Niedawno korzystałem z K3SO i K4 (classic) i oto moje spostrzeżenia
Wyższości K4:
-
Ładniejszy. W sumie wydaje się ciemniejszy niż w info Amazona; kolor stonowany, klasyczny, neutralny, zupełnie jak Szwajcaria. Tył oczywiście matowy, przeciwdziała poślizgowi, nie widać na nim rys (tutaj w porównaniu do K3 innowacji nie ma)
-
Mniejszy rozmiar. To trochę więcej znaczy niż się wydaje. Klawiatura + szersze (i zaokrąglone) brzegi w K3 nadawały mocniejszy, solidniejszy, trochę zalatujący z niemiecka wygląd. K4 ma bardziej uwydatniony ekran, ponieważ mniej rzeczy odciąga od niego uwagę, a obudowa przyjmuje tutaj formę subtelnej ozdoby. Napis "kindle" prezentuje się lepiej niż "amazonkindle" (ten z K3), w dodatku powiększono trochę jego czcionkę. Do kieszeni mieści się bez problemu, jeśli kogoś by to ciekawiło (chociaż nie radzę wkładać do tylniej
)
- Moje wrażenie, wbrew wielu opiniom w sieci, jest takie że
szybszy o 267Mhz procesor, usprawnił pracę Kindla. W sposób zauważalny i zmierzalny, a nie tylko autosugestywny (nie mierzyłem tego ze stoperem, przykro mi. możecie się ze mną nie zgadzać). Z experimental korzysta mi się lepiej niż w K3. Gmail domyślnie otworzył się w formacie mobilnym (wygląda to tak samo jak na smartphone'ach, iPodach itp.).
-
Brak klawiatury i toucha. Z jednej strony uznałem to za zaletę. Brak multi-toucha i klawiatury, wymusza to, do czego czytnik został przeznaczony, czyli czytanie. Strony internetowe zmieniamy rzadziej, bo włączamy "Article Mode" i spędzamy czas na spokojne przyswajanie artykułu. Żadnych małpich kliknięć, machania palcami i zostawiania śladów na ekranie. Elegancja i klasa, ale to moje prywatne zdanie
Brak klawiatury pozwolił też na wykorzystanie dolnej części obudowy do chwytania Kindla (tak jak robi to ta Pani
link. Bardzo wygodna możliwość, a przy trzymaniu przyjemna powierzchnia pod palcami.
-
Nowszy soft. Także wada i zaleta; brak hacków, ale z drugiej strony dodano kilka opcji (zmiana czcionki, języka (ale brak polskiego), odświeżania do wyboru co 6stron lub co stronę). Brak możliwości wgrania własnych screensavers, czego wprowadzenie uważałbym za krok milowy w zniechęceniu ludzi do wgrywania jailbrake'a.
Wydaje mi się też, że dodano słowniki (poprawcie mnie jeśli się mylę). Teraz od razu po zarejestrowaniu Kindla, możemy ściągnąć oficjalne słowniki do wszystkich dostępnych języków (niemiecki, uk, us, hiszpański, francuski, włoski, portugalski) i ustawić dowolny z nich jako domyślny podczas czytania.
-
Lepszy przycisk power. Naciskowy, a nie przesuwny. Nie blokuje się i nie brudzi jak w K3.
-
Odświeżanie ekranu. Zauważyłem lekki ghosting przy odświeżaniu co 6 stron. Jak uda mi się położyć łapy na Nook Touch to porównam, ale w przypadku K4 duchy są bardzo mało widoczne (przeprowadziłem test - ostatnia strona przed odświeżeniem wypadła na prawie pustą by było dobrze widać - tylko przypatrywanie się pod światło słoneczne, pod małym kątem uwidoczniło kilka cieni w postaci nikłych, zamazanych linijek. No zupełnie jak duchy)
Wyższości K3: (niektóre z nich znajdują się również w K4 touch)
-
Klawiatura. Jeśli ktoś z niej korzysta, to silnie odczuje jej brak. Ekranowa w K4 wystarczy do eksploracji słownika, czytania książek, blogów w necie, sprawdzenia maila.
-
Wygląd bardziej odpowiadający starszym, poważniejszym osobom. K3 kojarzy mi się z ludźmi nie przepadającymi za ozdobami, nie chcących wyróżnić się z tłumu (sam czytnik w Polsce to spore rzucanie się w oczy, bo to ciągle rzadkość. Ale jednak K4 to już znacznie bardziej jazda na rozpoznawalnej marce niż K3) K3 będzie też odpowiedni dla pracowników na oficjalnych stanowiskach (czarny kolor).
-
Wbudowane wygaszacze. O niebo lepsze w K3, plus możliwość jailbrake'a. W K4 wygaszacze to: ułożone w rzędach ołówki, stalówki, pióra, kałamarze, metalowe literki słowa Kindle, elementy maszyn do pisania itd. Niektóre są ładne, ale przeważnie K3 wygrywa przez K.O.
- Wydaje się
cieńszy przez zaokrąglone brzegi. W rzeczywistości tak samo cienkie są K3 i K4.
-
Większa pamięć i bateria. Kwestia wygody za dodatkowe pieniądze. Na użytek domowy w zupełności wystarczy. Jeśli ktoś przez 2 miesiące nie zbliża się do komputera, K4 classic odpada.
-
Audio i TTS (Text to Speech)Remis:
-
Przyciski zmiany stron. Oba wydały mi się tak samo wygodne, jestem posiadaczem średniej wielkości, szczupłych dłoni. Mój tata używał K4 ze swoimi sękatymi knykciami krasnoluda-inżyniera budownictwa i też sobie chwalił wygodę.
-
Ekran. Ta sama technologia i rozdzielczość