Teraz jest 22 lis 2024 7:06:36




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Andrzej Pilipiuk 
Autor Wiadomość
Post 
Nie przepadam za Pilipiukiem....
Przeczytałem pierwszy tom Wedrowycza i....książka mnie w żadnym razie nie odstraszyła ale po prostu nie(nie moge tego dokładnie wyrazić:P)
Mam teraz w domu Kuzynki zobaczymy jaka jest ta seria:)

------------------ Dodano: Dzisiaj o 18:00:13 ------------------
Powinienem raczej napisać, że nie przepadam za serią Wędrowycza.


01 mar 2008 19:00:13
Użytkownik

Dołączył(a): 26 lut 2008 21:16:43
Posty: 27
Post 
Cykl o kuzynkach bardzo miło się czyta.
Autor przemyca sporo ciekawych motywów.
Np. jak otrzymać broń palna lub biała self made,
zbudować tradycyjny drewniany dworek czy też neutralizować moc rozmaitych kreatur :P
Takie smaczki bardzo cieszą w trakcie lektury.
Mimo to bohaterki są ciut infantylne.
Takie babki marzeń, raczej męskich marzeń.
Gotują, hackują, jeżdżą konno, walczą, znają prawne sztuczki i oczywiście hobbistycznie robią domowe przetwory i nalewki.
Jeden wielki zbiór stereotypów o kobiecie idealnej.
Zresztą z Wędrowyczem jest podobnie, tylko na odwrót :P
Ogólnie książki autora polecam :)


01 mar 2008 23:56:07
Zobacz profil
Post 
Jakub Wędrowycz rozbawił mnie do łez jest to książka pełna czarnego humoru i zawierająca wiele nowatorskich pomysłów na przedstawienie świata fantasy. Jednak po paru książkach bójki w karczmie i bótelki obtrącane na kształt "tulipanów" mogą się przejeść


02 mar 2008 11:55:44
Użytkownik

Dołączył(a): 03 gru 2007 12:10:37
Posty: 36
Lokalizacja: Siedlce
Post 
Z twórczością pana Pilipiuka spotkałem się poraz pierwszy w " Sciene-Fiction"czytając opowiadanko "Hiena cmentarna" i od razu wiedziałem , że to jest to . Absurdalny humor , przerysowani bohaterzy plus nutka ludowych tematów w stylu sami swoi . Niby nic odkrywczego , lecz na żadną inna książkę nie czekałem z takim utęsknieniem jak na pierwszy tom przygód Jakuba W . Opłaciło sie kolejne pozycje doskonale spełniały swoje zadanie rozbawiały mnie i pozostałych czytelników . Pewne zastrzeżenia mam tylko do ostatniego tomu . Sądzę , że losy Jakuba Wędrowycza najlepiej sie przedstawiają w formie opowiadania . "Pola trzcin" były zbyt długie i czasami poprostu nieco nudnawe .

"Norweski dziennik" no cóż jest to porostu konwencja Jakuba W w młodszym wykonaniu ., niestety z gorszym arsenałem humorystycznym .

"2586 kroków" i " Czerwona gorączka" dwa doskonałe zbiory opowiadań . Pilipiuk fantastycznie sprawdza sie w tej formie literackiej .
"Dzień Wskrzeszenia" . Pomysł fajny lecz niestety przydługo napisane .

Cały czas przymierzam sie do cyklu o paniach..


03 mar 2008 1:26:38
Zobacz profil
Post 
co do Noreskiego dziennika..to mam zapytanie...czy na prawde warto go czytac ? co do Jakuba...to bardzo przyjemnie mi sie go czytalo...Kuzynki tez milo wspominam..ale do tego jakos nie mam przekonania..


05 mar 2008 13:18:57
Post 
Pilipiuk ma w zwyczaju umieszczać akcję powieści w czasach niewoli polskiej czyli albo podczas zaborów albo za komuny, wiadomym jest też to że lubi ukraińców i że w każdej z powieści przewija się chociarz motyw bimbrownictwa.
Jedynym problemem Pilipiuka jest to że poumieszczał opowidania z kompletnie różnych epok życia Wędrowycza tek że wychodzi z tego jedynie chaos.
Sama fabuła jest na dobrym poziomie tylko jednak miejscami przegięta, jak na przykład małpoludy na wycieczce w górach.
Operacja Dzień Wskrzeszenia zaczyna sie dobrze ale wydaje się jakby pisana z rozmachem i zanim się autor spostrzegł już musiał kończyć.
Norweski Dziennik nie jest dynamiczny ale mocno nasiąknięty akcją, wicznie tam się coś dzieje, nawet jeżeli przez 15 stron Pilipiuk opisuje jak główny bohater buduje dom, to jets ciekawe.
Z Czerwone gorączki, zbioru opowiadań ciekawa jest alternatywna wersja, nieprawdopodobnej, historii w której dzięki postaci z 2186 kroków, polscy żołnierze wygrali wojnę z rzeszą zanim jeszcze ją rozpoczęliśmy.
Generalnie rzecz biorą Pilipiuk jest pisarzem płodny piszącym ciekawie zgodnie bądź kompletnie niezgodnie z historią i ciekawie.


07 mar 2008 1:47:49
Post 
Moim skromny zdaniem, Pilipiuk, jako Naczelny Grafoman RP stworzył klasę samą w sobie. Znam jego "Tfurczość" głównie z opowiadań o losach Jakuba W. i muszę szczerze stwierdzić, że dawno nie czytałem tak świetnej parodii życia na polskiej wsi. Może tylko "Wesele w Atomicach" jest bardziej zakręcone od JAkubowych przygód... ale to tylko "może". W każdym razie jako krótkie przekąski i firmy odstresowujące - jak najbardziej polecam!


07 mar 2008 12:58:54
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 mar 2008 21:17:38
Posty: 47
Post 
Swego czasy przeczytałam tylko jedno opowiadania o Wędrowyczu - w pewnej antologii. Czy podobało mi się? Tak. Szkoda, że opowiadania nie mają głębszego przesłania. ;)
Choć większość książek nie ma głębszego przesłania.
"Operacja dzień wskrzeszenia" jest całkiem całkiem dobra, ale czytałam już lepsze książki.


09 mar 2008 15:26:56
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2007 22:08:44
Posty: 67
Lokalizacja: KÂłomnice - ÂŚlÂąsk
Post 
Cykl Pan Samochodzik, to było to, zaczytywałem się tym w podstawówce...

_________________
Kazimierz Przerwa-Tetmajer

[...]Błogosławiona śmierć, gdy się posiada,
czego się pragnie nad wszystko goręcej,
nim twarz przesytu pojawi się blada,
nim się zażąda i znowu, i więcej...[...]


09 mar 2008 15:30:01
Zobacz profil
Post 
Podoba mi się Dzień wskrzeszenia Pilipiuka, coc końcówka troszku słaba, no i nie zapomniane Kroniki Jakuba Wędrowycz.
Pilipiuk ma fajny styll, cięty dowwcipny czyniczny język


09 mar 2008 16:21:23
Użytkownik

Dołączył(a): 02 mar 2008 17:10:17
Posty: 76
Post 
Książki Pilipiuka są niezwykłe pod paroma względami. Przede wszystkim mam tu na myśli kilku bohaterów: Jakuba W. i jego wiecznie pędzących bimber i wpadających po uszy kolegów. Książki może i nie zasługujące na tytuł bestsellera roku, ale bardzo wesołe, opisujące dobrze wykreowany przez autora świat, przyjemnie mi się je czyta.
Jakub jest jednym z tych bohaterów, których trudno zapomnieć; nie ze względu na to, jacy są, ale jak postępują. To jedyna książka tego autora, która mi się podoba. Nie mogłam przebrnąć przez "Księżniczki".
Teraz próbuję wziąć się za "Dziedziczki", ale czuję, że skończy sie to tak samo. Wiem, że z takim nastawieniem, to ja dużo mogę, ale czasem mam tak, że (znając inne pozycje książkowe tego autora) uprzedzam się do jego kolejnych książek. Nic na to nie poradzę. Jedno jest pewne: dobrnę do końca, choćby nie wiem co.
Do tej pory udało mi się nie przeczytać tylko jednaj książki: pierwszego tomu trylogii Whoite'a. Uczeń Merlina, czy jakoś tak. po prostu nie mogłam przez nią przebrnąć. Z dwudziestoma kartkami męczyłam sie przez prawie półtorej godziny. Jego książki o panie W. mają to do siebie, że jak już je ktoś zacznie czytać, to potem nie może przestać. Nie są moimi ulubionymi, w miarę szybko zapominam o tym wszystkim, co się przytrafiło bohaterom, ale nie uważam, że straciłam czas, czytając je.
Były bardzo prześmiewcze, a zarazem pouczające.


09 mar 2008 17:18:35
Zobacz profil
Post 
Pierwszy tom "Norweskiego dziennika" powstawał podobno kilkanaście lat i to czuć - książka naprawdę rewelacyjna, dopracowana :) drugi nieco słabszy, trzeci czeka na swoją kolej.
"2586 kroków" bardzo sympatyczny zbiorek ale nie o tym chciałem...
Bo Wędrowycz to postać...
No brak słów po prostu :P
r e w e l a c j a.
Oczywiście po którejś przygodzie się znudzi, ale takie akcje jak panzerfaust vs. Śmierć, czy Lenin Wiecznie Żywy normalnie zwalają z nóg, a i chyba gdzieś tam można wyczytać jak zrobić domowym sposobem samopał czy materiały wybuchowe :P
Dziedziczki i cała reszta powstała jak mi się wydaje jako rozwinięcie któregoś z jego opowiadań i też czyta się raczej przyjemnie. Żeby czynić z nich temat maturalny to bym się nie pokusił (ale co ja mogę wiedzieć o nowej maturze - za stary jestem).
Ogólnie humor serwowany nam przez autora... Może inaczej jeśli spodoba ci się jedna książka Pilipiuka - sięgniesz po więcej bo "największy piewca polskiej wsi od czasów Reymonta" uzależnia :)

@Nirvana_Depresja Norweski dziennik to trylogia, toteż cierpliwości wszystko się wyjaśni :)


10 mar 2008 2:26:58
Post 
A ja uważam, że nic tak nie relaksuje jak przygody Jakuba. Czytam wielokrotnie, zapominam i znów wracam.


10 mar 2008 12:08:07
Post 
Moja przygoda z prozą Pilipiuka zaczęła się od przygód Jakuba Wędrowycza. I muszę przyznać, że niezwykle miło mi się czytało tych kilka książek i za ogromnym zainteresowaniem sięgałam po każdą z nich. Jakub po prostu ma w sobie to „coś”.
A potem wpadły mi w ręce Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki i zaniemówiłam rozpoczynając lekturę. To jest naprawdę wielka sztuka – umieć napisać dwa tak skrajnie różne utwory! A przy tym oba doskonałe – moim zdaniem oczywiście.
Świetnie się czyta – oba cykle i oba są naprawdę wciągające.
Cieszę się, że udało mi się „wpaść” na te książki.


12 mar 2008 17:52:28
Użytkownik

Dołączył(a): 11 mar 2008 22:11:47
Posty: 21
Post 
Bardzo dobry autor. Wszystko co czytałem z jego dorobku mi pasowało. Może faktycznie odrobinkę przesadził z tym bułatem i zagininą technologią jego produkcji ale ogólnie jest dobrze przygotowany i obeznany z rzeczami które zwykł wplatać do swoich książek - w przeciwieństwie do wielu innych autorów.
Jednak chyba zbytnio przesadził z bijatykami - ich sceny trącą zanadto supermeństwem, czy też może raczej superwomeństwem jak na mój gust, ale na tle całej treści myślę że można mu to wybaczyć :)
Najważniejsze że miewa naprawdę dobre pomysły i potrafi przenieść czytelnika w miejsce akcji.
Z czystym sumieniem polecam.

_________________
Czy znasz swój język?
Czy go szanujesz?
Czy go używasz?
Czy też jesteś kolejnym prostakiem bez szacunku dla swoich protoplastów?


12 mar 2008 18:21:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron