Pliki html można zapisać z rozszerzeniem .txt i wówczas Kindle je wyświetla z formatowaniem

Witam,

od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem jakiegoś czytnika ebook'ów. Wybór padła praktycznie od razu na Kindle, natomiast im dłużej o tym myślę, tym większe mam wątpliwości.

Wydaje mi się, że czytnik będzie mi głównie służył do czytania pdf'ów - z tego co wiem, nie jest to aż taki problem, ponieważ można je łatwo przekonwertować na format .mobi. Czy jednak się mylę?
Natomiast ostatnio odkryłem wielki minus tej metody. Otóż posiadam pewną publikację .pdf, która napisana jest w postaci dwóch kolumn (wiecie o czym mówię? i podczas zmieniania formatu na .mobi jedna linijka tekstu, czyli tekst z obu kolumn jest traktowany jako tekst ciągły, co w efekcie daje całkowicie niezrozumiały artykuł w formacie .mobi.

Jest jakaś możliwość, żeby to zmienić? Żeby w programie do konwertowania zaznaczyć jak ma "czytać" tekst - najpierw pierwszą kolumnę, potem drugą?

A może powinienem kupić jakiś inny czytnik, który dużo lepiej obsługuje pdfy? Coś polecacie?

Ja spróbowałbym przerobić pdf do html'a za pomocą oprogramowania do ocr (finereader/smart pdf). Tak przerabiałem raporty dwukolumnowe dość skomplikowane i było ok.

Ale wydaje mi się iż nie jet to przypadłość mobi (kindle) ale raczej wszystkich czytników które miałby by sobie radzić z takim pdf.

Takie zachowanie to wina formatu PDF, a nie kindla czy konwertowania. Jak włączysz nawet Adobe Reader o zaczniesz zaznaczać tekst to zobaczysz, że zaznacza ci się właśnie cała linia.

Hmmm... a znacie może jakieś programy/narzędzia do tego, żeby pociąć pdf'a? Chodzi mi o to żeby pociąć go w ten sposób, żeby na każdej stronie zamiast dwóch kolumn była jedna i dopiero wtedy przekonwertować tak zrobionego pdf'a do .mobi.
Wiem, że to dziwny pomysł i pewnie dość pracochłonny, ale na lepszy niestety nie wpadłem.

@yaslaw, a ile zajęło Ci przerobienie jednego dokumentu na html i mniej więcej jakiej on był długości?

skomplikowane raporty z International Crisis Group (znajdź w google). Dużo przypisów, dziwny layout dwie kolumny. Raporty ok 30-50 stron. A czas ok 5-6 min..

zobacz mój wątek:
amazon-com-kindle-f146/tworzenie-pdf-ow-dla-kindle-3-t10270.html

W Wordzie robisz porządek i masz super PDF-a

Jak w Wordzie zrobi porządek, to myślę, że wygodniej będzie później czytać MOBI niż PFDa. No chyba, że jak w Twoim przypadku są tam liczne tabelki i grafiki. wtedy PDF może lepszy.
W opisanym przypadku należy w edytorze usunąć numery stron, łamanie stron, jakieś dziwne formatowania wstawione przez FineReadera i powinno dać się ładnie czytać.
na przykład moim podstawowym problemem jest fakt, że FineReader zamiast zwykłych myślników wstawia formatowanie typu "wypunktowanie i numerowanie" w dialogach
Pozdrawiam,
Cyfranek

Ja już wolałbym z worda robić html (można wszak zachować grafiki) i to do mobi konwertować niż wrzucać to do pdf..

HTML z Worda nigdy nie był dla mnie wzorem solidności. Jeszcze prościej jest działać w OpenOffice, zapisywać w *.odt a ten format Calibre konwertuje od razu.

I to jest najlepsza metoda na pdfy.
A przy okazji - nie rozumiem po co komu nagłówki i stopki z w pliku mobi? Wystarczy zmienić rozmiar czcionki i cała numeracja (ergo nagłówki i stopki, etc) bierze w łeb - bo zmienia się ilość stron.
Ale może czegoś jeszcze niewiem... uczę się intensywnie, bo mam sporo książek w pdf i je poprzerabiałem, i narpawdę wychodzą pięknie - pod warunkiem że się przejrzy w OCR co i jak jest rozpoznawane, a potem poprawi się szczegóły jakimś edytorem do HTML (word wygodny).