Teraz jest 24 lis 2024 23:07:43




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna strona
Aborcja - tak czy nie? 
Autor Wiadomość
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

Przecież w tym przypadku nie trzeba się wcale domyślać cause ekskomuniki. Zgodnie z 2350 § 1 kodeksu kanonicznego, ekskomunice zastrzeżonej ordynariuszowi podlega ten kto spędza płód.
Na zasadzie pomocnictwa i podżegania można zakres osób "zainteresowanych" stosownie dostosować.

A, i jeszcze jedno. Tego typu ekskomunikę to może uchylić nawet kanonik - to jest ekskomunika typu excommunicatio ferendae sententiae.

Poza tym nie znamy zakresu "klątwy". Wcale nie musi ona od razu dotyczyć całkowitego usunięcia z KK - np. może dotyczyć zakazu przystępowania do określonych sakramentów.


A co do ekskomuniki na "tatusiu", to nie ma espressis verbis artykułu w kodeksie kanonicznym - pewnie dlatego, że wspólnota wiernych mogłaby strasznie się zmniejszyć (szczególnie w czasach przeszłych, gdy molestowanie nieletnich członków rodziny było dużo bardziej bezkarne).

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


09 mar 2009 16:32:51
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
Mori napisał(a):
Kubaitata1 napisał(a):
zapewne bardzo prawdopodobne. ja jestem hetero, ty jestes hetero wiec wszyscy biali polacy sa hetero. (prawdziwi polacy ) - to chciales powiedziec? mowiac o prawdopodobienstwie.

"Wszyscy"? To Ty tak cały czas twierdzisz, nie ja. I proszę - co chciałem, napisałem. A Ty mi tu wtłaczasz nie moje wypowiedzi.

Ciekawe wiec kto napisal ponizsze dwa cytaty, bo chyba ty.
1.
Mori napisał(a):
Skoro matka jest, córka też - przynajmniej tak by to wynikało z treści, bo inaczej po co pisać o ekskomunice wobec ateistów? - to zapewne i ojczym

2.
Mori napisał(a):
Brazylia jest jednym z katolickich krajów
(w sensie ze skoro jest brazylijczykiem to z automatu jest katolikiem).
Oczywiscie, to nie ty pisales, samo sie napisalo.




Mori napisał(a):
Publicznie ogłosił ekskomunikę reszty. Jego publicznie nie skrytykował - a przynajmniej nie wynika to z artykułu. Krótko mówiąc - wyraźnie wskazał: tamci są na pewno źli, a ten to nie wiadomo (bo o nim nie wspomniał). Nie chciałbym być identyfikowany z ruchem, w którym nie potępia się jasno i dobitnie przypadków gwałtu na nieletnich.
uwazasz ze to arcybiskup jest od potepiania? Od tego sa media, prokuratura i politycy. Nie chcialbym zyc w panstwie gdzie pochwala sie gwalty na nieletnich, albo ich nie krytykuje otwarcie. Chyba to chciales napisac, ale znowu co innego ci sie napisalo.


Cytuj:
Dostała ekskomunikę i dobrze, przynajmniej jedna wyzwolona spod jarzma KK. Nie ma znaczenia czy reagowała czy nie
Masz wiec nowa ikone. Matka ktora nie wie ze jej 6 letnie dziecko jest regularnie gwalcone przez meza.. regularnie przez 3 lata. Dla ciebie nie ma znaczenia czy nie reeagowala. LOL


Mori napisał(a):
Co, jeśli była bita? Co, jeśli składała doniesienia na policję, tylko ją ignorowano? Hm? Skąd wiesz, że tego nie robiła?
co za bzdury. gdzie ty to wyczytales?
rownie dobrze mogles napisac ze zachecala meza do tego, bo ja wciaz glowa bolala.

Cytuj:
Kubaitata1 napisał(a):
Wybacz, ale ekskomuniki nie oglasza sie w takich przypadkach. Zostaje ona nalozona automatycznie. Stad tez we wczesniejszym moim poscie napisalem za co domyslam sie ze zostala nalozona ekskomunika. Bo w obu podanych przezemnie przypadkach tj niedotrzymaniem spowiedzi, badz z publicznym osmieszeniem wiary ekskomunika nakladana jest w opisanym trybie. tj. oglasza ja biskup ( lub inny, upowazniony)

Ależ bzdury gadasz.

excommunicatio latae sententiae - następuje automatycznie po czynie min za przeprowadzenie aborcji oraz excommunicatio ferendae sententiae ktora oglasza biskup kosciola. Jak widac, mialem racje




Cytuj:
Kubaitata1 napisał(a):
Widzisz wiec skad moje domysly w poprzednim wpisie nt. tego z jakiego powodu NALOZYL ekskomunike. Dla jasnosci napisalem tam drukowanymi literami, jednak umknal ten fakt tobie.

