Jak już pisałem w watku o pani Sandemo, nigdy nie przepadałem za fantastyką, ale gust człowieka z wiekiem sie zmienia.
Córka podrzuciła mi ostatnio własnie Trylogię Kregu - to pierwsze moja spotkanie z Norą.Zrobiła na mnie duże wrażenie. Teraz jestem otwarty na..magię z miłoscią splataną.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć jakie książki tego typu mogę znależć tzn czy są inni autorzy piszący w ten sposób, lub czy Nora napisała więcej książek tej treści?
Proszę o pomoc.

Tej samej autorki jest jeszcze Trylogia Kluczy, trzy opowiadania w książce pt. Szczypta magii i zapewne inne jej książki, których tytułów nie potrafię wymienić. Musiałbyś poszukać.

Oprócz tego, całe mnóstwo romansów z wampirami, wilkołakami i różnymi takimi można przeczytać po angielsku - ostatnio moją ulubienicą jest Mary Janice Davidson

A po polsku to może jeszcze Eddings - co prawda to fantastyka jest, ale sam przyznaje, że pisze romanse U niego zawsze jest pełno zakochanych

Ja również lubię fantastykę z dobrym romansem, ale fachowcem w tym zakresie nie jestem

Uwielbiam książki Nory. Są ciekawe, dobrze się je czyta i nigdy się nie nudzą.
Nora świetnie łączy romans, złość i magię, a ja uwielbiam takie połączenie.
Szczególnie polecam Sagę rody Concannonów, Sagę kluczy, Rodzinę Stanislawskich i Trzy siostry.

"Głównymi bohaterami są Eve Dallas, porucznik wydziału zabójstw nowojorskiej policji ("New York City Police and Security Department") i jej mąż Roarke. Akcja rozgrywa się w połowie XXI wieku. Drugoplanowymi postaciami są: kapitan Ryan Feeney, detektyw Delia Peabody, detektyw Ian McNab i dr. Charlotte Mira."


Zastanawia mnie czy ktoś z Was czyta tą serię, jak Wam się podoba? Ja aktualnie skończyłem czytać "Srebrny błysk śmierci", ogólnie seria bardzo mi się podoba, poza jednym wyjątkiem, Roarke już mi się trochę przejadł. Zna się na wszystkim w we wszystkim jest najlepszy, po którejś części robi sie to po prostu nudne.
Co Wy sadzicie?

Nora Roberts jest jedną z moich ulubionych współczesnych pisarek.Świetnie łączy wątki sensacyjne z wątkami miłosnymi ,które powodują we mnie pozytywne wrażenia.... Bardzo podobała mi się seria "Irlandzka trylogia" ,Rafa oraz Gorący Lód...Są to pierwsze książki które przeczytałam jej autorstwa więc może dlatego wywołały na mnie takie wrażenia

Czytając książki Nory Roberts nie zauważa się gdzie kończy się rzeczywistość, a zaczyna fantazja. Cała opowieść jest osnuta mgiełką magii. Przykładem jest książka "Szczypta magii", która składa się z trzech opowiadań ("Zauroczony", "Na zawsze", "W snach"). Zawierające w sobie: legendy, romantyczne uczucia ukazane w klimacie współczesnej Irlandii gdzie odbywa się walkę miłości ze złem. Inna książka tej autorki "Słodka zemsta" z kolei ma charakter obyczajowo - romansowo - sensacyjny (rzeczywisty), łączący różne kultury. Jest to opowieść o córce arabskiego szejka, zarazem złodziejce biżuterii i o byłym włamywaczu, obecnie agencie Interpolu. Te dwie książki łączy ze sobą szczypta magii i napięcie trzymające nas do końca jak wszystko się potoczy. Polecam wszystkim, którzy lubią i choć trochę wierzą w magię uczuć, stare legend czy w magię przyrody ja burza.

Mi się Roberts kojarzy z liczbą 3. Bo ilekroć trafię na jakąś jej książkę to są albo trzy przyjaciółki( saga marzeń czy kluczy), albo trzech braci (zdarzyło mi się w sadze Quinnów i McGregorów) albo 3 siostry. Ale i tak Nore bardzo lubię i zawsze się przy niej odprężąm bo nikt mnie tak nie rozśmiesza w romansach jak Roberts i Amanda Quick! Kocham obie panie:)

Jak dotąd przeczytałam kilka romansów tej autorki, a obecnie właśnie zaczynam czytać kryminały jej autorstwa. Podoba mi się jej dotychczasowa twórczość. Zwłaszcza umiejętność łączenia różnych wątków, głownie tych romansowych ze szczyptą magii, chociaż świeżo po przeczytaniu "Dotyku śmierci" i kryminalnymi z pewnością nie pogardzę. Zawsze przyjemnie się je czyta, a akcja posuwa się dosyć wartko. Ot takie przyjemne książki przy których można się zrelaksować:)

właśnie przeczytałam ''Zasady gry" fajna książka , ale i tak wg. mnie najlepsza książka jaką napisała to "Koniec i początek". czytałam ją wiele razy, bardzo podoba mi się sposób w jaki Liv jest uwodzona.

Polecam powieści Nory Roberts.. Szczególnie lubię ta serie z kwiatami w tytułach.. Błękitna Dalia, Szkarłatna lilia itp... Niezwykłe powieści wciągające, pełne zagadek, czyta sie je jednym tchem.. Gorąco polecam:) Książki fajne, bez przemocy...

Przepadam za książkami Nory Roberts, są rewelacyjne, choć wiem, że banalne, ale nic nie pozwala mi się lepiej odstresować . Lektura tak zwana lekka, łatwa i przyjemna, w sam raz na wakacje . Szczególnie polecam "Bezwstydna cnota" oraz "Ciemna strona księżyca" .

Uważam,że masz rację jej kolejne książki są cora gorsze i bardzo podobne do siębie, przewidywalne, czytając koleją wiadomo mniej więcej co będzie puźniej.

Edit by Rudi: Ost za spam. Zacznij korzystać ze słownika, bo aż oczy bolą od czytania Twoich wypowiedzi.

Powiem tak... Nora Roberts pisze ok, ale jej książki mogą się znudzić po jakimś czasie ,nie ma nic co może mnie zaskoczyć

Nie mogę się z tym zgodzić. Fabuła jej książek nie jest wcale przewidywalna. Jej książki choć klasyfikowane jako romanse są dużo "głębsze" niż inne książki tego gatunku.

Dla Agatki, jeśli lubisz niezbyt banalne romanse polecam Ci Barbarę Cartland albo Johanne Lindsey ja je uwielbiam. Czyta się je lekko i przyjemnie, a czas leci nawet nie wiesz kiedy.