Teraz jest 29 mar 2024 10:13:16




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Masz prawo! - komentarze 
Autor Wiadomość
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Masz prawo! - komentarze
Zapraszamy do komentowania naszego nowego artykułu - Masz prawo!

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


30 sty 2011 9:43:11
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37
Posty: 213
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Cytuj:
I pamiętajcie - ważne jest miejsce zawarcia umowy, a nie to, gdzie płacimy czy jak odbieramy przedmiot (czyli czytnik kupiony w Internecie, za który płacimy gotówką podczas odbioru w lokalnym sklepie też jest przykładem umowy zawartej na odległość).


Ostatnio kupowałem pewien sprzęt w Komputroniku, tym razem wybrałem sobie odbiór osobisty w jednym z salonów, z płatnością przy odbiorze. Po złożeniu zamówienia, otrzymałem maila o następującej treści (wycinek):

Cytuj:
Zgodnie z regulaminem sklepu, złożenie zapotrzebowania przez stronę internetową poczytuje się za przyjęcie rezerwacji na dany produkt i przygotowanie towaru do zakupu.
Moment zawarcia umowy kupna-sprzedaży następuje przy odbiorze towaru w Sklepie po zbadaniu przez klienta przedmiotu zakupu oraz osobistej akceptacji oferty.
W związku z powyższym rezerwacja nie jest traktowana jako zakup towaru na odległość. Rezerwacja ma charakter ilościowy, nie gwarantuje utrzymania aktualnych cen rezerwowanych towarów.


Ciekawe czy jest to zgodne z prawem? Na pewno się fajnie zabezpieczyli. :D Okazuje się, że "złożyłem zapotrzebowanie" (nie wiem czy to po polsku).


30 sty 2011 10:30:53
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 lut 2010 17:21:18
Posty: 320
eCzytnik: Onyx Boox 60S
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Może warto dodać, że prawo dające klientowi 10 dni na odstąpienie od umowy zawartej przez internet dotyczy tylko sklepów działających w Polsce. W przypadku zagranicznych sklepów internetowych sytuacja jest regulowana przepisami lokalnymi lub regulaminem danego sklepu.

DarkStar napisał(a):
Ciekawe czy jest to zgodne z prawem? Na pewno się fajnie zabezpieczyli. :D Okazuje się, że "złożyłem zapotrzebowanie" (nie wiem czy to po polsku).


A pieniądze wpłacałeś też przez internet w trakcie zamawiania towaru ze strony? Bo jeśli tak, to wygląda to na klauzulę niedozwoloną i należałoby to zgłosić do http://www.federacja-konsumentow.org.pl/ lub http://www.uokik.gov.pl/rzecznicy_konsumentow.php.


30 sty 2011 11:21:19
Zobacz profil
Admin

Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02
Posty: 2835
Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
Post Re: Masz prawo! - komentarze
DarkStar napisał(a):
Ostatnio kupowałem pewien sprzęt w Komputroniku, tym razem wybrałem sobie odbiór osobisty w jednym z salonów, z płatnością przy odbiorze.

Przy kupowaniu w sklepie internetowym empiku jest tak samo.

_________________
Zgred - Rafał Ziemkiewicz napisał(a):
Dziś trzeba pisać o mieczach, czarach, toporach i wojowniczkach w blaszanych bikini, wszystko inne to już jest nisza w niszy. Albo o nastoletnich wampirach.
Porównywarka cen ebooków


30 sty 2011 15:38:06
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 20 wrz 2010 14:51:51
Posty: 47
eCzytnik: Kindle
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Zakupy Kindli - odbywają się głównie na allegro
Od PRYWATNYCH użytkowników. Czyli BEZ gwarancji zwrotu w ciągu 10 dni, obowiązku dostarczania polskiej dokumentacji itd...
Z mojej wiedzy wynika, że żaden sklep w RP nie oferuje kundelków.
Miałby kłopot z cłem, vatem - zasilaniem, gwarancją, instrukcją ...
Cena 159$ to jest cena BEZ opłat celnych. Kontener kindli - zmieniłby sytuację...
pozdrawiam


31 sty 2011 16:41:56
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 31 paź 2010 15:50:55
Posty: 15
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Kilka słów w temacie przymusowej wymiany sprzętu przez sprzedawcę z tytułu niezgodności z umową. Niestety nie ma tak pięknie- sprzedawca wcale nie jest zmuszony wymieniać towaru bo klient sobie tak życzy - w ustawie jest min. zapis o tzw nadmierności kosztów który chroni doskonale sprzedających. Oznacza to że jeśli sprzedawca jest w stanie doprowadzić sprzęt do zgodnego z umową np przez bezpłatną naprawę (bo jest ona dla niego tańsza niż wymiana) to może tak postąpić. Niestety....


