według mnie jest to świetna książka nie tylko o Powstaniu, ale również o całej II Wojnie Światowej.

A jaka jest wasza opisnia na temat dzieła Walijczyka?? A może znacie lepsze opracowania Powstania Warszawskiego??

Książki nie czytałem ale zadziwia mnie fascynacja Polaków (a teraz okazuje się, ze nie tylko) powstaniami. Ileż to ich było, a każde przegrane... :>

Nie każde Kell, nie każde. Przypomnij sobie 2 Powstania Wielkopolskie (1806 i 1918-1919). Oba wygrane (i jedyne wygrane ). Co do książki, to od dawna zabieram się do jej przeczytania, ale zawsze brakuje czasu.

a czy jedno z powstań Śląskich nie było wygrane??

Heh. Dobra, nie przecze, że jedno czy nawet dwa.. a niech tam będzie że i trzy! powstania hm... regionalne - tak to nazwijmy został "wygrane". Pytanie teraz co przez te wielkie powstania regionalne wygraliśmy? Co osiągnęliśmy? "Nad Niemnem" mi się przypomina

kupiłam memu pnu i stwierdził, że jednak ta ksiązka nie jest tak dobra jak sie tego po niej spodziwal (po reklamie tej ksiazki).

a co mu sie konkretnie nie podobało jeśli można wiedzieć?? Jakies błędy historyczne czy tez po prostu nie podobał mu sie sposób pisania Daviesa??

2gie dało lepsze warunki ludnosci, 3cie zmienilo wynik plebiscytu na korzysc polski Nie ma to jak skonczyc liceum pare miesiecy temu

Ja skończyłem technikum pare miesiecy temu... Co ciekawe zdawałem Historie na maturze

A o powstaniu podczas Potopu Szwedzkiego, to już nie pamiętacie? Wówczas to właśnie Polacy sami wyzwolili się spod obcej okupacji.
Co się zaś tyczy Daviesa, to posiada on umiejętność pisania beletrystycznym stylem w przeciwieństwie do wielu tzw. "uniwesrsyteckich" historyków, którzy cechują się drewnianym piórem i za jego pomocą strugają swoje drętwe belferskie teksty.

max no wlasnie neizbyt potrafil powiedziec, ogolnie powiedzial ze spodziewal sie czegos lepszego, chociaz mowi, ze zla ksiazka nie jest.

Z tego co wiem to podczas potopu szwedzkiego cały czas trwała wojna.
Davies (przynajmniej w Powstaniu 44) bardzo zaangażował sie w pisanie. Przynajmniej ja dzoszedlem do takiego wniosku

Tak trwała wojna podczas potopu. W czasie Powstania 44 takoż trwała. Notabene, ten warszawsko-powstańczy motyw zdaje się zyskiwać na popularności. W zeszłym miesiącu doczekaliśmy się monografii japońskiego autora.

japońskiego autora??!! tego sie nie spodziewałem. Ale chyba muzeum Powstania Warszawskiego tez sie do tejpopularności przyczynia.
a co do Potopu to wtedy nie stracilismy całości ziem a wiec nie mozna tego uznać za powstania

Waćpan może to uznać i za konfederację. Mnie tam wsjo rawno. Zwędziłem parę knig akademickich siostrzyczce, która skończyła historię na uniwerku i tam stoi napisane cyt. "powstanie chłopskie, które następnie przerodziło się w ogólnonarodowe".
A co do popularności " '44", to na pierwszy kwartał przyszłego roku zapowiadana jest też wersja francuska, przy czym ma ona stanowić porównanie powstania Paryskiego z Warszawskim.