|
|
Teraz jest 14 lis 2024 9:18:04
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 02 paź 2009 17:41:35 Posty: 16
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Nawiązałam do poprzedniej dyskusji, gdzie właśnie temat gwałtu był głównym wątkiem. Takich przypadków oczywiście nie wykluczam.
_________________ '- Wiesz, jestem prawiczkiem. A ona odpowiedziała: - To nic nie szkodzi. Z najobojętniejszą miną na świecie.' Felicien Marceau - 'Sprawa Emila Magis
|
13 lis 2009 10:35:03 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 sty 2012 11:46:33 Posty: 26 Lokalizacja: Warszawa
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
popieram aborcję. są przypadki, gdy kobiety nie mogą wychowywać dzieci, bo są zbyt młode bądź nie mają środków by zapewnić im dobrobyt.
|
20 lut 2012 21:48:11 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Więc lepiej zabić dziecko niż oddać pod opiekę komuś, kto się nim zajmie?
Wszystkim mającym jakieś wątpliwości w tym temacie polecam opowiadnie Philipa K. Dicka, pt "Przedludzie".
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
21 lut 2012 11:21:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 sty 2011 2:08:50 Posty: 346 Lokalizacja: Katowice
eCzytnik: K3W
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Nie mężczyznom o tym decydować to po pierwsze, po drugie ocenę moralności pozostawmy moralności danej jednostki. Nie ma potrzeby penealizowania danych zachowań kodeksem karnym. To również niemoralne. Co do samej aborcji, nie jestem stuprocentowym zwolennikiem, ale w żadnym wypadku nie uważam że spychanie tego problemu do podziemia rozwiązuje w jakikolwiek sposób ten problem.
|
21 lut 2012 12:10:15 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Zaraz, a więc kobiety same sobie zachodzą w ciąże? Czy mężczyzna nie ma obowiązku opieki nad dzieckiem i łożenia na jego utrzymanie? Jak można pozostawiać kobietę w takim momencie samą bez wsparcia. Jeśli Twoja żona zajdzie w ciążę, to powiesz jej "mnie w to nie mieszaj, to twoja sprawa", tak? Pewnie sporo złodzieji, gwałcicieli i morderców również wolałoby być ocenianym miarą ICH moralności. Ktoś jednak musi ustalić co należy penalizować, a co nie. Jeśli coś nie jest penalizowane, to oznacza, że w gruncie rzeczy nie jest szkodliwe. A zabijanie ludzi na pewno tak obojętne moralnie nie jest. A jeśli ktoś uważa, że abortowane dziecko to nie człowiek, to niech spróbuje określić moment, w którym faktycznie człowiek staje się człowiekiem. Jeśli można abortować, to do kiedy? Do 24 tygodnia? A dlaczego? A dlaczego nie do porodu? A dlaczego nie godzinę po porodzie, albo miesiąc? Z medycznego punktu widzenia nie ma takiej granicy. A może właśnie ostatnio w Sosnowcu mieliśmy przypadek takiej "późnej aborcji"?
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
21 lut 2012 12:18:34 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 sty 2011 2:08:50 Posty: 346 Lokalizacja: Katowice
eCzytnik: K3W
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
t3d, Mamy trochę inny punkt widzenia, i będzie nam się trudno zgodzić. Właściwie nie uważam żeby to jakkolwiek było możliwe, co do kwestii zachodzenia w ciąże, oczywiście że do tego potrzeba i kobiety i mężczyzny. Przy czym mężczyzna nie ponosi w takim stopniu ciężaru bycia w ciąży jak kobieta. Kobieta jak i mężczyzna zresztą ma prawo do zarządzania swoim ciałem, finito. Jeżeli chodzi o moralność, czy my tu dyskutujemy aktualnie o złodziejach gwałcicielach i mordercach? To o czym wspomniałem miało się bezpośrednio odnosić do tematu w którym dyskutujemy. Co do Ojcostwa/Macierzyństwa Mam prawie półrocznego syna i ani przez moment nie pomyślałem żeby go "abortować". Ale nie roszczę sobie prawa do decydowania za innych.
|
21 lut 2012 12:43:48 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Chyba właśnie o to chodzi, że w momencie poczęcia, oprócz ciała kobiety i mężczyzny pojawia się ktoś trzeci, ze swoim własnym ciałem. I uważam, że ani mężczyzna, ani kobieta (ani samodzielnie, ani w porozumieniu) nie mają prawa do decydowania o tym nowym ciele. Raczej obowiązek, żeby się o nie troszczyć. A synka gratuluję, ja mam córeczkę
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
21 lut 2012 13:06:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Ta idea (współdecydowania mężczyzny) jest teoretycznie słuszna, ale w praktyce kobieta może przyprowadzić dowolnego faceta, powiedzieć, że to z nim i on kiwnie głową, że się zgadza. Nawet małżeństwo nie wyklucza przecież sytuacji, że dziecko jest kogo innego (wszak córka ś.p. L. Kaczyńskiego musiał robić sprawę o zaprzeczenie ojcostwa, zgodnie z prawem za ojca jej dziecka byłby uznany pierwszy mąż, a nie drugi).
|
21 lut 2012 13:12:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Że co proszę!? Jak panienka zdecyduje się na aborcję, to dalej możesz chodzić na mecze, pić piwo z kolegami. Nic w twoim życiu się nie zmieni. Możesz nawet się o tym nie dowiedzieć, jeśli ci nie powie. Jak zdecyduje się urodzić, to jej życie, być może zdrowie, perspektywy w pracy zmienią się diametralnie. A twoje? To zależy, możesz się przyłączyć, albo pójść sobie i wściekać się ile ci sąd kazał płacić. Ale to rzadko, bo w praktyce ściągalność alimentów Polsce jest bardzo niska (ok. 13%). Tu zupełnie nie ma symetrii i dlatego twój postulat jest z kosmosu.
|
22 lut 2012 0:34:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 sty 2011 2:08:50 Posty: 346 Lokalizacja: Katowice
eCzytnik: K3W
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Ewidentnie dwa obozy które nigdy nie znajdą porozumienia, ja podzielam zdanie RobertP, A wy macie swój punkt widzenia, i raz jeszcze mamy sytuacje w której mężczyźni dyskutują o aborcji. Ja tutaj kończę nie próbując argumentować nawet.
|
22 lut 2012 9:56:28 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Tak bardzo jak życie kobiety? Porównujesz dolegliwość płacenia ćwierć pensji z opieką nad noworodkiem 24 godz. na dobę, komplikacjami zdrowotnymi, depresją poporodową, cukrzycą ciążową, zmianą wagi, przerwą w pracy, nauce, karierze itd ? No faktycznie wszystko to zrekompensuje te ćwierć średniego wynagrodzenie czyli ~900zł ze ściągalnością 13%. Już widzę tłumy chętnych.
|
22 lut 2012 10:11:31 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Gdyby głos mogli zabrać najbardziej zainteresowani, czyli abortowane dzieci, to dyskusji by nie było.
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
22 lut 2012 10:45:53 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Ciekawe kto z tego obrazka ma prawo głosu?
|
22 lut 2012 11:21:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 mar 2011 16:44:42 Posty: 195 Lokalizacja: Wrocław
eCzytnik: Kindle Oasis 3
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
jeden punkt widzenia - człowieczeństwo i prawo człowieka do życia. Czyli kiedy zlepek komórek według pro-aborcjonistów lub człowiek według anty-aborcjonistów, staje się istotą ludzką z pełnią przysługujących im praw. Lobby wspierające aborcję uważa że to zlepek komórek nie mający więcej znaczenia niż paznokieć czy palec, który można usunąć wedle woli. Podaje się termin 9 czy 12 tygodni, podaje się datę porodu czy etap takiego rozwoju by płód był w stanie przeżyć samodzielnie poza organizmem. Grupy pro-life (zwróćcie uwagę na sugestię kryjącą się w ich nazwie - za życiem) uważają, że sam fakt zapłodnienia nadaje zarodkowi cechy człowieka i przysługujące mu prawa. Tym samym jego usunięcie jest jednoznaczne z zabiciem człowieka. Stąd oskarżenia o morderstwo. Z tych dwóch grup jestem za grupą przeciwko aborcji. Uważam, że jeśli ktoś dopuszcza się współżycia musi liczyć się z możliwością ciąży (zarówno mężczyzna jak i kobieta). Zatem szczytem nieodpowiedzialności staje się uprawianie seksu dla przyjemności, a potem wizyta u ginekologa celem usunięcia przeszkody w dalszej zabawie czy utrudniającej życie. Argumenty pro-aborcyjnych grup w większości sprowadzają się do stwierdzenia, że życie matki ulegnie zmianie, utrudnieniu, straci to co zyskała, etc. Noż k...a mać. Poważnie? To trzeba było pomyśleć o zabezpieczeniu lub uniknąć seksu. No ale współcześnie kobieta jest wyzwolona i 'ma prawo zjeść ciastko i mieć ciastko' jak powtarzają Feminazistki czy lewicowe Kobiety. Odpowiedzialność? Siłą rzeczy w tym momencie zahaczamy o drugiego współodpowiedzialnego za ten stan - mężczyznę, partnera. On też jest odpowiedzialny, jednak bardzo często stosuje różne techniki spychologii czy manipulacji, by się tej odpowiedzialności pozbyć. Bo zaku...c to przyjemnie, dziecko na ręku trzymać nie.Reszta argumentów jest taka sama jak w przypadku kobiet. Inna sprawa to też PR, gdy stateczny mąż i szanowany w mieście człowiek ma romans i dziecko na boku. Przyjemność TAK, odpowiedzialność NIE. Kobieta w trakcie ciąży zalewana jest emocjami i hormonami, przygotowuje się do obrony dziecka. Dla wielu usunięcie go doprowadzi do traumy czy szoku. Będą też i takie które machną ręką, wyskrobią i pójdą dalej. Wszystkich nie zadowolimy.
Według MNIE problem sprowadza się do moralnej oceny faktu aborcji. Medycznie nie ma problemu. Wszystko rozbija się - czy to człowiek czy nie. Jeśli człowiek - to jest to morderstwo i zgodnie z prawem jest karalne. Jeśli to zlepek komórek na poziomie paznokcia, wyrostka robaczkowego czy skórki na palcu - to problem nie istnieje. Reszta DLA MNIE to usprawiedliwianie się. Przypadki krytyczne (gwałt, zagrożenia życia) to wypadki i wyjątki od reguły. Nie można na nich budować całej argumentacji, bo to zniekształca cały obraz. Aczkolwiek zgadzam się z aktualnie obowiązującą wykładnią prawa i akceptuję ją jako trudny kompromis.
|
22 lut 2012 12:27:30 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Aborcja - tak czy nie?
Ciekawe, czy przeczytałeś artykuł z bloga, z którego ukradłeś ten obrazek: http://gerardnadal.com/2011/02/23/requi ... -good-man/To zafałszowany rysunek, który celowo niweluje różnice pomiędzy embrionami, aby uwiarygodnić teorie jego twórcy, Ernsta Haeckela. Ale musisz dobrze wiedzieć, że aborcji dokonuje się także na dzieciach które potrafiłyby już samodzielnie przeżyć poza organizmem matki. Są przypadki osób, które mają w akcie urodzenia wpisane "urodzony podczas aborcji". Przykładowo Gianna Jessen. Granica zarówno 24. tygodnia (jak w UK), jak też 12. tygodnia (jak w Polsce w przypadku gwałtu), jest za przeproszeniem z d...y wzięta, jak zresztą każda inna, bo nie ma z medycznego punktu widzenia żadnego przełomowego momentu przejścia "embrion-człowiek". Jeszcze raz polecam "Przedludzi" Dicka.
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
22 lut 2012 12:45:07 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|