Jak komuś zależy na ePub i fb2 to jest fbkindle. Działa całkiem dobrze.

jest super.

Nie chcę nikogo urazić, w rękach miałam tylko empikowe Prestigio, więc tylko ten czytnik mogę porównać, i moim zdaniem, przy Kindelku może się schować. Chodzi mi o ekrany, w funkcje się nie zagłębiam. Ale powiększenia tekstu i odstępy między linijkami tekstu też oceniam z korzyścią dla Kindle.

Jeszcze prosimy o porównanie z Larkiem

a jest co porównywać ?

porównywać troszkę trudno bo to jednak 2 inne urządzenia. (No i przypominam, że u mnie czytniczek nie był Larkiem, a nołnejmem (tak właściwie, to nazwa jest, ale ją sobie w ogóle darowałam, bo po wrzuceniu w google wysyłalo mnie jedynie na chinskie strony).)
Mam na mysli to, że - bardziej chyba na poziomie podświadomości niż swiadomie;) - jak trzymasz w ręku lcd'ka to kojarzy ci się siłą rzeczy z komputerem, i jakoś tak się nasuwa, że to jak mini komputer. A jak tego e-inka, to tak bardziej się kojarzy, ze to tylko do czytania. Nie umiem tego sensownie przetłumaczyć.
Oczywiście, jest to absurdalne, bo np. tablet pozwala odtworzyć film, a kindle chyba nie ma dyktafonu, ale za to pozwala zajrzeć w sieć, czyta tekst czy ma słownik.
No, zostawiając szczegóły, technika na korbę to to nie jest, wiadomix.

Cieszy mnie, że myślenie o baterii spadło do zera (mam nadzieję, przede mną wszka dopiero dłuższe testowanie). Z minusików to tylko to, że biały jednak byłby ładniejszy (może zresztą z czasem wprowadzą go w obieg), to była jedna z pierwszych myśli, ale dziś już w o tym nie pamiętam, oraz to, że czasem tego światełka jednak brakuje. Z lcd'kiem to jednak była zaleta, że gdzie byś nie był, półmroczek się zrobi lekki, i widoczność tekstu taka sama.
Na pewno porównując już tft'ki z e-papier - rozdzielczość tego drugiego lepsza i to nieźle. Co myślę nie bez znaczenia jest przy upychaniu na ekran pdf'a. Zresztą na stronie amazonu jest porównawcza próbka i ja się z nią rzecz jasna po prostu zgadzam.

Jest mniejszy trochę niż czytnik/tablet, sprawia natomiast wrażenie całkiem porządnego. To znaczy, po wpisach na forum obawialam się, że może się prezentować mdlejąco, w stylu 'bez okładki nie dotykaj', 'bo aż taki jestem delikatny', ale jest ok, dobrze mi się go trzyma w rękach. A dzisiaj już nawet jadłam nad nim zapiekanki. (Wczoraj właściwie chyba;-)). Dobrze, straszę, nie odważyłam się go dotykać tłustą ręką i nie latałam z grzanką nad nim. Mam za to wrażenie, że może lubi paproszki. Bo mu dziś zdjęłam ze 3. (Chodziłoby mi o kurz;)).
Fajnie, że ma 'gumowy' spód i że się sam z siebie nie ślizga.

No i ja jeszcze jestem ogólnie na etapie przyzwyczajania się, wczoraj mi się używało troche dziwnie, miejscami się odrywałam i myślałam nie o tym, co trzeba; bo dawno nie uzywałam ustawien czarno na białym. Myślałam, że mi to zajmie parę dni, ale w sumie już dzisiaj bylo dobrze. Już wczoraj było, w koncu wpływ cywilizacji opartej na druku.
Ale korzysta się bardzo przyjemnie, żadna dla Panów/Pań nowość oczywiście. Wielkośc ekranu jest w porządku, mimo, że ekran siłą rzeczy mniejszy od 7calowego, ale w ogóle się nie zwraca na to uwagi.
Sumując, nie zamieniłabym się. Co chyba nie wydaje się być zaskoczeniem.

aha, ekran mi się na początku wydawał za szary (w stosunku do tego, czego się spodziewałam), jak ta ''naklejka'' na wierzchu wisiała, ale jak odpaliłam go, w sumie tak ze 2 godziny po odebraniu, wszystko już z nim było jak należy;). Nie wiem, czemu tak, czy te ziarnka na 'nalepce' się wzięly i nieco rozlazły, czy tylko wrażenie, czy może zmarzło mu się.

Jest mikrofon, można go nawet odpalać


Do czasu, aż się wyjdzie na ostre słońce...

Co do okładki - warto wydać te 10$ i kupić jakąś, a nie martwić się potem odsyłaniem do Amazona, bo ekran pękł...

no ja nic nie chcę mowić, ale taka żarówka to też się w tym cudzie forumowym jak gdyby odbija.

okladkę kupić ogolnie zamierzam, tylko, że napaliłam się na tą z haczykami, nie chciałabym zadnych narożników;), nie mówiąc o innych ramkach dookoła, ale z tego co się zdązyłam zorientować, do wyboru sa tylko modele amazona z latarkami, bezlatarkowe, ale nie wiem, czemu są niewiele tansze od latarkowych skoro wszystkie, które przejrząłam były uzywane;), oraz, nie wiem, jak to nazwać, okładki projektantów czy coś w tym stylu. I tu już np. właściwie wybrałabym sobie okładkę, ale nie dość, że kosztuje 85 dolarów (wydaje mi sie jednak nieco dziwne wydawanie na okladkę 1/3 czy 1/2 ceny samego urządzenia), to nie ma zapięcia z boku, no i nie da sie chyba wyginac grzbietu do tyłu, nie niszcząc jej przy okazji. A inny kolor np. jeszcze lepiej, bo jedyne 119 dolców.
No i nie wiem, czemu tzw. niektórzy dodają do okładek od strony ekranu kieszonkę, nie wiem, jak to określić, wygląda jak zakładka na włożenie sobie dokumentu, kart czy kartki papieru np - jak dla mnie bez sensu.
A na razie sobie chcę zamówić tą puszkę, też mnie korci, co tu była jako luksusowa;), do ogólnego użytkowania, i skórkę/gelaskin.

Moim zdaniem ekran lcd przy czytaniu e-booków to porażka . Tak naprawdę to ekran e-inkowy jest podstawą tych czytników i głównym powodem zakupu w moim przypadku. Czytanie na notbooku , netbooku , pda czy tablecie z lcd jest meczące, poza tym w przypadku jasnego oświetlenia słonecznego widoczność spada praktycznie do zera

mnie to jest ogólnie ciężko w sumie porównywać. Nie zamieniłabym się, co już pisałam, ale np. czytnik mi dawał ten komfort, że można się było zamknąć w łazience w nocy po ciemku i móc swobodnie czytać bez strumieni światła. Czy w nocy jak już się odpływa;). Teraz wypadałoby zakombinować z latarką, co może nie być szczególnie łatwe;), biorąc pod uwagę, że na okładkę raczej się zamierzam zdecydować dla warunków zewnętrznych. Bardziej. Chyba.
Na pewno z e-inkiem dostałam komfort niezastanawiania się. Nie myślę już o tym, co jest zdrowe, a co nie, czy czytanie na lcd jest szkodliwe czy nie. Myślę też, że jeśli ktoś czyta średnio często, ale za to ogląda dużo rzeczy;-), może być zadowolony z lcdka. Mogąc robić na urządzeniu jedno lub drugie, do wyboru. Ja tego nie szukałam, w kwestii bajeru to było fajne, że można było odtworzyć sobie plik avi, ale tego nie używałam.
Natomiast mam trochę wrażenie, że z kindlem jest jak z barbie. Że Kindel to dopiero początek. Masz czytnik, a zanim składasz coś jak zestaw podstawowy; to: okładka, futerał, latarka. (Juz np. w wątku okładkowym ktoś szuka na wakacje nie-kąpielówek dla kindelka. Sama na razie dałam sobie trochę luzu, wrzucam czytnik w kosmetyczkę (zrobiłam na szybko coś jak odpowiednio dopasowaną kieszeń do srodka z grubej tektury i aksamitu )) i na razie tak sobie funkcjonujemy. Nie umiem się zdecydować, co chciałabym dalej w kwestii akcesoriów. ;p Ale raczej się skłaniam ku myśli o bezlatarkowej okładce z amazonu (którejś z tych co są). I zastanawiam się, czy ta puszka nie będzie przypadkiem lazła z miesiąc;) .
Bo np. tamtego czytnika nie chciałam używać z okładką, a przy tym czuję, że może bym chciała. Ale tamten też na początku wydawał mi się, że powinien mieć obowiązkowo okładkę, a po jakimś tam czasie okładkę i tak olałam i wolałam sam czytniczek.
A sam czytniczek jest większym ''złodziejem'' czasu i może trochę intymności;) niż sławetna telewizja; jedna chwila, by odpłynąć w inną rzeczywistość czy tylko treści;-), mozna to zrobić szybko i dyskretnie, a wieczorem/w nocy żal się oderwać i ani się obejrzeć, 3ecia rano;), i na drugi dzień to samo;).
Trochę tylko jak dla mnie przekombinowane z tymi kolekcjami, lepsze by były wg mnie proste foldery i podfoldery;). I rozdzielczość ekranu przyczynia się do tego, że ja np. nie kupiłabym np. lcdka z wyłączanym podświetleniem. A w samych czytnikach fajne jest w ogóle to, że można czytać kilka pozycji naraz, i wszystko w takim małym zgrabnym urządząnku;).
Zapomniałam jeszcze we wrażeniach dodać, że TTS też mi się podoba, lepiej wg mnie się słucha tego niż na jutiubie , także może być z tego całkiem fajna funkcja;).

trochę się może namarudziłam;) i wpakowalam w to więcej energii niż na to by ogólnie zasługiwało, ale chciałam już mieć czytnik, który by mnie nie rozczarowywał, nie był urządzeniem na przeczekanie (czytaj: kiedyś będzie lepszy. No kiedyś jakiś pewnie tak, ale lepszy komfort i wygoda już dzisiaj;)). I kindel jak dla mnie ten warunek spełnia, jeszcze nie znalazłam niczego do czego bym się w nim miała przyczepić i tego się trzymam;). Podobał mi się np. Nook, ale zniechęcał mnie dotykowy panel na dole (nie mam nic do oled'ów, ale nie lubię na nich przewijania). Podobał mi się cool-er, ponoć stylizacją nawiązujący do IPodów, ale co wg mnie bez sensu to przerzucanie stron czytnika z kółka, jak dla mnie to za mało, żeby było wygodne. A Kindel i tak jest na czele prowadzących ze wzgledu na ekran pearl;).

Miałam Cool-era około 3 miesięcy. Jedynym formatem, w którym poprawnie odczytywał polskie znaki to pdf. Posiadał za to funkcję reflow, czyli dopasowanie pdf-a do ekranu. Ale w zamian za to prawie nigdy nie zapamiętywał miejsca, w którym skończyło się czytać. Kindle mam już od prawie miesiąca i jestem z niego bardzo zadowolona. Kupiłam sobie na niego skórkę Decalgirl, więc wygląda nieszablonowo, oczywiście również twardą okładkę. Konwersja ebooków nie przedstawia większych problemów. Czyta się naprawdę komfortowo, nie zastanawiając się nad tym czy bateria wytrzyma. Mam wersję 3g, internet bardzo się przydaje. Czasem przeglądam strony, ale głównie chodzi o możliwość korzystania z Dropboxa, gdzie mam zgromadzone większość zbiorów. Bywa, że wygodniej mi jest wrzucić coś na Dropboxa a potem bezpośrednio pobrać sobie na czytnik.

W moim przypadku po doświadczeniach z sony prs-300 , którego również używam - kindle prezentuje się zdecydowanie lepiej. Co do lcd to osobiście spędzając kilka lub nawet kilkanaście godzin przy ekranach lcd , crt w pracy mam ich naprawdę dość a ekrany czytników dają mi szansę na poczytanie książek. Normalnie nie mam już ochoty na czytanie czegokolwiek ze świecących ekranów. Po pół roku korzystania z k3g mogę stwierdzić ,że jest to urządzenie , które zachęciło mnie do częstszego sięgania do książek i jest prawie idealne. Prawie gdyż w pewnych przypadkach przydałby się większy ekran no i kolor. Ale wydaje się ,że nie jest to problem tego urządzenia - po prostu trzeba zaczekać na produkt z kolorowym ekranem wielkości kindla dx.
Mam nadzieję ,że amazon doda w nowszych wersjach firmware reflow w pdf-ach. Funkcje internetowe są bardzo przydatne szczególnie w wersji 3g (np.wyjazdy zagraniczne samochodem )
Muszę przyznać ,że ciekawe są opinie marudy - biorąc pod uwagę jej posty przed zamówieniem i odebraniem sprzętu.

A, dziękuję;).



no coś w tym chyba jest, bo ja mam mojego pieszczoszka;) raptem 3 dni, a im bardziej się wtajemniczam (czytaj: po prostu używam;)) tym bardziej mi się go uwielbia.
Ale podtrzymuję zdanie, że tamten też był wygodny (aha, z crt'ami nie miałam do czynienia już od wielu lat;) i nie chciałabym musieć mieć), bo jednak tablet można sobie ułożyć pod innym kątem, nie trzeba się w niego wgapiać jak w monitor czy klapkę laptopa;), a litery widoczne na ciemnym tle w świetle dziennym, również były, jak zresztą wspominałam, takie ''miękkie'', sprawiały wrażenie jakby narysowanych, a nie: świecących. W sztucznym świetle też można bylo uzyskać ten efekt, świecenie było oczywiste dla białego, ogólnie jasnego tła, czy np. w półmroku/ciemnościach bez dodatkowego oświetlenia. Ale np. tamto tło koloru kawy z mlekiem wg mnie sprawuje się dużo lepiej, niż tło białe (białe: na lcd; i w ogóle mam wrażenie, że ten beż to może ma się kojarzyć z żółtymi kartkami starodruków;)).



Chyba się zgadzam:), pierwsze zdanie bez: 'chyba';).
Generalnie wg mnie duzo prawdy w stwierdzeniu 'diabeł tkwi w szczegółach', coś może mieć sporo funkcji, możliwości, a może brakować kilku tych czy jednej takiej, na której by szczególnie zależało.

EDIT by Chesuli: posty połączyłem

a,
jedna w sumie uwaga, szkoda, że odwracania strony poziom/pion nie można szybciej zrobić z jakiegoś guzika (1 do 3 kliknięć, skoro mozna sobie czytac ze wszystkich stron;)), tylko trzeba sobie otwierać cały ten panel z klawisza Aa, no chyba, że jest na to jakiś skrót z klawiatury, a ja go po prostu jeszcze nie znam;).

Tylko że ekrany LCD nie kończą się na tych znanych z laptopów czy telefonów, są jeszcze choćby transreflektywne które używa się jak e-papier w świetle odbitym ale w przeciwieństwie do niego mogą być podświetlone w nocy - znikły z rynku bo reprodukowały tylko 256 kolorów a o ebookach jeszcze na poważnie nikt nie myślał i przestano je rozwijać. Chwilowo e-ink jest najlepszym ale jednak kompromisem i wygrywa małym zużyciem energii ale innych technologii bym z góry nie skreślał. Myślę że jest jeszcze sporo technologii do wdrożenia między Kindle a iPadem i może to być odmiana LCD.