Jest to drabble usytuowane w świecie Harry'ego Pottera. Równe 100 słów (bez tytułu). Mam nadzieję, że nie popełniam samobójstwa

Subtelny grzech

Zdawał sobie sprawę z tego, że do siebie nie pasują. On mroczny, ona słodka. On czarny, ona różowa. Nie raz próbował się powstrzymać, lecz każda minuta bez niej była torturą. Sięgał po nią raz po raz obawiając się, że zostaną zdemaskowani, co popsułoby jego reputację. A już na pewno ściągnęłoby na niego poważne kłopoty. Lecz kiedy tylko napierała na jego kształtne usta, zapominał o całym świecie. Była taka subtelna, miękka i wilgotna. Każdy jej ruch, delikatny niczym muśnięcie skrzydłami motyla, był niczym grzech.
Draco przyjrzał się swojemu olśniewającemu odbiciu w lustrze. Malinowa pomadka do ust figlarnie błysnęła w świetle świec.

Moim zdaniem laika (musiałem zagooglować co to drabble ) jest całkiem sympatyczne. Gdzieś już widziałem coś w tym stylu, kiedyś, dawno temu, i też mi się podobało (z tym, że było zakwalifikowane po prostu jako dowcip).

Może takie formy są nawet słuszniejsze w środowisku internetowym, gdzie podobno ludziom często brakuje cierpliwości, żeby czytać teksty dłuższe niż pół ekranu .

Przewrotny ten tekst... Subtelne budownie atmosfery erotyzmu i jakiż finał! Naprawdę mi się spodobał, ponieważ spróbowałaś w jakiś sposób oddać wcielanie się mężczyzny w typową drag queens. To mi przyszło na myśl, kiedy postanowiłem zapomnieć, że to według Ciebie drabble usytuowane w świecie Harry'ego Pottera. Fakt, nie ma tu słownikowego przerysowania kobiety w męskim wykonaniu a bardzo fajne zbudowanie nastroju powstawania otoczki kobiecości u faceta. Ze względu na pracę w rozrywce znam kilku zdeklarowanych drag queens i na swój sposób udało Ci się uchylić drzwi do ich garderób. Pozdrawiam.