Dopiero wczoraj dostałem swojego K3, ale muszę przyznać, że ekran jest świetny. Czyta się przyjemnie. Ma tylko jedną wadę dla mnie - jest troszkę zbyt mały. Chętnie bym widział coś w zakresie 8-9 cali, trochę więcej tekstu na stronie by nie zaszkodziło.

@rufik - zmniejsz marginesy wczytniku (instrukcja na forum w temacie o wyłączeniu justowania), zmniejsz interlinię na smal i ustaw trzecią wielkość czcionki od lewej. W Calibre przy konwersji usuń odstępy między paragrafami, zmniejsz wcięcia do (1-1,5 em), oraz marginesy (z 5 do 3) i... wchodzi Ci na stronę prawie 90% tekstu z strony zwykłego paperbacka
A 8-9 cali to już duża "płachta" i jak dla mnie trzyma się ją w ręku gorzej, łatwiej "połamać" w podróży itp. Ale do czytania pdf-ów IMO jest to wielkość konieczna i optymalna

Tak tak, pierwsze co, to zmniejszyłem margines do 10 i jest zdecydowanie dobrze. Czcionka trzecia od lewej też, condensed. Ale jeszcze powalczę z konwersją w Calibre - dzięki za tip Muszę pozbyć się tego górnego marginesu, gdyż mam wrażenie, że tam jeszcze linijka wejdzie...

A zmieniłeś opcję "Line Spacing" w ustawieniach fontów czytnika na small?
Co do górnego i dolnego marginesu, to na razie brak jest realnych możliwości ich wyłączenia. Może jakiś przyszły hack coś w tej kwestii zmieni

Swojego kindelka testuje już około 2 i pół miesiąca. Pierwsze wrażenie oczywiście jak najbardziej
pozytywne. Jest to Kindel DX więc jest oczywiście większy od swojego 6" brata.
Aby czytało mi się jak najbardziej wygodnie leże na plecach z podpórką pod głowę a kindelka mam na klatce piersiowej
dlatego nie przeszkadza mi jego rozmiar.
Wracając do wrażenia to muszę Wam powiedzieć że czyta mi się o wiele lepiej niż zwykłą książkę a nawet zauważam że czytam więcej niż dawniej. Kiedyś uważałem
że liczy się okładka, zapach książki i bez tego nie ma czytania - ale jak widać myliłem się

Tak, to zdecydowanie pomaga. Marginesy nawet dałem na zero. Teraz wchodzi więcej tekstu, takie optimum. Dzięki za rady!

Wiele osób tak uważało i wiele zmieniło zdanie przy pierwszym kontakcie z e-papierem. Aktualnie źle mi się trzyma zwykłą książkę, bo ciągle mi się samoistnie zamyka.

Ja zawsze miałem problemy z trzymaniem książki, nigdy nie było to dla mnie super wygodne. Z Kindla czyta mi się lepiej, mogę go np. oprzeć o ścianę albo poduszkę i używać jednej ręki do przewracania stron, mogę go nawet położyć na ziemi i czytać z góry. W domu zawsze czytam leżąc albo półleżąc, książki się dla mnie nie nadają. A i kiedy jestem zmuszony siedzieć albo stać, np. w autobusie, to nadal Kindle jest o wiele lepszy, bo mogę go trzymać jedną ręką/oprzeć na kolanach, i nie potrzebuję drugiej dłoni do przewracania stron. Kiedy kupowałem Kindla to nawet nie sądziłem, że pod tym względem odczuję taką różnicę, choć wciąż mogłoby być wygodniej.

A myślałem, że tylko ja tak robię.

Mi się zdarza, bo czytając wiercę się bardziej, niż we śnie. Z książką trudniej było zmieniać pozycję. Kindle jest mały, lekki i można się lepiej ułożyć - bo jedna ręka wolna.

Witam Was serdecznie. Wczoraj właśnie odebrałem 1 w życiu K"u"ndelka. Opłata 540 + 130 oryginał skóra.
Czytając Wasze wypowiedzi wskoczyłem na 2 dziwne darmowe portale "ze wszystkim" i już mam gotową bibliotekę na około 700 sztuk książek z moich zainteresowań, więc po 1 dniu opinie:

1) Bateria w zamkniętym oryginalnie pudełku miała jeszcze trochę pary w sobie, co pozwoliło na start i sprawdzenie towaru (wtyczka nie po PL, ale USB ideał)

2) Pierwszy wrzut i od razu rozkosz - czcionka na moje oko i po 4 h czytania zero tarcia oka.

3) Lekki,, przyjazny podróżom (praca-dom)

Dzięki za pomoc wszystkim Wam, którzy tu napisali same pozytywy i przekonali mnie, że jednak można czytając monitor poczuć książkę (oprócz zapachu). Mam nadzieję, że uda mi się pomóc w usprawnieniu swoją osobą chociaż trochę tego, co w Kindlu brakuje dla Nas.

Mój dotarł wczoraj (zamówiony w środę więc błyskawica). Jest genialny.

Dziś w pracy już kilkadziesiąt osób go "macało" i wszyscy są pod wrażeniem. Prawie nikt nie słyszał wcześniej o e-papierze i czytnikach, a już tym bardziej nie widzieli.

Ze wstępnych deklaracji wynika, że przynajmniej kilka z oglądających będzie wkrótce zamawiać kundla dla siebie.

Czyżby masa krytyczna została osiągnięta? Będziemy mieli boom na czytniki również w Polsce? Finansowo są już w zasięgu przeciętnego Polaka więc niemożliwe staje się możliwe

U mnie w pracy była bardzo podobna reakcja... jeden bez zastanowienia zamówił

Na targach książki (teraz w Krakowie) jeden z dystrybutorów powiedział coś w stylu "obecnie wygląda to na zbiorową halucynacje" Chodzi o to, że wszyscy się napalają na czytniki (eksponując ich przewagę nad papierem), ale oferta ebooków nadal jest bardzo mała, dla przykładu fantasy.
Jakby nie było, cały czas pracują nad tym, aby tych polskich ebooków było coraz więcej i więcej. Trzymajmy kciuki za to.

oferta jest mała bo każdy myślał że taki czytnik to fanaberia i po prostu im się nie opłacało. Wystarczy spojrzeć na to forum przed wejściem Kindle 3 i po jaki ruch się zrobił. Ile postów dziennie nowych przybywa. Myślę że bardzo szybko się zorientują że jednak jest duże zapotrzebowanie na ebooki.