Wiec jesli "nalozyl" to musialbyc inny powod, -zgoda?

Nie. Ale rozumiem, że(...)
tlumacze jeszcze raz. Nie oglasza sie ekskomuniki, ktora nastepuje automatycznie. Czy biskup by ja oglosil, czy nie, ona nastapila automatycznie. AUTOMATYCZNIE. Biskup mogl oglosic ekskomunike, ale nie za aborcje lecz za cos innego, jasne w koncu?



Mori napisał(a):
Oczywiście. Zatem, tylko na chwilę, bo i tak kończyć bezcelową z trollem jak Ty polemikę będę,
dlaczego trolem?bo twoja prawda jest prawdziwsza, a jak sie wali jak domek z kart to nalezy obrazic?

Mori napisał(a):
Nom, teraz już wiem, że nie dość, że oni "niedotrzymali" tajemnicy spowiedzi, a do tego ona była matką Antychrysta.
mogles tak od razu napisac, wogole nie zaczynalbym z toba dyskusji.

_________________
dziekuje za uwage.


09 mar 2009 17:10:46
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

@Kubaitata1 - aborcja nie może być podstawą excommunicatio latae sententiae, czyli ekskomuniki z mocy prawa (automatyczna po określonym zachowaniu).

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


09 mar 2009 19:07:23
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
witam.
alfa i omega w prawie kanonicznym nie jestem. Sprawdzilem wiec teraz zrodla ineternetowe i znalazlem potwierdzenie, zreszta zobacz sam :

- kanon 1398 mówi, że „kto powoduje przerywanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”, jest automatycznie ekskomunikowany. Kanon 1329 mówi, że „wspólnicy” w przestępstwie, które pociąga za sobą karę ekskomuniki, są podobnie ekskomunikowani, jeżeli przestępstwo „bez ich udziału nie byłoby dokonane”

Wiec jest tu potwierdzenie ze biskup nie mogl nalozyc ekskomuniki. Osoby powyzsze same zrezygnowaly z czynnego uczestnictwa w zyciu kosciola. Biskup tutaj nic nie mogl zrobic, ani oglosic..

domek z kart.. wiadomo o czym mowie :)

_________________
dziekuje za uwage.


09 mar 2009 19:43:42
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

Ano trzeba się pokajać, Kubaitata1 ma rację - ten kodeks też zmienili :(, a ja biedny robaczek myślałem, że dalej obowiązuje wersja Piusa X

Z "dobrą" zresztą konsekwencją te zmiany :shock: . Jak nastąpi "spędzenie płodu" np. w 9 miesiącu - to ekskomunika automatyczna. A jak dziecko zostanie np. uduszone tuż po porodzie, to "tylko" zabójstwo - i ekskomuniki nie ma. Nieźle, naprawdę nieźle :wink:.

Ciekawe, czy te wszystkie "wykluczone" owieczki mogą ewentualnie dochodzić zwrotu "datków" przekazanych w okresie automatycznego wykluczenia - o którym pewnie większość nawet nie wie :lol: A jak w takim razie powinien podejść do tych pieniędzy urząd skarbowy, bo te datki nie mogą chyba w takim wypadku być zakwalifikowane, jako element podmiotu zwolnienia ze względu na wyznaniowy charakter takiej darowizny.
To może być kiedyś niezła jazda. Podobnie jak z automatycznym wykluczaniem niepłacących podatku kościelnego w Niemczech :D. Polacy, jak to Polacy - mimo pobytu w Niemczech - podatku tego nie płacili. Niemcy, jak to Niemcy - zaczeli przesyłać o tym info do polskich kurii, ze wskazaniem, że niepłacących "wykreślili" z trzódki KK.
A polski episkopat... "skreślił" skreślenia :lol:

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


09 mar 2009 21:42:26
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
Ciesze sie chesuli ze jako jedyny potrafiles przyznac mi racje. Innych zaslepia nienawisc. Kosciol dziala na nich jak plachta na byka, przestaja myslec logicznie, byle tylko dowalic. Smutne, populizm w naszym kraju tak latwo triumfuje.
Gwoli uzupelnienia dodam tylko ze tak: gwalt jak i morderstwo sa czynami powszechnie uznanymi za moralnie niegodziwe. Kosciol nie jest prokuratura, sadem czy szeryfem. Kosciol dla swych wyznawcow pelni role nauczyciela, rozstrzygajac sprawy moralnie dyskusyjne, lub niezgodne z etyka koscielna.
Wiec tak naprawde ekskomunika nie jest kara, jest upomnieniem do poprawy. Jesli sie nie myle kazda ekskomunike mozna cofnac po spelnieniu wlasnie warunkow poprawy.
Powtorzmy, kosciol to nie sad, kosciol pelni tu raczej role nauczyciela. Sprawa mordu, gwaltu zajma sie urzedy cywilne. Gdyby kosciol ferowal wyroki, zaraz na forum bylyby glosy ze miesza sie do polityki. Kosciol nie osadza -jak widac tez zle :)
Sad sadzi. -jest to OK?
natomiast apostazja, tajemnica spowiedzi to juz sprawy koscielne, czy tio jest w porzadku? czy moze sad ma to sadzic.

_________________
dziekuje za uwage.


09 mar 2009 22:20:15
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

Cóż przyznałem się do pomyłki - co fakt, to fakt.
Nienawiść do KK mnie nie zaślepia - co nie znaczy, że nie jestem czasem krytyczny, i to raczej do instytucji, niże do kanonów wiary, czy etyki.

Dziwię się jednak, że moje stanowisko przyjmujesz dość jednostronnie, gdyż wcale nie pochwalam automatycznej ekskomuniki za aborcję.
Jeżeli przyjąć stanowisko KK, iż człowiek istnieje już od poczęcia, to aborcja jest niewątpliwą postacią zabójstwa, tyle że dokonanym na dziecku nienarodzonym.
Dlaczego zatem występuje tak różna kwalifikacja w stosunku do zabójstwa dokonanego na osobie już narodzonej?
IMO zmiana dokonana w tym zakresie w kodeksie kanonicznym jest niestety ma charakter instrumentalny - ma stanowić swoisty straszak przez czynem, który w przypadku wielu ustrojów prawnych nie stanowi przestępstwa. Tylko np. zabójstwo w trakcie wojny (chodzi mi tu o zabicie nieprzyjaciela w walce) również nie podlega penalizacji, a jakoś brak jest jakiejkolwiek reakcji KK w tej gestii. Oczywiście przykład ten jest ekstremalny, ale chodziło mi o podkreślenie problemu, a nie rozpętanie polemiki w kwestii adekwatności tych przypadków.

IMO aborcja to przede wszystkim powinien być problem etyki i moralności, i to wcale nie jednoznaczny i prosty - bo co np. z lekarzem - katolikiem - który staje przed dylematem: ratować dziecko czy matkę? I nie chodzi mi tu o aborcję ustawową z tzw. przyczyn medycznych, ale o stan ostry, gdy liczą się minuty.
Od wieków było tak, że ratuję się matkę - nawet kosztem dziecka (czyli swoiste działanie aborcyjne). Dziś taki lekarz ma trudny dylemat: wypełnić swój obowiązek, czy pozostać w zgodzie z doktryną katolicką (pod rygorem ekskomuniki).
Wszyscy uznają, że lekarz dokonujący transfuzji wbrew woli świadka Jehowy robi dobrze, bo ratuje mu życie. Mało kto wie, że taki "potransfuzyjny" człowiek jest automatycznie i bezpowrotnie usuwany ze swojego związku wyznaniowego.

A co do argumentu odnośnie możliwości uchylenia ekskomuniki, to historia uczy, że każdy czyn może zostać "zmazany". Wszystko zależy od siły nabywczej "gumki". Jest to niestety smutne i zniechęcające - bo etyka i normy powinny mieć charakter uniwersalny, a nie uzależniony od pozycji "grzesznika".
To jest m.in. jedno z moich zastrzeżeń odnośnie KK jako instytucji. Filary i założenia wiary katolickiej są wspaniałe, rzeczywistość i realizacja niestety dużo gorsze (tak samo jest niestety również w przypadku i innych religii instytucjonalnych).

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


09 mar 2009 23:16:10
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
chesuli napisał(a):
Witam,

Dziwię się jednak, że moje stanowisko przyjmujesz dość jednostronnie, gdyż wcale nie pochwalam automatycznej ekskomuniki za aborcję.
chyba sie nie zrozumielismy. Pochwalilem tylko(az) to ze umiesz przyjmowac argumenty, nawet niewygodne, ze nie starasz sie obrazic czy zaczarowac rzeczywistosci.

chesuli napisał(a):
Dlaczego zatem występuje tak różna kwalifikacja w stosunku do zabójstwa dokonanego na osobie już narodzonej?

pisalem juz o tym. Chyba ze chodzi ci o rozna kwalifikacje wg kpk.

chesuli napisał(a):
IMO aborcja to przede wszystkim powinien być problem etyki i moralności, i to wcale nie jednoznaczny i prosty - bo co np. z lekarzem - katolikiem - który staje przed dylematem: ratować dziecko czy matkę? I nie chodzi mi tu o aborcję ustawową z tzw. przyczyn medycznych, ale o stan ostry, gdy liczą się minuty.
Od wieków było tak, że ratuję się matkę - nawet kosztem dziecka (czyli swoiste działanie aborcyjne). Dziś taki lekarz ma trudny dylemat: wypełnić swój obowiązek, czy pozostać w zgodzie z doktryną katolicką (pod rygorem ekskomuniki).
uwazasz ze decyzja kogo zabic powinna byc dla lekarza prosta? doktryna katolicka nie jest tu zreszta najwazniejsza. Lekarz moze byc i ateista czy swiadkiem jehowy, wybor kogo zabic powinien byc zawsze ostatecznoscia. Mowisz o stanie ostrym, gdy licza sie minuty.. coz bedzie jesli lekarz zabije dziecko, a matka wybrala inaczej, jesli postanowila poswiecic zycie dla dziecka? Sprawa nie jest prosta i nie powinna byc. Jednak kosciol katolicki nie stawia lekarza przed takim dylematem.
Taka sytuacja to argument dyletantow. Kosciol nakazuje chronic zycie. Tak matki jak i dziecka. W trudnych przypadkach rozstrzyga zapewne lekarz kogo ratowac. Jesli ratujac zycie matki, zabija dziecko to wydajemi sie ze niema mowy tutaj o ekskomunice. Czysta matematyka: bylby 2 smierci a jest tylko jedna. Choc jedno zycie zostalo uratowane.
Sadziles ze co napisze? ze kosciol nakazuje zabic matke a chronic dziecko? nic podobnego.
Co innego, gdy aborcje stosujemy jako srodek poronny. Jest roznica, prawda?


chesuli napisał(a):
Wszyscy uznają, że lekarz dokonujący transfuzji wbrew woli świadka Jehowy robi dobrze, bo ratuje mu życie. Mało kto wie, że taki "potransfuzyjny" człowiek jest automatycznie i bezpowrotnie usuwany ze swojego związku wyznaniowego.
dyskusja o wszystkim, jest dyskusja o niczym. Chyba ze temat tego glupawego artykulu mamy juz zamkniety. Zreszta i slusznie. Jesli znam nasze media to sprawa jest kilkakrotnie szersza i glebsza niz przedstawiaja nam je media. Pewnie za jakis czas dostaniemy rozwiniecie i sprostowanie, ewentualnie temat wpadnie jak kamien w wode by autor nie musial przepraszac tych ktorym wypral mozgi, a kilku napewno.

Cytuj:
W 1997 r. rząd Bułgarski odmówił legalizacji Świadków Jehowy. W odpowiedzi przywódcy Strażnicy skierowali skargę do Europejskiej Komisji Ds. Praw Człowieka na rząd Bułgarii. W roku 1998 przywódcy organizacji Strażnicy podpisali ugodę z rządem bułgarskim, który uznaje Świadków Jehowy za legalne wyznanie. W zamian za to organizacja Strażnicy podpisała dokument w którym stwierdza odnośnie kwestii transfuzji krwi, że każdy z jej członków posiada wolny wybór wobec siebie i swoich dzieci bez jakiejkolwiek kontroli czy sankcji ze strony towarzystwa. .
. Raz wystepujesz za ratowniem zycia, raz piszesz zeby pozwolic umierac ze wzgledu na to ze ktos tam raz twierdzi ze krew jest zla, raz ze dobra, raz ze nie wolno dokonywac transfuzji, raz ze wolno, ale tylko w bulgarii :)
inne, wyciagniete z gazet swiadkow jehowy:

# Wścieklizna nie istnieje - G23 1/1 p. 214

# Zarazki nie wywołują chorób - G24 1/16 p. 250

# Szczepionki są nieużyteczne - G31 2/4 p. 294

# Lekarze to agenci szatana - G31 8/5 pp.727,728

# Szczepionki powodują demonizm - G31 2/4 p.293

# Aspiryna wywołuje choroby serca - G35 2/27 pp.343,344

# Szczepionki są okrutnym żartem - G39 5/31 p.3

# Krew jest 'pożywieniem' - W51 7/1 p.415

# Cechy dziedziczne są przekazywane przez transfuzje - W61 9/15 p.564
Pytasz co z czlowiekiem ktoremu po transfuzji ratujacej mu zycie swiadkowie jehowy zamykaja drzwii? Odpowiedz mi wiec na pytanie, co z dziecmi 12 czy 15 letnimi ktore nie bedace jeszcze swiadkami jehowy zostaly zamordowane przez ich rodzicow, zakazem transfuzji. Powtarzam, nie bedac swiadkami jehowy.



Cytuj:
A co do argumentu odnośnie możliwości uchylenia ekskomuniki, to historia uczy, że każdy czyn może zostać "zmazany". Wszystko zależy od siły nabywczej "gumki". Jest to niestety smutne i zniechęcające - bo etyka i normy powinny mieć charakter uniwersalny, a nie uzależniony od pozycji "grzesznika".

niestety nie znam tej smutnej historii. Natomiast wiem ze w kosciele katolickim ekskomunika mzoe byc cofnieta po przyzeczeniu poprawy i zalu za czyn bedacy przyczyna ekskomuniki.

_________________
dziekuje za uwage.


10 mar 2009 0:49:49
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 09 lis 2009 22:44:43
Posty: 6
Post Re: Aborcja - tak czy nie?
Moim zdaniem przyczyna tego jest wstydliwy brak edukacji seksualnej w szkołach.Wszyscy tak bardzo przejmują się życiem poczętym ,że zapominają o tych urodzonych.Nikt nie przejmuje się biedą , Samotnymi matkami, bo przecież to ich problem i wina.Tak jest łatwiej,jakże łatwo oskarża się innych, daje dobre rady,chwali się niską liczbę aborcji udając ,że poprostu nie ma tematu.Każdy kto popiera obecną ustawę antyaborcyjną jest zwolennikiem hipokryzji, populizmu i falszu.


09 lis 2009 23:29:44
Zobacz profil YIM
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 lis 2009 0:20:33
Posty: 17
Post Re: Aborcja - tak czy nie?
Ależ agnese222 w Polsce 80% społeczeństwa nawet Biblii nie raczyło przeczytać aby zweryfikować poglądy głoszone z ambony z podstawowymi doktrynami wiary a ty chcesz aby ludzie się czymkolwiek przejmowali. Tutaj nikt nie przejmuje się np. tym, że płaci za służbę zdrowia trzy razy tyle ile ona kosztuje (większość z nas tak naprawdę uważa, że to za darmo). A ty chcesz aby ktoś rozpoczął edukacje seksualną z prawdziwego zdarzenia. W jakim celu, skoro niepomni przykazaniu nauczamy wstrzemięźliwości przedmałżeńskiej.



Kubaitata1 Owszem tytuły ze strażnicy są zabawne, ale nie powiesz mi, że podobnych treści nie usłyszysz z ust i nie przeczytasz z pism katolickich. Tak już jest z takimi instytucjami, że zawsze znajdą się ludzie którzy wypaczą ogólne założenia jakiejś doktryny.


10 lis 2009 2:02:53
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 09 lis 2009 22:44:43
Posty: 6
Post Re: Aborcja - tak czy nie?
niewątpliwie,ale może część społeczenstwa /jaśniej myśląca/powinna w jakiś sposób walczyc.Ja wiem że są ludzie ,którzy uważają ,że jeśli ktoś nie ogląda pornosa, całe życie nie uprawia seksu.Ale to błąd gdyż seks jest całkowicie naturalną rzeczą , był ibędzie.Niewatpliwie zostałam ateistką , mimo iż jestem wychowana w rodzinie o poglądach bardzo katolickich, ale zakłamanie i chciwość kleru przekonała mnie iż boga nie ma gdyż widząc to musiałby coś zrobić.


10 lis 2009 12:19:47
Zobacz profil YIM
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Aborcja - tak czy nie?
Aborcja nie jest jedną z metod antykoncepcyjnych, żeby była pełna jasność.
Jest to ingerencja w ciało kobiety, ale rzutuje bardzo na jej psychice. To nie jest prosta i łatwa procedura, po której możemy zapomnieć o sprawie, bo to jeszcze nie koniec. Ja bym miała problem żeby pozwolić sobie odjąć kończynę, a nawet wyrwać ząb, a co dopiero pozwolić na aborcję. Dziecko jest przecież w czasie ciąży ściśle związane z kobietą.
Poza tym, było nie było sprawa dotyczy życia. Kto ma prawo decydować kiedy zaczyna się życie?
Moim zdaniem(a jestem agnostykiem) życie zaczyna się przy poczęciu. Jako lekarz mam nadrzędne zadanie ochrony życia. Kto ma decydować, które jest ważniejsze?
Gdybym była ginekologiem, a na szczęście nie będę, to nie robiłabym aborcji nawet jeśli byłyby dozwolone prawem polskim, gdyż byłoby to wbrew wyznawanym przeze mnie zasadom etycznym i miałabym do tego prawo. Rozumiem względy, które są dozwolone prawnie obecnie i uznaję je za zasadne - w takich przypadkach a i owszem, ale nie w innych.
Młodocianych ciąż i wielodzietności nie powinno rozwiązywać się aborcją, a edukacją. Edukacją już w gimnazjum i temu służyć miały lekcje wychowania do życia w rodzinie.

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


10 lis 2009 18:31:17
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post Re: Aborcja - tak czy nie?
Cytuj:
Jest to ingerencja w ciało kobiety, ale rzutuje bardzo na jej psychice.
To zależy, zdaje się, od danej kobity. Są takie, które przejdą nad tym do porządku dziennego i są takie, na których psychice faktycznie pozostanie piętno. Żeby przypomnieć niedawną aferę z babką z USA, która na twitterze wpisała tekst, że właśnie roni bo żadna kliknik aborcyjna nie była blisko. Czy jakoś tak. Szczerze wątpię, by przejmowała się aborcją skoro wypisuje takie rzeczy na tym durnym serwisie.

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


11 lis 2009 8:56:24
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post Re: Aborcja - tak czy nie?
Może była w fazie szoku, a może to znowu jakaś patologia, które zdarzają się wszędzie niestety. To jest już jednak sfera zaburzeń psychicznych, a ja mówiłam raczej o zrównoważonych i zdrowych psychicznie kobietach;).
Dałbyś sobie obciąć nogę, ot tak bez wskazań medycznych?

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


11 lis 2009 15:44:52
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 lis 2009 0:20:33
Posty: 17
Post Re: Aborcja - tak czy nie?
Właściwie to odcinanie sobie cześć ciała ostatnio jest modne i ludzie robią to często aby się lepiej poczuć czy lepiej wyglądać. Mierzenie innych swoją miarą jest mało sensowne. Tym niemniej jeśli spojrzymy na całą sprawę chłodnie bez religii jako rasa ludzka to wykonywanie zabiegu bez wskazań medycznych co do jego celowości jest zupełnie bez sensu. Jest to strata jednej z istot rozumnych której życie już zapoczątkowano.
Problem leży gdzie indziej. Otóż problemem jest zapewnienie skutecznej opieki dla młodego człowieka w przypadku gdy biologiczny rodzic się jej zrzeka. Innym problemem jest skuteczne obciążenie ludzi którzy przyczynili się do powstania tej istoty skoro nie chcą jej wychowywać. Co do tzw. wpadek itp. to ja tutaj nie mam skrupułów, dzieci trzeba wychowywać a nie hodować, jak się nie uważa co się robi to się robi co się uważa.


11 lis 2009 21:13:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: