Ja zauważyłem, że jak używam oryginalnych, zawartych w BookDesigner czcionek, bez żadnych zmian, strony przerzucają się nieporównywalnie szybciej, niż jak zamieniam na inne - w moim przypadku Arial i Calibri(z innymi nie testowałem). Nie wiem czy to ma coś wspólnego, może to zależy od czegoś innego, ale teraz używam tylko czcionek zawartych w BookDesigner i strony się zmieniają w mniej niż sekundę.

Ciekawe spostrzeżenie, muszę przetestować zmianę czcionek na tej samej książce i sprawdzić czy coś się zmieniło. Dzięki za pomysł.

bylo o tym na forum kilka razy! te czcionki, ktore masz domyslnie sa takimi samymi czcionkami jakie masz w czytniku - jesli je zmienisz czcionki zostana dolaczone do ksiazki i czytnik musi generowac czcionke z kazda zmiana strony... myslalem, ze wszyscy juz o tym wiedza... - to byl jeden z glownych powodow dla ktorych wlasnie zmienialo sie na poczatku FW - zeby strony sie szybciej zmienialy przy wykorzystaniu wbudowanych fontow

Jakoś przeoczyłem te informację, to możesz mi jeszcze raz napisać jakie ustawić czcionki żeby wszystko wyświetlało się prawidłowo i szybko, przepraszam ale co znaczy skrót FW?
Dzięki za pomoc.

Zapewne firmware - czyli oprogramowanie wbudowane czytnika. Co do samego procesu: poczytaj temat: http://forum.eksiazki.org/viewtopic.php?t=5002 oraz http://forum.eksiazki.org/viewtopic.php?t=5008

Moze ja zapytam o cos. Nie jest w sumie to duzy problem, ale moze raczej pytanie. Czy dodawanie ksiazek do kolekcji jest rzeczywiscie takie upierdliwe? Aby zrobic kolekcje, musze najpierw wrzucic pliki do library, pozniej przeciagnac je do nowej kolekcji, pozniej zas cala kolekcje wrzucic do czytnika. Jesli zrobie to inaczej, kolekcja nie bedzie wyswietlabna w zakladce "Collections" w czytniku. Dalszy problem jest taki, ze jesli do aktualnej kolekcji dodaje nowe pozycje, to one juz nie sa widoczne w readerze.

Byc moze problem wynika z tego, ze sflashowany reader nie jest kompatybilny z programem eBook Library dostarczanym wraz z urzadzeniem na plycie?

Proponuję użyj calibre tam masz możliwość dodawania tagów które przez Soniaka odczytywane są jako kolekcja. (np. sensacja, kryminał itp)

Rozumiem, ze chodzi o to - http://calibre.kovidgoyal.net/download_windows
Juz sciagam i sprawdzam.
Dzieki wielkie za pomoc .

UPDATE:

Jestem glupi. Nie ogarniam tego programu. Dodaje tag i ten tag jest widoczny. Ale jak wrzucam za pomoca Calibre na readera, to juz nie ma tego taga.

Po wpisaniu taga w Calibre zrób jeszcze raz konwersję do lrf. Na readerze powinien pojawić się w kolekcjach. U mie działa bez problemu. Np. książki A.Macleana taguję jako sensacja i sensacja pojawia się w kolekcjach na Soniaku.

Taguje plik LRF. A jak pozniej go ponownie konwertowac po otagowaniu, jesli nie moge zaimportowac takiego pliku do Book Designera?

gdyby ktos potrzebowal - pelna instrukcja serwisowa do PRS-505
http://www.mobileread.com/forums/attach ... 1215812429

Pragnę donieść, że wymiana mojego sprzętu zakończyła się sukcesem.

Na wstępie, jeszcze raz oficjalnie chcę podziękować Lipciowi za dobre rady oraz ogromną życzliwość !

A teraz do rzeczy.
Co do uszkodzenia, opisałem wszystko w poprzednich postach. Co do ostatecznego sukcesu, śmiało mogę powiedzieć, że wymiana kosztowała mnie wiele zachodu i nerwów.

Przechodząc do szczegółów, co warto wiedzieć, aby nie skończyć z ręką w nocniku
1. Gwarancja dotyczy tylko rezydentów USA. Bez adresu, ichniejszego kodu masz przes... hmm w każdym razie nie jest dobrze. Co to oznacza? Kupuj ten sprzęt tylko od sprzedawców którzy pomogą ci ewentualnie w reklamacji.
2. Zapomnij o wizycie w naszych serwisach - mój Sony po takiej wyzionął ducha do końca.
3. Serwis Sony zajmujący się naprawą czytników znajduje się w Laredo, po wielu próbach zdobyłem numer TX 800 222 7669. Co ciekawe wówczas nie był mi już niezbędny, więc nie mogę pochwalić się że tam dzwoniłem (a poza amerykańskimi, zwiedziłem telefonicznie również niemiecki i angielski serwis )
4. Wysyłając POLAMEREM należy się przygotować na to, że przesyłkę należy do nich przywieźć. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że punkt odbioru znajduje się nie w Poznaniu ale w Czempiniu (tak ze 40 km drogi). Jeszcze większe zdziwienie jak tam dotarłem i okazało się że to zwyczajny dom, a ludzi na miejscu nie ma. Żeby wysłać u nich przesyłkę należy mieć telefon do sprzedawcy. Jakie z tego rady? Podczas zakupu zdobądź telefon sprzedawcy, z Polamerem zaś umawiaj się przed wizytą.
5. Przesyłka zatrzymała się na cle amerykańskim (mimo iż opisałem, że jest to reklamacja) Dla jej uruchomienia potrzebne było nazwisko sprzedawcy. Jaka więc rada? Podczas zakupu zdobądź nazwisko sprzedawcy
6. Potem już był serwis i wspaniała wiadomość o wymianie czytnika.
7. W drodze powrotnej sprzęt natknął się na urząd celny. Tutaj należy równie uzbroić się w cierpliwość złożyć stosowne wyjaśnienia pisemnie i ustnie (skompletować dokumenty ,radzę zachowywać wszelką korespondencję), odczekać swoje i liczyć na pozytywne zakończenie temat.

Pozdrawiam wszystkich.

Ciekawi mnie jeszcze jedno, ile czasu minęło od uszkodzenia czytnika do chwili kiedy otworzyłeś pudełko z nowym?

Około 20 lipca sprzęt uległ uszkodzeniu. Odebrałem nowy 30 września 2008.

------------------ Dodano: Dzisiaj o 13:03:09 ------------------
W związku z wymianą sprzętu nasunęła się mi jeszcze jedna uwaga. Otóż bateria czytnika który posiadam obecnie wytrzymuje znacznie dłużej niż poprzedniego. Wydaję mi się, że nie które czytniki mają walniętą już na starcie baterię. Poprzedni czytnik ani razu nie dotrwał do 1000 stron. Generalnie ładować musiałem go co około 700 stron. Nowy zaś przeżył w tej chwili na jednej straconej kresce około 1500 stron, co by dawało że ładować będę go w okolicach 6000 przerzuconych stron. Wydaje mi się to o tyle istotne, że jeśli ktoś dostrzeże taką wadę u siebie powinien sprzęt reklamować.

Mam możliwość zakupić prs 505 z angli (gwarancja będzie) i pojawia sie pytanie , czy jeśli zfleshuje go to utracę gwarancję ?