Teraz jest 28 mar 2024 19:02:14




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Karol May 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 02 mar 2008 9:50:38
Posty: 18
Lokalizacja: UK
Post Karol May
Karol May (ur. 25 lutego 1842 w Ernstthal, zm. 30 marca 1912 w Radebeul pod Dreznem) – powieściopisarz niemiecki, znany głównie z powieści przygodowych o "Dzikim Zachodzie". Jeden z najpopularniejszych i najlepiej sprzedających się pisarzy w historii literatury niemieckiej.
W przypadku tego pisarza najbardziej zaskakujace jest ze odkryl swoj talent w wiezieniu. Na pewno mial tam sporo czasu na pisanie ksiazek, ale trzeba przyznac z cala pewnoscia ze zrobil to rewelacyjnie.
W ksiazkach o "Dzikim Zachodzie" ma on swoje alter ego w postaci Old Shatterhand, natomiast na "Bliskim Wschodzie" jako Kara ben Nemzi.


05 mar 2008 15:48:06
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44
Posty: 118
Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
Post 
Kolejny "konik" z wczesnego dzieciństwa :)
Na początek polecam trzy tomy "Winnetou", "Old Surehanda" i "Skarb w srebrnym jeziorze".
Ale czy ktoś to w ogóle jeszcze czyta?.......

_________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain



Obrazek


05 mar 2008 17:23:13
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00
Posty: 294
Post 
Tak Dejot, masz rację. Karol May był dobry, gdy wybór książek był niewielki. Te, które przeszły przez machinę cenzury czytało się po kilka razy.
Ja mam chyba wszystkie jego książki. Nie czytałem ich już jednak jakieś 15 lat. Obecnie jest tak duży wybór, że po prostu szkoda mi czasu powracać do Maya.
Sądzę, że jest wiele osób, które lubią książki Maya i darzą je, podobnie jak ja, sentymentem, lecz czytelników chyba zbyt dużo nie ma.


06 mar 2008 8:03:04
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 02 mar 2008 9:50:38
Posty: 18
Lokalizacja: UK
Post 
Ja niestety absolutnie nie moge sie z wami zgodzic, mysle ze ksiazki Maya mozna czytac w kazdym wieku. Sam niestety nie mam zbyt wiele jego ksiazek, a juz ze szczegolnym sentymentem wspominam te dawne zeszytowe wydania. I troche zazdroszcze takim ludziom jak Bocian, ktorzy maja do dyspozycji spora kolekcje. Wszystkie ksiazki? Jestem pod wrazeniem, chociaz ciezko mi w to uwierzyc, bo jest ich naprawde wiele.


06 mar 2008 12:02:13
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44
Posty: 118
Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
Post 
MAM te zeszytowe wydania :):) Przeżyły przeprowadzki i inne zawieruchy dziejowe ;)


06 mar 2008 12:45:12
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00
Posty: 294
Post 
Dobrze, małe sprostowanie. Nie mam wszystkich, choć procentowo bardzo dużo.
Dla zainteresowanych mogę trochę wymienić.
Tajemnica Piaszczystego Kanionu, Czarny Gerard, Benito Juarez, Czarny kapitan, Czarny mustang , Dolina Śmierci , Cyganie i przemytnicy, Droga do Waterloo,
Droga do wolności, Karawana niewolników, Klasztor della Barbara, Jasna skała, Król naftowy, Piramida śmierci, Podziemny labirynt, Klątwa marabuta, Na Dzikim Zachodzie, Nad Rio de La Plata, Łowca niewolników (Wrota Wschodu & Prawo pustyni, Łowca ludzi), Grobowiec Rodrigandów, Old Firehand, Old Shatterhand, Old Surehand, Skarb Inków, Skarb maharadży, Skarb w Srebrnym Jeziorze, Grobowiec w lesie, Juarez, Karawana niewolników, Klasztor della Barbara, Mahdi (W niewoli & Fakir), Pantera Południa, Państwo środka, Sępy skalne, Skamieniała modlitwa, Tajemnica Marabuta, Tajemnica Miksteków, Rapier i tomahawk,Tajemnice klasztoru,
Rozbójnicy z Maladety,W Sudanie (Decydujące starcie & Pięść świętego), U stóp Sfinksa, W wąwozach Bałkanów, Winnetou, Spadkobiercy Winnetou, Przez pustynię,
Syn Łowcy NiedźwiedziKorsarz, Upiór z Llano Estacado, Walka o Meksyk, Przez krainę Skipetarów, Ku Mapimi, Złota Dolina, Twierdza w górach, U stóp puebla, Lew krwawej zemsty, Przez dzikie Gran Chaco, W krainie srebrnego lwa, Wrota wschodu.
Brakuje mi jeszcze około 20 a może i więcej. Trudno mi zdobyć wszystkie tytuły.


06 mar 2008 13:30:18
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16
Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
Post 
O proszę, nawet z tej listy paru nie czytałem :)
Cytuj:
W ksiazkach o "Dzikim Zachodzie" ma on swoje alter ego w postaci Old Shatterhand, natomiast na "Bliskim Wschodzie" jako Kara ben Nemzi.

To akurat jest jedna i ta sama osoba, która po prostu biega czasem po prerii, a czasem po pustyni.
May w końcu po napisaniu tony książek postanowił odwiedzić po wyjściu z więzienia Stany. Kojarzę jedną pozycję napisaną już po tej wizycie i... to już nie miało tej 'iskierki'


06 mar 2008 13:52:39
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44
Posty: 118
Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
Post 
Uuu, bocian, trochę Ci się tego nazbierało :) Przyznaję, że nigdy jakoś nie przemawiały do mnie historie "afrykańskie" Maya, wolę jednak zostać przy książkach "dzikozachodowych" :)
Btw: jedyną-z tego co się orientuję- biografią Maya jak ukazała się w Polsce jest bogato ilustrowana "Karol May-anatomia sukcesu" Honszy i Kunickiego, polecam zwolennikom prozy pisarza.
Ktoś był może w muzeum w Radebeul?

_________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain



Obrazek


06 mar 2008 14:35:38
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post 
Uwielbiałem Maya w dzieciństwie - mama pracowała w bibliotece PZN i taki np. Skarb w srebrnym jeziorze przesłuchałem chyba z 30 razy.
Ostatnio wzięło mnie na wspomnienia i zabrałem się za słuchanie Winetu - i się zawiodłem. Ta książka jest beznadziejna. Jak ja mogłem to kiedyś lubic. Jeżeli kogoś interesuje dziki zachów do polecam Wiesława Wernica.
Co można zarzucic Mayowi - książka schematyczna i irytujące jest to, że większośc pozytywnych bohaterów to Niemcy i jeszcze pochodzą z jednego Landu.

_________________
:-P


06 mar 2008 15:01:39
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44
Posty: 118
Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
Post 
He he, to samo chyba można powiedzieć o wielu książkach czytanych z wypiekami na twarzy w wieku kilku lat, o Bahdaju, Nienackim, Niziurskim i wielu innych.
Chyba nie ma sensu oceniać tych książek kryteriami kogoś, kto ma na przykład 30tkę na karku. Mnie kojarzą się zarówno książki Maya jak i innych pisarzy z dzieciństwa doskonale, nostalgia, ale i odkrywanie w sobie wewnętrznego dziecka, a wtedy to już nie jest obciach...

_________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain



Obrazek


06 mar 2008 15:19:54
Zobacz profil
Post 
Ja tam lubię czasem wziąśc do reki Winetu i przeczytac kilka wersów czasem rozdział i przypomniec sobie jak tata mi czytał o historiach old Shaterhanda i innych (OLDów) bohaterów dzikiego zachodu co prawda "książka schematyczna i irytujące jest to, że większośc pozytywnych bohaterów to Niemcy i jeszcze pochodzą z jednego Landu." ale ja uważam że książka ta jest przeznaczona dla młodszych czytelników . I ojców których rozpiera duma że ich mały synek fastynuje się tak poważnymi sprawami jak Dziki Zachód


06 mar 2008 15:21:25
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 20:43:42
Posty: 42
Post 
Mam pytanie. W niektórych fragmentach książek Winetou zwraca się do Old Shaterhanda per Karol. Czy autor ne przypisuje przypadkiem temu bohaterowi swoich cech, albo przeżyć?


06 mar 2008 15:39:11
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44
Posty: 118
Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
Post 
Old Shatterhand jest alter ego autora. Przeżyć raczej nie przypisuje, choć pewnie bardzo chciał ;)

_________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain



Obrazek


06 mar 2008 15:41:55
Zobacz profil
Post 
Ja tez jak miałam naście lat to zaczytywałam się Mayem, ale ja najbardziej lubię cykl arabski. Postać Hadżiego Halefa jest poprostu cudna. W jego książkach nie denerwuje mnie, że większość głównych bochaterów to Niemcy (zdarzają się Austriacy). Za to irytuje mnie powtarzający się schemat zamykania tych "złych" w wąwozie oraz ciągłe odwoływanie się do Boga. Jednak miło wspominam chwile spędzone przyjego przy jego książkach. :)


06 mar 2008 23:05:10
Użytkownik

Dołączył(a): 02 sie 2007 23:14:36
Posty: 51
Lokalizacja: lubelszczyzna
Post 
Podobnie jak Bilberry, dejot, olaburza84 zaczytywałem się kiedyś powieściami Karola Maya, a było o już ponad 50 lat temu i dostęp do nich nie był tak łatwy jak obecnie. Z racji ówczesnego mojego wieku (10-12 lat) przyjmowałem je jak objawienie. Dzisiaj mam spory zbiór skanów książek tego autora wymagający korekt i poprawek i muszę stwierdzić, że idzie mi to trudno, bo są najczęściej nudne. Przeczytanie jednej to niemal jak przeczytanie wszystkich. Zmieniają się tylko imiona i nazwy miejscowości - przebieg akcji jest niemal identyczny we wszystkich.
Ale nie ma się co dziwić, inny jest odbiór tych samych rzeczy w wieku nastu kat i inny w wieku dojrzałym,


07 mar 2008 9:26:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron