Po kilku dniach użytkowania......

- Jednoczesne czytanie ebooka i słuchanie nagrań jest OK ( nauka angielskiego ) ale zatrzymanie odtwarzacza mp3 podczas czytania to istna katorga szkoda ze obok volume nie ma jeszcze 2 przycisków PLAY/STOP i PAUSE
- brak możliwości segregowania utworów mp3 ( wyszukiwanie jest koszmarne )
- słownik !!!!!! Widział ktoś jakiś słownik na to urządzenie? Podobno nowa ver. tych urządzeń ma już je mieć. Ciekawe czy uda się je przenieść na starsze modele...
Pozdrawiam

Zauważ, że byłoby to męczarnią. PRS-505 klawiatury nie posiada, ekranu dotykowego również nie, więc wpisanie czegokolwiek byłoby problematyczne (nie mówiąc o braku możliwości zaznaczenia wyrazu) - stąd wątpię w to, iż na PRS-505 pojawią się w pełni funkcjonalne (czyli z wyszukiwarką słów) słowniki.

Słownik...
Proponuje zobaczyć jak jest to rozwiązane w Mobipocket. Po naciśnięci dedykowanego klawisza przechodzi się w tryb zaznaczania i strzałkami kierunkowymi przeskakuje się do wybranego wyrazu. Potem OK i już słowo zostaje wyświetlone w słowniku. Raczej bardzo proste i skuteczne rozwiązanie. Myślę że tylko taki sposób sprawdzania znaczenia słów będzie występował w kolejnych edycjach readerów.

Tak samo w CoolReaderze na OpenInkpocie.

Blokady klawiatury. Podczas noszenia w torbie wciskają się klawisze wybierając różne, niekoniecznie pożądane opcje.

Blokadę klawiatury zastępuje mi suwak na grzbiecie- poczytam (np.w metrze) i wychodząc na powierzchnię gaszę ekran- spokój.

Mi brakuje pilota: czegoś takiego, jak w fotoaparatach- kabelka zdalnej zmiany strony. Mógłby być wtykany w gniazdo USB i mieć standardowe 90 cm- jak foto-wyzwalacze. Funkcja ta sama: niech mi się nie porusza cały sprzęt, gdy zapragnę zmienić stronę. I to nie tylko na leżaczku, gdy sobie "postawię daszek" na brzuchu i tak czytam, również w pociągu na stoliku, oraz na daszku wózka dziecięcego.
Lenistwo siłą napędową postępu, no nie?

Mi brakuje wiekszego kontrastu.
Bajery w stylu odtwarzacza MP3 uwazam za nieporozumienie.

A ja myślę że dźwięk jest nieco zaniedbywany w czytnikach. Bez problemu można by na urządzeniach typu czytnik wykorzystać tą funkcję o wiele lepiej. Np. słowniki języków obcych odtwarzające poprawną wymowę, kursy językowe z quizami, gdzie należałoby zaznaczać usłyszane wyrażenia, czy chociażby funkcja czytania tekstu przez automatycznego lektora (jak w kindle).

A odtwarzacz w takim urządzeniu to groszowa sprawa. Załatwia się to praktycznie jednym układem scalonym i gniazdkiem słuchawkowym. Widocznie producenci czytników wychodzą z założenia że ten 1 czy dwa dolary więcej w koszcie produkcji opłaca się dać za dodatkową funkcjonalność która może kogoś skłonić do zakupu.

Zgoda. Mialoby to sens, gdyby bylo w jakis sposob sprzezone z tekstem w jakism specjalnym formacie medialnym. Poki co to jedno swoje a drugie swoje.

Mi najbardziej brakuje wymiennej baterii. Czasami jak zapomni się naładować reader'a przed dłuższą podróżą to w trakcie trzeba się pożegnać z czytaniem (szczególnie jeśli się intensywnie czyta, a nigdzie w pobliżu nie ma kontaktu).

Oczywiście, że istnieje słownik na PRS-505!!! Sprawdźcie pod tym adresem:
http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=22320

W książkach czytanych na "komórce" spotkałem się z opcją wyświetlania najniższej linijki na początku następnej kartki. Bardzo fajna opcja i pomaga w płynnym czytaniu. Czytam po obróceniu czytnika w poziomie i podział strony na pół - z zakładem- powoduje wyświetlanie części tekstu półprzejrzystej, znacie to. A ja bym wolał, żeby czytnik podzielił tekst i umieszczał u góry ostatnią linijkę z poprzednio czytanej części strony. Taka drobna innowacja.
Ale, że nie mogę wymienić baterii, to dokucza!

Mam model 505, który uważam za najlepszy mój zakup ubiegłego roku. Ja skupiłbym się tylko na usprawnieniach dotyczących czytania. Te wszystkie muzyczne bajery itp. mam w komórce, którą i tak mam zawsze przy sobie. Używam czytnika tylko do czytania książek, więc nie wchodzą u mnie w grę żadne słowniki i tego typu rzeczy. Skupiłbym się więc na powiększeniu ekranu i polepszeniu kontrastu. No i może rzeczywiście wygodny byłby opisywany powyżej wężyk do przewracania stron.

Kolor i wersja z większym ekranem. O ile oczywiście mówimy o jakimś przyszłościowym PRS( mam 505 od 2 lat).
Irytuje mnie też mruganie przy zmianie stron. Poza tym uważam, to za bardzo dobrze skonstruowane urządzenie i gdyby było tańsze to obdarowałbym pół rodziny i znajmych z okazji np. Mikołajek (:-).

to co fajne i przydatne w szczegolnosci do ksiazek w jezyku angielskim - slownik.
dalej - fajne jest to ze mozna zaznaczyc poszczegolne slowa i zapisac w notatniku, co by potem je sobie do glowy wbic, co jest szybsze i wygodniejsze niz sleczenie nad ksiazka i wypisywanie na biezaco na kartce tego, co sie uwaza za przydatne.
czego nie ma a co by bylo dobre:
jest opcja dodania notatki do zaznaczonego slowa, poza tym jest opcja wyszukania wszystkich danych slow w ksiazce.
laczac te 2 opcje - zaznaczamy slowo nam nie znane, wbijamy opcje wyszukania tego slowa w calej ksiazce, dodajemy polska translacje (jako notatka) do tego slowa i za jednym zamachem mamy zawsze pod reka polskie tlumaczenie.
mam nadzieje, ze wyrazilem sie jasno
poza tym powinno ekranik powinien byc mniej podatny na odbicia, ze tak powiem