Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 31 maja 2008 16:43:28 Posty: 22
|
Moją pierwsza "samodzielną" książką była jakaś lektura z drugiej klasy podstawówki, o chłopcu, który chciał być pilotem. Dzisiaj nie pamiętam już tytułu, ale doskonale przypominam sobie jaka byłam dumna z tego wyczynu. Za to największe wrażenie wywarły na mnie "Dzieci z Bullerbyn", które później cztałam jeszcze wielokrotnie.
|
08 gru 2008 12:11:09 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 lis 2008 17:57:58 Posty: 17 Lokalizacja: z nienacka
|
W moją pierwszą przeczytana książkę nikt nie wierzy. Nawet nikt z rodziny. Pamiętacie wydanie biblii w obrazkach dla najmłodszych Taylor Kenneth N.? Ta książeczka ma z 300 stron ja miałem wtedy może 8 lat. Czytałem po kilka stron max 10 ale ilustracje działały na moja wyobraźnie a tekst nie był skomplikowany. Mimo to czytanie było moją słabą stroną, w szkole i po lekcjach nie czytałem obowiązkowych lektur. Może dlatego kiedy skończyłem ostatnią stronę biblii i z duma obwieściłem rodzinie (dumny jak paw) że już przeczytałem całość,to nikt nie uwierzył:)
|
08 gru 2008 17:18:34 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 mar 2008 12:56:49 Posty: 26 Lokalizacja: PrzemkĂłw
|
Dla mnie pierwsza samodzielnie (z własnej woli a nie lektura itp) przeczytana książka to z tego co pamiętam "Tomek w Gran Chaco" Alfreda szklarskiego. Było to jeśli dobrze pamiętam w drugiej klasie podstawówki i od tego zaczęła się moja "Przygoda z czytaniem". Wciągnęło mnie na maksa i przez następne kilka lat pochłaniałem masowo co tylko wpadło mi w ręce z tej tematyki więc powieści Szklarskiego, Moor'a, Cooper'a itp. To były czasy
|
09 gru 2008 15:58:17 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 gru 2008 15:10:59 Posty: 31
|
Tak jak wielu innych nier pamiętam jaką pierwszą książkę przeczytałam Ale sięgając myślą wstecz, pierwszą którą sobie przypominam była "Słonecznikowa dziewczynka" - Opala Renata. Do tej pory pamietam z jakim zaangażowaniem ją czytałam, przeżywając przygody bohaterki tej książeczki. Niestety wydanie było złej jakości i wskutek intensywnego użytkowania ksiażka się "sproszkowała", a ja z uporem czytelniczym domagałam się od świętego mikołaja dostarczenia nowej
|
11 gru 2008 12:37:18 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 gru 2008 13:25:36 Posty: 25
|
Na poczatku seria ksiazeczek Poczytaj mi mamo, ktore czytala mi mama tak czesto ,ze znalam je na pamiec i jesli ktos nas odwiedzil bardzo sie przechwalalam ze umiem juz czytac a w zasadzie recytowalam z pamieci. Jest faktem jednak ze zanim poszlam do szkoly juz umialam czytac (zasluga mamy).
august01 ja ci wierze moja pierwsza ksiazka ktora przeczytalam samodzielnie byla wlasnie Biblia dla najmlodszych, i tak jak ciebie mnie tez zafascynowaly te piekne ilustracje w niej zamieszczone.
|
14 gru 2008 15:56:17 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 mar 2008 8:58:26 Posty: 25
|
Swoją pierwszą książkę pamiętam bardzo dobrze: Puch, kot nad koty Jana Grabskiego. Taka śmieszna książeczka o małym kotku (zgadnijcie jak sie wabił ) żyjącym na wsi w gospodarstwie. Proste i zabawne przygody i sceny z życia małego zwierzaka tak mi się spodobały, że niedługo potem zacząłem pisać własne opowiadanie. Według mnie idealna książka dla małych dzieci. Przeczytałem ją kilka razy, chyba coś koło 5x i to dzięki niej tak polubiłem książki. Może była lekturą szkolną w 1 klasie, ale bardzo celnie wybraną. Ciekawe czy nadal jest na liście, czy może przeszkadzała Giertychowi?
|
19 sty 2009 23:05:42 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 sty 2009 21:11:37 Posty: 14
|
Ja,też w szkole podstawowej przeczytałam chyba wszystkie książki Alfreda Szklarskiego a potem przyszła kolej na fantastykę ale wcześniej pochłonęłam wszystkie komiksy o Torgalu ale niestety już nie pamiętam kto.to pisał .A później nastała era Monroe,Moen i wiele innych ciekawych autorów piszących o niezwykłych możliwościach umysłu.
|
31 sty 2009 22:58:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 mar 2008 10:19:03 Posty: 31
|
Pierwsza trochę dłuższa (nie wierszyki xP) książka, którą przeczytałam, to Harry Potter i Kamień filozoficzny . Miałam 6 lat i dosyc długo to trwało, ale bardzo mi sie podobało. Oczywiście marzyłam, żeby dostac list z Hogwartu, ale najpierw czekało mnie 6 lat podstawówki x). Wszystkie książki z serii czytałam, później wielokrotnie. Nie jestem pewna, czy mi się podobało, czy to z sentymentu do tej pierwszej "prawdziwej" książki.
Potem czytałam powieści Szklarskiego, L.M.Montgomery i inne. Dopiero gdzieś w wieku lat 12 zabrałam sie porządniej za fantastyke (Sapkowski, Pilipiuk, Tolkien itp.)...
Ale muszę przyznac, że Szklarskiego i jeszcze kilku autorów czytam do dzis I nie wiem, czy kiedyś mi się znudzi.
|
04 lut 2009 12:00:39 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 kwi 2008 22:38:42 Posty: 17
|
Re: Pierwsze książki
nie wiem czy to była moja pierwsza ksiazka, ale na pewno jedna z pierwszych - chodzi tu o BASNIE Grimm. teraz, kiedy czytam je dzieciom, juz mnie tak nie kreca, ale za to kiedys... mniam mniam, po prostu wprowadzałty mnie w kraine fantazjii, powodujac niemały dreszczy emocji. potem polecialy inne basnie, m.in. te 'z tysiaca i jednej nocy' i byłam oczarowana:)
|
23 mar 2009 22:09:49 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 mar 2009 5:32:47 Posty: 20
|
Re: Pierwsze książki
Hmm Czarna Owieczka pamiętam że nie było to zbyt ciekawe dla mnie ale jak już zacząłem czytać to chciałem skończyć. Chciałem udowodnić sam sobie że dam rade.
|
24 mar 2009 3:01:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37 Posty: 114
|
Re: Pierwsze książki
Była to raczej jakaś książeczka z bajkami i dużymi obrazkami, której tytułu już nie pamiętam. Szybko nauczyłam się czytać, a wcześniej nauczyłam się na pamięć wierszyków, które opowiadała mi moja mama - do dzisiaj pamiętam niektóre, np. "Lokomotywę" Tuwima. W pierwszej klasie (pamiętam, jaka byłam szczęśliwa) już w październiku pani nauczycielka pozwoliła mi korzystać z biblioteki. Pierwszą książką, którą wypożyczyłam były wiersze Brzechwy. Najbardziej jednak utkwiło mi w pamięci, że w drugiej klasie podstawówki czytałam po kolei wszystkie książki Juliusza Verne'a jakie była w naszej szkolnej bibliotece . Pani bibliotekarka nie wierzyła, że ja to w ogóle czytam (u nas w szkole był konkurs biblioteczny - kto więcej książek wypożyczy) i kiedyś przepytała mnie z treści . Już nigdy więcej nie miała wątpliwości
_________________ "Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"
Friedrich Nietzsche
|
26 mar 2009 2:19:31 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 paź 2008 20:36:55 Posty: 28
|
Re: Pierwsze książki
- "Pinokio" Carla Collodi - "O krasnoludkach i sierotce Marysi" Marii Konopnickiej. Nie pamiętam już, którą z tych książek przeczytałem najpierw. Pamiętam jednak, że obie książki czytałem z wielkim zainteresowaniem, chociaż miałem wrażenie, że nigdy nie dobrnę do końca (byłem przecież na etapie składania wyrazów, a "rozszyfrowywanie" kolejnych zdań dawało sporo satysfakcji, chociaż miejscami było przyczyną lekkiej frustracji )
|
31 paź 2009 19:58:34 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 gru 2010 21:14:48 Posty: 44 Lokalizacja: Sandomierz
eCzytnik: Kindle 4
|
Re: Pierwsze książki
Taką bez obrazków to "Dzieci z Bullerbyn", a wcześniej jakieś "Szewczyk Dratewka", albo "Jak Wojtek został strażakiem"
|
25 sie 2011 11:42:51 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 maja 2010 8:56:19 Posty: 36
eCzytnik: na czymkolwiek ;)
|
Re: Pierwsze książki
Krakowski hejnał. Wypożyczony z biblioteki kiedy miałam 5 lat. Moje dziecko - Jan brzechwa dzieciom, a że to zbiór, to samodzielnie przeczytało Samochwałę i Na straganie
|
15 sty 2012 18:00:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 lip 2015 21:27:31 Posty: 41
eCzytnik: iPad + Kindle PW2
|
Re: Pierwsze książki
Pierwsza książka o której pamiętam - "O psie, który jeździł koleją".
|
23 wrz 2015 21:01:36 |
|
|