08 lut 2011 0:44:43
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 24 paź 2011 14:57:08
Posty: 6
eCzytnik: PRS-505
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Witam, czy mógłbym prosić o poradę? Toczę spór ze sprzedawcą: dotyczy on czytnika, w którym usterce uległ wyświetlacz. Sprzedawca sugeruje uderzenie ostrym przedmiotem, aczkolwiek na ekranie nie ma nawet rysy. Czytam, że ekrany łatwo pękają "wewnątrz" pod wpływem nawet niedużych nacisków. Sprzedawca tymczasem mówi "uzytkowanie niezgodne z przeznaczeniem". Niestety, w chwili zakupu nie dostałem instrukcji, która takowe przeznaczenie mogła by zdefiniować. Czuję, że wykonano trefną ekspertyzę, a mnie niedoinformowano w kwestii użytkowania towaru. Przedmiot był używany, ale kupiony od profesjonalisty. Co sądzicie?


24 paź 2011 15:09:21
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Czekaj, bo ja się zgubiłem. Ów profesjonalista jest tym samym sprzedawcą, u którego towar reklamujesz? Bo jeśli nie to fakt, że Ty nie dostałeś instrukcji niespecjalnie będzie obchodził "oryginalnego" sprzedającego. Jeśli Twój profesjonalista przy własnym zakupie nie dostał instrukcji - powinien był się o nią upomnieć, musieliby mu ją dostarczyć.

No i kto wykonywał ekspertyzę, co wykazała i z jakiego tytułu reklamowałeś produkt (i kiedy był on "oryginalnie" kupiony)?

No i nie da się ukryć, że naciskanie na ekran jest użytkowaniem niezgodnym z przeznaczeniem :P

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


24 paź 2011 15:17:23
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 24 paź 2011 14:57:08
Posty: 6
eCzytnik: PRS-505
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Już tłumaczę:
Kupiłem używany czytnik w sklepie internetowym. Instrukcji nie było w zestawie. Reklamuję u sprzedawcy. Sprzedawca twierdzi, że ekran został uderzony ostrym przedmiotem, chociaż na wyświetlaczu nie ma nawet rysy. W internecie znalazłem podobne przypadki, które sugerują, że wystarczy zbyt mocno nacisnąć na ekran i efekt jest podobny do mojego. Czy to zrobiłem? Nie wiem i chociaż o czytnik dbałem, to nie wiedziałem, że trzeba go aż tak chronić przed naciskiem. A niewiedza ta wzięła się m.in. też właśnie z braku instrukcji.
Oczywiście przestrzegałem zdroworozsądkowych zasad użytkowania...

EDIT:
Jako zdroworozsądkowe rozumiem takie same, jak w przypadku innych urządzeń z wyświetlaczami (z żadnym nie miałem nigdy problemów). Dopiero teraz dowiaduję sie, że ekrany e-ink są bardziej wrażliwe. Inna sprawa, że ekspertyza wystawiona przez sklep to bujda na resorach...


24 paź 2011 17:22:38
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Powinieneś się był po prostu ubiegać od razu o instrukcję, co zaoszczędziłoby Ci kłopotów (chociaż w sumie nie wiem, jak jest z używanymi, a PRS-505 nigdy na polski rynek nie był przeznaczony). No, ale skoro już piwo się rozlało... IMO spróbuj udać się do lokalnego przedstawicielstwa UOKiKu, bardzo możliwe, że będą Ci w stanie pomóc.

Jeśli kupowałeś w jakimś sklepie internetowym - podaj tutaj nazwę.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


24 paź 2011 17:48:08
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Poproś o pisemną ekspertyzę: kto i na jakiej podstawie stwierdził, że to uderzenie ostrym przedmiotem. I ekspertyzę przy reklamacji (a właściwie niezgodności towaru z umową) wykonuje osoba uprawniona/kompetentna, czy coś takiego, a nie sprzedawca osobiście. Innymi słowy: na jakiej podstawie stwierdził, że uszkodzenie powstało w taki a nie inny sposób. No i pod tym podpis imienny osoby, która sporządziła ekspertyzę. Jeżeli sprzedawca sam ją sobie napisze (bo na prawo) możesz pójść z tym do UOKIKu, oni skutecznie powinni pomóc.
Oprócz tego możesz napisać do sprzedawcy, że jeżeli odmówi uwzględnienia reklamacji to sam sporządzisz taką ekspertyzę, i jeżeli okaże się, że uszkodzenie wynikło nie z Twojej winy, to będzie miał obowiązek zwrócenia Ci pieniędzy również za tą ekspertyzę (w szczegółowej ustawie o sprzedaży konsumenckiej jest jakieś hasło o zwrocie wszystkich nakładów niezbędnych do uwzględnienia roszczenia, skoro odmówił Ci bezprawnie, to wykonanie zewnętrznej ekspertyzy jest niezbędne). Oczywiście ryzykujesz, że rzeczoznawca powie Ci to samo co sprzedawca. A, i na ekspertyzie rzeczoznawcy wykonanej przez sprzedawcę nie może być słowa o reklamacji, tzn. nie może ona na przykład brzmieć: "przedmiot został uszkodzony mechanicznie, więc nie ma podstaw do rozpatrzenia reklamacji", bo rzeczoznawca ma tylko ocenić przyczynę uszkodzenia, a od decyzji o uwzględnieniu reklamacji jest sprzedawca. Jeżeli już rzeczoznawca pisze coś takiego, to znak, że "coś jest nie tak".
A niezależnie od tego, co chcesz zrobić i co Ci odpowie sprzedawca, warto się przejść do UOKIKu. Pismo z tego urzędu, nawet zawierające jedynie prośbę o wyjaśnienie, potrafi zdziałać cuda.

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


24 paź 2011 18:34:56
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 24 paź 2011 14:57:08
Posty: 6
eCzytnik: PRS-505
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Dzięki wielkie za odpowiedź. Dla pełniejszego obrazu załączam zdjęcie czytnika:
Obrazek
Cokolwiek nie stało by się w środku urządzenia, powierzchnia ekranu nie jest nawet zadrapana.

Cytuję też treść ekspertyzy (pomijając część o zawartości pudełka itp.):
Cytuj:
Widoczny, wyraźny ślad uszkodzenia mechanicznego wyświetlacza urządzenia PRS-505. Oględziny uszkodzenia wskazują na uderzenie ostrym przedmiotem w wyświetlacz, uszkodzenie znajduje się w górnej części ekranu.

Jest to uszkodzenie mechaniczne nie podlegające naprawie gwarancyjnej zgodnie z pkt. 8 Karty Gwarancyjnej.

Niniejszym uznaje reklamacje za niezasadną ze względu na specyfikę uszkodzenia, które nie wynika z użytkowania urządzenia zgodnie z jego przeznaczeniem. Uszkodzenie nie jest również ukrytą wadą fabryczną.


(Brakujące końcówki zgodnie z oryginałem)
Firma: Kompranet

PS. a po powrocie urządzenia z serwisu to samo zobaczyłem i w środkowej części ekranu, więc w ogóle nie da się z tego korzystać :(
Obrazek


24 paź 2011 21:07:54
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2011 19:15:33
Posty: 338
eCzytnik: Kidle 3G
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Podstawowa rzecz: wysłałeś czytnik w ramach gwarancji (ta jest przyznawana przez producenta i ma on pełną dowolność w jej kształtowaniu) czy w ramach niezgodności towaru z umową (dawniej: reklamacji)? Bo UOKIK pomoże tylko w tym drugim przypadku. Niby różnicy nie ma, ale pod względem prawnym różni się to jak woda i ogień. Na przykład przy gwarancji odpowiedzialność za sprzęt ponosi producent i on traci, jeżeli będzie on niesprawny. Przy reklamacji ryzyko ponosi sprzedawca, i on będzie stratny jeżeli będzie musiał oddać pieniądze lub dać nowy towar (może tą kasę ściągnąć z firmy od której kupił, ale Ciebie jako konsumenta to już nie interesuje).
Jeżeli wysłałeś jako reklamację, to nie mają prawa powołać się na kartę gwarancyjną. Możesz im też wyciąć taki numer, że powiesz, że minął już ustawowy czas na jej rozpatrzenie, a Ty nie dostałeś odpowiedzi w odpowiednim trybie (odpowiedzieli na gwarancję, a nie na reklamację).
I teraz wyższa szkoła walki ze sprzedawcą: skoro termin uwzględnienia reklamacji minął, masz prawo mieć odpowiedź natychmiast. I mam tu na myśli NATYCHMIAST w ciągu 5-ciu sekund, bo i tak jest po terminie. Możliwości przy reklamacji to: wymiana na nowe, odstąpienie od umowy, naprawa, nie uwzględnienie i inne obopólnie zaakceptowane przez strony rozwiązanie. Jeżeli powiedzą, że nie uwzględniają, to muszą podać powód, a tego fizycznie nie są w stanie "wyprodukować" jeżeli nie mają na to żadnego czasu (wykonanie oględzin/ekspertyzy musi trwać choć pięć minut, a na odległość jest tym bardziej nie możliwe przy braku czasu). Nie mogą powiedzieć też, że naprawią, bo nie ma czasu. Nie wymienią też na nowe, z tego samego powodu. Pozostaje odstąpienie od umowy (zwrot pieniędzy) lub to, co Ci się uda wynegocjował (np. zostawienie szczątków i zwrot części pieniędzy, ale na to bym nie liczył).
Nie ciekawie, jak to poszło jako gwarancja. Wtedy najlepszym rozwiązaniem jest wysłanie ponownie, z tym samym, tym razem jako reklamacja do sklepu, lub powołanie się na gwarancję i wysłanie czytnika do producenta. W pierwszym przypadku będziesz miał podstawę do pójścia do UOKIKu (urząd nie pomaga przy gwarancjach, bo to umowa cywilna, w przeciwieństwie do prawnej reklamacji), w drugim masz szansę na to, że serwis producenta rozpatrzy ją pozytywnie w przeciwieństwie do pośrednika-sklepu.
No i ja bym na pisał do firmy żądanie/prośbę o informację kto dokonał "ekspertyzy" i na jakiej podstawie stwierdził, że to uszkodzenie ostrym przedmiotem.

_________________
Terry Pratchett napisał(a):
"Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości."


25 paź 2011 0:55:44
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 24 paź 2011 14:57:08
Posty: 6
eCzytnik: PRS-505
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Koovert - nieopisane dzięki za odpowiedź - dowiedziałem się mnóstwa nowych rzeczy.

A co się tyczy charakteru mojego wniosku: wysłałem wraz z kartą gwarancyjną, a określenia "reklamacja" używałem jedynie w tytule korespondencji mailowej, w treści której niestety mieszałem je z określeniem "gwarancja". Wobec tego ustalenie konkretnego charakteru wniosku może teraz być trudne.

Wydaje się więc, że zostało to zakwalifikowane jako "gwarancja". Odpowiedź przyszła w terminie, a warunki samej gwarancji (gdzieś na kartce), jak już wspomniałeś, umożliwiają sprzedawcy powiedzenie czegokolwiek zapragnie. Dopiero na weekendzie przeczytałem, że używanego sprzętu sprzedanego przez profesjonalistę dotyczy także rękojmia.

Czy dobrze rozumiem, że najlepszym w tej sytuacji rozwiązaniem będzie jednak odesłanie towaru ponownie z opdowiednim pismem?

PS. na pytanie o podstawę do stwierdzenia uderzenia ostrym przedmiotem nikt nie odpowiedział...


25 paź 2011 11:58:09
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Masz prawo! - komentarze
Rękojmia Cię nie dotyczy - bo jesteś osobą fizyczną. Dotyczy Cię (a w zasadzie sprzedającego w stosunku do Ciebie) wspomniana przez Kooverta odpowiedzialność z tytułu niezgodności towaru z umową. Poczytaj sobie tekst ujednolicony: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0021411176

I tak, reklamuj towar z innego tytułu. We wniosku reklamacyjnym podaj też, czego oczekujesz od sprzedawcy (naprawa lub wymiana na nowy, to TY wybierasz, nie oni), zaznacz też, że brak pisemnej negatywnej odpowiedzi w ciągu 14 dni od daty wpłynięcia wniosku (więc potrzebujesz czegoś z datą, np. poleconego, najlepiej ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, chyba, że masz do nich blisko i po prostu podpiszą Ci dokument z datą osobiście) uznany zostanie za akceptację reklamacji.

P.S. Pytam ponownie: kiedy kupiłeś to od nich? Bo przez pierwsze pół roku od tej daty to oni muszą udowodnić, że to z Twojej winy, po tym okresie - przez 1.5 roku - to Ty musisz udowodnić, że to nie z Twojej winy:
Ustawa napisał(a):
Art. 4.
1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


25 paź 2011 12:17:01
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: