafiącego przechytrzyć głupich Niemców.


06 mar 2008 8:45:44
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 wrz 2007 22:07:28
Posty: 30
Lokalizacja: Warszawa
Post 
W tym wątku nie może zabraknąć Tadeusza Borowskiego i jego opowiadań "Byliśmy w Oświęcimiu", "Pożegnanie z Marią" czy " U nas w Auschwitz". Zwięzłe, a równocześnie wyjątkowo poruszające. Pamiętam, że czytałam i beczałam. Grzesiuka też czytałam, ale ten jego styl praskiego cwaniaka był dla mnie irytujący.
Polecam Imre Kertesza Los utracony, w którym opisuje swoje losy m.in. w Oświęcimiu. Najbardziej poruszającym momentem dla mnie był ten, w którym bohater wychodzi z obozu i nie wie co ma ze sobą zrobić. Choć brzmi to absurdalnie, brakuje mu uporządkowanego życia obozowego. Świetna książka.
Czy ktoś z Was czytał Auschwitz Raurence Rees? Nie kupiłam, bo była b. droga a w mojej bibliotece niestety jej nie ma. Ale ciekawa jestem Waszych opinii.

_________________
Joa


06 mar 2008 19:08:55
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

@riverd - Masz nieprawidłowe odczucie. I to nie moje zdanie, ale ludzi, którzy z nim siedzieli. Był kiedyś cykl programów TV o "kaceciakach" i wypowiadały się w nim osoby, które to przeżyły. On po prostu taki był
BTW - Czeniaków, Powiśle, ew. Siekierki - czyli "Dół" - a nie ekskluzywny Żoliborz :-)

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


06 mar 2008 23:36:02
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44
Posty: 118
Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
Post 
Jeśli nie ma ewidentnego odniesienia w tytule wątku że chodzi o Europę, to polecam gorąco kolejny klasyk-"Król szczurów" Clavella. Książkę przeczytałem po obejrzeniu filmu, ale lektura mnie kompletnie rozwaliła..Mentalne różnice między Japończykami i przetrzymywanymi przez nich amerykańskimi żołnierzami. Niezwykle sugestywna i dramatyczna historia.
Co do Grzesiuka-z mojej strony również same pozytywy

_________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain



Obrazek


07 mar 2008 0:44:24
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 12:39:50
Posty: 32
Post 
@chesuli - niestety nie widziałam tego programu i strasznie żałuję. Grzesiuk rzeczywiście pochodził z Czerniakowa a nie Żoliborza - zgadzam się, mój błąd. I zgadzam się, że on taki był. Natomiast ja właśnie nie lubię takich cwaniaków i takiego stylu pisania.


07 mar 2008 18:23:42
Zobacz profil
Post 
Zaliczyłem niedawno "Byłem asystentem doktora Mengele". Wstrząsające opisy. Tej książki sie nie czyta, ją sie pochłania...


10 mar 2008 16:57:59
Post 
Przyznam szczerze ,ze z literatury obozowej nie przeczytalam nic poza lekturami .Pochlonelam je wszystkie bo byly bardo bardzo ciekawe .Warto czytac takie ksiazki moze nie dla rozrywki ,ale dla poszerzenia swojej wiedzy.


13 mar 2008 7:25:03
Post 
Dorzuciłbym jeszcze Nagi wśród wilków Bruno Apitz.


14 mar 2008 14:30:08
Post 
Ja musze tez przyzanc ,ze literature obozowa znam tylko z lektur.Wszystkie byly bardzo interesujace,ale najbardziej wywarla na mnie wrazenie ksiazka Wieslawa Kielara : Anus Mundi .Ksiazka ta jest jedna z podstawowych, najokrutniejszych prawd o Oświęcimiu. Dlatego też świadectwo Kielara, przywołujące ją wiele lat po rozgromieniu hitleryzmu, wydaje się wydarzeniem szczególnej wagi. Polecam kazdemu kto nie przeczytal ta ksiazke..

------------------ Dodano: Wczoraj o 0:46:13 ------------------
Rowniez Medaliony” Zofii Nałkowskiej są jednym z najbardziej wstrząsających dokumentów ukazujących hitlerowskie ludobójstwo. Są one jednak nie tylko świadectwem, ale także oskarżeniem niemieckiego totalitaryzmu o ostrzeżeniem przed faszyzmem i nazizmem.


16 mar 2008 9:46:13
Post 
Nie możemy zapomnieć o wybitnej, choć mało znanej książce malarza, eseisty i publicysty- Józefa Czapskiego zatytułowanej "Na nieludzkiej ziemi". Powieść ta przypomina nieco utwór Herlinga-Grudzińskiego. Podobnie jak "Inny świat", wpisuje się w kanon świadectw cierpień ludzi poddanych terrorowi sowieckiego reżimu. Czapski opisuje swój pobyt w obozie w Starobielsku. Cudem ratuje życie (zostaje uwolniony po podpisaniu układu wojskowego między rządem radzieckim i polskim) po czym zaczyna poszukiwania zaginionych polskich oficerów (notabene zamordowanych w Katyniu). Przemierza Rosję, Persję inne kraje, by dotrzeć do Armii Polskiej we Włoszech.


18 mar 2008 21:11:12
Post 
Chętnie napisałabym książkę o dzieciecej literaturze epoki holocaustu.Bardzo mnie interesuja pamietniki i wszeslkie wspomnienia.Polecam Sare Zyskind i dzienniki Jehudy Lubińskiego.Zreszta,wszystkie ksiazki mnie fascynuja. o tej tematyce.Nie tylko pisane przez dzieci,ale i dorosłych.Podobał mi sie Los utracony.Hanna Krall i jej publikacje,nie do konca mnie przekonuja...


20 mar 2008 17:22:53
Post 
Ze swojej strony mogę rekomendować (choć nie polecam dla wrażliwych) ksiązkę "ponad ludzką miarę wspomnienia ioerowanych z Ravensbruck" - pod redakcją Heleny Klimek


23 mar 2008 22:42:05
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron